Jaka praca dla schizofrenika ?

[Piotrek007]

Dzisiaj zamówiłem tak na próbę i z ciekawości trzy paczki ze zwrotów za całe 160zł.Ciekawe co w nich będzie.

Były buty zimowe, osiem sztuk spodni dresowych i sześć par skarpetek
A liczyłem na jakąś elektronikę

[swtern]

No to masz juz prawie skompletowaną garderobe hehe

[Piotrek007]

No to masz juz prawie skompletowaną garderobe hehe

Ale nie moje rozmiary niestety.Buty już zprezentowane sąsiadce a skarpetki dałem matuli.Spodnie narazie nie mam komu dać.Wszystko było raczej "chińskiej" jakości.

[redaktor]

A jaka praca dla osoby z polaczeniem, zaburzen psychicznych i spektrum autyzmu ?.

[Piotrek007]

Miałem kiedyś fajną pracę.Przyjeżdżaliśmy w trójkę na noc.Gadaliśmy,graliśmy w karty,czasem nawet przy piwku.Mieliśmy tam cztery psy które ostrzegały jak czasem ktoś podjechał pod bramę.Potem szło się na drzemkę.Fajni ludzie,pełna olewka na obowiązki bo nie było kamer i nikt nie wiedział co my tam robimy.

[Piotrek007]

A dyrektor zakładu jeszcze nas chwalił.Chciał nam nawet quady kupić żebyśmy nie musieli na pieszo robić obchodów które były dosyć długie bo ok. 4 kilometry przez las(inna sprawa że bardzo rzadko komuś się na tyle nudziło że poszedł na obchód).Jednak szef ochrony się nie zgodził bo twierdził że będziemy się wygłupiać i dojdzie prędzej czy później do wypadku.

[Piotrek007]

Taka powinna być praca dla osób z problemami.Bezstresowa ,do której chodzi się żeby miło spędzić czas z innymi ludźmi.

[BuffProof]

Nie przeszkadzało ci na dłuższą metę, że tylko nocki? W sumie jak dało się spać za każdym razem to rzeczywiście świetna praca. W dzień normalne życie, a do pracy pójść się przespać

[FreshEscape]

Taka powinna być praca dla osób z problemami.Bezstresowa ,do której chodzi się żeby miło spędzić czas z innymi ludźmi.

To musiało być dawno. Bo dziś na nockach jesteś sam i nawet na psie oszczędzają i go nie ma. Poza tym coraz częściej, Jak coś na obiekcie zginie, czegoś nie dopilnujesz to musisz za to oddać z własnej kieszenie. A o spaniu to nawet nie ma mowy..

[Piotrek007]

Nie przeszkadzało ci na dłuższą metę, że tylko nocki? W sumie jak dało się spać za każdym razem to rzeczywiście świetna praca. W dzień normalne życie, a do pracy pójść się przespać

Dokładnie .Ale nie chodzi o to że tam nic się nie robiło.Najważniejsze było dla mnie że byłem tam z fajnymi ludźmi i chodziłem do tej pracy mając poczucie że idę na spotkanie towarzyskie.Było tam nas jedenastu i robiliśmy na zmianę,na każdej nocce byłem z kimś innym na zmianę.Ja wtedy jeszcze izolowałem się i poza pracą nie miałem za bardzo z kim się spotykać więc tym bardziej taka praca była dla mnie cenna.Tam poznałem dziewczynę z którą łączyło mnie coś więcej niż przyjaźń i choć po kilku latach się pożegnaliśmy to bardzo jestem wdzięczny losowi za to że ją wtedy poznałem.Do dzisiaj mam przyjaciela z tamtej pracy choć już kilkanaście lat minęło odkąd odeszłem z tamtej pracy - nasza przyjaźń przetrwała.

[BuffProof]

To musiało być dawno. Bo dziś na nockach jesteś sam i nawet na psie oszczędzają i go nie ma. Poza tym coraz częściej, Jak coś na obiekcie zginie, czegoś nie dopilnujesz to musisz za to oddać z własnej kieszenie. A o spaniu to nawet nie ma mowy..

Dziś wszędzie są kamery, alarmy więc praca dozorcy już nie jest tak potrzebna. Co raz więcej prostych prac będzie wypieranych przez technologię. Psa nie ma, bo jeszcze pogryzie złodzieja i oskarży on firmę za zaatakowanie go.

[Piotrek007]

Taka powinna być praca dla osób z problemami.Bezstresowa ,do której chodzi się żeby miło spędzić czas z innymi ludźmi.

To musiało być dawno. Bo dziś na nockach jesteś sam i nawet na psie oszczędzają i go nie ma. Poza tym coraz częściej, Jak coś na obiekcie zginie, czegoś nie dopilnujesz to musisz za to oddać z własnej kieszenie. A o spaniu to nawet nie ma mowy..

Są różne obiekty i na każdym jest trochę inaczej.Ale to prawda że co raz mniej jest takich fajnych i spokojnych prac w ochronie.Wszedzie tam gdzie się siedziało i robiło tylko obchody to z reguły rezygnują z pracowników na rzecz kamer i alarmów.

[Piotrek007]

Obecnie mam pracę w której robię ewidencję pojazdów wjeżdżających i wyjeżdżających oraz tych które na noc zostają na płatnym parkingu (a jest ich grubo ponad sto).Oprócz tego obsługuje stację benzynową - za dnia jest tam pracownik a w nocy ja przejmuje po nim obsługę stacji.Poza tym robię obchody i pilnuje porządku na parkingu tzn. na przykład muszę dopilnować żeby kierowcy tirów nie zostawiali swoich prywatnych osobówek w miejscach w których nie mogą parkować (a robią to nagminnie).O spaniu nie ma mowy.Ale pieska mam do towarzystwa .

[Piotrek007]

Pracuje na nocki od ponad dwudziestu lat i przyzwyczaiłem się do tego że sypiam o różnych porach - nieraz w nocy jak mam wolne a innym razem odsypiam za dnia.Po nieprzespanej nocce mam nie najlepsze samopoczucie następnego dnia i nie zawsze uda mi się odespać ale nie wpływa to na moje ogólne samopoczucie.Jestem w stabilnej remisji.

[Piotrek007]

Jak mam wolne to leki biorę o 20tej a jak idę na noc do pracy to z reguły tabletkę łykam o 3-ciej w nocy żeby łatwiej mi było wytrzymać beż spania.

[BuffProof]

To fajnie, bo taki nieregularny tryb życia dla nas raczej nie jest za dobry. Ja pracowałem dwa lata zmianowo i już miałem dość tych nocek i narzuconego nieregularnego trybu życia. Teraz pracuję od poniedziałku do piątku od 8 - 16 i dużo lepiej się czuję w takim systemie.

[Piotrek007]

To fajnie, bo taki nieregularny tryb życia dla nas raczej nie jest za dobry. Ja pracowałem dwa lata zmianowo i już miałem dość tych nocek i narzuconego nieregularnego trybu życia. Teraz pracuję od poniedziałku do piątku od 8 - 16 i dużo lepiej się czuję w takim systemie.

Mi najbardziej pasowało jak pracowałem po 24 godziny a po nich miałem z reguły 3 lub 4 dni wolne.Nie chciał bym przychodzić do pracy codziennie i tylko weekendy mieć wolne.Proponowali mi abym z portiera przeszedł na pracownika stacji i tylko że względu na to,że musiał bym przychodzić do pracy codziennie odmówiłem.

[Trener]

praca leczenie

[redaktor]

A ja mam specjalne potrzeby na rynku pracy- praca spokojna, dokladna ( taka troche mrowcza ), trcche z ludzmi, wymagajaca co najmniej perspektyw zdobycia wyzszego wyksztalcenia. Dziwne, nieprawdaz ?.

[Amannn]

Nie, czemu miałoby być dziwne. Powodzenia w znalezieniu jej.