Czy to schizofrenia?

Dla osób szukających ogólnej pomocy i wstępnej orientacji dotyczącej choroby.
Kto umie dokładniej nazwać problem proszę pisać w działach tematycznych "Ogólnej dyskusji"

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
rafiquee
zarejestrowany użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: pn cze 24, 2019 9:37 pm
płeć: mężczyzna

Czy to schizofrenia?

Post autor: rafiquee »

Witam wszystkich użytkowników forum.

Piszę ten post ponieważ chciałbym podzielić się swoją historią oraz poznać wasze zdanie na temat tego czy jest to schizofrenia. Pierwszy epizod miał miejsce w kwietniu 2018 roku i trwał do jego końca. Miałem wówczas problemy w pracy, jakiś czas przebywałem na chorobowym. Ostatecznie postanowiłem się zwolnić i poszedłem na kurs informatyczny na programistę. To tam zaczęły się moje problemy. Pod spodem napisze moje dolegliwości, które jestem sobie teraz w stanie przypomnieć:

- uważałem że jestem przygotowywany do posłania mnie na specjalną misje za granicę w celach szpiegowskich.
- uważałem że moja rodzina mieszkająca za granicą też jest szpiegami od dawien dawna i że ukrywali to wszystko przede mną.
- byłem przekonany że wszyscy ludzie są specjalnie wysyłani żeby mnie testować.
- uważałem że wszyscy mnie znają i jestem kimś wyjątkowym o specjalnych umiejętnościach .
- Uważałem że wszyscy wiedzą co myśle i ciągle widzą to co robię, ciągła nieustanna obserwacja.
- Myślałem że każdy mój czyn jest działaniem ducha świętego.
- Wydawało mi się że niebawem nadejdzie koniec świata a ja mam mu zapobiec.
- Wszędzie widziałem zakodowane informacje. Samochody miały swoje znaczenie, podobnie ubiór i kolory, tablice rejestracyjne, jedzenie.
- Widziałem znaki układające się z piany podczas kąpieli. Na kubku po kawie widziałem i fotografowałem znaki. Następnie rozkodowywałem je pod zoomem na komputerze.
- W obrazie krzyk munka, rozkodowywałem pod zbliżeniem, przeszłość i prszyszlość.
- Myślałem że ludzie porozumiewają się ukrytym językiem wplecionym w normalną mowę.
- Oglądając tv widziałem informacje i przekaz dotyczący mojej osoby, to samo w radio, w internecie podobnie, maile które przychodziły miały ukryte znaczenie, odkodowywałem je.
- Robiłem wycieczki rowerem i rozwiązywałem specjalne misje które miały mnie testować.
- Czułem się prześladowany przez rodzine i wszystkich ludzi których spotykałem na ulicy. Byłem pewny że to w ramach szkolenia i przygotowania mnie do przyszłej misji.

W styczniu 2019 natrafiłem w internecie jakoś przypadkiem na informacje odnośnie schizofrenii i bardzo wiele objawów potwierdziło się z moimi, dlatego postanowiłem wybrać się do psychiatry. Postawiona została diagnoza psychozy paranoidalnej i przepisano mi 15mg olanzapiny. Zaraz na początku roku wyjechałem za granice i leki brałem do końca 2019 roku. W lipcu 2020 roku zaczął się drugi epizod. Oto objawy:

- uważałem że ja i moja rodzina jesteśmy prześladowani przez wszystkich ludzi oprócz nas za PRAWDZIWĄ wiarę w Jezusa.
- byłem przekonany że wszyscy ludzie pragną naszej śmierci, i że przy życiu trzyma nas coś o czym wiedzą moji rodzice ale nie mogą mi powiedzieć.
- byłem przekonany że nie mogę rozmawiać o tym zagrożeniu z nikim na głos bo gdy coś powiem to zostanie to nagrane, następnie ludzie dookoła przyjdą i będą nas torturować żebyś my się zaparli wiary, zabiją nas a następnie wszystko zostanie zrzucone na mnie i na moją chorobę psychiczną, wszystko ukaże nagranie.
- wszystkie odgłosy typu wiertarki, kosiarki, piły uważałem że są skierowane przeciwko mnie i mają mi ukazywać to jak będą nas zabijać i torturować.
- Radio i telewizja dosłownie odgrywały to co się dzieje dokoła mnie w czasie rzeczywistym. Programy kulinarne odbierałem jako prześladowcze, że mięso krojone obtaczane w soli to tortury wymierzone mi i mojej rodzinie.
- Cały ruch uliczny odbywał się pod nadzorem moich przeciwników, wszystkie samochody były podstawiane. Mercedesy oznaczały łaskę jaką nam wymierzą oprawcy a raczej jej brak. Wszystkie marki niemieckie oznaczały odniesienie do holocaustu. Alfą Romeo oznaczało Islam na Rzym. Itp. rozumowanie.
- Na chodniku ruch odbywał się podstawiony ruch, było np. miejsce gdzie do budynku był przyczepiony sznur i zawsze jak tamtędy przechodziłem mijał mnie rowerzysta, odczytywałam to jako znak że jak przyjdą na zabić to będą się tak znęcać że będziemy marzyli żeby się powiesić.
- Przez cały czas wydawało mi się że jestem specjalnie prowadzony przez ducha świętego i że ten pierwszy epizod to było naprawdę przygotowanie do tego co nadeszło. Najgorsze było to że nie mogłem nawet powiedzieć słowa o tym co się dzieje i dać po sobie znać co kolwiek bo wydawało mi się że gdy tak się stanie to nas zabiją.
- Wydawało mi się że jestem cudownym dzieckiem, obdarzonym cudownymi uzdolnieniami.

Całe to piekło na ziemi trwało do początku października 2021r. O drugim epizodzie jeszcze nie miałem okazji z nikim rozmawiać. Jednak było to dla mnie wstrząsające przeżycie, było tak mocno że zazdrościłem ludziom z obozu koncentracyjnego że mogli umierać spokojnie zagazowani a nie groziły im wielogodzinne wydobywanie oczu, wątroby itd. Przez ostatnie tygodnie od stanu euforii spowodowanego tym że nic mi i mojej rodzinie nie grozi i że będę żył, popadam w stan załamania i depresji że tak grubo odjechałem. Rodzą się pytania jak będę żył co mam robić, z kim o tym porozmawiać. Dodam że ostatnio jak tylko przedstawiłem z grubsza problem nie mówiąc o detalach, to usłyszałem w zamian że Ty to zawsze się w coś wciągniesz i to przez to że tak rozmyślasz. Czy waszym zdaniem jest to schizofrenia? co byście teraz zrobili na moim miejscu? pozdrawiam i dziękuje za każdą informacje zwrotną.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3215
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Meduzola »

No generalnie w schizofrenii paranoidalnej, zespole paranoidalnym, zaburzeniach schizoafektywnych "pada" nam na różne części mózgu, moim zdaniem powodem jest odkładanie się tam jonów wapnia i różnych niepotrzebnych metali (miedź, aluminium, kadm), a w dalszej kolejności dopiero powstaje tzw. wychwyt zwrotny dopaminy (w szczelinie synaptycznej), a dotychczasowe leki, te 1. i te 2. generacji tylko tłumiły/ tłumią fazy ostre różnych dziwnych wyładowań w mózgu, a nie przeciwdziałają jego ubytkom i nie sprzyjają jego regeneracji. Ale, cóż, leki i tak trzeba brać. Gdy najbardziej dotknięty jest ciało migdałowate, mamy do czynienia z tzw. ksobnością, urojeniami odniesienia, o których piszesz... Następuje dezorganizacja schematów myślowych lub jakiś mechanizm porządkuje je według dziwnych wzorców. Gdy najbardziej dotknięty jest móżdżek, powstają problemy z orientacją w terenie, mogą pojawić się halucynacje. Jest też jądro podstawy, którego nadmierna aktywność powoduje agresję (agresywny stosunek do otoczenia), bądź wybuchy złości. Przy nadaktywności części czołowo-skroniowej następuje również zubożenie pamięci operacyjnej. Spróbuj podejść do tematu również z tej strony, to taki impuls ode mnie (feedback=informacja zwrotna), choć wiem, że kolejni Użytkownicy zabiorą się za ten temat może z zupełnie innej strony. Powodzenia. Edit (26.10.2021): Zapomniałam o hipokampie, którego niedomagania również generują szereg objawów psychiatrycznych (przez ostatnie kilka lat omijany w publikacjach i wystąpieniach na temat przyczyn zaburzeń psychicznych).
Awatar użytkownika
Józef80
zaufany użytkownik
Posty: 1211
Rejestracja: ndz wrz 26, 2021 10:31 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Józef80 »

Moim zdaniem to może być schizofrenia. Mam podobne urojenia i diagnozę.

Dobrze że masz lekarza i pierwsze leki. Pamiętaj że nie zawsze pierwsze leki działają jak byśmy tego chcieli, czasem trzeba więcej prób aż się trafi ten odpowiedni.
Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.

(Wisława Szymborska)
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Digital »

Schizofrenia tym się różni od paranoi, że jest stała. To znaczy nic się nie zmienia w twoich nie wiem zapatrywaniach, wnioskach, poglądach odnośnie objawów psychotycznych. Tak samo w nie wierzysz niezależnie od wszystkiego ale mogą być znacznie mniej dokuczliwe dzięki lekarstwom. Psychoza ma charakter przemijający i osoba po przebytej psychozie nabiera krytycyzmu wobec własnych objawów chorobowych. Ma do nich dystans, zdaje sobie sprawę, że były to objawy chorobowe i myśli już zgoła inaczej, a tamte wydarzenia traktuje jako epizod. Bywa tak, że epizody powtarzają się i człowiek wszystko sobie przypomina i ponownie zmienia mu się myślenia na chorobowe. Jeżeli takich epizodów jest więcej lub nie są odpowiednio leczone objawy utrwalają się w psychice i psychoza przeradza się w schizofrenię. Tak to chyba wygląda, na podstawie tego co kiedyś przeczytałem na ten temat.
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: kotek »

Raczej na pewno u autora wątku wystąpiła schizofrenia (F20 w ICD-10), a nie (tylko) psychoza czy zespół paranoidalny. Sam mam dużo "dziwnych idei", może w tym wątku (założonym przez innego użytkownika) nie będę ich wymieniał.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5435
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Bright Angel »

rafiquee pisze: pn paź 25, 2021 10:49 pm Witam wszystkich użytkowników forum.

Piszę ten post ponieważ chciałbym podzielić się swoją historią oraz poznać wasze zdanie na temat tego czy jest to schizofrenia. Pierwszy epizod miał miejsce w kwietniu 2018 roku i trwał do jego końca. Miałem wówczas problemy w pracy, jakiś czas przebywałem na chorobowym. Ostatecznie postanowiłem się zwolnić i poszedłem na kurs informatyczny na programistę. To tam zaczęły się moje problemy. Pod spodem napisze moje dolegliwości, które jestem sobie teraz w stanie przypomnieć:

- uważałem że jestem przygotowywany do posłania mnie na specjalną misje za granicę w celach szpiegowskich.
- uważałem że moja rodzina mieszkająca za granicą też jest szpiegami od dawien dawna i że ukrywali to wszystko przede mną.
- byłem przekonany że wszyscy ludzie są specjalnie wysyłani żeby mnie testować.
- uważałem że wszyscy mnie znają i jestem kimś wyjątkowym o specjalnych umiejętnościach .
- Uważałem że wszyscy wiedzą co myśle i ciągle widzą to co robię, ciągła nieustanna obserwacja.
- Myślałem że każdy mój czyn jest działaniem ducha świętego.
- Wydawało mi się że niebawem nadejdzie koniec świata a ja mam mu zapobiec.
- Wszędzie widziałem zakodowane informacje. Samochody miały swoje znaczenie, podobnie ubiór i kolory, tablice rejestracyjne, jedzenie.
- Widziałem znaki układające się z piany podczas kąpieli. Na kubku po kawie widziałem i fotografowałem znaki. Następnie rozkodowywałem je pod zoomem na komputerze.
- W obrazie krzyk munka, rozkodowywałem pod zbliżeniem, przeszłość i prszyszlość.
- Myślałem że ludzie porozumiewają się ukrytym językiem wplecionym w normalną mowę.
- Oglądając tv widziałem informacje i przekaz dotyczący mojej osoby, to samo w radio, w internecie podobnie, maile które przychodziły miały ukryte znaczenie, odkodowywałem je.
- Robiłem wycieczki rowerem i rozwiązywałem specjalne misje które miały mnie testować.
- Czułem się prześladowany przez rodzine i wszystkich ludzi których spotykałem na ulicy. Byłem pewny że to w ramach szkolenia i przygotowania mnie do przyszłej misji.

W styczniu 2019 natrafiłem w internecie jakoś przypadkiem na informacje odnośnie schizofrenii i bardzo wiele objawów potwierdziło się z moimi, dlatego postanowiłem wybrać się do psychiatry. Postawiona została diagnoza psychozy paranoidalnej i przepisano mi 15mg olanzapiny. Zaraz na początku roku wyjechałem za granice i leki brałem do końca 2019 roku. W lipcu 2020 roku zaczął się drugi epizod. Oto objawy:

- uważałem że ja i moja rodzina jesteśmy prześladowani przez wszystkich ludzi oprócz nas za PRAWDZIWĄ wiarę w Jezusa.
- byłem przekonany że wszyscy ludzie pragną naszej śmierci, i że przy życiu trzyma nas coś o czym wiedzą moji rodzice ale nie mogą mi powiedzieć.
- byłem przekonany że nie mogę rozmawiać o tym zagrożeniu z nikim na głos bo gdy coś powiem to zostanie to nagrane, następnie ludzie dookoła przyjdą i będą nas torturować żebyś my się zaparli wiary, zabiją nas a następnie wszystko zostanie zrzucone na mnie i na moją chorobę psychiczną, wszystko ukaże nagranie.
- wszystkie odgłosy typu wiertarki, kosiarki, piły uważałem że są skierowane przeciwko mnie i mają mi ukazywać to jak będą nas zabijać i torturować.
- Radio i telewizja dosłownie odgrywały to co się dzieje dokoła mnie w czasie rzeczywistym. Programy kulinarne odbierałem jako prześladowcze, że mięso krojone obtaczane w soli to tortury wymierzone mi i mojej rodzinie.
- Cały ruch uliczny odbywał się pod nadzorem moich przeciwników, wszystkie samochody były podstawiane. Mercedesy oznaczały łaskę jaką nam wymierzą oprawcy a raczej jej brak. Wszystkie marki niemieckie oznaczały odniesienie do holocaustu. Alfą Romeo oznaczało Islam na Rzym. Itp. rozumowanie.
- Na chodniku ruch odbywał się podstawiony ruch, było np. miejsce gdzie do budynku był przyczepiony sznur i zawsze jak tamtędy przechodziłem mijał mnie rowerzysta, odczytywałam to jako znak że jak przyjdą na zabić to będą się tak znęcać że będziemy marzyli żeby się powiesić.
- Przez cały czas wydawało mi się że jestem specjalnie prowadzony przez ducha świętego i że ten pierwszy epizod to było naprawdę przygotowanie do tego co nadeszło. Najgorsze było to że nie mogłem nawet powiedzieć słowa o tym co się dzieje i dać po sobie znać co kolwiek bo wydawało mi się że gdy tak się stanie to nas zabiją.
- Wydawało mi się że jestem cudownym dzieckiem, obdarzonym cudownymi uzdolnieniami.

Całe to piekło na ziemi trwało do początku października 2021r. O drugim epizodzie jeszcze nie miałem okazji z nikim rozmawiać. Jednak było to dla mnie wstrząsające przeżycie, było tak mocno że zazdrościłem ludziom z obozu koncentracyjnego że mogli umierać spokojnie zagazowani a nie groziły im wielogodzinne wydobywanie oczu, wątroby itd. Przez ostatnie tygodnie od stanu euforii spowodowanego tym że nic mi i mojej rodzinie nie grozi i że będę żył, popadam w stan załamania i depresji że tak grubo odjechałem. Rodzą się pytania jak będę żył co mam robić, z kim o tym porozmawiać. Dodam że ostatnio jak tylko przedstawiłem z grubsza problem nie mówiąc o detalach, to usłyszałem w zamian że Ty to zawsze się w coś wciągniesz i to przez to że tak rozmyślasz. Czy waszym zdaniem jest to schizofrenia? co byście teraz zrobili na moim miejscu? pozdrawiam i dziękuje za każdą informacje zwrotną.
Opisałeś chyba same urojenia prześladowcze, wyższościowe, ksobne etc.
A jakie masz inne objawy oprócz urojeń, np. jak radzisz sobie w kontaktach społecznych? Jak w relacjach z dziewczynami? Jak funkcje poznawcze umysłu? Jak się ogólnie czujesz, czy wykonujesz codzienne czynności higieny osobistej bez problemów, sprzątanie, gotowanie? Jak z emocjami u Ciebie? Masz omamy?
Tutaj może być też aspekt afektywny u Ciebie, może masz też ChAD. Manię i depresję na przemian.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: kotek »

Na pewno autor wątku ma jakieś zaburzenia psychotyczne. Ich charakterystyka pasuje do "typowych" urojeń schizofrenicznych.
Bright Angel pisze: wt paź 26, 2021 6:24 pm A jakie masz inne objawy oprócz urojeń, np. jak radzisz sobie w kontaktach społecznych? Jak w relacjach z dziewczynami? Jak funkcje poznawcze umysłu? Jak się ogólnie czujesz, czy wykonujesz codzienne czynności higieny osobistej bez problemów, sprzątanie, gotowanie? Jak z emocjami u Ciebie? Masz omamy?
Tutaj może być też aspekt afektywny u Ciebie, może masz też ChAD. Manię i depresję na przemian.
Napiszę jak jest z tym u mnie. Jestem bardzo dziwaczny i "nieadekwatny", wychodzę na "debila", ale to może powodować także autyzm. Dziewczyny nigdy nie miałem, a mam 30 lat. Mam problemy z funkcjami wykonawczymi, IQ werbalne miałem na profesjonalnym teście IQ o 22 punkty wyższe niż wykonawcze. Jak się czuję? Nie cierpię, przynajmniej jakoś szczególnie, ale niczego wymagającego nie robię. Z higieną skrajnie źle było - przez ponad 5 miesięcy nie brałem prysznica i kąpieli niedawno (ostatni 17.10.2021, wcześniejszy 09.05.2021, oba w związku z obcinaniem włosów). Sprzątanie - nie czuję zbytnich potrzeb w tym zakresie, na dodatek "boję się" zakażenia i chce mi się unikać możliwości "złapania" go mimo tego, że przez ponad pięć miesięcy nie brałem prysznica. Gotowanie - zup nie umiem gotować, stosunkowo rzadko robię sobie posiłki wymagające obróbki termicznej. Emocje - często "jakby nic mi się nie chce", coś w rodzaju abulii, apatii, anergii, awolicji, jakiejś alogii itp. Mam dziwaczne sny często, ale nie omamy. Chyba nie mam zaburzeń nastroju, nie mam anhedonii, nie czuję smutku zbytnio, nie mam poczucia beznadziei, jeśli chodzi o możliwość doznawania szczęśliwości, sporo jem i piję (ale nie alkoholu).
rafiquee
zarejestrowany użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: pn cze 24, 2019 9:37 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: rafiquee »

Dziękuje za Wasze odpowiedzi, okazały się bardzo pomocne. Wiele mi dało że mam o tym z kim porozmawiać. Dziękuje Ci digital za Twoją interesującą wypowiedź. W moim przypadku dostrzegam "chorobliwość" moich przeżyć i muszę przyznać że nie mogę teraz uwierzyć że dałem się tak w to wciągnąć. Oczywiście na ten moment wszystko zniknęło jak ręką odjąć, nie mam żadnych objawów. Tezę tak było za pierwszym razem. Generalnie w dwóch przypadkach było tak że dopóki komuś się z tego nie zwierzyłem to problem istniał, natomiast po rozmowie wszystkie objawy całkowicie znikały. Dodam też że nie jest to skutkiem leków bo ich od momentu poprawy nie biorę.

Do Bright Angel:
Jeśli chodzi o moje codzienne funkcjonowanie to jest bardzo dobrze, jestem zdyscyplinowany, codziennie uczę się języków obcych, czytam książki, umysł funkcjonuje bez najmniejszych problemów, z koncentracją też wszystko ok. Potrafię dbać o siebie i o innych, piore, sprzątam i gotuje. Dbam o higienę osobistą, schludnie się ubieram itd. Nie mam wachań nastroju, tak jak pisałem po przejściu psychozy miałem obniżony humor ale jest z dnia na dzień lepiej. Potrafię się śmiać i cieszyć. Nie chodzę smutny. Z pracą nie wiem jak sprawa wygląda bo podczas psychozy byłem na zwolnieniu (miałem urojenie że muszę iść na zwolnienie, dodatkowo w trakcie zwolnienia poszedłem do pracy się zwolnić bo myślałem że ratuje swoje życie). Jednak teraz na nowo szukam pracy. Jeśli chodzi o kontakty z innymi to raczej zawsze byłem introwertykiem posiadającym kilku sprawdzonych znajomych wśród których czułem się bezpiecznie i przy nich ukazywała się moja ekstrawertyczna strona. Kiedyś miałem dosyć silną fobie społeczną, teraz już daje sobie radę w większości sytuacjach. Aktualnie teraz mam 35 lat i jestem za granicą, nie mam tutaj znajomych, z kolegami w pracy jakoś się dogadywałem, wiadomo z jednymi bardziej z innymi mniej. Myśle że jestem dosyć zalękniony ale tragedii nie ma. Aktualnie poznałem jedną dziewczynę przez internet, piszemy do siebie już kilka miesięcy, raz rozmawialiśmy przez telefon, nie ukrywam z początku było to stresujące. Nigdy nie miałem dziewczyny na stałe, ale też nigdy nie szukałem, dopiero teraz odczułem taką potrzebę, zawsze to były epizodyczne przypadkowe znajomości. Dodam że cierpiałem też na nerwice, teraz jest już lepiej ale czasami da o sobie znać.
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Digital »

W takim razie wszystko jest na dobrej drodze i oby tak dalej.
Prowadź zdrowy tryb życia, unikaj alkoholu i narkotyków, uprawiaj sporty które bardzo dodają odwagi oraz pewności siebie i wszystko powinno być okej.
W razie czego wiesz gdzie nas szukać i pisz śmiało.
Trzymaj jednak rękę na pulsie gdyż psychoza lubi nawracać, szczególnie w okresach silnego stresu oraz znacznego przemęczenia, dlatego bardzo ważna jest odpowiednia ilość snu.
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5435
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Bright Angel »

rafiquee pisze: wt paź 26, 2021 10:08 pm Dziękuje za Wasze odpowiedzi, okazały się bardzo pomocne. Wiele mi dało że mam o tym z kim porozmawiać. Dziękuje Ci digital za Twoją interesującą wypowiedź. W moim przypadku dostrzegam "chorobliwość" moich przeżyć i muszę przyznać że nie mogę teraz uwierzyć że dałem się tak w to wciągnąć. Oczywiście na ten moment wszystko zniknęło jak ręką odjąć, nie mam żadnych objawów. Tezę tak było za pierwszym razem. Generalnie w dwóch przypadkach było tak że dopóki komuś się z tego nie zwierzyłem to problem istniał, natomiast po rozmowie wszystkie objawy całkowicie znikały. Dodam też że nie jest to skutkiem leków bo ich od momentu poprawy nie biorę.

Do Bright Angel:
Jeśli chodzi o moje codzienne funkcjonowanie to jest bardzo dobrze, jestem zdyscyplinowany, codziennie uczę się języków obcych, czytam książki, umysł funkcjonuje bez najmniejszych problemów, z koncentracją też wszystko ok. Potrafię dbać o siebie i o innych, piore, sprzątam i gotuje. Dbam o higienę osobistą, schludnie się ubieram itd. Nie mam wachań nastroju, tak jak pisałem po przejściu psychozy miałem obniżony humor ale jest z dnia na dzień lepiej. Potrafię się śmiać i cieszyć. Nie chodzę smutny. Z pracą nie wiem jak sprawa wygląda bo podczas psychozy byłem na zwolnieniu (miałem urojenie że muszę iść na zwolnienie, dodatkowo w trakcie zwolnienia poszedłem do pracy się zwolnić bo myślałem że ratuje swoje życie). Jednak teraz na nowo szukam pracy. Jeśli chodzi o kontakty z innymi to raczej zawsze byłem introwertykiem posiadającym kilku sprawdzonych znajomych wśród których czułem się bezpiecznie i przy nich ukazywała się moja ekstrawertyczna strona. Kiedyś miałem dosyć silną fobie społeczną, teraz już daje sobie radę w większości sytuacjach. Aktualnie teraz mam 35 lat i jestem za granicą, nie mam tutaj znajomych, z kolegami w pracy jakoś się dogadywałem, wiadomo z jednymi bardziej z innymi mniej. Myśle że jestem dosyć zalękniony ale tragedii nie ma. Aktualnie poznałem jedną dziewczynę przez internet, piszemy do siebie już kilka miesięcy, raz rozmawialiśmy przez telefon, nie ukrywam z początku było to stresujące. Nigdy nie miałem dziewczyny na stałe, ale też nigdy nie szukałem, dopiero teraz odczułem taką potrzebę, zawsze to były epizodyczne przypadkowe znajomości. Dodam że cierpiałem też na nerwice, teraz jest już lepiej ale czasami da o sobie znać.
To mi nie wygląda na schizofrenię, raczej tylko paranoja. Tak jak napisał Digital, unikaj alkoholu, narkotyków, papierosów, bo może się to rozwinąć w coś znacznie gorszego. Ogólnie dbaj o siebie, powodzenia.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Szklanka
zaufany użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: pn maja 03, 2021 7:04 pm

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Szklanka »

A moim zdanie to nie paranoja (F22)
Ile osób w Polsce ma diagnozę "Paranoja"?
50 osób?
To wygląda na schizofenie paranoidalną.
Wszystko zależy od rodzaju urojeń!
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: cezary123 »

Urojenia paranoiczne dotyczą spraw, które mogą się wydarzyć w rzeczywistości, tak jakby fikcyjnych (zdrada, spisek, wypadek), urojenia paranoidalne - spraw fantastycznych, niemożliwych na obecnym poziomie rozwoju świata (czytanie w myślach, zmarli, bogowie).
Szklanka
zaufany użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: pn maja 03, 2021 7:04 pm

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Szklanka »

Typowe objawy schizofreni to:

Urojenia odnoszące (ksobne) – często występują z prześladowczymi i mogą towarzyszyć wielkościowym, chorzy odnoszą do siebie wydarzenia odnoszące się wokół nich, wchodzi do sklepu ludzie milkną, uśmiechają się porozumiewawczo, pewnie coś wiedzą, znają jego myśli. Dotyczą audycji, radiowych, treści gazet. Urojenia te polegają na urojeniowej interpretacji wydarzeń rzeczywistych, ale mogą się wiązać również z zaburzeniami spostrzegania (występuje u ludzi zdrowych)

Urojenia oddziaływania – na umysł bądź ciało chorego ktoś oddziałuje, bezpośrednio, lub za pomocą jakiś aparatów, chory czuje się zahipnotyzowany, naświetlany, myśli są wykradane (urojenia odsłonięcia – znajomość myśli, wszyscy je znają), nasyłane z zewnątrz.

Urojenia owładnięcia – działa jakaś siła, chory jest nią owładnięty, myśli narzucane wbrew woli, wyobrażenia nasuwane wbrew chęciom, bez jego udziału
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: cezary123 »

rafiquee pisze: pn paź 25, 2021 10:49 pm Myślałem że ludzie porozumiewają się ukrytym językiem wplecionym w normalną mowę.
To jest ciekawe. A słyszałeś treść tego przekazu wśród zwykłych rozmów? Czy chodzi o to, że ludzie mówili do siebie kodem, w przenośni, jak czasem więźniowie, dając znaki zrozumiałe tylko dla wtajemniczonych?
Zdarza się też czasem, że w chaosie dialogów wielu osób naraz, czy na przykład podczas oglądania filmu z tłumaczem jednocześnie gadającym z bohaterami, wśród zwyczajnej nudnej fabuły nagle zaczyna się klarować dziwny zrozumiały szybki przekaz, w języku polskim, wychwytywane są dźwięki innej rozmowy, tak jakby osób zza kulisów, która tworzy inną historię, dużo ciekawszą, tak jakby oryginalne dialogi były tylko nudnym szyfrem, i wtedy coś wpada w rezonans z wyobraźnią i leci niesamowita akcja. Później ta odszyfrowana gra wysuwa się na prowadzenie, odkrywając coraz więcej, staje bardziej realistyczna, przenikliwa, przekonująca, żywa, interaktywna, niż mechanicznie odtwarzany film i ....można odlecieć.
Akcja tak jakby istot wyższych, kosmitów itd.
rafiquee
zarejestrowany użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: pn cze 24, 2019 9:37 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: rafiquee »

Do cezary123:

Mówiąc to zdanie miałem na myśli iż w zwyczajnej rozmowie doszukiwałem się drugiego dna jakiejś symboliki, gry słów. Sama rozmowa brzmiała normalnie i nie przybierała jakiś innych form i treści.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3215
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Meduzola »

Każdy robi zawsze dwie rzeczy, chcąc tego czy nie: komunikuje i interpretuje. "Schizofrenik" generuje swoją postawą, nastawieniem, spojrzeniem, gestami różne sytuacje, które "zdrowym" się nie "przytrafiają". Czy dziki zwierz pożre mnie przyczajony, czyli z zaskoczenia czy frontalnie będzie się do mnie zbliżał..? Terapia zachowawcza sama w sobie nie jest złą, ale terapia poznawczo-behawioralna wywodzi się od oświeceniowej "Erkenntnistheorie", kiedy to Polska była pod zaborami i czuję do niej niechęć (zwłaszcza że reklamował mi ją ktoś mi w gruncie nieprzychylny, ale o tym może innym razem...). Słowo "poznawczy" to niewłaściwie przetłumaczone słowo "kognitywny", czyli dotyczący sfery mózgu/ umysłu czy odnosi się bezpośrednio do "erkennen"- odbierać coś jako coś..?
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Digital »

To raz, a dwa jaki ten terapeuta będzie, bo jeśli ma to być ktoś niewykwalifikowany, wyłącznie po kursie to ja podziękuję. Tak samo studentom 5 roku dziękuję za wszelkie terapie. Jeśli lekarz z praktyką lekarską to wtedy to ma sens.
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy to schizofrenia?

Post autor: Digital »

Szklanka pisze: śr paź 27, 2021 3:21 pm A moim zdanie to nie paranoja (F22)
Ile osób w Polsce ma diagnozę "Paranoja"?
50 osób?
To wygląda na schizofenie paranoidalną.
Wszystko zależy od rodzaju urojeń!
Podobno na dzień dzisiejszy co 4 osoba ma zaburzenia psychiczne. Lepsze pytanie ilu jest zdiagnozowanych. Niezdiagnozowanych pewno z milion lub więcej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „kto pomoże”