
A wracając do tematu to niech tak zostanie, będzie mnie kosztować trochę zachodu zdobywanie zaufania ale to dla mnie będzie kształcące.
Moderator: moderatorzy
Już się lepiej czuje i dziękuję zarazem.
Kto by chciał stać na środku rynku w centrum miasta , bezbronny i jedyne na co czekać to na pierwszy kamień.? Kto chciałby być Hiobem i po utracie wszystkiego co cenne uklęknąć a jedyne co mu pozostało to tylko Bóg. Albo nie mieć ani grosza przy duszy i być zmuszonym wyciągnąć drżącą rękę z prośbą o chleb? Jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
Napisałam książkę pod tytułem ,,Buty nieco zdarte'' o działaniu Boga w moim życiu. Jestem od urodzenia mieszkanką xxx i jest to moje rodzinne miasto. To w nim się urodziłam, wyszłam za mąż i tutaj przyszły na świat moje dzieci.
Zostałam wychowana na osobę dumną i pewną siebie, z takim zapleczem mogłam zdobywać świat. Tyle było przede mną otwartych dróg. Jednak nie zdobyłam jakiejś konkretnej krainy geograficznej, ale wędrując w głąb siebie napotkałam śmiertelnego wroga i stoczyłam z nim bój.
Myślałam, że na zgliszczach, jakie mnie ogarnęły, powstanie coś trwałego, jednak to był dopiero początek drogi i uzyskując od Boga wolność, przekonałam się, jak daleko potrafię zajść w swojej nędzy i jak wiele znieść niedoli. Niedawno podczas modlitwy usłyszałam: „jesteś dobra”. To zupełnie coś innego, niż mówi mi świat. Pisząc tę książkę, chciałabym właśnie ukazać, jaka siła może być w człowieku wykluczonym. Książka jest swego rodzaju pamiętnikiem, spowiedzią, również prośbą o wybaczenie i dającą nadzieję ufnością, że nie ma przypadku, że wszystko jest po coś. W połowie książki oddaję Ci, Czytelniku, głos i poddaję się Twojej ocenie.
Czy warto nagim stać pośród świata?