Nowy lek na schizofrenię i ChAD kariprazyna

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
dorrotea
bywalec
Posty: 45
Rejestracja: czw lip 07, 2022 6:02 pm

Re: Nowy lek na schizofrenię i ChAD kariprazyna

Post autor: dorrotea »

Meduzola pisze: pn sie 15, 2022 12:14 am
dorrotea pisze: ndz sie 14, 2022 9:54 pm Pfff, chad typ 2 (nic fajnego, ciężkie depresje, niejednokrotnie psychotyczne, przez 90% czasu) + spektrum autyzmu (diagnoza przed 40tką, rychlo w czas, po prawie 20 l trudnego i wyboistego leczenia psychiatrycznego) i zaburzenia lękowe oraz niepelnosprawność ruchowa, więc ani prężna, ani zgrana, puuuuudeleczko 🤣.
Do tego wykluczona ekonomicznie z różnych mozliwosci farmakoterapii (nie stac mnie na leki platne 100% po kilkaset zeta za opakowanie) oraz orzeczniczo, serio nie ma mi Pani czego zazdroscic. Serdecznie gratuluję szufladkowania i przepotężnych uprzedzeń, pa, bez odbioru👋/ Polska to naprawdę mooocno nieciekawy kraj dla innych rozpoznań niż F20, farmakoterapeutycznie, prawnie i orzeczniczo.
Miałam na myśli to, że "te" choroby są warunkowane biologicznie i nikt nie podejmuje się tego kwestionować. Widzisz, jednak diagnozy, czyli takie połączenie literki z cyferką, by wiedzieć co i jak często aplikować pacjentowi same w sobie prowadzą do instrumentalizacji człowieka, wiem, bo nie raz byłam w szpitalu psychiatrycznym. Przerażały mnie te pozbawione złudzeń spojrzenia. Coś tam uchwalili w 2012, zanosiło się na duży projekt. A czas pokazał, że stygmatyzacja rośnie w siłę, a akcje edukacyjne nie odnoszą rezultatów, czyli naukowa moc obliczeniowa taka, a w praktyce coraz więcej ludzi zaczęto upychać do jednego wora, bo na pewne choroby nie ma leku, a na F20 jest udokumentowana skuteczność, i wiesz, bo i to ambicjonalne, sterować tłumem, socjologia jest trendy, a bez zadatków do socjotechniki człowiek w niczym nie ma szans. W orzecznictwie mam odnotowane, niepełnosprawność znaczną ze względu na znaczny uszczerbek sprawności organizmu, przynajmniej tu nie sprowadzają człowieka do dopaminy, która ma wszystko tłumaczyć, tak w ogóle i szczególe. Odcinasz się? Dobrze, ale wybacz, też musiałam coś z siebie wyrzucić, krzyczeć już nie potrafię, boję się, to powoduje agresywne reakcje u ludzi i psów też. I znam nawet ten stan: Odejdź, ale nie odchodź, to był akurat tytuł książki o dziewczynie z borderline. A ja sobie mam, labilność i łóżko, wrastam w to. A że nie znam się na teatralizowaniu jako formy ekspresji, to piszę, znajduję ten wentyl bezpieczeństwa, to piszę, akurat u mnie tak. (A że w psychiatryku człowiek z długopisem, a nawet z podstawką do pisania, to po prostu kosmita, no przecież to monopol dla urzędasów i wykonawców prawa...)
Rozumiem, że jest Ci ciężko. U mnie też pisanie (raczej cyfrowo niż np. do zeszytu; w szpitalu więc uchodze za autystkę b. mocno uzależnioną od telefonu) to właściwie jedyna forma ekspresji; chemiczny kaftan z kilku leków naraz jest dosyć mocny. Spokojnej nocy.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5435
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nowy lek na schizofrenię i ChAD kariprazyna

Post autor: Bright Angel »

dorrotea pisze: ndz sie 14, 2022 8:49 pm Na ChAD wtedy? Weszła refundacja olanzapiny, kwetiapiny i aripiprazolu. Tak, wiem, że na F20 bylo znaczaco wczesniej, niestety z F31 dalej jest sredniowiecze. Np kariprazyna, lurazydon i in. są ze 100% odplatnoscia. No i w PL w ogole asenapiny nie ma, nawet ze 100%ceną.
Dopiero wtedy? :shock:
To rzeczywiście dramat dla tysięcy ludzi był.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3207
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Nowy lek na schizofrenię i ChAD kariprazyna

Post autor: Meduzola »

dorrotea pisze: pn sie 15, 2022 12:51 am Rozumiem, że jest Ci ciężko. U mnie też pisanie (raczej cyfrowo niż np. do zeszytu; w szpitalu więc uchodze za autystkę b. mocno uzależnioną od telefonu) to właściwie jedyna forma ekspresji; chemiczny kaftan z kilku leków naraz jest dosyć mocny. Spokojnej nocy.
Mam taką skoczność umysłu, że nawet nie mogę tego nazwać wahaniami nastroju, bo wydaje mi się to oklepane. Oczywiście też nie będę się wdawać w dolegliwości czysto fizyczne, bo to spowolnienie ruchowe i zastanawianie się nad każdym gestem są najbardziej uciążliwe i deprymujące. Zasypiam też nagle, że tak powiem, nie odpływam i budzę się nagle, długo zbierając myśli o tym, czego być może dokonałam dnia poprzedniego, bo może z jakiegoś powodu jestem przeznaczona do zlinczowana i jaka zasadność dalszego postępowania, i jak przezwyciężyć tego jakby parkinsona, postawić się do pionu i ruszyć z kopyta, i czy ja jestem wierząca bardziej czy bardziej ewolucjonistka, bo może warto się trzymać jednej linii. Pochodzę z rodziny skrupulatnych pedantycznych paranoików, a odkrywam powoli, że nie mam genów czysto polskich. Nigdy nikt nie mówił o przodkach, nawet tych czasowo bliższych, ani ojciec, ani matka. Dużo osób może być realnie w takiej sytuacji i nie przeżywa rozterek i nigdy się nie dowie, co tam w nich genetycznie dominuje. Jednak zajmowanie się np. anatomią ludzką po większej części filologicznie, tęsknota za nieznanym, taka właśnie osadzona w autyzmie, bo świadoma braku skuteczności własnych działań i różnorakich hamulców. Silę się na oryginalność, to moja egzystencjalna konieczność, ale, ale, fajki mi się kończą... Napisz na priva, jak Cię coś konkretnie natchnie.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5435
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nowy lek na schizofrenię i ChAD kariprazyna

Post autor: Bright Angel »

dorrotea pisze: ndz sie 14, 2022 9:54 pm Pfff, chad typ 2 (nic fajnego, ciężkie depresje, niejednokrotnie psychotyczne, przez 90% czasu) + spektrum autyzmu (diagnoza przed 40tką, rychlo w czas, po prawie 20 l trudnego i wyboistego leczenia psychiatrycznego) i zaburzenia lękowe oraz niepelnosprawność ruchowa, więc ani prężna, ani zgrana, puuuuudeleczko 🤣.
Do tego wykluczona ekonomicznie z różnych mozliwosci farmakoterapii (nie stac mnie na leki platne 100% po kilkaset zeta za opakowanie) oraz orzeczniczo, serio nie ma mi Pani czego zazdroscic. Serdecznie gratuluję szufladkowania i przepotężnych uprzedzeń, pa, bez odbioru👋
To współczuję naprawdę. Znam parę osób z Chad i wydawało mi się, że jakoś dają rade funkcjonować. Tyson Fury ma podobno ChAD i jest z tego co się orientuję niepokonany do dzisiaj w boksie. Też podobno Maradona i Kurt Cobain mieli taką diagnozę.
To też pewnie jest bardzo indywidualne, ChAD ChADowi nierówny.
Niedawno zauważyłem, że na autyzm dość dobrze działa fluanxol.
dorrotea pisze: ndz sie 14, 2022 9:54 pm Polska to naprawdę mooocno nieciekawy kraj dla innych rozpoznań niż F20, farmakoterapeutycznie, prawnie i orzeczniczo.
Zgadzam się. Dlatego dużo ludzi z innymi zaburzeniami idzie w diagnozę schizofrenii, żeby mieć chociaż trochę lepsze leczenie.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
dorrotea
bywalec
Posty: 45
Rejestracja: czw lip 07, 2022 6:02 pm

Re: Nowy lek na schizofrenię i ChAD kariprazyna

Post autor: dorrotea »

Bright Angel pisze: pn sie 15, 2022 4:13 am
dorrotea pisze: ndz sie 14, 2022 9:54 pm Pfff, chad typ 2 (nic fajnego, ciężkie depresje, niejednokrotnie psychotyczne, przez 90% czasu) + spektrum autyzmu (diagnoza przed 40tką, rychlo w czas, po prawie 20 l trudnego i wyboistego leczenia psychiatrycznego) i zaburzenia lękowe oraz niepelnosprawność ruchowa, więc ani prężna, ani zgrana, puuuuudeleczko 🤣.
Do tego wykluczona ekonomicznie z różnych mozliwosci farmakoterapii (nie stac mnie na leki platne 100% po kilkaset zeta za opakowanie) oraz orzeczniczo, serio nie ma mi Pani czego zazdroscic. Serdecznie gratuluję szufladkowania i przepotężnych uprzedzeń, pa, bez odbioru👋
To współczuję naprawdę. Znam parę osób z Chad i wydawało mi się, że jakoś dają rade funkcjonować. Tyson Fury ma podobno ChAD i jest z tego co się orientuję niepokonany do dzisiaj w boksie. Też podobno Maradona i Kurt Cobain mieli taką diagnozę.
To też pewnie jest bardzo indywidualne, ChAD ChADowi nierówny.
Niedawno zauważyłem, że na autyzm dość dobrze działa fluanxol.
dorrotea pisze: ndz sie 14, 2022 9:54 pm Polska to naprawdę mooocno nieciekawy kraj dla innych rozpoznań niż F20, farmakoterapeutycznie, prawnie i orzeczniczo.
Zgadzam się. Dlatego dużo ludzi z innymi zaburzeniami idzie w diagnozę schizofrenii, żeby mieć chociaż trochę lepsze leczenie.
U mnie niemozliwe jak do tej pory, ponieważ trafiam na lekarzy z bańki "zdiagnozowany autyzm wyklucza f20". Serio, nawet w niepublicznej ochronie zdrowia poslaliby czlowieka do piaseczku, bo po tym co jest dostępne cenowo (wyprobowalam wszystko, serio), mam duzo roznych regularnych dolegliwosci wspolistniejacych w ramach skutkow ubocznych. Nie mówiąc też o pomocy państwa jako instytucji, bo bez F20 ciężko o cokolwiek i walka z systemem jest naprawdę nierówna. Stygmatyzacja tak czy inaczej przebiega identycznie, niektórzy (już się próbka trafila w jeden wieczór, nawet na tym forum) nie pojmą, trudno.


Fluanxol mi nie pomógł, wytrzymalam na nim kilka miesiecy - parkinsonizmy jako skutek uboczny, przy już istniejacej niepelnosprawnosci ruchowej to fajny smaczek, chyba dla gapiów. Forma intelektualna też kiepska (moze jakbym byla jakąś hipernadpobudliwą autystką z towarzyszącą niepelnosprawnoscią intelektualną, to faktycznie działałby dobrze 😅). Za to na koleżankę z podobnym zestawem diagnoz z F, działa dużo lepiej, z czego się cieszę.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3207
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Nowy lek na schizofrenię i ChAD kariprazyna

Post autor: Meduzola »

dorrotea pisze: pn sie 15, 2022 12:10 pm Nie mówiąc też o pomocy państwa jako instytucji, bo bez F20 ciężko o cokolwiek i walka z systemem jest naprawdę nierówna. Stygmatyzacja tak czy inaczej przebiega identycznie, niektórzy (już się próbka trafila w jeden wieczór, nawet na tym forum) nie pojmą, trudno.
Duże prawdopodobieństwo, że masz na myśli mnie. Uprzedzenia wśród samych pacjentów występują również. Mój punkt widzenia jest generalnie taki, że przecież już Arystoteles dzielił świat na kategorie, a "potem" też oświecenie i np. Lineusz, to kamienie milowe w nauce, wytyczne ogólno przyjętego rozumowania. A podejście jest stricte zracjonalizowanie, powiedziałabym też, że bezduszne, nikt się nie ceregieli, znieczulica, można tak powiedzieć. Ustawodawczo też pielęgniarki mają dużo "papierkowej roboty", i od rana śledzą, co tam się wyświetla w komputerze, przecież zagrać z pacjentem w badmintona to byłby szczyt infantylizmu, nie na tym polega podnoszenie kwalifikacji i wspinaczka po społecznej drabinie, nawet dla odrobiny uznania. Wiem, że irytuję, ale patrzę tylko trochę z innej perspektywy. A te budynki coraz bardziej nędzne i obskurne. Nie zaczajam się jednak, lubię domowe czynności, to pomaga mi trochę przenieść myśli na inne tory, "higiena psychiczna". Nie ma ze mną kłopotu. (Nikomu nie nastręczam bezsennych nocy.)
Awatar użytkownika
dorrotea
bywalec
Posty: 45
Rejestracja: czw lip 07, 2022 6:02 pm

Re: Nowy lek na schizofrenię i ChAD kariprazyna

Post autor: dorrotea »

Bright Angel pisze: pn sie 15, 2022 3:52 am
dorrotea pisze: ndz sie 14, 2022 8:49 pm Na ChAD wtedy? Weszła refundacja olanzapiny, kwetiapiny i aripiprazolu. Tak, wiem, że na F20 bylo znaczaco wczesniej, niestety z F31 dalej jest sredniowiecze. Np kariprazyna, lurazydon i in. są ze 100% odplatnoscia. No i w PL w ogole asenapiny nie ma, nawet ze 100%ceną.
Dopiero wtedy? :shock:
To rzeczywiście dramat dla tysięcy ludzi był.


Zastanawia mnie, jaki jest faktyczny wskaźnik samobójstw u ChADowców w Polsce, bo na bank duuuuużo wyższy niż średnia światowa.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3207
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Nowy lek na schizofrenię i ChAD kariprazyna

Post autor: Meduzola »

dorrotea pisze: pn sie 15, 2022 6:16 pm Zastanawia mnie, jaki jest faktyczny wskaźnik samobójstw u ChADowców w Polsce, bo na bank duuuuużo wyższy niż średnia światowa.
Trudno to zostawić bez odpowiedzi, chociażby ze względu na obywatelski obowiązek, ale spóźniony przecież nie, bo jesteś w szpitalu, gdzie zapobiegliwość wszelka, czyli tabletkowa, to najwyższa cnota, choć psychiatria europejska to nieudactwo, a właśnie u nas w Polen/ Polszy jest od czasów komuny tak, że forma jest nadana, a my tylko miernymi naśladowcami czy adeptami bezmyślnych dyrektyw, zbliżając nas do początków 21-go wieku. Nikt nie ma tak głębokich historycznych tradycji, że różni ludzie lub ich wybrani reprezentanci mogli bez terroru zabrać głos w danej sprawie, przed plenum, sejmikiem czy sejmem. Nie znasz "Roty" Konopnickiej, nie wiesz zatem, o czym mówię. A o ChaD wśród innych narodów podejrzewam najbardziej Francuzów, jak słucham nagrań z książek francuskich filozofów z lat '70, bo mi się algorytmowo na YT wyświetlają, że niby w zgodzie z dotychczasowymi wyszukiwaniami. Bardzo wielu ich było, nie spamiętałam nazwisk, choć Sartre'a, którego czytałam piętnaście lat temu, w swoich "Mdłościach" mnie oczarował, a taki znajomy powiedział jeszcze wcześniej, że Sartre pisze jak baba, babski styl, nie wiem, że niby się babra w detale, czyli co, że nie widzi sam, do czego chce przekonać czytelnika..? Po lekturze tej książki poczułam się jednak na długo mocno depresyjnie.
Awatar użytkownika
dorrotea
bywalec
Posty: 45
Rejestracja: czw lip 07, 2022 6:02 pm

Re: Nowy lek na schizofrenię i ChAD kariprazyna

Post autor: dorrotea »

Meduzola pisze: pt sie 19, 2022 1:32 am
Trudno to zostawić bez odpowiedzi, chociażby ze względu na obywatelski obowiązek, ale spóźniony przecież nie, bo jesteś w szpitalu, gdzie zapobiegliwość wszelka, czyli tabletkowa, to najwyższa cnota,
nie jestem w żadnym, skąd taki wniosek. "recenzję" F10 / IPiN napisalam po wypisie.


Dwóch moich znajomych popełniło samobójstwo przy zaostrzeniu choroby.

Frustracje i myśli " S"mialam jak bylam mlodą osobą doroslą - teraz to raczej rezygnacja, przerażenie i czasem fantazje o nagłej śmierci np.z powodu kardiologicznego, co zresztą jest prawdopodobne.

poza tym w epikryzie mam oficjalnie, czarno na białym, stwierdzoną lekooporność :D
A wiesz, tak jakby na ChAD refundowane jest prawie nic, wiec nic nowego mi nie zapiszą, i nie ma już czego probować. Łykam tabsy od 20lat, i przerobiłam wszyściutko zw z dwubiegunówką.
Nie znasz "Roty" Konopnickiej, nie wiesz zatem, o czym mówię.
Skąd sobie wymyśliłaś, że nie znam? jesteś w błędzie.
A o ChaD wśród innych narodów podejrzewam najbardziej Francuzów, jak słucham nagrań z książek francuskich filozofów z lat '70, bo mi się algorytmowo na YT wyświetlają, że niby w zgodzie z dotychczasowymi wyszukiwaniami. Bardzo wielu ich było, nie spamiętałam nazwisk, choć Sartre'a, którego czytałam piętnaście lat temu, w swoich "Mdłościach" mnie oczarował(...) "
Super że znasz perfekcyjnie francuski i czytałaś Sartre'a w oryginale, akurat mówię w kilku innych językach, ale nie w tym. Czy nauka jest serio prosta, jeżeli się nie zna przy okazji innych j.romańskich?

Odbiegamy od dyskusji o leku, może lepiej przenieść dyskusję na jakiś bardziej ogólny dział.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”