Odszkodowanie za złą diagnozę

[hilarek3843]

Ponad 25 lat temu popełniłem przestępstwo - wg opinii biegłych psychiatrów sądowych chorowałem na schizofrenię prostą, później zmienili diagnozę na schizofrenię paranoidalną, byłem kilka razy sądownie zamykany w psychiatryku na przymusowe leczenie.
Od ostatniego pobytu w psychiatryku minęło 21 lat - leczenia na wolności nie kontynuowałem, żadnego kontaktu z psychiatrą nie miałem bo nie było potrzeby, a w międzyczasie zaliczyłem trzy odsiadki w zakładzie karnym, a jak wiadomo chorych psychicznie do ZK nie mogą wsadzać. Schizofrenia paranoidalna jest podobno chorobą nieuleczalną, kiedy 21 lat temu wypisywali mnie z psychiatryka to wręczyli mi receptę na psychotropy ostrzegając mnie że jak nie będę brał tabletek to nie wytrzymam dłużej niż tydzień bez nich i karetka mnie przywiezie na sygnale z powrotem - tak właśnie wmawiali mi ci psychiatrzy chorobę psychiczną. Według mnie psychiatrzy się grubo pomylili z diagnozą i leczyli mnie na coś czego nie miałem - czy za takie coś można się starać o odszkodowanie?

[Dobro]

Za dużo takich diagnoz jest na świecie, wątpię żeby coś to dało. Nie ty jeden po takiej diagnozie się nie leczysz.

Nie wiem jak by to miało działać, straciłeś coś przez tę diagnozę? Trzeba by mieć pewnie zniszczone zdrowie albo utracić pracę czy dobre imię z tego powodu.

[hilarek3843]

Za dużo takich diagnoz jest na świecie, wątpię żeby coś to dało. Nie ty jeden po takiej diagnozie się nie leczysz.

Nie wiem jak by to miało działać, straciłeś coś przez tę diagnozę? Trzeba by mieć pewnie zniszczone zdrowie albo utracić pracę czy dobre imię z tego powodu.

Z całą pewnością straciłem dobrą opinię normalnego człowieka jak też i zdrowie. Zrobienie z kogoś na siłę wariata jest określane potocznie jako tzw. śmierć cywilna - obywatel taki w społeczeństwie jest spychany na margines i nikt takiej osoby już poważnie nie traktuje. Akurat w Polsce było kilka głośnych spraw o uzyskaniu przez pacjentów odszkodowań za przymusowe leczenie w psychiatryku: https://www.se.pl/slask/rybnik-8-lat-w- ... -X2UX.html
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Proces ... 90971.html

[piotrs]

weż adwokata się spytaj albo porady darmowe jakies
albo napisz do rzecznika praw człowieka i pacjenta też
może ci się coś należy bo nie masz schizy

[FreshEscape]

Można, jak najbardziej można. Jeśli w chcwili popełnienia czynu i pózniej na odsiadce nie wykazują objawów psychozy. To jak nabardziej mogą być skazywani i odsiadywać wyroki w ZK. O stanie decyduje psychiatra sądowa i wiezienna.. Opinia twojego lekarza nie ma znaczenia, jedyne co, to to ze te komisje oceniaja na podstawie kartoteki, której ty nie masz boś sie nie leczył. wiec nie wiem co chcesz..

[hilarek3843]

Z informacji jakie wyszukałem w necie wynika, że sprawa jest nie do ruszenia z uwagi na przedawnienie, taki psychiatryk ma obowiązek trzymać akta pacjenta przez 20 lat, a potem są one niszczone.

Zgodnie z art. 4 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, w razie zawinionego naruszenia praw pacjenta sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 kodeksu cywilnego.
Roszczenia o odszkodowanie za błąd medyczny w diagnozie można dochodzić od dnia zaistnienia błędu lekarskiego, jednak nie później niż 10 lat od dnia zdarzenia wywołującego szkodę.
Wysokość odszkodowania za błąd medyczny w diagnozie zależy od wielu czynników, takich jak stopień i rodzaj uszczerbku na zdrowiu, koszty leczenia i rehabilitacji, utrata dochodów, cierpienie fizyczne i psychiczne, pogorszenie jakości życia, itp. Każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie przez sąd, który bierze pod uwagę konkretne okoliczności i dowody przedstawione przez strony.
W każdym razie psychiatrzy nigdy nie przyznają się do popełnionych błędów, a jedynym sposobem obalenia błędnej diagnozy jest udanie się na badania do innego psychiatry z innego województwa.
Polecam do poczytania ciekawy blog o skorumpowanych psychiatrach wystawiających fałszywe opinie psychiatryczne: https://bacologia.wordpress.com/2023/05 ... iesci-110/

[FreshEscape]

Nie wiem czy to jest aktualne z tymi 10-cioma.. Bo to sie zmieniło i znacznie skróciło.. Choć może tak być..
W każdym razie samo założenie takiej sprawy u adwokata to na start musisz miec ze 7 000-10 000 tys. Plus koszta dodatkowe. A A udowodnienie tego, po takim czasie w zasadzie to jest promil szans. Bo nawet nie procent.

[hilarek3843]

Przymusowe leczenie psychiatryczne nakazane przez sąd w sprawie karnej to nie to samo co leczenie się kogoś w prywatnym gabinecie. W moim przypadku psychiatrzy podawali mi trzy razy dziennie po kilkanaście tabletek w formie obrzydliwego koktajlu - pielęgniarka kilkanaście tabletek wsypywała do szklanki, tabletki rozgniatała i zalewała wodą i kazała takie coś wypijać w efekcie czego ręce mi tak drżały, że nie mogłem utrzymać łyżki w trakcie posiłku i często wykręcało mi mimowolnie głowę w górę co było już kompletnie nie do zniesienia - te negatywne objawy fachowo są określane jako ostra reakcja dystoniczna.
------------------------------------------------------------------------------------------
Ostra reakcja dystoniczna to niekontrolowany skurcz pewnych grup mięśniowych: gałek ocznych (tzw. objawy wejrzeniowe), twarzy, szyi (opadnięta, zablokowana żuchwa, wysunięty język, przekręcona głowa, kręcz karku), czasem mięśni kończyn i tułowia. Objawy pojawiają się nagle, zwykle kilka godzin do kilku dni po rozpoczęciu leczenia neuroleptykami i często mają ostry, dramatyczny początek. Reakcja dystoniczna zazwyczaj jest bolesna dla chorego, wywołuje ponadto duży lęk i cierpienie u pacjenta.
https://journals.viamedica.pl/psychiatr ... 0403/32058