jak sobie radzić z lękami?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1636
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

jak sobie radzić z lękami?

Post autor: Cynamon »

ja w takim stanie nie mogę nawet jeść
czy coś podobnego do medytacji by pomogło?
tylko jak uspokoić gonitwę lękowych myśli?
Awatar użytkownika
FreshEscape
bywalec
Posty: 1530
Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: FreshEscape »

Cynamon pisze: sob sie 20, 2022 5:33 pm czy coś podobnego do medytacji by pomogło?
Jasne, na paniczne lęki-medytacja... Na lęki to tylko leki neuroleptyczne, żebyś jakichś benzodiazepin nie brał. Za dużo naszego forumowego buddy cynamon jeśli chcesz paranoidalne lęki leczyć medytacją. A tak z ciekwości bo ty ciagle o tych lękach, masz stwierdzone jakieś lękowe zaburzenia osobowości ?
Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1636
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: Cynamon »

zaburzenie mieszane osobowości
z przewagą osobowości unikającej
Awatar użytkownika
FreshEscape
bywalec
Posty: 1530
Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: FreshEscape »

Cynamon pisze: sob sie 20, 2022 5:44 pm zaburzenie mieszane osobowości
z przewagą osobowości unikającej
Czyli grupa C. Typowo lękowa. Na to ci nie pomże nawet pół litry haloperidolu dożylnie. Muszisz zaczac zap***ac, do sklepu, z psem, do urzędu i łamac te lęki, Siedzenie w pokoju i nasłuchiwanie co mówią sąsiedzi tylko cie zniszczy. Musisz być aktywny.
meehoo
zaufany użytkownik
Posty: 4710
Rejestracja: ndz maja 30, 2010 2:55 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: meehoo »

psychoterapia
Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1636
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: Cynamon »

FreshEscape pisze: sob sie 20, 2022 5:54 pm Na to ci nie pomże nawet pół litry haloperidolu dożylnie
ale właśnie te lęki są z neuroleptyków

już 2 razy je odstawiłem i lęki znikały a jak wracałem do leków to lęki wracały
a ten haloperidol był najostrzejszy bo jak go brałem to miałem lęk 7 dni w tygodniu, od rana do nocy... to było straszne
a po trilafonie nawet w nocy nie było spokoju,, bo codziennie miałem straszne koszmary i krzyczałem przez sen
leki gorsze od same choroby ale muszę je brać żeby nie mieć głosów
Awatar użytkownika
FreshEscape
bywalec
Posty: 1530
Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: FreshEscape »

Nie musiz mi mówić cynamon, lekowiec i schizofrenik to najgorsze połaczenie w świecie. Zycie jest piekłem zwłaszcza ze taki stan rzeczy najczesciej funduje ci najblizsza rodzina w czasach dziecinstwa. Ja co prawda sobie radze, ale jak by człowiek miał takie koszmary jakie ja mam to by ze sobą skonczył. Własny mózg mnie kończy. I to jest najgorsze.
Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1636
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: Cynamon »

FreshEscape pisze: sob sie 20, 2022 6:11 pm Nie musiz mi mówić cynamon, lekowiec i schizofrenik to najgorsze połaczenie w świecie.
no to smutno że lekowiec i schizofrenik to najgorsze połaczenie w świecie
ja przez moje koszmary 2 razy byłem ratowany w szpitalu po próbach samobójczych
Awatar użytkownika
FreshEscape
bywalec
Posty: 1530
Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: FreshEscape »

Oby to sie nie powtórzyło cynamon, musisz zacząć działać a nie siedzieć w pokoju i słuchać co inni mówią. Tego Ci życzę. Ja co prawda oddzielam sny od rzeczywistości i potrafię się odnaleźć w ciągu dnia nie mam z tym problemu, ale wiem jak możesz się czuć. Mniej narzekania, a więcej działania i będzie dobrze.
Awatar użytkownika
Cynamon
zaufany użytkownik
Posty: 1636
Rejestracja: wt kwie 07, 2015 1:22 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: Cynamon »

dzięki FreshEscape

nie wiem czy to przez chorobę ale rozrobiłem się jakiś wrażliwy i nie odporny
jak ktoś mnie krytykuje w necie to czuję duszność w klatce piersiowej i muszę długo do siebie dochodzić
a co by było gdybym spotkał na mieście stado dresiarzy.. którzy by mnie zaczepiali
ja jestem taki lekowy że myślę że na pewno umrze kiedyś na zawał ze stresu
Awatar użytkownika
FreshEscape
bywalec
Posty: 1530
Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: FreshEscape »

Cynamon pisze: sob sie 20, 2022 6:30 pm ja jestem taki lekowy że myślę że na pewno umrze kiedyś na zawał ze stresu
Lepiej żyć 3 dni stojąc, niż 30 klęcząc.
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2141
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: piotrs »

o jakich lekach i niepokojach mówisz
są od za dużej dawki na mozg
albo jak nie bierzesz leków o takich lękach mówisz?
wpisz lęki i niepokoje w schizofrenii
ja to przrabiałem na dużej dawce
trzeba zmniejszyć leki do możliwie najmniejszych podtrzymujacych jak się da
Awatar użytkownika
FreshEscape
bywalec
Posty: 1530
Rejestracja: pn mar 23, 2020 11:07 am
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: FreshEscape »

piotrs pisze: sob sie 20, 2022 9:22 pm trzeba zmniejszyć leki do możliwie najmniejszych podtrzymujacych jak się da
Oj Piotrze, Piotrze. Przez takie rady ludzie wylatuja z cyklu zyciowego. Maja dziury w zyciorysie i życiu. Najmniejsza dawka dla osoby chorej to dawka terapetuczna najmniejsza. I tak na przykład w przyppadku rispoleptu jest to 4 mg. A ludzie co to czytaja liczą tak: najmniejsza, czyli 1 mg na 4 porcje. A potem nie wiedzą gdzie są i klepiom koronke do miłosierdzia...
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3178
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: Meduzola »

Jasne, psychotropy uwrażliwiają komórki nerwowe, jak THC w marihuanie. Ja tam nie wierzę w tą chemiczną harmonię, wyrównywanie neuroprzekaźników... Z ostatniego EEG wyniknęły "fale theta w (ale w obustronnych!) skroniowych odprowadzeniach w stanie Hv". Tych fal nie powinno być dużo w częściach przednich/ bocznych mózgu, a odpowiadają one za: 1. sen płytki, czyli konsolidację doświadczeń, 2. medytację, co w efekcie wyzwala bodziec do pracy twórczej, 3. ale też w gruncie rzeczy wyzwalają nagromadzoną wiedzę, wytwarzając nam bezpodstawne lęki, co nas bombardują i czynią niezdolnymi do troszczenia się o realne potrzeby. Generalnie to uszkodzenie lub obumieranie komórek nerwowych, a to proces neurodegradacyjny, a lek nie jest inteligentny, by docelowo zadziałać w danym obszarze mózgu, receptory są "rozsiane" po mózgu, nikt jeszcze nie rozwiązał tej zagadki, stosuje się więc sedację lub umiarkowaną sedację (...) Po Tisercinie (doraźnie na sen, tu: kwiecień/ maj) w psychiatryku, choć nigdy nie doświadczam omamów, choć już trochę zapadłam w cielesne odrętwienie przed zaśnięciem (mam to do siebie, że nigdy nie "odpływam"), nagle usłyszałam w głowie przerażający, przeraźliwy (Edit: był to zbiorowy...) krzyk. To było straszne. Jak doszłam do siebie, wyszeptałam: "Co to k...wa było!?" @Cynamon, ja rozumiem, przewrażliwienie wobec sąsiadów, a jak masz z rodzicami? Napiętnują Cię, robią wyrzuty, czy pełna wyrozumiałość?
Ostatnio zmieniony śr sie 31, 2022 6:06 pm przez Meduzola, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6729
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: amigo »

Najbardziej mnie wkurza jak ma oddziale dziennym złapią mnie lęki to dają mi placebo...
Wiem dlatego, że kolega tez dostawał to samo i żadnego efektu uspokojenia.

Dopiero jak mi nie przejdzie to dostaje "konkret", ale najczęściej to już mam oprócz samych lęków - głosy urojenia.
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: Digital »

Meduzola pisze: sob sie 20, 2022 10:11 pm Jasne, psychotropy uwrażliwiają komórki nerwowe, jak THC w marihuanie. Ja tam nie wierzę w tą chemiczną harmonię, wyrównywanie neuroprzekaźników...
THC nie uwrażliwia komórek nerwowych. Działa na system endokannabinoidowy. https://www.royalqueenseeds.pl/content/ ... binoidowym Posiada go każdy człowiek, choć u każdego jest różnie uwrażliwiony. Dlatego jedni mocniej odczuwają efekty działania MJ, inni słabiej lub wcale. Pewne jest natomiast, że pomaga w osiągnięciu pełnej homeostazy w organizmie. Z tego właśnie powodu stanowi tak doskonałe lekarstwo na schorzenia psychiczne, onkologiczne, a nawet SM.

amigo pisze: śr sie 24, 2022 7:24 pm Najbardziej mnie wkurza jak ma oddziale dziennym złapią mnie lęki to dają mi placebo...
Wiem dlatego, że kolega tez dostawał to samo i żadnego efektu uspokojenia.

Dopiero jak mi nie przejdzie to dostaje "konkret", ale najczęściej to już mam oprócz samych lęków - głosy urojenia.
A próbowałeś CBD? Posiada udowodnione działanie przeciwlękowe, a do tego jest w pełni naturalne.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3178
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: Meduzola »

Digital. Dobrze, że podjąłeś temat, bo zawarte w marysi substancje jak najbardziej trzeba badać w kontekście (dopaminozależnych:) SM, choroby Parkinsona i parkinsonizmów ("Akineton" to ostatni środek, który ma im przeciwdziałać jaki wymyślono, czyli to już pewnie ze dwadzieścia lat) oraz uśmierzania bólu, a skoro łączą się z receptorami układu płciowego, to może i w kontekście irytująco podwyższonego libido możnaby zadziałac. Zapach konopii nie budzi we mnie dobrych kojarzeń, złe doświadczenia z przeszłości. Piszą w linku "THC (...) tylko częściowo aktywuje receptor CB1", a ten jak widać w grafice, w podwzgórzu
i ciele migdałowatym (amygdala). Nadwibracyjność tego drugiego to też źródło stanów lękowych i ogólnie, ciężki orzech do zgryzienia. W ogóle ciekawe, jak to jest z występowaniem receptorów u innych stworzeń, chociaż protestuję przeciw wiwisekcji. Skąd te mniej lub bardziej aktywne receptory nikotynowe u współczesnego człowieka, skoro jak myślę, SIĘ nie ma przodków w Ameryce Południowej, a i z tą (jakby okolice...) kojarzy mi się najsłynniejszy fan kanabinoidów, Bob Marley :-)
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak sobie radzić z lękami?

Post autor: Digital »

Lęki pojawiają się gdy poziom serotoniny znacząco spada. Dopamina na wysokim poziomie ma raczej działanie wyskokowe. Nie znaczy to, że THC powoduje lęki lecz jego brak, co też jest swoistym paradoksem.
Wiele osób uważa CBD za bezpieczniejszy środek. Posiada większość właściwości leczniczych THC ale nie jest psychoaktywne.
Zauważyłem sporą zależność między CBD, a naszymi lekami. CBD ma pierwszeństwo w metabolizowaniu więc substancje aktywne z naszych leków gromadzą się w naszym organizmie. Co za tym idzie, leki działają silniej. Przez to potrzeba ich mniej. Możliwe staje się zredukowanie dawki tam gdzie wcześniej nie było takiej możliwości. To są moje prywatne obserwacje i wiem, że nie dla każdego taka terapia będzie odpowiednia. Naukowcy dochodzą jednak do podobnych wniosków. Dlatego właśnie preparaty konopne stanowią tak znakomite wsparcie nawet dla osób onkologicznie chorych, a nawet podczas chemioterapii. Poprawiają bardzo radykalnie jakość życia ludzi z problemami zdrowotnymi i osobiście podpisuję się pod powyższym.
ODPOWIEDZ

Wróć do „lęki”