Ja pracuję i sama opłacam psychoterapię indywidualna. Nie dojem, nie kupię sukienki , a pieniądze muszę mieć na spotkania. Dobrze wiem że nie mogę na nikogo liczyć z otoczenia bo pochodzę z ubogiej rodziny.
Pracuję dzięki temu że nie ujawniłam choroby w pracy , jak miałam atak to poszłam na lewe zwolnienie zeby nie byłó pieczątki od psychiatry ( lewe i nie lewe bo mi się należało), powróciłam dopiero jak czułam że dam radę opanować swoje emocję, jadłam duże dawki leków i chodziłam do toalety gimnastykować się żeby nie usnąć podczas pracy. . Nie do końca byłam pewna tego co słyszę i widzę, ale udało się.. Dlatego wszystkie moje błędy podczas choroby były traktowane jako normalne pomyłki a nie skutek choroby. wówczs rozmawiałam bardzo mało bo po dłuższym czasie gubiłam się w rozmowie. Nie zostałam zaszuflatkowana.Nikt nie wie z bliskich na jaką chorobę choruję., że biorę leki.Byłam na tyle świadoma że te wszystkie objawy traktowałam jak coś niedorzecznego i wiedziałam że jak to się wyda to potraktują mnie jak wariatkę. Bliscy wiedzą że coś było ze mną nie tak ale są prostymi i dobrymi ludzmi i nie znają dokładnie na czym ona polega. Wiedząc czy nie wiedząc i tak by mi nie pomogli, bo ja sama muszę się kontrolować. A oni wiedząc zamartwialiby się . Tak jest dobrze jak jest.
O chorobie mojej ( nazwie ) wie tylko psychiatria i psychoter. i tak jest dobrze.
Dzięki Marek że chociaż Ty mnie nie atakujesz.
Ja, zagubiopna osóbka szukam porad, ciekawych rzeczy, bo w swoim środowisku nie mam ludzi chorych na tą przypadłoścć a mnie od razu spotykają ataki. Ale co nas nie zabije to wzmocni.
Pozdrawiam Was i cześć .
odp na atak
Moderator: moderatorzy
- tom76
- zaufany użytkownik
- Posty: 412
- Rejestracja: wt mar 07, 2006 2:02 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Rybnik
Kasia
Dzięki,że mnie doceniłaś.Inni też są wiele warci na tym forum.
Myślę,że nie jesteś przez nikogo atakowana na tym forum-po prostu każdy inaczej odpisuje na to co napisałaś.Co by nie było-ważne żeby pisać co się myśli i mieć dobre intencje.
Dobrze.że pracujesz i prowadzisz normalne życie,a przy tym korzystasz z usług psychoterapeuty.Ja robie tak samo,ale na razie tylko chodzę na kontrolę do psychiatry bezpłatnie.Rzeczywiście,chorując na niektóre choroby w tym społeczeństwie trzeba się"kamuflować"dla dobra swojego i innych.Niektórzy moi znajomi wiedzą na co choruję i powiedziałem im żeby mi powiedzieli gdy zauważą "coś" u mnie-i tak jest dobrze.
Ja często zmieniam swoje CV i mam dylemat jak wytłumaczyć,opisać "przerwy" w życiorysie.Dobrze,że na razie mam dorywczą prace-praca(stała albo dorywcza) to jest dobra terapia.
Myślę,że na tym forum nie masz co się nikogo obawiać-tu jest zdrowa atmosfera.Po za tym myślę,że jesteś dobrym przykładem osoby,która umie sobie radzić w życiu i za to można Cię pochwalić.Inni na pewno też tak myślą.Pozdrawiam
Dzięki,że mnie doceniłaś.Inni też są wiele warci na tym forum.
Myślę,że nie jesteś przez nikogo atakowana na tym forum-po prostu każdy inaczej odpisuje na to co napisałaś.Co by nie było-ważne żeby pisać co się myśli i mieć dobre intencje.
Dobrze.że pracujesz i prowadzisz normalne życie,a przy tym korzystasz z usług psychoterapeuty.Ja robie tak samo,ale na razie tylko chodzę na kontrolę do psychiatry bezpłatnie.Rzeczywiście,chorując na niektóre choroby w tym społeczeństwie trzeba się"kamuflować"dla dobra swojego i innych.Niektórzy moi znajomi wiedzą na co choruję i powiedziałem im żeby mi powiedzieli gdy zauważą "coś" u mnie-i tak jest dobrze.
Ja często zmieniam swoje CV i mam dylemat jak wytłumaczyć,opisać "przerwy" w życiorysie.Dobrze,że na razie mam dorywczą prace-praca(stała albo dorywcza) to jest dobra terapia.
Kiedyś widziałem film"Co gryzie Gilberta Grape'a?".Główny bohater miał chorą matke i nie ujawniał jej choroby innym dla jej i swojego dobra-karzdy z nas czasem ma takie dylematy-mówić czy milczeć?Jedyne co można zrobić to się starać.Ja, zagubiopna osóbka szukam porad, ciekawych rzeczy, bo w swoim środowisku nie mam ludzi chorych na tą przypadłoścć a mnie od razu spotykają ataki
Myślę,że na tym forum nie masz co się nikogo obawiać-tu jest zdrowa atmosfera.Po za tym myślę,że jesteś dobrym przykładem osoby,która umie sobie radzić w życiu i za to można Cię pochwalić.Inni na pewno też tak myślą.Pozdrawiam