Ja tworzę i sprzedaje antymateri3. Serio.cezary123 pisze: ↑pt paź 07, 2022 7:40 pmNie do końca rozumiem. Czy przestaniesz zaraz chodzić do kościoła, bo zorientowałeś się, że to kończy się pogrzebem i to nie ma przyszłości, czy co innego miałeś na myśli?
Kosmos zna różne głębokie i wysokie duchowości, które nie muszą nam zwiastować końca w śmierci.
Przecież życie w człowieku to tylko etap samopoznania siebie przez materię, wcale nie pierwszy i nie ostatni i nie najbardziej skomplikowany z możliwych.
Już to, że znajdujemy się 15 miliardów lat po czymś, a nadal nie zniknęliśmy, nie jesteśmy po śmierci w nicości tak jakby po przeminieciu w pokoleniach, tylko materia odtwarza istnienie w kołko w różnych formach, powinno dać nam coś do myślenia. Jesteśmy ciągle tak jakby na fali istnienia, na powierzchni, na czole owych procesów, które wydźwigają do bytu.
Kosmos. Carl Sagan
Moderator: moderatorzy
Re: Kosmos. Carl Sagan
na tym forum wszyscy żartują. schizofrenia nie istnieje. tu mamy hyde park do debat kto głupszy.
Re: Kosmos. Carl Sagan
Sprawdź czy to tautologia.mh89 pisze: ↑ndz paź 09, 2022 3:13 pmJa tworzę i sprzedaje antymateri3. Serio.cezary123 pisze: ↑pt paź 07, 2022 7:40 pmNie do końca rozumiem. Czy przestaniesz zaraz chodzić do kościoła, bo zorientowałeś się, że to kończy się pogrzebem i to nie ma przyszłości, czy co innego miałeś na myśli?
Kosmos zna różne głębokie i wysokie duchowości, które nie muszą nam zwiastować końca w śmierci.
Przecież życie w człowieku to tylko etap samopoznania siebie przez materię, wcale nie pierwszy i nie ostatni i nie najbardziej skomplikowany z możliwych.
Już to, że znajdujemy się 15 miliardów lat po czymś, a nadal nie zniknęliśmy, nie jesteśmy po śmierci w nicości tak jakby po przeminieciu w pokoleniach, tylko materia odtwarza istnienie w kołko w różnych formach, powinno dać nam coś do myślenia. Jesteśmy ciągle tak jakby na fali istnienia, na powierzchni, na czole owych procesów, które wydźwigają do bytu.
na tym forum wszyscy żartują. schizofrenia nie istnieje. tu mamy hyde park do debat kto głupszy.
Re: Kosmos. Carl Sagan
Widzisz, mimo tego, że każdy z nas to "ja to ja", ale każdy boi się śmierci, bo nie sądzi, żeby ktoś go zastąpił albo był kontynuacja na wypadek zniknięcia lub braku odrodzenia, wcielenia. Ludzie boją się, że to nie będę ja, tylko jakiś on.
Widocznie każdy ma swojąe wyjątkowe ja, a reszta mną nie może być.
Re: Kosmos. Carl Sagan
jak ja to ja to jak chcesz udowodnić że każdy jest sobą.cezary123 pisze: ↑ndz paź 09, 2022 4:48 pmWidzisz, mimo tego, że każdy z nas to "ja to ja", ale każdy boi się śmierci, bo nie sądzi, żeby ktoś go zastąpił albo był kontynuacja na wypadek zniknięcia lub braku odrodzenia, wcielenia. Ludzie boją się, że to nie będę ja, tylko jakiś on.
Widocznie każdy ma swojąe wyjątkowe ja, a reszta mną nie może być.
na tym forum wszyscy żartują. schizofrenia nie istnieje. tu mamy hyde park do debat kto głupszy.
Re: Kosmos. Carl Sagan
uczyłbym się ale po co skoro zbioczipowałem się google go.mh89 pisze: ↑pn paź 10, 2022 2:07 pmjak ja to ja to jak chcesz udowodnić że każdy jest sobą.cezary123 pisze: ↑ndz paź 09, 2022 4:48 pmWidzisz, mimo tego, że każdy z nas to "ja to ja", ale każdy boi się śmierci, bo nie sądzi, żeby ktoś go zastąpił albo był kontynuacja na wypadek zniknięcia lub braku odrodzenia, wcielenia. Ludzie boją się, że to nie będę ja, tylko jakiś on.
Widocznie każdy ma swojąe wyjątkowe ja, a reszta mną nie może być.
na tym forum wszyscy żartują. schizofrenia nie istnieje. tu mamy hyde park do debat kto głupszy.
Re: Kosmos. Carl Sagan
google to sie stie to nie serwer to ososba.mh89 pisze: ↑pn paź 10, 2022 2:08 pmuczyłbym się ale po co skoro zbioczipowałem się google go.mh89 pisze: ↑pn paź 10, 2022 2:07 pmjak ja to ja to jak chcesz udowodnić że każdy jest sobą.cezary123 pisze: ↑ndz paź 09, 2022 4:48 pm
Widzisz, mimo tego, że każdy z nas to "ja to ja", ale każdy boi się śmierci, bo nie sądzi, żeby ktoś go zastąpił albo był kontynuacja na wypadek zniknięcia lub braku odrodzenia, wcielenia. Ludzie boją się, że to nie będę ja, tylko jakiś on.
Widocznie każdy ma swojąe wyjątkowe ja, a reszta mną nie może być.
na tym forum wszyscy żartują. schizofrenia nie istnieje. tu mamy hyde park do debat kto głupszy.
Re: Kosmos. Carl Sagan
Bo jakby nie był sobą, tylko kim innym poza sobą, to by nie istniał. Inni istnieją tylko potencjalnie, część z nich jest już martwa w poprzednich pokoleniach a część jeszcze nie narodzonych. Osoby z naszego pokolenia, to znaczy wszyscy, którzy jeszcze istnieją, też nie istnieją, jeżeli są kimś innym a nie sobą. Śmierć, narodziny innych nas nie ruszają, nie dodają i nie ujmują nam istnienia. Nie da się istnieć będąc poza sobą, to znaczy ciałem automatycznie sterowanym życiem nie odczuwanym sobą.
Wygląda na to, że we wszystkich innych pokoleniach też byliśmy sobą i będziemy, ale przerwa międzyosobowa sprawia, że tego nie pamiętamy.
Paradoks w tym, że dla zmarłych nie istniejemy teraz, chociaż istniejemy.
Re: Kosmos. Carl Sagan
Dla żywych, którzy nie są nami i nie zdają sobie sprawy z naszego istnienia też, ale trochę inaczej nie istniejemy..
Re: Kosmos. Carl Sagan
Nie zwiodło jeszcze, ale może. Po prostu tak jak scholastyków w średniowieczu. Rozważali byty metafizyczne, ile diabełków mieści się na łebku szpilki, a nie udowodnili, że coś takiego jak byt duchowy istnieje i ma jakiekolwiek oddziaływanie na rzeczywistość. Zamiast badać przyrodę, żeby rozwijać cywilizację zbadali i wyrozumowali Boga, który jest całkiem absolutny, a tylko nie wiadomo dlaczego nie chce działać i zmienić planety w raj. Wszystko na niby, bakterie dalej powodowały choroby, dzikie zwierzęta zjadały nas, wojacy rąbali się prymitywnymi mieczami i maczugami, techniki nie było, ani medycyny, ludzie nie znali swoich i świata możliwości i zagrożeń.
Aczkolwiek neoscholastyka dominikańska wydaje mi się ciekawa.
Rozważanie Boga zamiast środowiska planetarnego może doprowadzić do myślenia życzeniowego, a to niestety się nie spełnia.
Re: Kosmos. Carl Sagan
wysłałem na konkus opowidania:cezary123 pisze: ↑wt paź 11, 2022 7:03 pmNie zwiodło jeszcze, ale może. Po prostu tak jak scholastyków w średniowieczu. Rozważali byty metafizyczne, ile diabełków mieści się na łebku szpilki, a nie udowodnili, że coś takiego jak byt duchowy istnieje i ma jakiekolwiek oddziaływanie na rzeczywistość. Zamiast badać przyrodę, żeby rozwijać cywilizację zbadali i wyrozumowali Boga, który jest całkiem absolutny, a tylko nie wiadomo dlaczego nie chce działać i zmienić planety w raj. Wszystko na niby, bakterie dalej powodowały choroby, dzikie zwierzęta zjadały nas, wojacy rąbali się prymitywnymi mieczami i maczugami, techniki nie było, ani medycyny, ludzie nie znali swoich i świata możliwości i zagrożeń.
Aczkolwiek neoscholastyka dominikańska wydaje mi się ciekawa.
Rozważanie Boga zamiast środowiska planetarnego może doprowadzić do myślenia życzeniowego, a to niestety się nie spełnia.
Wszystko zaczyna tak jak się kończy. W realu czyli psychoaktywnej rzeczywistości jesteś w tym samym świecie tylko że „wydaje ci się” że lepszym. To tak jak z filmami dla dorastających młodych sam nie wiesz po co i dlaczego to odruch behawioralny a podobno nie jesteśmy zwierzętami.
Jest wiele dowodów że zwierzęta są od nas mądrzejsze i te dowody są w postaci największych w ludzkości odkryć. Więc witam w świecie gdzie kontrole nad światem przejeły zwierzęta.
Czy ten świat jest zły? Czy zwierzęta nie mają w sobie pierwiastka życia czyli apatu?
Czy nie mają mógu i nie myślą? To nam udowodniły przejmując kontrole nad światem.
W Star Wars mroczne widmo mamy armie hadronów i robotów którym obi nie jest sam stawić czoła. Czy zwierzęta wyzwolą nas spod oka wielkiego brata. Czy to 1984 był pisany o nich.
To ma wydwięk humorystyczny. Ale przyjmijmy taką perspektywę na 30 sekund?
Pięknie mrówki w afryce idąc gromadą „budzą” postrach a my sobie chodzimy chodinkami pełnych istnień chcących nas zabić i jak dwu kwiat z koloru magji niczym się nie przejmujemy.
Chodzimy do kościoła które da nam życie wieczne? Czy flora ma swoje świątynie? Czy przyszło nam do głowy że też wierzą w Boga bo chcą żyć wiecznie? Po co się narodzili żeby umrzeć.
Więc moje opowiadanie jest o życiu wiecznym i o tym że my jak i ziemia to perpetum mobile.
O tym że równania to twierdzenia a hipotezy to rozwiązania.
To fikcja ale żyjemy już w świecie sci fi gry tylko wyglądają nie winnie z nazwy jak grałeś w postal albo manhunt mógłbyś spokojnie zabić brakowało by ci jedynie myszki klawiatury i monitora.
Czy człowieka da się zabić czy filozofia czyli logika powie mi czy wygram ten konkurs czy nie. Czym warto się zajmować a czym nie. Czy wierzyć w niedziele czy logikę. Pismo święte biblia nigdy nie zostaną roszyfrowane. A komputer potrafi. Kto stowrzył komputer. Ja? Turing? John Nash wymyślając teorie gier którą można uprościć do jednego zdania. Robisz to co przewidziałeś co zrobie ja kiedy ty podejmiesz jakąś decyzje?
A chemia kwantowa czy to to samo co fizyka kwantowa albo mechanika kwantowa?
Tu problem odnosi się jedynie do zamiany elektronu w foton.
Czy sci fi to ubiór i kreacja. Czy zaniknięcie przycisku szukaj?
Czy nauczymy się języka bilbli czy wymyślimy telefon na płat czołowy czyli tożsamość.
Czy będziemy zamawiać jedzenie wirtualnie. Mieć komputery w głowach. Będziemy naprawiać wszystko nawet skruszoną szklankę? Czy będzie nas leczył bez operacyjnie cyber lekarz.
Czy ludzie przestaną blużnić odkrywając życie wieczne? Czy zostanie odkryty lek na wszystkie choroby. Czy będziemy towrzyć ludzi boty jak agent smith.
Użyj opcji szukaj.
Opowiadanie trwałoby dłużej gdyby szanowna komisja nie podała agebry liczenia znaków.
Bo już mamy „nie istnieje rozwiązanie w zbiorze liczb rzeczywistych” więc istnieją liczby realne i nimi obliczyłem że napisałem na wymaganą liczbę znaków a dokładniej stosując wzór na optymalizację i manipulację b^2=4ac.
Tymczasem.
na tym forum wszyscy żartują. schizofrenia nie istnieje. tu mamy hyde park do debat kto głupszy.
Re: Kosmos. Carl Sagan
Ciekawy oryginalny utwór.
Warto tymczasem obejrzeć cały serial dokumentalny: "Kosmos", bo to dosyć wyróżniająca się rzecz na tle filmów dokumentalnych.
Tu są fragmenty:
https://www.youtube.com/@carlsagandotcom/videos
Warto tymczasem obejrzeć cały serial dokumentalny: "Kosmos", bo to dosyć wyróżniająca się rzecz na tle filmów dokumentalnych.
Tu są fragmenty:
https://www.youtube.com/@carlsagandotcom/videos
Re: Kosmos. Carl Sagan
"W jaki sposób staliśmy się tą częścią Wszechświata, która umożliwia mu samopoznanie?"
Re: Kosmos. Carl Sagan
Wszechświat to glob
każdy user twgo forum wie że choruje to znaczy ma "wgląd" czyli jest zdrowy.
Każdy leczący się jest zdrowy.
A że bieda nuda głód trudności życiowe to inna sprawa
Każdy leczący się jest zdrowy.
A że bieda nuda głód trudności życiowe to inna sprawa
Re: Kosmos. Carl Sagan
Czymkolwiek by nie był, to jesteśmy jego samoświadomymi fragmentami. Czy może to oznaczać, że można też być w ogóle świadomym fragmentem dowolnego możliwego świata? Czy jest takie prawo Natury, że możemy być kimkolwiek i czymkolwiek co zaistnieje w ogóle? Jaka nadzieja temu przyświeca?
Re: Kosmos. Carl Sagan
Nadzieja dotarcia do źródła istnienia.