Leczenie psychiatryczne

Moderator: moderatorzy

jastrzab1978
zaufany użytkownik
Posty: 392
Rejestracja: czw gru 24, 2009 9:15 am

Leczenie psychiatryczne

Post autor: jastrzab1978 »

Miałem poważny problem bo brałem abilify 15mg z neurotopem 900mg gdzieś 10.11.2013 zszedłem z tych leków , powodem było to że coraz mniej myśli miałem w głowie, byłem znuzony apatyczny,smutny wogole do niczego ale po odstawieniu tych leków pojawily sie niesamowite problemy :szczypał i kuł mnie mózg (bardzo nieprzyjemnie) , nerwy okropne i stres oraz lęki przed ludźmi , to było straszne i miałem wrażenie że masowo neurony mi zamierają w głowie , niestety nie mogłem już tego stanu wytrzymać , bo już nawet zastanawiałem się jak sformułować proste zdanie typu: czy mogę prosić o papierosa ?, albo nie wiedziałem jak powiedzieć że chce papierosa , okropne , 19.11 lekarz dał mi 7,5 mg abilify i zaczeło to wracać do normy ,a po kilku dniach dostałem dawke 15mg abilify , teraz jestem 4 dzien na seroquelu (pinexet- kwetiapina) 300mg/dobe i przyznam że nie mam raczej problemów by coś kupić , czy o coś poprosić ale czuje się tragicznie , takie mam wrażenie jakby serce mi źle pracowało , wiem z własnego doświadczenia że ciągle miałem mało dopaminy , a te leki jeszcze bardziej ja zanizają więc może to spowodować gorszą chorobę , co zrobić by udało mi się rzucić te leki raz na zawsze , chciałbym próbować różnych witamin , minerałów , ziół oraz suplementów , wierze że tej chorobie można jakoś zaradzić nie chodząc wogóle do psychiatry i neurologa, czuje że te leki mnie wykańczają , czuje się coraz gorzej , boje się że zrobie coś głupiego i mnie zamkną do psychiatryka , ale nie lękam się tego .
Może spróbuje zwiększyć sobie dopamine biorąc : L-tyrozyne 1800mg , Witamine C - 1000mg , witamine B6-50mg ,kwas foliowy , Żeń-szeń-100mg, różeniec górski 300mg, gingo biloba ,Magnez 500mg , Potas w dużej dawce ,Tauryne
Lekarz twierdzi że ja mam schizofrenie ubytkową a ja się z tym nie zgadzam , wierze że jest jeszcze dla mnie jakaś szansa aby to odmienić , wyobraźcie sobie czuć się tak źle i nawet nikt Ci nie chce pomóc , bo twierdzą że jestem chory psychicznie a to jest nie prawda ,
Nie dam się zniszczyć psychiatrom i neurologom.Oni wszystko to robią po to by na nas zarabiać a nic nie obchodzi ich nasze zdrowie , świat zszedł na psy,
Awatar użytkownika
think
zaufany użytkownik
Posty: 4298
Rejestracja: ndz lis 06, 2011 3:09 pm
Lokalizacja: Śląsk

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: think »

jastrzab1978 pisze:Oni wszystko to robią po to by na nas zarabiać a nic nie obchodzi ich nasze zdrowie , świat zszedł na psy,
Coś w tym jest, ja będąc u lekarza pierwszy raz, powiedziałam mu tylko o jednym objawie i od razu wystartował z diagnozą psychozy, później schizofrenii. Mam wrażenie, że jeśli coś jest dla lekarza nie do końca jasne, to zaraz na myśl mu przychodzi F20.
Człowiek ma żal do człowieka, a życie jak osioł ucieka.
Pain makes people change.
Zobaczysz, jeszcze przejdę Ci dzisiaj przez myśl.
Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 6:27 pm

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: jojo »

Jastrzab1978, a może bierzesz po prostu zbyt duże dawki leków? Jak się czułeś na 7.5 Abilify? Jeśli lepiej, to może bierzesz jego za dużą dawkę?

Nie odstawiaj leków, może porozmawiaj z lekarzem o dawkach leków i o Twoim złym samopoczuciu...

W ostateczności, czy mógłbyś zmienić lekarza?

Szpital, to nie jest przyjazne miejsce, ja np. wolę brać małe dawki leku (200 mg solianu- za zgodą lekarza) niż być znów hospitalizowana i brać końskie dawki leków.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
jastrzab1978
zaufany użytkownik
Posty: 392
Rejestracja: czw gru 24, 2009 9:15 am

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: jastrzab1978 »

A jak tam u was z myśleniem , emocjami bo u mnie jest bardzo krucho, ale bede probowal podniesc poziom dopaminy w mózgu , chormon ten odpowiedzialny jest za myslenie u człowieka, najlepiej probowac sie leczyc naturalnie , nie przeciwpsychotykami, ja narazie biore bo mieszkam w dpsie ale jak stad wyjde nie bede bral prochow bo uwazam ze mam niedobor dopaminy , a leki mi ja troche zmniejszaja, jest tak mozliwosc ze jak sie bierze przeciwpsychotyki wtedy preparaty na mozg nie pomagaja to tez chce wybadac, ale raczej musicie bardzo byc ostrozni przy schodzeniu z lekow , wlasciwie to nic narazie nie robcie , pomoge wam jak bede mial dostatecznie duzo dopaminy w mozgu , czyli neuroprzekaznika który łączy komorki nerwowe w mozgu, podobno banany naturalnie zwiekszaja poziom dopaminy w mozgu .Najgorsze jest te szczypanie , kucie ,wydaje mi się wówczas jakby mój mózg zamierał, coś strasznego , ale wierze że zatrzymam ten proces
jastrzab1978
zaufany użytkownik
Posty: 392
Rejestracja: czw gru 24, 2009 9:15 am

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: jastrzab1978 »

dopamina w ciągu dnia może się wahać stąd pojawiają się pomyłki u nas , ale wierze że można podnieść ten poziom neuroprzekaźnika - i wierze że będę w końcu niedługo szczęśliwy , bo raczej z moim mózgiem jest wszystko wporządku.
jastrzab1978
zaufany użytkownik
Posty: 392
Rejestracja: czw gru 24, 2009 9:15 am

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: jastrzab1978 »

No i co to może być : szczypanie mózgu , niewielkie ale jest, bardzo złe samopoczucie , smutek , przygnębienie , lenistwo - według mnie za to wszystko odpowiada właśnie ta chemia która w rzeczywistości nas niszczy , nie zgodziłbym się na leczenie ,ale siedze w tym DPSie i muszę brać leki , chyba żebym nagle powiedział że nie chce brać , ale wtedy pojawiają się bardzo niemiłe skutki odstawienne,które też są bardzo niebezpieczne ,dość mam już tej całej psychiatrii tej neurologii
jastrzab1978
zaufany użytkownik
Posty: 392
Rejestracja: czw gru 24, 2009 9:15 am

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: jastrzab1978 »

Wiem jedno psychiatria nas wyniszcza , zbija radosc z zycia,ja po tych lekach to nawet uczuc nie mam , czuje sie taki suchy i piszczy mi w mózgu to okropne ,
Oni trzymali mnie na sile w psychiatryku , za to ze wybilem szybke w drzwiach ,od 20.12 koncze powoli z lekami
20.12 - zaczne brac nie 3 a 2 tabletki pinexetu czyli 200mg
26.12 - 100mg
1.1.2014 - nie bede juz bral wogole

mam nadzieje ze nic sie nie stanie
leonidas
zaufany użytkownik
Posty: 972
Rejestracja: czw gru 13, 2012 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: leonidas »

Ktoś tu pisał że potrzebuję zwiększenia dopaminy a nie zmniejszenia. Ja nie wiem czy nie mam podobnie bo jak brałem fete która zwiększa dopaminę to mi wszystko przechodziło. Może nie było w 100% DOBRZe ale było zdecydowanie lepiej
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: moi »

Może opisz też, co się dzieje na zjeździe po fecie. Też jest fajnie?

Pozdrawiam.m.
leonidas
zaufany użytkownik
Posty: 972
Rejestracja: czw gru 13, 2012 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: leonidas »

ujdzie na zjazdach. a dymać się chce jak królikom
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: moi »

A nie o tego przypadkiem dostałeś psychozy? Bo w zdrowieniu Ci to raczej nie pomogło.

Pozdrawiam.m.
leonidas
zaufany użytkownik
Posty: 972
Rejestracja: czw gru 13, 2012 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: leonidas »

Zacząłem brać jak zachorowałem, nie wcześniej
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: Leczenie psychiatryczne

Post autor: Amannn »

jastrzab1978 pisze: pt gru 06, 2013 5:44 pm Miałem poważny problem bo brałem abilify 15mg z neurotopem 900mg gdzieś 10.11.2013 zszedłem z tych leków , powodem było to że coraz mniej myśli miałem w głowie, byłem znuzony apatyczny,smutny wogole do niczego ale po odstawieniu tych leków pojawily sie niesamowite problemy :szczypał i kuł mnie mózg (bardzo nieprzyjemnie) , nerwy okropne i stres oraz lęki przed ludźmi , to było straszne i miałem wrażenie że masowo neurony mi zamierają w głowie , niestety nie mogłem już tego stanu wytrzymać , bo już nawet zastanawiałem się jak sformułować proste zdanie typu: czy mogę prosić o papierosa ?, albo nie wiedziałem jak powiedzieć że chce papierosa , okropne , 19.11 lekarz dał mi 7,5 mg abilify i zaczeło to wracać do normy ,a po kilku dniach dostałem dawke 15mg abilify , teraz jestem 4 dzien na seroquelu (pinexet- kwetiapina) 300mg/dobe i przyznam że nie mam raczej problemów by coś kupić , czy o coś poprosić ale czuje się tragicznie , takie mam wrażenie jakby serce mi źle pracowało , wiem z własnego doświadczenia że ciągle miałem mało dopaminy , a te leki jeszcze bardziej ja zanizają więc może to spowodować gorszą chorobę , co zrobić by udało mi się rzucić te leki raz na zawsze , chciałbym próbować różnych witamin , minerałów , ziół oraz suplementów , wierze że tej chorobie można jakoś zaradzić nie chodząc wogóle do psychiatry i neurologa, czuje że te leki mnie wykańczają , czuje się coraz gorzej , boje się że zrobie coś głupiego i mnie zamkną do psychiatryka , ale nie lękam się tego .
Może spróbuje zwiększyć sobie dopamine biorąc : L-tyrozyne 1800mg , Witamine C - 1000mg , witamine B6-50mg ,kwas foliowy , Żeń-szeń-100mg, różeniec górski 300mg, gingo biloba ,Magnez 500mg , Potas w dużej dawce ,Tauryne
Lekarz twierdzi że ja mam schizofrenie ubytkową a ja się z tym nie zgadzam , wierze że jest jeszcze dla mnie jakaś szansa aby to odmienić , wyobraźcie sobie czuć się tak źle i nawet nikt Ci nie chce pomóc , bo twierdzą że jestem chory psychicznie a to jest nie prawda ,
Nie dam się zniszczyć psychiatrom i neurologom.Oni wszystko to robią po to by na nas zarabiać a nic nie obchodzi ich nasze zdrowie , świat zszedł na psy,
To jakieś bardzo duże dawki leków 15 abilify by wystarczyło
ODPOWIEDZ

Wróć do „antypsychiatria”