.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
budak
bywalec
Posty: 64
Rejestracja: pn paź 20, 2008 9:13 pm

.

Post autor: budak »

.
Ostatnio zmieniony pt wrz 28, 2018 5:05 pm przez budak, łącznie zmieniany 1 raz.
ewa-invis
zaufany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: ndz paź 12, 2003 11:57 am

Re: Wśród przychiatrów występują totalne nieuki

Post autor: ewa-invis »

Ja nie mam takich doświadczeń. Rodzice kontaktujący się z lekarzem przy pierwszej hospitalizacji przekonali go, by mi nie wpisywał w dokumentach schizofrenii, mimo że byłam w fatalnym stanie, w irracjonalnej nienawiści do mamy i z przekonaniem o podobnym jej uczuciu do mnie, przyjęta na oddział wbrew woli, z rozprawą sądową mającą mnie zmusić do leczenia. Nie chcieli mi zniszczyć życia, wierzyli, że się podźwignę z kryzysu, że to tylko incydent. Przy następnej hospitalizacji nie wtrącali się już i dostałam tę diagnozę, choć ukrytą przede mną w formie skrótu "M.B." (nie wiedziałam wtedy, co to znaczy, dowiedziałam się 2 lata później). Potem już diagnozowali mnie wprost, nie ukrywając nic przede mną. A po schizofrenii bywały też łagodniejsze diagnozy typu: "przebyty zespół paranoidalny", "ostre stany psychotyczne w wywiadzie + osobowość schizoidalna". Więc to nie reguła. Wielu psychiatrów myśli samodzielnie i zmienia diagnozy pomimo wglądu w dokumentację od poprzednich lekarzy. Trzeba szukać dobrej opieki dla siebie, opartej na obopólnym szacunku, szukać lekarza, który potrafi słuchać i wyciągać wnioski. Ja na kilku takich trafiłam w swoim życiu, choć bywali też tacy, że ręce opadały.
Awatar użytkownika
deathangel
bywalec
Posty: 57
Rejestracja: sob lis 22, 2008 1:52 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Wśród przychiatrów występują totalne nieuki

Post autor: deathangel »

ja mam wspaniałego psychiatrę, pani Asia, złota kobieta i bez wątpienia myśli samodzielnie i wiem, że zależy jej na prawidłowej diagnozie,ostatnio zamiast wpisywać mi w kartotekę F20 zaproponowała mi pobyt w szpitalu ale na jej oddziale, moje objawy wszystkie wskazują na schizofrenię, tak powiedziała ale chciałaby się upewnić :) także nie zamieniłabym jej na nikogo innego
i poczuć na sobie tę ciszę... i ową się ciszą dokarmić....
Awatar użytkownika
ula
zaufany użytkownik
Posty: 132
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 9:32 am

Re: Wśród przychiatrów występują totalne nieuki

Post autor: ula »

a dlaczego boicie sie wpisow w kartoteke F20? czy to wiaze sie z trudnoscia ze znalezieniem pracy?
NIKT1
zaufany użytkownik
Posty: 100
Rejestracja: wt cze 12, 2007 2:27 pm
Lokalizacja: małopolska

Re: Wśród przychiatrów występują totalne nieuki

Post autor: NIKT1 »

bardzo dużo osób , którym wpisano F20 narzeka ,że trudno obalić tą diagnozę ,że zostaje się" zaszufladkowany" że później inni się na niej opierają , co do pretensji do rodziców ja zawsze odpowiadam na pytania zadawane przy przyjęciu do szpitala lub dodaje u lekarza ale zawsze odpowiadam zgodnie z prawdą bo sa stany np: urojenia , z których osoba chora nie zdaje sobie sprawy , czy też inne objawy czy zmiany w zachowaniu ,które ja obserwując dostrzegam a poza tym syn o złych chwilach chce zapomnieć i już do nich nie wraca więc nie mówi o nich i w ogóle nie lubi mówić o swoich odczuciach , a syn trafia do szpitala na dobranie leków z czym w jego przypadku jest trudno więc trzeba rzetelnie przedstawić przebieg leczenia , wszystkie objawy jakie wystąpiły przy danym leku , zmiany nastrojów czy też inne objawy chorobowe weźmy teraz syn twierdzi ze jest już zdrowy bo on czół się chory tylko jak miał depresje a skoro już 2 lata nie ma to jest zdrowy więc jak ostatnio był w szpitalu po 2 dniach chciał wracać do domu i gdy zmieniono mu tam lekarza bo prowadzący się rozchorował i poszedł na wolne to zastępującego przekonał że on już jest w bardzo dobrym stanie że leki super zadziałały i dopiero jak dostał wypis to lekarz w czasie rozmowy stwierdził że syn jest urojeniowy i na szybkiego na wypisie zmienił diagnozę na własnie schizoafektywną a mi powiedział ze jakby nie to że wcześniej miał typowe objawy jak przy chorobie afektywnodwubiegunowej to właśnie by dostał schizofrenie , a pozatym z tą diagnozą nie ma się co spieszyć ale ja sama patrząc na postępy i zmieniające się co jakieś 2 lata diagnozy choroba postępuje więc pewno na diagnozie schizofrenii skończymy bo innej już nie ma . co do diagnoz w ogóle to jednak lekarze więcej oceniają jaki jest pacjent w danej chwili zauważyłam to ,a w przypadku syna on już większość F.. miał
Awatar użytkownika
deathangel
bywalec
Posty: 57
Rejestracja: sob lis 22, 2008 1:52 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Wśród przychiatrów występują totalne nieuki

Post autor: deathangel »

tu raczej nie chodzi o prace tylko o nalepkę, ja miała diagnozowaną schizofrenię gdy miałam 13 lat, to już 10 lat od tamtego momentu i choć ta diagnoza nie potwierdziła się u innych psychiatrów to jednak dla mojej rodziny jestem od tamtej chwili schizofrenikiem, w pracy nikt się nie dowie co ci lekarz wpisał choć ostatnio nie przedłużyli mi umowy jak przyniosłam im L4 ze szpitala psychiatrycznego :evil:
i poczuć na sobie tę ciszę... i ową się ciszą dokarmić....
Awatar użytkownika
budak
bywalec
Posty: 64
Rejestracja: pn paź 20, 2008 9:13 pm

.

Post autor: budak »

.
Ostatnio zmieniony pt wrz 28, 2018 5:05 pm przez budak, łącznie zmieniany 1 raz.
heniek
zaufany użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: pn wrz 08, 2008 10:17 am

Re: Wśród przychiatrów występują totalne nieuki

Post autor: heniek »

Więc obowiązuje stara zasada - analogicznie jak z pijakami - jeśli 3 osoby powiedzą Ci że masz korbę to masz i tyle. Lekarze jak mechanicy samochodowi naprawiają po staremu lecz jak nie mieli takiego przypadku to się eksperymentuje ile wlezie do skutku. Co do etykiety , pamiętam jak dano mi pierwszą diagnozę to nie wiedziałem co z sobą zrobić jednak po kilku latach mam to w d... Jak mawiał Zalew zdrowi są bardziej pojebani od nas i tyle.
p.s. Kto Cie lepiej będzie znał niż rodzice - oczywiście do pewnego wieku.
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: Wśród przychiatrów występują totalne nieuki

Post autor: Amannn »

ewa-invis pisze: śr lut 04, 2009 7:33 am Ja nie mam takich doświadczeń. Rodzice kontaktujący się z lekarzem przy pierwszej hospitalizacji przekonali go, by mi nie wpisywał w dokumentach schizofrenii, mimo że byłam w fatalnym stanie, w irracjonalnej nienawiści do mamy i z przekonaniem o podobnym jej uczuciu do mnie, przyjęta na oddział wbrew woli, z rozprawą sądową mającą mnie zmusić do leczenia. Nie chcieli mi zniszczyć życia, wierzyli, że się podźwignę z kryzysu, że to tylko incydent. Przy następnej hospitalizacji nie wtrącali się już i dostałam tę diagnozę, choć ukrytą przede mną w formie skrótu "M.B." (nie wiedziałam wtedy, co to znaczy, dowiedziałam się 2 lata później). Potem już diagnozowali mnie wprost, nie ukrywając nic przede mną. A po schizofrenii bywały też łagodniejsze diagnozy typu: "przebyty zespół paranoidalny", "ostre stany psychotyczne w wywiadzie + osobowość schizoidalna". Więc to nie reguła. Wielu psychiatrów myśli samodzielnie i zmienia diagnozy pomimo wglądu w dokumentację od poprzednich lekarzy. Trzeba szukać dobrej opieki dla siebie, opartej na obopólnym szacunku, szukać lekarza, który potrafi słuchać i wyciągać wnioski. Ja na kilku takich trafiłam w swoim życiu, choć bywali też tacy, że ręce opadały.
I co ci te diagnozy dały: nic. Taka diagnozę każdy umie postawić. Nie trzeba być lekarzem.
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: Wśród przychiatrów występują totalne nieuki

Post autor: Amannn »

NIKT1 pisze: czw lut 05, 2009 6:18 pm bardzo dużo osób , którym wpisano F20 narzeka ,że trudno obalić tą diagnozę ,że zostaje się" zaszufladkowany" że później inni się na niej opierają , co do pretensji do rodziców ja zawsze odpowiadam na pytania zadawane przy przyjęciu do szpitala lub dodaje u lekarza ale zawsze odpowiadam zgodnie z prawdą bo sa stany np: urojenia , z których osoba chora nie zdaje sobie sprawy , czy też inne objawy czy zmiany w zachowaniu ,które ja obserwując dostrzegam a poza tym syn o złych chwilach chce zapomnieć i już do nich nie wraca więc nie mówi o nich i w ogóle nie lubi mówić o swoich odczuciach , a syn trafia do szpitala na dobranie leków z czym w jego przypadku jest trudno więc trzeba rzetelnie przedstawić przebieg leczenia , wszystkie objawy jakie wystąpiły przy danym leku , zmiany nastrojów czy też inne objawy chorobowe weźmy teraz syn twierdzi ze jest już zdrowy bo on czół się chory tylko jak miał depresje a skoro już 2 lata nie ma to jest zdrowy więc jak ostatnio był w szpitalu po 2 dniach chciał wracać do domu i gdy zmieniono mu tam lekarza bo prowadzący się rozchorował i poszedł na wolne to zastępującego przekonał że on już jest w bardzo dobrym stanie że leki super zadziałały i dopiero jak dostał wypis to lekarz w czasie rozmowy stwierdził że syn jest urojeniowy i na szybkiego na wypisie zmienił diagnozę na własnie schizoafektywną a mi powiedział ze jakby nie to że wcześniej miał typowe objawy jak przy chorobie afektywnodwubiegunowej to właśnie by dostał schizofrenie , a pozatym z tą diagnozą nie ma się co spieszyć ale ja sama patrząc na postępy i zmieniające się co jakieś 2 lata diagnozy choroba postępuje więc pewno na diagnozie schizofrenii skończymy bo innej już nie ma . co do diagnoz w ogóle to jednak lekarze więcej oceniają jaki jest pacjent w danej chwili zauważyłam to ,a w przypadku syna on już większość F.. miał
Do szpitala się nie idzie dobrać leków tylko na godzinną wizytę prywatna najlepiej z sugestią jakie leki by się konkretnie z nazwy chciało.
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: Wśród przychiatrów występują totalne nieuki

Post autor: Amannn »

deathangel pisze: śr lut 04, 2009 7:53 pm ja mam wspaniałego psychiatrę, pani Asia, złota kobieta i bez wątpienia myśli samodzielnie i wiem, że zależy jej na prawidłowej diagnozie,ostatnio zamiast wpisywać mi w kartotekę F20 zaproponowała mi pobyt w szpitalu ale na jej oddziale, moje objawy wszystkie wskazują na schizofrenię, tak powiedziała ale chciałaby się upewnić :) także nie zamieniłabym jej na nikogo innego
Coś strasznego. Proponować komuś pozbawienie wolności aby upewnić się co do diagnozy. Na obchodach trwających 1 minutę dziennie na pacjenta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „antypsychiatria”