czy evot to hydepark?

Moderator: moderatorzy

Slow
bywalec
Posty: 108
Rejestracja: pt lip 23, 2021 11:43 pm

czy evot to hydepark?

Post autor: Slow »

Każdy wchodzi na to forum bo to ostatnie z prawdziwych.

# wylecz wszystkich chorych psychicznie.

To tylko pomoże chcącym być zdrowym.

Pozdro Zbyszek i trzynastka.
Awatar użytkownika
karuna
zaufany użytkownik
Posty: 18279
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: czy evot to hydepark?

Post autor: karuna »

Nie, to nie Hyde park.
To forum dla osób chorych na schizofrenię i wszystkich zainteresowanych.
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3135
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: czy evot to hydepark?

Post autor: Meduzola »

"Hydepark – specjalny dział występujący na forach internetowych, czatach i innych serwisach internetowych, pozwalający na wolną dyskusję nieograniczoną (...)" <<< Wikipedia

No, a dlaczego mamy nie być ogólnorozwojowi..?
Do koloru, do wyboru...
Wierzący-niewierzący, rozpustnik-asceta, irracjonalne-nadprzyrodzone, poważni-dziecinni, i różne takie...
Mam się zamknąć w szczelnej bańce i udawać, że różne sprawy "tego świata" nie są ciekawe, nie dotyczą mnie i innych z F20..?
Mam przyjąć psychologiczno-psychiatryczne "narracje" jako źródło prawdziwej wiedzy, o mnie i otaczającym mnie świecie..?
No i na czacie mamy "strumień świadomości", godny Jamesa Joyce'a!
Awatar użytkownika
Meduzola
zaufany użytkownik
Posty: 3135
Rejestracja: śr wrz 13, 2017 5:44 pm

Re: czy evot to hydepark?

Post autor: Meduzola »

Eden pisze: ndz sie 29, 2021 11:31 am No to Wikipedia źle tłumaczy. Gdy były nasze początki w internecie, park wirtualny Hyde Park tłumaczono, jako miejsce poznania kolegów i koleżanek - dział na forum, w którym można poznać, kim są inni forumowicze z diagnozą. Ale Zbyszek to objaśniał, jesteśmy na forum, aby dowiedzieć się - a nie po to, aby zawierać przyjaźnie.
Ja mam taką dysforię zbliżoną do katatonii plus silne ego i akatyzję, do tego perfekcjonistka. Jednym słowem- jestem zarozumiała. W jakimś dziwnym pędzie, nie widocznym może- ale jest... Nawet w bezruchu. Pytanie, czy kalkulują wszyscy, czy to się wlicza w instynkt samozachowawczy. Najlepiej obserwować w psychiatrykach przy posiłkach, jak się ludzie do siebie odnoszą. Ja się wtedy nie obnoszę z niczym. Nawet ketchupu nie mam w lodówce, i nie stawiam go na stół, bo nie chcę się wyróżniać. I do tego, nie mam uczucia, że jestem w filmie, ale wyobrażam sobie, że jestem w filmie, to jest silniejsze ode mnie... Obserwuję tyły, widzę świat klatkowo. Czyli reasumując, chyba nie można się ze mną zaprzyjaźnić. Jedna koleżanka chce mnie wyciągnąć do klubu muzycznego, ale ja biorę Zotral (sertralina) i alkohol nie wchodzi w rachubę. Behawioryzm to główny nurt w psychiatrii, na dzień dzisiejszy wybił się na sam szczyt, John B. Watson, Ivan Pavlov, B.F.Skinner- prekursorzy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Niechciane tematy”