10 września - Światowy dzień zapobiegania samobójstwom.

[cezary123]

"Nie ma grupy społecznej, której problem samobójstw by nie dotyczył".

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/202 ... chodowych/

"W Polsce każdego dnia 15 osób popełnia samobójstwo, rocznie ponad 5 tys. To więcej niż ginie w wypadkach samochodowych".


https://www.lublin112.pl/w-polsce-kazde ... chodowych/


Na wszelki wypadek rozwiejemy pewien mit:

Na przykład tu:


"Mit:

Mówienie o samobójstwie lub pytanie kogoś, czy o tym myśli, zachęci tylko taką osobę do podjęcia próby samobójczej.

Fakty:

Poważna rozmowa o samobójstwie nie powoduje ani nie zwiększa ryzyka – może je za to pomóc ograniczyć. Najlepszym sposobem na stwierdzenie prawdopodobieństwa samobójstwa jest zapytanie o to wprost. Wysłuchanie takiej osoby z otwartością i porozmawianie z nią o jej myślach samobójczych może przynieść jej ulgę i może skutecznie zapobiec bezpośredniemu zagrożeniu samobójstwem".

https://www.pkc.gov.uk/media/22510/The- ... 8364630000

https://www.who.int/mental_health/preve ... polish.pdf







Swoją drogą, to uważam, że rozmowa jest mało skuteczna, bo co komu z pogadania, jeżeli na przykład ma pół miliona długu albo huragan zdmuchnął mu cały dom, rodzinę i dobytek, ale jak nic konkretnego nie jesteśmy w stanie zaproponować, bo nie jesteśmy milionerami filantropami, to i rozmowa może pomóc, przynajmniej ktoś zachowa swoją świadomość, zdrowie i życie, choćby został bez niczego. A to już dużo, bo człowiek żywy, zdrowy i sprawny może zacząć wszystko od nowa w dowolnym środowisku. Odrodzi się zawsze jakoś w przyrodzie.

Diabli wzięli majątek, bliskich i przyjaciół - dobrze, że nie wzięli nas.

[cezary123]

Czynniki ryzyka:


"Do czynników tych należą m.in. (w porządku malejącym):

depresja,
zaburzenia osobowości (osobowość antyspołeczna, typu borderline, z cechami impulsywnymi, agresją i częstymi zmianami nastroju),
alkoholizm (lub narkomania),
schizofrenia,
inne zaburzenia psychiczne".

https://www.lublin112.pl/samobojstwa-w- ... st-dobrze/


Okazuje się, że schizofrenia nie jest najgroźniejszym czynnikiem mogącym spowodować samobójstwo.
Nie spodziewałem się jednak, że zaburzenia osobowości borderline są tak groźne dla życia.

[AgnieszkaSylwia]

(...)
https://www.lublin112.pl/samobojstwa-w- ... st-dobrze/
(...) Okazuje się, że schizofrenia nie jest najgroźniejszym czynnikiem mogącym spowodować samobójstwo.(...)

Ze względu na słaby afekt i brak chęci do współpracy na zajęciach terapeutycznych, bo poranna gimnastyka z mdłą terapeutką nie dla mnie i ile tak można kolorować malowanki i robić decoupage- przy czym nie wypowiadałam myśli samobójczych, tylko tzw. "rezygnacyjne", co jest oznaką "depresyjności"- dostałam (w przeciągu dwóch-trzech miesięcy) w psychiatryku nr1 osiemnaście zabiegów zwanych elektrowstrząsami! Metoda ta miała być kontynuowana w psychiatryku nr2, ale potraktowano mnie inaczej: Po dwutygodniowej obserwacji dostałam wreszcie sertralinę i znowu poczułam się jak człowiek. Psychiatrzy nie chcą osobom z F20 podawać/ przepisywać antydepresantów, żebyśmy czasem nie wpadli w tzw. manię. A tak w ogóle pierd..ę te akcje edukacyjne pod patronatem Instytutu Psychiatrii i Neurologii, bo są sztampowe. (Naukowa i duchowa mielizna.)

[cezary123]

Po dwutygodniowej obserwacji dostałam wreszcie sertralinę i znowu poczułam się jak człowiek.

Widocznie sertralina ma właściwość zapobiegania samobójstwom.

[AgnieszkaSylwia]

Widocznie sertralina ma właściwość zapobiegania samobójstwom.

Zobaczyli, że mania mi nie grozi.

[Piotrek007]

Nieprawdą jest też to, że jak ktoś mówi czy też pisze na forach o zamiarze popełnienia samobójstwa to tak naprawdę nie zamierza tego zrobić i szuka tylko zainteresowania swoją osobą.

[ogotai]

Taka osoba najczęściej w sposób skrajny szuka pomocy by się nie zabić.

[cezary123]

Wzmianki o myślach samobójczych zawsze powinny być poważnie potraktowane. Czasem osoba w depresji nie ma sił nawet na to, żeby popełnić samobójstwo, o którym wtedy tylko myśli, ale jak chwilowo nastąpi jakiś przypływ sił, to wtedy zamiar może dojść do skutku.

[AgnieszkaSylwia]

Co sądzicie o tym, że tylko dwa dni są między dniem Dzień Zapobiegania Samobójstwom (IASP i WHO) a Dniem Marzyciela (kalendarz świąt nietypowych)..? Jednego słonecznego dnia (08.09.) fantazjuję i jest mi dobrze, take it easy! i może planuję jakieś inicjatywy, a następnie (10.09.) jakieś załamanie pogody czy niekorzystny biomet...

Nie wiem, jaki odsetek samobójstw jest wśród meteorpatów (zależność stanu psychofizycznego od warunków atmosferycznych, pogodowych) i ile meteorpatów jest wśród nas (np. Polki i Polaków weźmy pod uwagę).
Ma ktoś dostęp do takich statystyk?

[cezary123]

Ja jestem meteopatą, ale wolę wtedy wyspać się cały dzień i czekać na pogodę a nie robić sobie krzywdę.

[cezary123]

A dlaczego ten dziewiętnastolatek popełnił samobójstwo?

https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci ... ci/n3nkygs

[AgnieszkaSylwia]

Życzę nam wszystkim wytrwałości, dużo ciepła i uśmiechu..!

LEOPOLD STAFF: "Rzęsa"

W starym, zapuszczonym parku
Stałem nad stawem
Pokrytym grubym kożuchem rzęsy.
Myśląc,
Że woda była tu kiedyś przejrzysta
I dziś by być taka powinna.
Podjętą z ziemi suchą gałęzią
Zacząłem zgarniać zieloną patynę
I odprowadzać do odpływu.

Zastał mnie przy tym zajęciu
Mędrzec spokojny
O czole myślą rozciętym
I rzekł z łagodnym uśmiechem
Pobłażliwego wyrzutu:
"Nie żal ci czasu?
Każda chwila jest kroplą wieczności,
Życie mgnieniem jej oka.
Tyle jest spraw arcyważnych".

Odszedłem zawstydzony
I przez dzień cały myślałem
O życiu i o śmierci,
O Sokratesie
I nieśmiertelności duszy,
O piramidach i pszenicy egipskiej,
O rzymskim Forum i księżycu,
O mamucie i wieży Eiffla...
Ale nic z tego nie wyszło.

Wróciwszy nazajutrz
Na to samo miejsce,
Ujrzałem nad stawem,
Pokrytym grubym, zielonym kożuchem,
Mędrca z czołem wygładzonym,
Który spokojnie,
Porzuconą przeze mnie gałęzią,
Zgarniał z powierzchni wody rzęsę
I odprowadzał do odpływu.

Wkoło szumiały cicho drzewa,

W gałęziach śpiewały ptaki.

<<< źródło (copy and paste): znanewiersze.pl

[cezary123]

"10 września to Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia co 40 sekund ktoś próbuje odebrać sobie życie. W Polsce, z powodu samobójstw ginie prawie 5200 osób rocznie, a globalnie ponad 700 tysięcy".

[137]

Na szczęście pozbyłem się myśli samobójczych.

Starałem się robić tak, żeby pokochać życie. To był mój cel i niejako się udało. aloe dalej walcze. w zyciu walka jest zawsze jak ból

[cezary123]

[Piotrek007]

To co napisze jest chore ale do 17-ego roku życia moją dewizą życiową było - Żyj dopóki się da a jak już nie będziesz dawał rady to umieraj.Musiałem mieć zawsze zaplanowany sposób na odejście bo bez niego wpadałem w panikę i bałem się że w razie czego będę w sytuacji bez wyjścia.Możliwość samobójstwa była zawsze alternatywą dzięki której nie obawiałem się tego co przyniesie jutro.Zawsze miałem wybór i mogłem zakończyć swój żywot.To wszystko przez samotność i strach przed relacjami z innymi ludźmi które czasami wydawały mi się nie do przejścia.

[cezary123]

A wśród ludzi nie można być jeszcze bardziej osamotnionym niż bez nich? Wśród obojętności, wrogości, pogardy, zła?

[Catastrophique]

Nie można, bo to my wybieramy z kim się spotykamy i spędzamy czas. Nikt Ci nie każe przebywać w towarzystwie ludzi złych, wrogo nastawionych etc. Natomiast takich pozytywnych, pasujących do nas, życzliwych, przyjacielskich jest masa.

[cezary123]

Prawa stada. Nic ciekawego. Im wyżej, tym większa umowność altruizmu, silniejsza zależność społeczna, więcej obłudy i ostrzejsza walka o byt.
Naiwny raj doskonałych, życzliwych i wszechmogących ludzi to utopia.

[Catastrophique]

Kolejne bzdury. Nie ma ludzi doskonalych, ale Ci ktorzy znaleźli sie wysoko, sa tam bardzo czesto dzieki umiejętnościom obchodzenia sie z innymi ludzmi, ktore polegaja m.in na życzliwości. Ale skad Ty mozesz miec jakiekolwiek pojecie o aktualnej sytuacji skoro tylko samotnie siedzisz w domu i pielegnujesz teorie bogata w uprzedzenia do innych?