Jakie widzicie drogi usamodzielnienia się?
Moderator: moderatorzy
Re: Jakie widzicie drogi usamodzielnienia się?
Na swoim przykładzie nie powiem, bo mieszkam z rodzicami, ale wydaje mi się, że jeśli się np. nie ma żadnej ukończonej szkoły i też zdrowie pozwala to warto byłoby coś ukończyć, by nie zasuwać za najniższą krajową. Jeśli się już jakieś studia pokończyło to w sumie warto byłoby dodatkowe kursy porobić. Nie wiem co teraz jest popularne i w cenie. Może elektronika? Programowanie? To teraz strasznie ojechany temat, ale może warto rzucić okiem na jakieś kursy
P e K a
Re: Jakie widzicie drogi usamodzielnienia się?
Na lekach nie jesteś w stanie na ogół pracować intelektualnie i żadnych studiów żeby z nich coś wynieść nie ukończysz.
Re: Jakie widzicie drogi usamodzielnienia się?
Najgorzej jak słabo że zdrowiem a i z motywacją też.Feaji pisze: ↑sob gru 31, 2022 3:55 pm Na swoim przykładzie nie powiem, bo mieszkam z rodzicami, ale wydaje mi się, że jeśli się np. nie ma żadnej ukończonej szkoły i też zdrowie pozwala to warto byłoby coś ukończyć, by nie zasuwać za najniższą krajową. Jeśli się już jakieś studia pokończyło to w sumie warto byłoby dodatkowe kursy porobić. Nie wiem co teraz jest popularne i w cenie. Może elektronika? Programowanie? To teraz strasznie ojechany temat, ale może warto rzucić okiem na jakieś kursy
Re: Jakie widzicie drogi usamodzielnienia się?
Najgorszy skutek uboczny leków to uszkodzenia mózgu oraz odbieranie koncentracji. Człowiek staje się wtedy zombi. I o pracy jak i studiach może tylko pomarzyć.
Re: Jakie widzicie drogi usamodzielnienia się?
Bez leków moja jakość życia mogłaby być jeszcze gorsza - może nie miałbym renty i całkiem mocnego orzeczenia o niepełnosprawności, chociaż ponoć branie renty to grzech
U mnie "nienormalność" była widoczna od dziecka, ale ma ona o wiele większy wpływ na moje życie w dorosłości niż w dzieciństwie. W dzieciństwie były mniejsze wymagania i było prościej.
U mnie "nienormalność" była widoczna od dziecka, ale ma ona o wiele większy wpływ na moje życie w dorosłości niż w dzieciństwie. W dzieciństwie były mniejsze wymagania i było prościej.
Re: Jakie widzicie drogi usamodzielnienia się?
To nie jest powiedziane. Musiałbyś iść do psychiatry prywatnie i spytać czy leki są ci potrzebne. Bierzesz antypsychotyki a one są na psychozy a nie natręctwa
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 822
- Rejestracja: wt mar 09, 2021 2:58 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Jakie widzicie drogi usamodzielnienia się?
Może wtedy przesadziłem, ale zwracam uwagę na problem, który istnieje - zbyt wysokie podatki, które nie prowadzą do dobra. Jak tak myślę, to w tym żalu wystarczy o tym pomyśleć.kotek pisze: ↑sob gru 31, 2022 9:10 pm Bez leków moja jakość życia mogłaby być jeszcze gorsza - może nie miałbym renty i całkiem mocnego orzeczenia o niepełnosprawności, chociaż ponoć branie renty to grzech
U mnie "nienormalność" była widoczna od dziecka, ale ma ona o wiele większy wpływ na moje życie w dorosłości niż w dzieciństwie. W dzieciństwie były mniejsze wymagania i było prościej.