jestem tu nowy
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Od paru lat (chyba rozpoczynałem się leczyć od 2017 roku) leczę się na schizofrenię (lekarze - było ich trzech z obecną psychiatrą, a nawet czwarty lekarz u którego nie byłem, tylko matka była w mojej sprawie, nie powiedzieli mi na jaki typ dokładnie się leczę). Ogólnie brałem leki nowszej generacji w różnych kombinacjach (na samym początku była Aryzalera, ale raz jak wypiłem kawę na przyjęciu rodzinnym to fatalnie się czułem, od tego czasu unikam kawy jak ognia). Obecnie stanęło na tym, że zażywam 300 mg Solianu (wcześniej jeszcze był mix Apraswiftu z Solianem i z Asertinem).
1. Mam do Was pytanko, czy to normalne, że na 300 mg Solianu śpi się tak długo, czasem potrafię przespać nawet 12-13 godzin (idę bardzo szybko spać), od paru miesięcy nie biorę Apraswiftu 15 mg? Czy lepiej porobić badania w stronę cukrzycy, np. krzywą cukrową? Jak mierzyłem poziom cukru, to miałem gdzieś ok. 97 mg/dL. Asertin też odrzuciłem, bo wymiotowałem po nim.
2. O forum dowiedziałem się, wpisując gdzieś u wujka Google frazę Solian. Też jesteście wyprani z emocji biorąc Solian?
3. I jeszcze jedno pytanie, czy czujecie, że może niekoniecznie z biegiem lat, ale też z powodu braku wysiłku dla mózgu i samej choroby, człowiek staje się głupszy? Nie mam sił na pasję jakąkolwiek (z takich aktywności to pamiętam, że niedawno pomagałem w rodzinie skonfigurować router Mikrotik i wymieniałem dysk w swoim laptopie), ale żeby to się w coś przerodziło to nie bardzo. Miałem się zabrać za konfigurację set-top-boxa od T-Mobile dla wujka (dam mu jako prezent), ale nie mam sił tego zrobić, chodzi o to, aby tam wgrać aplikację spoza sklepu Google i skonfigurować pewne rzeczy.
Poza tym z samym aktywizowaniem też nie jest najlepiej, bo czuję, że najlepiej działa Solian po paru godzinach, a po godzinie dopiero zaczyna działać (nie żeby było fatalnie, nie jestem leżący, ale nie zawsze mam siłę do zrobienia czegoś, nawet teraz leżę korzystając z laptopa). Dopiszę jeszcze, że mam jakby takie okienka, jakby z 2 godziny było w miarę normalnie, a potem czuję się nie tak, jak trzeba.
Szkoda, że jest taka lipa z lekami. Arypiprazolu nie mogę brać, bo w rodzinie babcia i prawdopodobnie ojciec mają cukrzycę (choć jak brałem razem z Solianem i Asertinem to czułem się trochę lepiej psychicznie, biorąc leki nawet próbowałem studiować, ale te napady wymiotów wszystko przekreśliły, były lęki, ale już nie takie, jak za pierwszym razem studiując, kiedy nie byłem świadom, że mam schizofrenię).
Jak brałem to razem z Solianem, to myślałem, że od tego taki cyrk ze spaniem (przez parę miesięcy nie biorę Apraswiftu).