Rokowania
Moderator: moderatorzy
Rokowania
Mam pytanie do doświadczonych i długo chorujących: "Jakie są rokowania?"
Osobiście szukam w internecie odpowiedzi na ten temat i czytam że albo nikt nie zdrowieje albo że 50procent zdrowieje.
Mój nastrój po takich pesymistyczno-optymistycznych informacjach jest sinusoidalny.
Osobiście szukam w internecie odpowiedzi na ten temat i czytam że albo nikt nie zdrowieje albo że 50procent zdrowieje.
Mój nastrój po takich pesymistyczno-optymistycznych informacjach jest sinusoidalny.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5440
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Rokowania
Z rokowaniami jest tak: są gorsze jeżeli psychozę poprzedzała depresja. Są lepsze jeżeli pierwsza psychoza "wybuchła" gwałtownie, a nie rozwijała się powoli miesiącami lub nawet latami.
Ok. 15% chorych doświadcza tylko 1 psychozy w życiu i już nie wraca. Mogą być zdrowi psychicznie do końca życia.
Ok. 15% chorych jest prawie cały czas hospitalizowana
Ok. 50% chorych doświadcza remisji względnie trwałych i może w miarę normalnie funkcjonować
Reszta ma nawroty ciągłe.
Factors for poor prognosis
There are some particular factors that are associated with a poorer prognosis. These include:
Early-onset of illness
Male
Strong negative symptoms
Family history of schizophrenia
Structural brain abnormalities
Prominent cognitive symptoms
Cigarette smoking
Poor nutrition
Sedentary lifestyle
Inadequate medical care
Poor support system
History of substance abuse
The prevalence of substance misuse among individuals with schizophrenia is much higher than the general population, with 36% of patients reporting a problem. Patients that use recreational drugs or smoke cigarettes have a poorer prognosis due to the effect of these substances on brain pathways and mental function.
Factors for good prognosis
There are some particular factors that are associated with a better prognosis. These include:
No family history of schizophrenia
Stable personality and relationships prior to diagnosis
Acute onset
Older age at onset
Prompt treatment
Motivation and initiative
Female
Fewer negative symptoms
Good support system
https://www.news-medical.net/health/Sch ... nosis.aspx
Ok. 15% chorych doświadcza tylko 1 psychozy w życiu i już nie wraca. Mogą być zdrowi psychicznie do końca życia.
Ok. 15% chorych jest prawie cały czas hospitalizowana
Ok. 50% chorych doświadcza remisji względnie trwałych i może w miarę normalnie funkcjonować
Reszta ma nawroty ciągłe.
Factors for poor prognosis
There are some particular factors that are associated with a poorer prognosis. These include:
Early-onset of illness
Male
Strong negative symptoms
Family history of schizophrenia
Structural brain abnormalities
Prominent cognitive symptoms
Cigarette smoking
Poor nutrition
Sedentary lifestyle
Inadequate medical care
Poor support system
History of substance abuse
The prevalence of substance misuse among individuals with schizophrenia is much higher than the general population, with 36% of patients reporting a problem. Patients that use recreational drugs or smoke cigarettes have a poorer prognosis due to the effect of these substances on brain pathways and mental function.
Factors for good prognosis
There are some particular factors that are associated with a better prognosis. These include:
No family history of schizophrenia
Stable personality and relationships prior to diagnosis
Acute onset
Older age at onset
Prompt treatment
Motivation and initiative
Female
Fewer negative symptoms
Good support system
https://www.news-medical.net/health/Sch ... nosis.aspx
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Re: Rokowania
Aniołku
50 procent ma trwałe remisje tzn że mają raz w roku psychozę i są non stop na lekach czy raczej mają psychozę raz na 7 lat i są bez leków?
50 procent ma trwałe remisje tzn że mają raz w roku psychozę i są non stop na lekach czy raczej mają psychozę raz na 7 lat i są bez leków?
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5440
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Rokowania
Psychoza raz na kilka lat. Leki raczej w dawkach podtrzymujących lub obniżonych.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Re: Rokowania
Więc nie jest źle
To dobre wieści
Czuje się więc dziś do połowy pełna.
Powinno pracować 50 procent chorych w remisji czemu tylko 10 procent schizofreników pracuje?
To dobre wieści
Czuje się więc dziś do połowy pełna.
Powinno pracować 50 procent chorych w remisji czemu tylko 10 procent schizofreników pracuje?
Re: Rokowania
Zgadzam się co do tego, że należy pracować w czasie remisji, bo sam pracuję i widzę, że działa to na mnie terapeutycznie. Nie można się tylko bać. Trzeba próbować aż nam się uda. Ja nie mam do końca remisji- objawy negatywne w pewnym stopniu mi doskwierają cały czas, ale walczę. Biorę systematycznie leki Olzapin 20 mg i Rispolept 5 mg. Co do symptomów pozytywnych to się nie wypowiadam, bo to inni mogą stwierdzić czy ich doświadczam czy nie. Ja ich nie wyczuwam.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, bez względu na to czy pracują czy nie, czy są w remisji czy nie, etc...
Pozdrawiam
AB
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, bez względu na to czy pracują czy nie, czy są w remisji czy nie, etc...
Pozdrawiam
AB
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5440
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Rokowania
Z różnych powodów. Jedni np. wolą rentę, bo jak pójdą do pracy i zachorują to już jej nie dostaną. A ryzyko kolejnej psychozy jest duże.
Nie ma pracy dla chorych w ich okolicy, a nie są tak mobilni jak zdrowi.
Ale ogólnie chodzi oto, że remisja nie oznacza całkowitego zdrowia. Nie mają tylko nasilonych objawów, które nie pozwalały im prawie w ogóle funkcjonować w społeczeństwie. Część objawów pozostaje, tylko takich które nie upośledzają codziennych normalnych czynności jak: higiena osobista, przygotowanie posiłku, wyjście do sklepu, posprzątanie etc.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
- klucz żurawi
- zaufany użytkownik
- Posty: 915
- Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
- płeć: mężczyzna
Re: Rokowania
Tu trochę dopowiem. Jeszcze półtora roku temu zastanawiałem się nad powrotem do pracy. Bałem się trochę że jak zacznę się izolować w pracy ( co jest bardzo prawdopodobne) to zaczną się komentarze a wtedy zwiększenie urojeń murowane. No ale miałem dni że byłem na tak. To był czas że odbywałem z psychologiem comiesięczne rozmowy i dzięki nim nabrałem większej pewności siebie. Nawet zaczełem ćwiczyć ze sztangielkami by przygotować organizm do dłuższych wysiłków. Miało mnie to przygotować do 8 godzinnej pracy jeśli zdecyduję się na to.
Niestety przez tego koronawirusa nie rozmawiałem z psychologiem od 10 miesięcy od 6 miesięcy mam podwyższoną intensywność urojeń. Lęk jest tak duży, że momentami chciałbym się schować i bezradnie siedzieć. Nadal walczę. I chociaż z rodziną mam coraz lepsze relacje. Ale jak pomyślę o kontakcie z ludźmi obcymi to ogarnia mnie bezradność. Nie wiem, może jak bym utrzymał kontakt z psychologiem było by inaczej.
No i na powrót ogarnęło mnie uczucie że schizofrenia nie pozwoli mi normalnie pracować. W takim stanie rzeczywiście myślenie- nie utrzymam pracy a renta przepadnie, jest bardzo silne.
Jest jeszcze jeden aspekt unikania pracy. Fizyczny. Duże dawki leków zwłaszcza solian/amisan osłabiają siły. I wiem co mówię przy 800 mg solianu wytarcie się ręcznikiem po wyjściu z pod prysznica było tytanicznym sprawdzianem kondycji.
Niestety przez tego koronawirusa nie rozmawiałem z psychologiem od 10 miesięcy od 6 miesięcy mam podwyższoną intensywność urojeń. Lęk jest tak duży, że momentami chciałbym się schować i bezradnie siedzieć. Nadal walczę. I chociaż z rodziną mam coraz lepsze relacje. Ale jak pomyślę o kontakcie z ludźmi obcymi to ogarnia mnie bezradność. Nie wiem, może jak bym utrzymał kontakt z psychologiem było by inaczej.
No i na powrót ogarnęło mnie uczucie że schizofrenia nie pozwoli mi normalnie pracować. W takim stanie rzeczywiście myślenie- nie utrzymam pracy a renta przepadnie, jest bardzo silne.
Jest jeszcze jeden aspekt unikania pracy. Fizyczny. Duże dawki leków zwłaszcza solian/amisan osłabiają siły. I wiem co mówię przy 800 mg solianu wytarcie się ręcznikiem po wyjściu z pod prysznica było tytanicznym sprawdzianem kondycji.
Re: Rokowania
Klucz żurawi
Jak masz ochotę to napisz do mnie prywatnie przez evot.
Mam do ciebie pytanie a nie jest do końca związane z tym wątkiem.
Jak masz ochotę to napisz do mnie prywatnie przez evot.
Mam do ciebie pytanie a nie jest do końca związane z tym wątkiem.
Re: Rokowania
Dlaczego piszecie o braku szansy na rentę jeśli się przerwie pracę?
Wydawało mi się że jest na odwrót i jak się przestaje pracować to ma się szansę na rente.
Wydawało mi się że jest na odwrót i jak się przestaje pracować to ma się szansę na rente.
- Bright Angel
- zaufany użytkownik
- Posty: 5440
- Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Rokowania
Bo jak pracujesz nawet przez krótki okres, to orzecznicy ZUS-owscy uznają, że jesteś zdolny do pracy i renta się nie należy.
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Rokowania
Jestem w remisji 21 lat i pracuje tyle samo czasu. Wcześniej doświadczyłem dwóch psychoz - obydwie trwały po dwa lata. Jeszcze wcześniej (przed psychozami) byłem w wieloletniej depresji.Biorę minimalną dawkę leków,mam dobre samopoczucie, nie mam żadnych objawów które by mi utrudniały życie.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
- klucz żurawi
- zaufany użytkownik
- Posty: 915
- Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
- płeć: mężczyzna
Re: Rokowania
Wydawało mi się że jest na odwrót i jak się przestaje pracować to ma się szansę na rente.
Chyba nie jest tak źle. Pewnie da się na powrót dostać rentę. Ale musi być nieposzlakowana opinia, od lekarza, na naszą korzyść. Są lekarze, którzy to rozumieją. Znaczy jak chory będzie swobodny i nie będzie widać po nim choroby, to nic się nie da zrobić.Bo jak pracujesz nawet przez krótki okres, to orzecznicy ZUS-owscy uznają, że jesteś zdolny do pracy i renta się nie należy.
Chociaż ponowne dostanie renty wymaga czasu. Nie każdy chory może sobie pozwolić na czekanie.
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Rokowania
Gdzieś czytałem, że rokowania schizofrenii prostej są gorsze, bo głos może kazać przybyszowi np. rozbieranie się w kościele, natomiast w schizofrenii paranoidalnej ten głos będzie za powłoką i będzie Tobie przeszkadzał, ale tego nie zrobisz.
Aha ja nigdy o tym nie pomyślałem. Jak mogłeś w ogóle tak o mnie pomyśleć ?
Aha ja nigdy o tym nie pomyślałem. Jak mogłeś w ogóle tak o mnie pomyśleć ?
Re: Rokowania
Powiem tak znam osobe ktora choruje na schizofrenie i ma się bardzo dobrze a wrecz wysmienicie lepiej niz przecietni ludzie.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Rokowania
Od 21 lat leczę się u psychiatry , która też choruje na schizofrenię. Razem z mężem prowadzą prywatną klinikę psychiatryczną.Warunki pobytu w ich szpitalu przypominają ekskluzywne wczasy 

"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Re: Rokowania
Piotrek twoja lekarka musi być super sporo sama choruje i rozumie chorych.
- Piotrek007
- zaufany użytkownik
- Posty: 2953
- Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Rokowania
Jest naprawdę w porządku.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Re: Rokowania
Rokowania zawsze są złe, lub ostrożne, nigdy dobre.
-
- bywalec
- Posty: 1839
- Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
- Status: Stara szkoła
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Genewa
Re: Rokowania
Mam zdiagnozowaną zaostrzoną postać schizofrenii paranoidalnej, jednak jestem w pełni zdrowy.