Koszmary

[Jazwał]

Cios czarną rekawiczką w każdą z 3 twrzy Światowida. Upokorzenie: oberwać nie wiadomo za co i jeszcze przeprosić pro publico bono.Podwojona Gertruda, dwukrotnie zdradzony syn, a może Ofelia. Kielich z czerwonym winem, na dnie perła.
Trampolina. Czarne skrzydła do korpusu przywiązane linką. Pikowanie głową w dół.
Panika, skurcz w gardle, zaciśnięte szczęki.
Myślę, że w tym schizo-śnie jednak tkwi nadzieja.
Pozdrawiam
J.

[bezczelny]

"...tkwi nadzieja..." Napewno! Tylko chyba jeszcze trzeba pomyśleć.

[Commodore 64]

Straszne...ciekawe co będzie???

[zbyszek]

Jak te skojarzenia się łączą ? Czy tworzą logiczną całość, czy to po prostu tylko protokół przechodzących przez głowę form językowych z pretensją do szokowania ?

[savior]

Brzmi jak poezja:)

[sheche]

co do koszmarów to przez kilka miesięcy miałam je i w snach i na jawie, ale najbardziej lubiłam sny w których byłam bohaterem ratujących świat od zagłady...

[savior]

To wprowadź je w czyn:)

[savior]

A macie sny erotyczne? to już chyba nie są koszmary, no chyba, że dla kleru

[mei]

.

[savior]

No to trzeba to na jawie realizować:)

[Gehenna]

.

[moi]

Dzisiaj budziłam się chyba z pięć razy - za każdym razem śnił mi się jakiś koszmar. Właściwie koszmary to moja codzienność :/

[savior]

koszmar wyszedł z mojej głowy i szaleje na zewnatrz, a ja mam stale kolorowe sny

[savior]

Moi, kiedy odnajdziesz droge, to koszmary znikną...zobaczysz

[moi]

Już od dłuższego czasu nie mam koszmarów. Czuję się dobrze. Gandalf, proszę, nie ewangelizuj na forum, dobrze? Ja wybrałam swoją drogę, religię i wiem, że to dobry wybór. Nie zmuszam Ciebie (jak Ty mnie) do zmiany religii.

Pozdrawiam.m.

[savior]

a jaka jest twoja religia?

[moi]

Jestem buddystką.

Pozdrawiam.m.

[savior]

to się tego trzymaj, jednaksama medytacja nie wytarczy, bez Boga nie osiągniesz wyżyn;)

[moi]

Ale ja nie chcę osiągać żadnych wyżyn. Chcę jedynie wyeliminować ze swojego życia cierpienie, ponieważ to ono jest przyczyną mojego stresu.

Pozdrawiam.m.

[savior]

Ja Cie do niczego nie zmuszam,bo nie mogę...