Izolacja społeczna

Moderator: moderatorzy

jagienka
zaufany użytkownik
Posty: 1568
Rejestracja: czw paź 20, 2011 12:54 pm

Izolacja społeczna

Post autor: jagienka »

Czy przez chorobę i/lub leki doświadczacie izolacji społecznej? Ostatnio ktoś z moich bliskich wysnuł teorię, że moje lęki biorą się stąd, że nie mam już od paru lat przyjaciół u których mogłabym się wygadać. Tylko że ja zawsze byłam zamknięta w sobie i nie potrzebowałam tyle kontaktu społecznego a choroba jeszcze to pogorszyła. Dodam że mam nawet sporo znajomych z którymi mogę pogadać o pogodzie ale prawdziwych przyjaciół jak na lekarstwo...
Awatar użytkownika
FreshEscape
bywalec
Posty: 1530
Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
płeć: mężczyzna

Re: Izolacja społeczna

Post autor: FreshEscape »

Nie ! Lęki, izolacja, bierze sie tylko z tego, kto ktoś sam odczówa. Jedenbędzie miał 35 lat i nigdy nie będąc w związku bezie sie czuł żle, a inny bedzie sie tym chwalił, że niezależny/ Zdrowie pychiczne to moim zdaniem tylko kwestia, naszego własnego odczuwania.
Awatar użytkownika
Ciri
bywalec
Posty: 266
Rejestracja: śr lut 23, 2022 6:58 pm

Re: Izolacja społeczna

Post autor: Ciri »

Niestety tak. Kilka lat temu, zanim trafiłam do szpitala, zrobiłam / powiedziałam o kilka rzeczy za dużo i cóż, parę naprawdę bliskich osób się ode mnie odwróciło. Również od rodziny usłyszałam trochę za dużo. Wtedy definitywnie zraziłam się do ludzi i choć obecnie moje kontakty z nimi są poprawne, to raczej już nikomu do końca nie zaufam. Relacje stały się bardziej powierzchowne. Tyle że z biegiem czasu moje wycofanie przestało mi przeszkadzać.

Dłuższy pobyt w szpitalu też odcisnął na mnie swoje piętno. Można użyć górnolotnego sformułowania, że została tam cząstka mnie :P Po tym, czego się tam naoglądałam, a co dla zdrowego człowieka byłoby raczej wstrząsające, patrzę na rzeczywistość z innej perspektywy.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 9975
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Izolacja społeczna

Post autor: Pamal »

Myślałam, że tak lubię, ale ostatnio źle mi z tym.
Awatar użytkownika
Catastrophigłupek
bywalec
Posty: 537
Rejestracja: ndz gru 10, 2023 1:08 pm
Status: Upośledzony

Re: Izolacja społeczna

Post autor: Catastrophigłupek »

Januszek BUC roku 2023 :icon-mrgreen:

Januszek jest uzależniony od evotu i odejść nie pitrafi ten przygłupi cfok :angelic-green:

Januszek jest tylko jeden bo tak głupi ludzie nie rodzą się często buhahaha buraku
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2892
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Izolacja społeczna

Post autor: Piotrek007 »

Miał bym duże opory żeby powiedzieć komuś że mam problem w taki sposób żeby rozmówca poczuł się zobowiązany do pocieszenia.Wyżalenie się komuś też by mi raczej nie ulżyło a czuł bym potem wstyd przed tą osobą.Jak mam doła to wolę unikać wtedy kontaktu z innymi i przetrawić smutek w samotności.W drugą stronę jest chyba zupełnie odwrotnie bo bardzo często inni mi się zwierzają ze swoich problemów.Takich prawdziwych przyjaciół którzy zrobili by dla mnie wiele i nie rozpatrywali czy to im się opłaca mam tylko dwóch.Znam trochę ludzi ale takich do których mógłbym zadzwonić i umówić się na browara i nie było by to dla nich zaskoczeniem to może bym naliczył z kilkunastu.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
FreshEscape
bywalec
Posty: 1530
Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
płeć: mężczyzna

Re: Izolacja społeczna

Post autor: FreshEscape »

Dla moich dołów, najlepsza by była osoba co po prostu by była, nie mówie o jakimś wygadaniu itd.. Posiedzieć z kimś w pokoju, nawet jak ktoś by se np. grał na komputerze. W dołach mi wystarcza sam fizyczna obecnośc kogoś w pomieszczeniu.
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10833
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: Izolacja społeczna

Post autor: hvp2 »

Też jestem wyizolowany społecznie! Mam jedną koleżankę, jednego przyjaciela w innym mieście i kuzyna.
azja
bywalec
Posty: 68
Rejestracja: pn paź 26, 2020 5:58 pm
Status: rencista
płeć: mężczyzna

Re: Izolacja społeczna

Post autor: azja »

Ja podobnie jak Wy też doświadczam izolacji społecznej. Mam jednego kumpla jedną koleżankę i braci daleko. Ale mi z tym dobrze ogólnie to ludzie niektórzy mnie wkurzają i nie szukam więcej kontaktów.
Pamal
zaufany użytkownik
Posty: 9975
Rejestracja: sob gru 29, 2007 11:07 pm

Re: Izolacja społeczna

Post autor: Pamal »

Mnie też ludzie wkurzają.
Ale nie mam w bliskim otoczeniu osób łatwych w kontakcie.
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2141
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: Izolacja społeczna

Post autor: piotrs »

ja też wizolowany społecznie nie pracuje
mam rodzinę siostry
i wygaduje się w modlitwie MATCE BOSKIEJ nie pomaga jeszcze czego potrzebyje ale można sie wygadać
idzie do psychologa albo modlitwa krótka może
Awatar użytkownika
Buszra82
moderator
moderator
Posty: 619
Rejestracja: wt maja 17, 2011 8:58 am

Re: Izolacja społeczna

Post autor: Buszra82 »

U mnie najlepszym lekarstwem okazuje się wyście do ludzi, rozmowa czy wyjście z domu, ale były u mnie okresy mocnej izolacji, mam wrażenie, że ta choroba spycha czasem na margines życia i zamyka nas na świat i relacje. U mnie to Chad ale jest on w jakiś sposób pokrewny Schizofrenii.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Izolacja społeczna

Post autor: Catastrophique »

Bylem wyizolowany społecznie przez kilka lat. Wyszedłem jednak do ludzi, pomimo ogromnego strachu, leku i obaw. Teraz jestem sobie bardzo wdzięczny za to.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Catastrophigłupek
bywalec
Posty: 537
Rejestracja: ndz gru 10, 2023 1:08 pm
Status: Upośledzony

Re: Izolacja społeczna

Post autor: Catastrophigłupek »

Mój gey 100% Januszek K. Ciągnie druta

Mój gey 100% Januszek K. Ciągnie druta

Mój gey 100% Januszek K. Ciągnie druta

Mój gey 100%
Życie jest przygodą dla odważnych albo niczym. |"I do not fear for You are with me" | Semper in altum
ODPOWIEDZ

Wróć do „lęki”