Syndrom Boga lekarzy

[Niemamnie]

Lekarze często cierpią na syndrom Boga, w końcu władają życiem i śmiercią, normalnością i nienormalnością, zdrowiem i chorobą.
Jakie wielkie zdziwienie musi być takiego lekarza czującego się jak Bóg gdy przychodzi do niego pacjent z objawami według których jest Bogiem.
Który Bóg wygra, czy ten zakompleksiony Bóg w psychiatrze czy wyzwolony Bóg u pacjenta.
Pacjent ma tylko siebie a za lekarzem stoi cała machina prawna z własną propagandą normalności przez co lekarz jeszcze bardziej czuje się Bogiem który włada tymi atrybutami które podałem.

[Chłopiec Papuśny]

Pisząc administratora forum, kogo masz na myśli.

[Chłopiec Papuśny]

Aha. I poczułeś się jak Jezus. Może wpierw chciał ci diagnozę walnąć.

[Niemamnie]

Abstrakcyjne idee wymagają uogólnienia, dlatego nie każdy lekarz ma syndrom Boga, zjawisko może takie występować ale nie musi.

[Amannn]

Lekarze często cierpią na syndrom Boga, w końcu władają życiem i śmiercią, normalnością i nienormalnością, zdrowiem i chorobą.
Jakie wielkie zdziwienie musi być takiego lekarza czującego się jak Bóg gdy przychodzi do niego pacjent z objawami według których jest Bogiem.
Który Bóg wygra, czy ten zakompleksiony Bóg w psychiatrze czy wyzwolony Bóg u pacjenta.
Pacjent ma tylko siebie a za lekarzem stoi cała machina prawna z własną propagandą normalności przez co lekarz jeszcze bardziej czuje się Bogiem który włada tymi atrybutami które podałem.

Lekarze psychiatrzy zapomniałeś dodać