Jak odstawiać leki? Podstawowe zasady

[Pikolo]

Rozmowa człowieka któy jest schizofrenikiem a nie bierze leków, oczywiśćie ze nie ma sensu w rozmowie ze mną ! To jest tak jak z narkomanami, każdy narkoman chce zeby wszyscy cpali i wszystczy w tym bagnie siedzieli. Dlatego trudno dogadać sie człowiekowi nie biorącemu leków ze mną, bo ja z bagna wszyszedłem i nie mam o czym dyskutować na ten temat. Rozmowa z tobą poza tym jest również bardzo trudna bo nie skupiasz sie na sensie wypowiedzi tylko krązysz nad jakimiś niółansami około postowymi jakimś dodatkami do zasadniczej treśći i czepiasz sie szczegółów.

Pierwsze zdanie twojej wypowiedzi już podsumowało twój otwarty umysł i wykrzyknik.
Drugie zdanie ukazuje twoja logikę, czy ty znasz kogokolwiek kto był lub jest uzależniony? Serio uwazasz, że narkoman albo alkoholik chce żeby wszyscy byli uzależnieni.
Jeżeli byłeś w gorszym bagnie niż jestes teraz to współczuję. Ponieważ procesy myślowe, logika i argumentacja osignela już dno.
Ostatnie zdanie dotyczace mego skupienia i czepiania się. Proponuję przeczytać swoje posty.

Ja mówię od początku o tym, że lekarze to tez ludzie i mogą popełniać błędy w diagnozie ten wniosek sam się nasuwa, czytając moje wypowiedzi.
Dowód:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Rosenhana

Leki maj wiele skutków ubocznych na co dowodem są sami pacjenci oraz ulotki na lekach.
Czasami leki mogą być gorsze od choroby.
Dowód:
https://ktomalek.pl/abilify-ulotka-cena ... LmNvbS8%3D

Nie każdy z diagnozą schizofrenia, w bref powszechnej oponi, musi brac leki aby normalnie funkcjonować. Ponieważ okresy remisji mogą być bardzo długie. Na to są dowody nawet na tym forum dotarłem do kobiety, która świetnie sobie radzi i też nie bierze lekow. Natomiast w USA jest lekarz który mial schizofrenie i również leczenie z powodzeniem zaprzestał.

Dowód:


Widzisz gdzieś niespójności w procesie myślowym? Nie chciałem tego podawać na talerzu miałem nadzieje, że ludzie sami wyszukają sobie takie argumenty. Dlatego moze miałeś wrażenie, że piszę trochę na okrętkę. Ja natomiast mam wrażenie że ty całkowicie obracasz kota ogonem i nawet nieczytasz do końca tego o czym pisze.

[FreshEscape]

Coś takiego jak proces myślowy u osoby nie leczącej sie nie występuje. Wyczerpujesz definicje szalenstwa, robisz ciagle i cigle to samo. Udowadniasz ze chorób psychicznych nie ma i oczekaujesz jakiegoś efektu. Moja rozmowa z tobą sie konczy bo dalej to juz tylko epiitety jak castastofik mam dla ciebie. Nie wiem z jak patologicznej rodziny pochodzisz, ale zaburzenia osobowosci to coś takie z czym nic sie nie da zrobić...

[Pikolo]

Coś takiego jak proces myślowy u osoby nie leczącej sie nie występuje. Wyczerpujesz definicje szalenstwa, robisz ciagle i cigle to samo. Udowadniasz ze chorób psychicznych nie ma i oczekaujesz jakiegoś efektu. Moja rozmowa z tobą sie konczy bo dalej to juz tylko epiitety jak castastofik mam dla ciebie. Nie wiem z jak patologicznej rodziny pochodzisz, ale zaburzenia osobowosci to coś takie z czym nic sie nie da zrobić...

Nigdy nie pisałem ze chorób psychicznych nie ma XD. Nie umiesz czytać nawet ze zrozumieniem. Podaj mi przykład gdzie napisałem , że nie ma chorób psychicznych daj na to dowód. Nie umiesz sensownie nic argumentować, po za obrażanie rozmówcy nie potrafisz wypowiedzi złożyć. Ja tobie na temat rodziny sie nie wypowiadam a ty obrażasz bez podstawnie moich bliskich. Nie wiem siem z jakiej choinki sie urwałeś ale bajki tobie już się kończą.
Obrażanie rozmówcy to nie rozmowa ani wymiana zdań. Leki nie nauczyły ciebie kultury ?

[FreshEscape]

Jestem przyzwyczjaony do wymiany zdan z ludzmi. Natomiast do tego co ty reprzentujesz na forum nie jestem przywyczajony. Twoje posty to nie rozmowa a gra ! Gra o której tylko ty wiesz i tylko ty znasz jej zasady. Uwierz mi chłopie gdybym cie znał osobiście zgłosiłbym twoją rodzine do MOPSU. Grać drapieżnika wsród ludzi to możesz w jakims tepym korpo a miedzy ludzi co nie jedno widzieli. Jesteś ludzkim drapieżcą a ja w twoje gry grać nie będe !

[Pikolo]

Jestem przyzwyczjaony do wymiany zdan z ludzmi. Natomiast do tego co ty reprzentujesz na forum nie jestem przywyczajony. Twoje posty to nie rozmowa a gra ! Gra o której tylko ty wiesz i tylko ty znasz jej zasady. Uwierz mi chłopie gdybym cie znał osobiście zgłosiłbym twoją rodzine do MOPSU. Grać drapieżnika wsród ludzi to możesz w jakims tepym korpo a miedzy ludzi co nie jedno widzieli. Jesteś ludzkim drapieżcą a ja w twoje gry grać nie będe !

Zapewniam ciebie, że z moją rodziną wszystko jest w najlepszym porządku. Mam wrażenie, że ty nie widzisz nic, po za czubkiem własnego nosa.

[Amannn]

Leki należy odstawiać bardzo powoli. Inaczej będzie nawrót.

[Digital]

Dlaczego nie ma sensu dyskusja skoro rozmawia całkiem przytomnie, przytacza świetne i logiczne argumenty?
Zastanawia mnie ta ludzka tendencja, że gdy nie umiemy znaleźć dobrego argumentu na pokonanie przeciwnika wyjeżdżamy zaraz z docinkami personalnymi. Starajmy się może by nasza dyskusja trzymała jako taki poziom. Szanujmy się sami to może inni też nas będą szanować.

[Bright Angel]

Ja nikogo nie namawiam, ani nie zachęcam do obstawiania leków. Wiele osób nie może funkcjonować bez leków i muszą je brać. Sam biorę.

[Catastrophique]

Tak tak, zaprzeczaj teraz. Sam doświadczyłeś psychozy na skutek rezygnacji z leków i zrobiłeś się teraz "mądry" i "rozsądny".

[Bright Angel]

Chodzi o to, że ja już prawdopodobnie nie mam schizofrenii. Wszystko wskazuje, że mam zespół paradoidalny. Kiedyś tak zmienili mi diagnozę na oddziale dziennym. Zobaczę co teraz mi napiszą.

[Police]

Leki to na kotka WITAMINY.

O CO CHO?

[AcidHouse]

Chodzi o to, że ja już prawdopodobnie nie mam schizofrenii. Wszystko wskazuje, że mam zespół paradoidalny. Kiedyś tak zmienili mi diagnozę na oddziale dziennym. Zobaczę co teraz mi napiszą.

Czy Pan chodzi do kościoła, patrzy za dużo w ołtarz, widzi tam jak Pan to często nazywa Jeszuę ?

[DZIECKO ZDROWIE]

Bright Angel, jest pozytywną postacią na tym forum, dużo dał, dużo napisał, stworzył własną ciekawą strone i forum. Nie jest do końca taki wspaniały, ale niema co tak po nim jechać.

[cezary123]

Gdzieś już czytałem kiedyś na forum wypowiedź osoby, która za pomocą środka artystycznego zwanego przesadnią lub wyolbrzymieniem tudzież hiperbolą, wołała, że wolałaby całe życie spędzić w szpitalu niż obżerać się z jakąś toksyczną teściową czy znosić ludzi powiązanych w jakieś układy w środowisku życia czy coś w tym rodzaju. Coś się nie mogli dogadać, może chodziło o pogardę do osób chorujących, nieporozumienia na tle osobistym, sprawy majątkowe, może coś podobnego. Chodziło o jakieś spięcie, po którym pozostawało odczucie niesprawiedliwości i krzywdy wołającej o pomstę do nieba. Osoba więc by się uniosła honorem i zostawiła to wszystko. Wolałaby siedzieć z obcymi w psychiatryku do końca życia, bo tam przynajmniej chory ma prawo być leczony i karmiony oraz korzystać z pomocy od państwa.
Żeby jednak tak zrobić, trzeba mieć podstawę - być w tym momencie chorym.
Nie wiem czy to najlepszy pomysł rozwiązania sytuacji, ale jestem w stanie zrozumieć taki odruch.

[Digital]

Tak, też jestem w stanie to zrozumieć ale jest to odruch osoby chorej i raczej zaburzonej. Człowiek zdrowy chce żyć, chce czerpać z życia garściami, pragnie mieć teściową jaka by nie była i chce się z nią użerać każdego dnia! Bo w tym też jest zawarty sens życia. Siła napędowa istnienia. Osoba która tego nie chce, wyrzeka się tego z jakiegoś powodu jest jak pustelnik zamknięty na bezludziu w domku na drzewie, bez znajomych, rodziny i przyjaciół. Coś spowodowało, że takie życie wybrał ale to nic dobrego i nic zdrowego. W owym szpitalu bardzo ładnie go zalekują, po czym z czasem wypuszczą i z czym się wtedy zderzy? Z pustką i totalną samotnością gdyż nikt nie będzie na niego czekał. A nic tak bardzo nie zabija jak samotność. Tylko choroba jest w stanie zagłuszyć samotność. Depresja. Jest też swego rodzaju reakcją obronna organizmu ludzkiego na niesprawiedliwość czy deficyty. Objawy wytwórcze to nic innego jak ucieczka umysłu od bólu w wyimaginowany świat. Pewien rodzaj odskoczni pozwalający przetrwać. Fakt faktem bardzo absorbujący ale własny wytwór własnego umysłu.

[Pikolo]

https://sciencenordic.com/denmark-psych ... on/1447561

[AcidHouse]

Myślę, że powoli.

[cezary123]

Tak, też jestem w stanie to zrozumieć ale jest to odruch osoby chorej i raczej zaburzonej. Człowiek zdrowy chce żyć, chce czerpać z życia garściami, pragnie mieć teściową jaka by nie była i chce się z nią użerać każdego dnia!

Z tego co pamiętam to był odruch uniesienia się honorem, bo ktoś coś wygadywał, że jakąś łaskę robi choremu chociaż nie powinien, co ludzie powiedzą, ktoś wyższy, z wyższych sfer, a ktoś tylko niestety przy nich tylko schizofrenik, co to będzie, jakiś chory układ.
Wiem, że to nie jest najlepszy sposób rozwiązania problemu, bo można spróbować żyć po swojemu i usamodzielnić się, ale skoro ktoś chory to może mniej łaski mu robi opieka zdrowotna w Polsce niż...

[miś wesołek]

Po pierwsze, leki powinno odstawiać jak już funkcjonuje się normalnie, czyli praca/studia, dziewczyna etc.

A dlaczego, to niby wyższy poziom konformizmu społecznego uznajesz za warunek dla odstawienia leków? Wtedy nie można popaść w psychozę?

[Catastrophique]

Gdy odstawisz leki, dość szybko skończy się normalne funkcjonowanie .