Jak odstawiać leki? Podstawowe zasady

[cezary123]

.

[Catastrophique]

Rzeczywiście, zajebiste.
Ciągle siedzenie w domu, bez przyjaciół i znajomych (na zywo), bez partnerki, bez pracy (czyli bez własnych pieniędzy). Do tego czesto depresja i fobia społeczna, bardzo niskie poczucie własnej wartości. Żyć nie umierać .

Ale masz głupie wyobrażenia o moim życiu .....

"Zyciem" to trudno nazwac i sam wielokrotnie pisales i potwierdzales, ze tak ono wyglada. Mozna to tez latwo poznac po Twoich pogladach i sposobie myslenia.
Tak wiec - współczuję.
Jak chcesz znowu bawic sie w zaprzeczanie bez pokrycia, wymysły i bajeczki to ja już w tym nie chce brac udzialu.

[cezary123]

to ja już w tym nie chce brac udzialu.

I słusznie.
Nie ocenia się życia innych ludzi pod żadnym pozorem. Było już to w Akcji T4, gdzie zmarnowano wiele istnień lepszych od Ciebie czy mnie czy nas wszystkich.
Pod wieloma względami sam jesteś kaleką i masz życie śmieszne, ale ludzie etycznie dają Ci szansę, przemilczają to i nie podważają prawa do trwania i rozwoju.
Pęd ku jakości życia i wkręcania w to klientów porąbał Ci coś w glowie.

[Catastrophique]

Pod wieloma względami sam jesteś kaleką i masz życie śmieszne, ale ludzie etycznie dają Ci szansę, przemilczają to i nie podważają prawa do trwania i rozwoju.
Pęd ku jakości życia i wkręcania w to klientów porąbał Ci coś w glowie.

O takich bajeczkach m.in pisalem. Nie mierz mnie swoja miara. Koncze dyskusje.

[cezary123]

Koncze dyskusje.

Dawno powinieneś skończyć tę prowokacyjną i bezsensowną dyskusję.
I naucz się motywować ludzi poprawnie i skutecznie, tak aby im zapewnić produkt zaspokajający ich zróżnicowane potrzeby,
prowadząc ich indywidualnie różnymi drogami do szczęścia, bo niedługo zbankrutujesz


Aha?
Wszyscy barany a on ideał. Jak to się nazywa?
Gdzie oczka zepsułeś? Jak to było jak siedziałeś przez lata przed komputerem i bałeś się wyjść na plażę do zwykłych wyluzowanych ludzi na wakacjach? Teraz bedziesz agentów i ministrów szkolił?

[cezary123]

A za współczucie dziękuję, ale może przyda się komuś w gorszej sytuacji.
Ja sobie poradzę.

[cezary123]

Musiałbym oszaleć, żeby pozwolić sobie oceniać komuś innemu swoje życie czy wartości czy cokolwiek. Najlepsze wartości by obrzydził gdyby mógł.

[Cainon]

Stoję za BrightAngel i Gorylcio.

A gównoburza, która powstała i AŻ TAK agresywne wypowiedzi co niektórych użytkowników tylko świadczą o tym, że koledzy wiedzą, co mówią. Nic tak nie boli jak prawda.

Ode mnie tyle.

[Catastrophique]

Nic tak nie boli jak prawda.

XD
Dokladnie .

[cezary123]

Ale tam było o tyciu i wykastrowaniu przez nadmiernie i bezsensowne branie psychotropów...
XD

[Pikolo]

[Pikolo]

Troche na temat odstawiania leków

[Jeżyk]

. Psychiatrzy jednak czesto bezmyślnie skazuja zarówno dziedzieci jak i dorosłych na psychotropy. Grunt aby koncerny farmaceutyczne sie nażarły życie ludzie i tak się nie liczy wiec mozna zrobic z niego biznes i nikogo nie będzie obchodziła przeciez chora psychicznie osoba. Starczy wymyślić chorobę a potem podać leki ktore tylko czesto pogorsz stan pacjeta. Pacjent po czasie sam uwierzy ze jest poważnie chory i przekona jeszcze do tego środowisko

Kurka, zajrzałam przypadkiem na ten wątek i czytam wypowiedzi Pikolo i ... Zgadzam się z nimi. Wmówiono mi schizofrenię ! Gdy po raz pierwszy trafiłam do szpitala psychiatrycznego w 2001 roku po studiach , trzy dni przed rozpoczęciem studiów doktoranckich, nie wierzyłam że mam schizofrenię, wpisano mi " bezkrytycyzm chorobowy" i tak jeszcze kilka razy . Aż " uwierzyłam" lekarzom. I teraz grzecznie łykam leki.

[Jeżyk]

Ale właściwie od dzisiaj mogłabym już nie brać. Kilka miesięcy temu zeszłam z 15mg Abilify na 10 mg, a ostatnio biorę tylko połowę tabletki - czyli 5 mg Abilify, i nic się nie dzieje. Po co brać jak można nie brać ? Ja czuję że leki zabrały mi duszę - a w zamian dostałam 50 kg tłuszczu.

[Dobro]

U mnie podobnie Jeżyku, mi nie tyle wmówiono schizofrenię (i nie tylko), jest to manipulacja pod przykrywką "leczenia".

Tak się płaci za naiwność, błędy czasu dorastania...

[Cainon]

U mnie podobnie Jeżyku, mi nie tyle wmówiono schizofrenię (i nie tylko), jest to manipulacja pod przykrywką "leczenia".

Tak się płaci za naiwność, błędy czasu dorastania...

I właśnie to mnie boli. Że płacę za to, co się stało, gdy jeszcze nie miałem pełnej władzy nad swoim życiem. Że się dałem tyle razy zmanipulować, bo byłem naiwny. Dziś już nie jestem, ale przeszłość mnie goni coraz szybciej.

A kiedyś wierzyłem, że tzw. "Dorośli" to mądrzy ludzie, którzy się mną zaopiekują...
A kiedyś wierzyłem w dobrego Boga...

[Jeżyk]

Boga też mi zabrano - lekarze psychiatrzy osądzili że to nie Bóg tylko choroba psychiczna. A wcześniej na spotkaniach modlitewnych śpiewałam " Gdy usłyszałem JEGO GŁOS, na zawsze będę wielbił GO..." . Teraz mam totalną pustkę w umyśle - nie słyszę głosu Boga, tabletki wyprały mi mózg. Czuję się jak żywe zombii - niby żyje ale naprawdę jestem trupem.

[Cainon]

Boga też mi zabrano - lekarze psychiatrzy osądzili że to nie Bóg tylko choroba psychiczna. A wcześniej na spotkaniach modlitewnych śpiewałam " Gdy usłyszałem JEGO GŁOS, na zawsze będę wielbił GO..." . Teraz mam totalną pustkę w umyśle - nie słyszę głosu Boga, tabletki wyprały mi mózg. Czuję się jak żywe zombii - niby żyje ale naprawdę jestem trupem.

No wiem. Na tabletkach też byłem pusty. Zero niczego.

A bez tabletek z kolei nadmiar wszystkiego, głównie tych złych emocji i przeżyć.

Co nie wybierzesz, to jest wciąż tylko mniejsze zło.

[Pikolo]

Boga też mi zabrano - lekarze psychiatrzy osądzili że to nie Bóg tylko choroba psychiczna. A wcześniej na spotkaniach modlitewnych śpiewałam " Gdy usłyszałem JEGO GŁOS, na zawsze będę wielbił GO..." . Teraz mam totalną pustkę w umyśle - nie słyszę głosu Boga, tabletki wyprały mi mózg. Czuję się jak żywe zombii - niby żyje ale naprawdę jestem trupem.

No wiem. Na tabletkach też byłem pusty. Zero niczego.

A bez tabletek z kolei nadmiar wszystkiego, głównie tych złych emocji i przeżyć.

Co nie wybierzesz, to jest wciąż tylko mniejsze zło.

Co do złych emocji to sam musisz z nimi walczyć.
Usmiech czadem na sile tez jest potrzebny. Warto się wysypiać, troche zadbać o siebie o otoczenie. Zycie jest piękne ale ma wiele różnych kolorow. Czasem słońce czasem deszcz, trzeba się starać i w deszczu uśmiechnąć;) Wiem że łatwo mówić, sam tez czasem chodzę zdołowany ale staram się jak mogę aby tych lepszych dni bylo jak najwięcej.

[DZIECKO ZDROWIE]

Najpierw trzeba znaleźć coś lepszego co zapewni ZDROWIE, a później zacząć gadać o odstawianiu.