Co zamiast papierosów

[Digital]

.No właśnie. Jak to jest. CBD to bardzo mała dawka. Czy naprawdę wystarczy by zmniejszyć wchłanialność lekarstw? Przecież nawet nie całość trafia do wątroby, tylko jest równomiernie rozłożona w ciele.

To chyba zależy, jak wypijesz dwie łyżeczki olejku lub wypalisz kilka lolków suszu to jest to ogromna dawka cbd.
Nie zmniejsza wchłanialnośći leków lecz ich metabolizm w wątrobie, w związku z czym poziom lekarstw w organizmie może niebezpiecznie wzrastać - kumulacja.

[klucz żurawi]

Czy zmniejszony metabolizm wątroby oznacza zmniejszenie oddziaływania na mózg? Zmniejszenie właściwości leczniczych leku? W takim razie rzeczywiście pozostają tylko skutki uboczne.
Pewnie teraz straszymy trochę kolejnych zainteresowanych. Sam jednak wciąż jestem na tak. Choć poczekam co powie lekarz.

[Digital]

Ponownie źle rozumiesz. Nie zły metabolizm wątroby, bo konopie ogólnie poprawiają metabolizm organizmu oraz wątroby.
Spróbuję to wytłumaczyć własnymi słowami prościej. Wątroba w pierwszej kolejności zajmuje się konopiami więc lekarstwa sobie leżą i czekają w organizmie, a w tym czasie działają na cały organizm w tym mózg. Część już sobie czeka i działa, a ty kolejnego dnia dokładasz kolejną część, a późnej jeszcze kolejną, gdyż lekarstwa zażywa się regularnie każdego dnia więc te części gromadzą się (kumulują w organizmie) i jeszcze silniej oddziałują na twój organizm który zajmuje się w tym czasie konopiami. W sumie nie wiem czemu tak jest, widocznie nasz organizm woli rzeczy przyjemniejsze
Co innego jak używasz konopi doraźnie wtedy wątroba ma czas by zająć się (zmetabolizować) kolejno i konopie, i nasze lekarstwa. Gorzej właśnie jak stosuje się jednocześnie jedno i drugie w dużej ilości. Lepiej gdy jednego jest mniej, a drugie jest tylko uzupełnieniem pierwszego. No już prościej nie umiem.

[klucz żurawi]

Dobra, zrozumiałem. Przedstawiłeś to precyzyjnie. To jeszcze muszę dowiedzieć się jaka jest minimalna dawka CBD tak by poczuć mniejszą chęć zapalenia papierosa i co na taką dawkę lekarz. Bo jeśli to będzie tak że jedna kapsułka, jeden papieros to sam widzę, nie dla mnie.

[amigo]

Probowaliscie tabaki ? Ja przez pare tygodni lecialem na sniffowaniu, ale i tak wrocilem do fajek.Moze komus sie uda przejsc na tabake a pozniej odstawic.

[Cynamon]

ja nie pale od 7 lat
rzuciłem z desmoxanem
ale użyłem tylko 4 tabletki desmoxanu
a głownię udało się dzięki temu że ktoś mi powiedział żeby rzucić zamiast ograniczać
bo jak się ogranicza to się pali i w tym czasie myśli się że za 2 godzinniki kolejna fajka
a jak się zapali i powie sobie że " to juz ten ostatni raz to " można do tego nie wracać
u mnie właśnie tak to się odbyło

[Piotrek007]

Znajomy rzucił palenie kilka lat temu.Zamienił je na ciasteczka,czekoladki itp. Przytył 30 kilo.

[Józef80]

Kiedyś paliłem od roku zastępuje papierosy tabaką - ( tytoń do zażywania przez śluzówki nosa, ją się wciąga nosem). Mam zawsze kilka tabak, rozmaite smaczki. Tabaką dłużej się wchłania ale działa dużo dłużej od papierosa. To była konieczna zmiana bo miałem już duszący kaszel, teraz po kaszlu ani znaku i kondycję mam jak bym nie palił.

[Meduzola]

Jestem ciemna jak tabaka w rogu...
Odpalenie papierosa od świeczki to śmierć jednego marynarza.
Co robimy w Wigilię Andrzejkową?

[Piotrek007]

Dziesięć lat temu zastąpiłem papierosy e-papierosem i od tego momentu nie miewam myśli żeby rzucić nałóg.Nie zauważam żadnych negatywnych zmian jeśli chodzi o zdrowie (na pewno są ale ich nie odczuwam).Kosztuje to nieporównywalnie mniej od tradycyjnych.Buteleczka liquidu starcza mi na 2-3 dni a kosztuje 10zł (taka spod lady i bez znaku akcyzy a normalnie ceny są od 13zł).Jedynie sprzęt potrafi być drogi i nie warto kupować najtańszych bo trudno się nimi "napalić" - za obecne dwie e-fajki dałem 600zł ale zanim się popsują minie kilka lat.Grzałki nie kupuje tylko sam skręcam bo w moich urządzeniach jest taka możliwość a metr drutu i wata kosztują kilka złotych i starczają na pół roku.

[zacziszor]

Woreczki nikotynowe, tabaka. Najzdrowiej wychodzą woreczki nikotynowe.

[amigo]

tabaka.

Tabaka oprocz substytut papierosów swetnie sprawdza sie jak mamy zatkany nos, idealnie oczyszcza.

[Digital]

Dziesięć lat temu zastąpiłem papierosy e-papierosem i od tego momentu nie miewam myśli żeby rzucić nałóg.Nie zauważam żadnych negatywnych zmian jeśli chodzi o zdrowie (na pewno są ale ich nie odczuwam).Kosztuje to nieporównywalnie mniej od tradycyjnych.Buteleczka liquidu starcza mi na 2-3 dni a kosztuje 10zł (taka spod lady i bez znaku akcyzy a normalnie ceny są od 13zł).Jedynie sprzęt potrafi być drogi i nie warto kupować najtańszych bo trudno się nimi "napalić" - za obecne dwie e-fajki dałem 600zł ale zanim się popsują minie kilka lat.Grzałki nie kupuje tylko sam skręcam bo w moich urządzeniach jest taka możliwość a metr drutu i wata kosztują kilka złotych i starczają na pół roku.

Przerzuć się na podgrzewacz tytoniu, to lepsze niż e-liquidy bo one często są kuj wie z czym, a z czymś na pewno co tak chmurzy i to cos jest na bank gównianą chemią. Jak już to polecam urządzenia glo, są tanie jakieś 50zl plus fajki do podgrzewania. Nie dochodzi do spalania tylko para więc zero substancji smolistych czy jakichś innych syfów. Pomijając fakt że tytoń to syf który bardzo szkodzi zdrowi, powoduje nadciśnienie oraz miażdżycę naczyń.

[Piotrek007]

Dziesięć lat temu zastąpiłem papierosy e-papierosem i od tego momentu nie miewam myśli żeby rzucić nałóg.Nie zauważam żadnych negatywnych zmian jeśli chodzi o zdrowie (na pewno są ale ich nie odczuwam).Kosztuje to nieporównywalnie mniej od tradycyjnych.Buteleczka liquidu starcza mi na 2-3 dni a kosztuje 10zł (taka spod lady i bez znaku akcyzy a normalnie ceny są od 13zł).Jedynie sprzęt potrafi być drogi i nie warto kupować najtańszych bo trudno się nimi "napalić" - za obecne dwie e-fajki dałem 600zł ale zanim się popsują minie kilka lat.Grzałki nie kupuje tylko sam skręcam bo w moich urządzeniach jest taka możliwość a metr drutu i wata kosztują kilka złotych i starczają na pół roku.

Przerzuć się na podgrzewacz tytoniu, to lepsze niż e-liquidy bo one często są kuj wie z czym, a z czymś na pewno co tak chmurzy i to cos jest na bank gównianą chemią. Jak już to polecam urządzenia glo, są tanie jakieś 50zl plus fajki do podgrzewania. Nie dochodzi do spalania tylko para więc zero substancji smolistych czy jakichś innych syfów. Pomijając fakt że tytoń to syf który bardzo szkodzi zdrowi, powoduje nadciśnienie oraz miażdżycę naczyń.

Próbowałem,chyba jeszcze nawet mam gdzieś w domu ten podgrzewacz Glo ale to jest dla mnie stanowczo za słabe i nie mogłem się tym napalić.Olejki używam z dużą zawartością nikotyny (18mg) i najwidoczniej jestem w silnym nałogu.

[Piotrek007]

E-liguidy to jest mieszanka gliceryny z glikolem (w którym dodawana jest nikotyna) plus aromaty i barwniki .W tych dwóch ostatnich mogą czaić się niezdrowe składniki głównie takie,których wpływ na zdrowie jest jeszcze niewystarczająco zbadany.

[Digital]

Powtarzanie tego co jest na opakowaniu służy wyłącznie uspokajaniu siebie. Nie jesteśmy chemikami i nie mamy jak tego zweryfikować. Nie kupujesz tego w aptece ani nawet w markecie więc raczej zachowałbym spory dystans do tego co na tym piszą lub twierdzą, że zawiera.
Nie od razu Rzym zbudowano, próbuj stopniowo, trochę podgrzewacza, a trochę fajkę, aż zmniejszysz dawkowanie. To jest kwestia przestawienia się bo podgrzewacz uwalnia czystą nikotynę bez dodatków więc powinna ci wystarczać zasadniczo. Może być tak, że jesteś uzależniony od jakiejś substancji dodatkowej o której nawet nie masz pojęcia. Próbowałeś nie palic tego przez 2-3 dni?

[Piotrek007]

Prawda jest taka,że na stan dzisiejszej wiedzy e-papierosy są o wiele mniej szkodzącą alternatywą wobec tradycyjnych i mimo propagandy koncernów tytoniowych nie udało się jeszcze udowodnić działania rakotwórczego e-liguidów.Tak samo jak twierdzenia o dużej szkodliwości e-liguidu można mieć duże wątpliwości czy podczas podgrzewania tytoniu uwalnia się tylko nikotyna bez innych toksycznych substancji.Sama nikotyna jest szkodliwa ,wiadomo ale te podgrzewacze wcale nie są moim zdaniem lepszym wyborem od e-papierosów.One są odpowiedzią koncernów tytoniowych na e-papierosy które znacznie ograniczyły ich zyski.Założe się że podobnie jak w przeszłości to miało miejsce w tradycyjnych papierosach dodają jakieś świństwo które ma jeszcze bardziej uzależniać palaczy - no chyba że są już przepisy zabraniające takich praktyk.

[Piotrek007]

Powtarzanie tego co jest na opakowaniu służy wyłącznie uspokajaniu siebie. Nie jesteśmy chemikami i nie mamy jak tego zweryfikować.

Wiem z jakich składników tworzy się e-liguidy bo sam w przeszłości "produkowałem" na własny użytek.Gliceryne kupowałem w aptece a glikol z zawartością nikotyny i aromat smakowy przez internet.Wszystko mieszałem w odpowiednich proporcjach (z aptekarską dokładnością ) i po dwóch tygodniach jak się "przegryzło" nadawało się do spożycia.
Kiedyś też sam "produkowałem" tytoń z mieszanki kilku odmian tytoniu (kupowałem liście od polskich rolników) i wiem że dodaje się różne substancje m.in. glikol żeby potem mógł długo leżeć i żeby nie gnił.Do tytoniu dodaje się też aromaty,te same co w e-liguidach

[Piotrek007]

A wielkość "chmury" w e-liguidach zależna jest od proporcji glikolu wobec gliceryny.Czym więcej gliceryny tym większa chmurka i gęstość samego olejku a czym więcej glikolu tym lepsze doznania smakowe.Zazwyczaj proporcje są pół na pół ale mogą być inne w zależności od preferencji i sprzętu jaki się używa do e-palenia.

[PeKa00]

Hej. Ja ten problem mam na szczęście za sobą i pomógł mi Desmoxan.
Czasami potrafiłem 3 szlugi na raz, jeden po drugim spalić
Bez Desmoxanu miałem multum prób, najdłużej nie paliłem 5h (myślałem, że krew mnie zaleje)
Próbowałem ćwiczyć, zajadać się wszystkim, ale za każdym razem wymiękałem
Fajeczki są drogie, gdyby tak jak ktoś wyżej napisał tyle nie kosztowały to i Ja bym palił do śmierci
Zauważyłem, że gdy intensywnie myślałem o rzucaniu palenia to wtedy było mi ciężej, może w Twoim przypadku to zadziała??