Jakie macie priorytety - cele życiowe - marzenia?

[debil]

Podjąłem wyzwanie, lecz poniosłem klęskę. Jestem intelektualnym dnem i nigdy tego nie zmienię. Wracam do swojej samotni.

[brzeszczot]

Cześć.

Moim marzeniem jest mieć marzenia i cele. Powrócić do stanu względnej normalności sprzed lat, szybciej myśleć, działać, usunąć piski z uszu i głowy, złe samopoczucie fizyczne, pustkę, brak jasnych myśli, wyzdrowieć - jeśli jestem chory - lub usnąć i już się nie obudzić.

Zacznij od zmiany nicka, ten do Ciebie nie pasuje, nie pasuje zresztą do nikogo. Wybierz sobie jakiś radosny nick, niech to będzie pierwszym krokiem do wprowadzenia jakiegoś optymizmu w Twoje życie. Takimi małymi kroczkami próbuj odzyskać swoją normalność. Jesień nam się zbliża, liście na drzewach są kolorowe, już opadają i cudownie szeleszczą pod stopami. Taki szczegół - liście ... Ale szczęście i cel życia tkwią właśnie w szczegółach. Spróbuj poobserwować przyrodę, jak się zmienia na jesień, nie myśl przy tym, tylko obserwuj. Wycisz się i uspokój. Trzymam kciuki!

[zbyszek]

Nick każdy może dowolnie zmieniać sam w swoim profilu.

[debil]

Podjąłem wyzwanie, lecz poniosłem klęskę. Jestem intelektualnym dnem i nigdy tego nie zmienię. Wracam do swojej samotni.

[dan]

Kiedyś myślałem, że to przez złośliwość, dziś wiem, że mieli rację. I wcale nie mam do nich o to pretensji, mówili prawdę a moim zadaniem powinna być zmiana tego stanu.

No to już możesz zmienić nick.
Żaden głupi nie powiedziałby o sobie szczerze, że jest głupim. Potrzeba rozumu, żeby zdobyć się na taką samokrytykę.

[______X]

.,.,

[jojo]

Za jakiś czas, chcę spróbować odstawić leki. Za zgodą psychiatry lub bez. Na razie będę brać, ale jak spotkam się za jakiś czas z psychiatrą, to powiem mu, że chcę je odstawić, bo nie zgadzam się z moją szpitalną diagnozą. Od około dwóch lat jestem w remisji, nie mam omamów słuchowych, tylko szumy uszne.

Drugi cel- znalezienie pracy.

Trzeci- nie ulegnięcie stresowi, on dla mnie jest katalizatorem psychozy.

[Antonio Kontrabas]

Proponuje zrobic to wszystko, jedynie w odwrotnej kolejnosci! Warto miec prace, leki to ulatwiaja, potem mozna myslec co dalej

[savior]

Anton ma rację; leki można odstawić dopiero na końcu, najpierw trzeba pewne rzeczy przepracować, przeżyc swoje, nieraz jet to droga przez mękę, warto jednak się nie poddawać i iść do przodu a nawet w górę:)

Ja mam obecnie plany dziennikarskie, rozwijać pióro, napisać opowiadania i powieść.
Druga sprawa, ale to juz plany na lata, chcę otworzyć własne studio nagraniowe, a wcześniej założyć zespół. Apetyt na sukces jest, teraz tylko realizować:)

[savior]

Ocean, nigdy nie można się przyznawać do schizofrenii, żaden praktycznie pracodawca nie bedzie wtedy chciał zatrudnić taką osobę. Nie wszyscy musza wiedzieć, ze ktoś jest "chory". Jesli jest się w stanie używalności, to można to zręcznie ukryć i być dobrym pracownikiem.

[robmiko]

W dążeniu do celu potrzebna jest druga osoba.Samemu trudno coś osiągnąć ,cieszyć sie tym,dzielić.W każdym umownie nazywając to "dziesięcioleciu" człowiek ma inne priorytety i w pewnym sensie od przeszłości zależeć będzie przyszłość.Najważniejsze jednak jest aby dostosować priorytety do wieku.

[savior]

Jeśli wyobrazimy sobie te cele, priorytety jako dom, to można przemalowywać ściany, wyburzyć ściany, dodać nowe, itd, jednak fundamenty pozostaną te same, bo cele trzeba na pewnych moralnych podstawach; być w zgodzie ze sobą, z innymi, z naturą, dążyć do szczęścia, rozwijać się, kroczyć dumnie przez ścieżkę życia, często krętą i wyboistą, ale prowadząca do wspaniałego celu.
Te wszystkie wartości pozostają w każdej epoce takie same.

[shogun990]

na wstępie witam wszystkich
co do marzeń
najważniejszym jest dla mnie zdrowie mojej rodziny
by byli blisko mnie
(ojciec musiał wyjechać ciężko to znoszę)
śni mi się tez czasami kobieta której po przebudzeniu wyglądu nie pamiętam
jestem w nich szczęśliwy
a po tych snach bywam w euforii a ostatnio raczej smutny ze to tylko sen

[zbyszek]

witaj shogun990

[savior]

Witaj shogun, takie sny są spowodowane niezaspokojonymi potrzebami, spróbuj je zrealizować na jawie.
Fajnie że pragniesz zdrowia rodziny swej, jednak czasem bliscy nie będą blisko nas i często nie możemy ich siłą zatrzymywać, bo inaczej to przejaw egoizmu.
pozdrawiam

[savior]

Słowa tematu - przypomina mi to układanie puzzle.... ciągle szukasz pasujących i pasjonujących kawałków, byc moze nigdy do końca go nie ułożysz, ale trzeba do tego dążyć.
inną analogią moze byc kostka rubika, ale tutaj używasz chłodnej matematyki, mechanicznie, a w życiu tak się nie zawsze da.