Jakie dawki kventiaxu (ketrelu) bierzecie na schizofrenię?

[karuna]

Aha. Każdy jest innym przypadkiem czyli.

[jastrzab1978]

Ja mam okropną postać choroby ale nie biorę więcej niż 100mg tego leku bo się boje , zawsze może być gorzej , nie mam głosów , ale cóż jak czasami jestem nieobecny , wizualizować sobie nie mogę , wyobrażać , kiepski ten mój umysł , ale ja już się jakiś urodziłem nie taki jak trzeba , zawsze miałem smutki , cierpiałem w mniejszym i większym stopniu, ale mam nadzieje że wam się uda , czego wam życzę z całego serca
Kiedyś dostawałem dawki kosmiczne np. 600mg ketrelu i czułem się fatalnie , dziś też czuje się fatalnie ale nie biorę więcej niż 100mg , nie dajcie się zalekować, być może byłoby lepiej gdybym nie trafił poraz pierwszy do szpitala psychiatrycznego , ale obecnie mam problem bo mam duże zakłócenia w pracy mózgiem i ciągle jakiś taki zmęczony jestem , nie mam siły walczyć . Mam zły wynik EEG i pokazuje on że jednak ze mną jest coś nie tak i biorę na to depakine 1000mg

[jojo]

Brałam 100 mg ketrelu, miałam brać 150, ale zmniejszyłam sobie dawkę. Miałam straszną zgagę od momentu zwiększenia dawki tego leku i lekarka mi go odstawiła. (Przez krótki czas brałam zeldox i ketrel, o mały włos nie skończyło się to dla mnie fatalnie.)

Od kilku dni biorę solian.

Mój obecny psychiatra uważał, że dawka 150 lub 100 jest zbyt mała, aby działała i nie ma sensu brać tego leku. U mnie ten lek jednak działał, omamy słuchowe na nim stały się słabsze- po zwiększeniu dawki z 75 do 100.

Nigdy więcej nie będę brać tego leku, ani zeldoxu.

Ale się porobiło. Od ładnych paru miesięcy, może od pół roku biorę abilify, obecnie w dawce 30 mg i kwetaplex xr 150- od tygodnia po pogorszeniu. Jakiś czas brałam zwykły kwetaplex w dawce 100 mg, ale wiadomo, jak jest pogorszenie, to trzeba zwiększyć dawkę leku.

Pomału następuje poprawa... Zeldoxu na pewno nie mogę brać, bo mi bardzo obniżył kiedyś ciśnienie i wówczas prawie dostałam zapaści. Zresztą przekonana, że mam nawrót, dołożyłam sobie dwie tabletki kwetrelu, a nie powinnam była go wówczas brać.

Mój psychiatra, nadal ten sam, wie, że z wyjątkiem abilify nie mogę brać maksymalnych dawek leków.

[Petruccio]

Ja biorę w sumie 450 mg Ketileptu. 2 tygodnie temu było jeszcze 350 mg, ale sam sobie podniosłem dawkę. Oprócz tego biorę jeszcze Sulpiryd 200 mg i Lamilept 25 mg.

[jojo]

Myślałam by brać 150 mg kwetalex xr + 50 mg zwykłego, ale moja Mama uważa, że nie jest ze mną aż tak źle.

Albo by brać 200 mg kwetaplex zwykłego... Jednak o tym chyba powinien decydować lekarz... Nigdy nie brałam tak dużej dawki...

Nie wiem co zrobić... Jest sobota, a przecież teraz nie wyślę SMS-a do mojego psychiatry.

[jojo]

Jednak nadal będę brać 150 mg kwetaplex xr i poczekam na poprawę... Może już tej dawki nie zmniejszę... Zresztą odczuwam mniejszą senność, chodzę później spać, więc jest lepiej. I tak długo sypiam.

[jojo]

Po wizycie u mojego lekarza, w poniedziałek, czyli 12 grudnia, dołożyłam 50 mg zwykłego kwetaplex, bo nadal chcę brać 150 mg jego xr. Czyli biorę teraz 200 mg kwetaplex (xr i zwykły) oraz nadal 30 mg abilify.

Mam czekać na poprawę... Jak będzie źle znów minimalnie zwiększę dawkę... Jednak wiadomo, że poprawa nie nastąpi od razu...

[jojo]

Jakiś czas temu miałam kolejne pogorszenie na lekach i za namową lekarki, do mojego lekarza zabrakło numerków, brałam dodatkowe 100 mg zwykłego kwetaplex. Efekt był opłakany... Przytyłam z pięć, sześć kilo i do dzisiaj tego nie mogę się pozbyć...

Po rozmowie z moim lekarzem znów zeszłam do 150 mg kwetaplex xr i nawet dobrze się czuję, pomimo dużego apetytu, niechęci chodzenia na spacery i dużej senności. Bywało ze mną gorzej. Do tego miewam jeszcze napady lęków.

[einsam]

Ja brałam Seroqel XR (odpowiednik Ketrelu o przedłużonym działaniu) w dawce 900 mg na dobę.

To zdecydowanie za dużo.Maxymalna dawka na schizofrenię jest 700 mg/dobę.

[Amannn]

200-300 na dobę to normalna dawka

[jaca310]

Biorę max czyli 800mg xr na dobę