Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
tylkoktoś
zaufany użytkownik
Posty: 582
Rejestracja: czw lis 19, 2020 2:22 pm

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: tylkoktoś »

AcidHouse pisze: ndz lut 21, 2021 2:40 pm
utopia pisze: ndz lut 21, 2021 8:12 am Przydałoby się samemu wiedzieć sporo by wiedzieć o czym mówić psychiatrze i po części go dobrze poprowadzić zanim on poprowadzi nas.Zaufanie psychiatrze to podstawa bez tego nie będzie komfortu przebywania z nim i leczenia.
Człowieku, czy ty chcesz z nim iść na kawę i z nim przebywać ?
No rozumiem, że jesteś ciężko chory, bo to widać w wątku o samookaleczeniach, ale nie generalizuj, bo bywają ci lżej chorzy oraz ogólnie mówiąc urobieni przez rodzinę, policję, służby ratunkowe, psychiatrę, psychologa itp.
Nie wiem skąd ten lament,zacznijmy od tego że napisałem że dawno już nie sięgam po skalpel ,więc nie jestem ciężko chory,po drugie jak nie chcesz mieć dobrego kontaktu i zaufania do kogoś od kogo zależy jakość Twojego życia,a czasami może i życie to twój problem.Ja chcę mieć taki komfort by mieć takiego lekarza przy sobie ,a nie robota który się nie odezwie ,ani nie wysłucha tylko wypisze coś i zakończy sesję.Jeśli Ty nie potrzebujesz takiego zaufania i zainteresowania to nie zamierzam w to wnikać,myślę że znajdą się tacy ludzie którym jest to potrzebne...człowieku.
To jest punkt widzenia,możesz się z tym nie zgadzać.
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2892
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Piotrek007 »

Od wielu lat zażywam 2,5 mg zolaxy i taka dawka zapobiega u mnie psychozom równocześnie nie powodując skutków ubocznych które bym nie akceptował. Znajdźcie mi psychiatrę który zgodził by się na przepisanie tak małej dawki. Ja nikogo nie namawiam żeby sam sobie zmieniał dawki i dlatego kilka postów wyżej napisałem że lekarz powinien współpracować z pacjentem i na ile to możliwe nie narzucał mu swoich wizji leczenia nie zwracając uwagi że np. pacjent śpi po 15 godzin na dobę a resztę czasu snuje się w kółko swojego pokoju. Ja takiego lekarza nie znalazłem.Każdemu życzę aby nie był zmuszony szukać złotego środka na własną rękę.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
Piotrek007
zaufany użytkownik
Posty: 2892
Rejestracja: wt paź 21, 2014 12:48 pm
płeć: mężczyzna

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Piotrek007 »

Napisałem to z perspektywy osoby z wieloletnią remisją mającego pełną kontrolę nad swoim stanem psychicznym.
"Nie mów mi jak mam żyć
Bo ja dobrze wiem jak i co
Nie pomoże mi już nic
Jak nie pomogę sam sobie."
Awatar użytkownika
guile
nadużywający
nadużywający
Posty: 997
Rejestracja: sob paź 01, 2016 12:12 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: guile »

Ja po samym sobie wiem że dzieją się barbarzyństwa w psychiatrii. W końcu to jedyny taki zawód na świecie, gdzie można zrobić z drugim człowiekiem dosłownie wszystko, bo wszystko można zwalić na jego "chorobę". Człowiek ma mniej głosu, niż nawet dziecko w sierocińcu. I czego się innego tu spodziewać, gdy tej pory zwyrodnienia jak lobotomie nawet nie zostały nazwane zbrodnią przeciwko ludzkości?

Jedyne co można zrobić, to zapobiegać psychiatrycznym nadużyciom np właśnie przez cotygodniowe wizyty przeszkolonych wolontariuszy.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
Awatar użytkownika
guile
nadużywający
nadużywający
Posty: 997
Rejestracja: sob paź 01, 2016 12:12 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: guile »

A mi może nie jest dobrze, ale jest lepiej niż kiedykolwiek na 200mg Sulpirydu, z 50mg Sertraliny raz dziennie.

I tak, ponad 15 lat trucia różnymi gównami to wzięło, by wreszcie mi tego "pampersa" dobrać 😂.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Antonio Kontrabas »

Podobno Sulpiryd moze powodowac agresje, pomysl dla wlasnego dobra i bezpieczenstwa zamiane na Solian!
Kefas
zaufany użytkownik
Posty: 1775
Rejestracja: sob sty 03, 2009 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Kefas »

Problem jest bardzo złożony.Szczególnie że lekarz nie ma wglądu w to co przeżywa chory.Sam jestem przykładem bo chodziłem przez około10 lat na terapię do jednego ośrodka i się tam nie otworzyłem przed nikim.I nie chce bo zrujnowałem sobie przez Nią życie.Po co mam udawać że ją kochałem...Tyle dziewczyn poznałem ostatnio..
Największym przejawem geniuszu kobiety jest miłość macierzyńska.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Słonecznik1 »

wierzcie w to co pomaga w sensie brania leków od lekarza .
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Słonecznik1 »

ale lepiej naturalne składniki , jedzcie banany
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: AcidHouse »

Słonecznik1 pisze: sob kwie 17, 2021 12:19 am ale lepiej naturalne składniki , jedzcie banany
Prawda, bo banany zawierają umiarkowane ilości magnezu i witaminy B6. Masz racje. No tak.
Jednak banany to tylko mała część żywieniowej układanki, a po większości postów tego forum, aż razi w oczy niewiedza odnośnie żywienia, a później się zgania na rzekomą psychozę po odstawieniu leków i każdego się straszy.
Większość myli pojęcie psychozy rzekomo uaktywnionej po odstawieniu leków z efektami abstynencyjnymi i tak powinno się to nazywać - efekt abstynencyjny, gdyż leki neuroleptyczne, benzo, seronil są lekami uzależniającymi, a w efekcie macie po tym swoje urojenia, omamy i głosy, bo za długo byliście przywiązani do leków.

Odstawiacie i macie problem ? To nie psychoza.

Będę to powtarzał do znudzenia, wszędzie gdzie tylko się da.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Catastrophique »

Matko, co za bzdury, wymysły.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
karuna
zaufany użytkownik
Posty: 18356
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
Status: करुणा
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: karuna »

Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?
Nikomu nie można ufać. Gdyby człowiek miał duszę, to nie można jej ufać też.
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: AcidHouse »

Catastrophique pisze: sob kwie 17, 2021 11:11 pm Matko, co za bzdury, wymysły.
sam piszesz bzdury lub jak kto woli, wymysły.
Nie masz argumentów, nie pisz.
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: AcidHouse »

Antonio Kontrabas pisze: śr mar 17, 2021 6:54 pm Podobno Sulpiryd moze powodowac agresje, pomysl dla wlasnego dobra i bezpieczenstwa zamiane na Solian!
Hehi ?

wielka mi różnica.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Catastrophique »

AcidHouse pisze: ndz kwie 18, 2021 7:00 am
Catastrophique pisze: sob kwie 17, 2021 11:11 pm Matko, co za bzdury, wymysły.
sam piszesz bzdury lub jak kto woli, wymysły.
Nie masz argumentów, nie pisz.
Mam, mase. I pewnie nie tylko ja sie zlapalem za glowe. To sa Twoje indywidualne "pomysly". Bogata wyobraznia, nie powiem.
Zdaje sobie sprawe jednak, zeby to do Ciebie nie dotarlo i skonczyloby sie na wyzwiskach.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: AcidHouse »

Mylisz się. Nie musiałem nawet rozszerzać swojej wyobraźni.

Tam gdzie ja zagram, tam ty będziesz skakał. :icon-mrgreen:
Wszędzie tam, gdzie będziesz sobie skikał, wymyślisz sobie w swej głowie, że masz masę argumentów, jednak jest jedno ale...

...do zażegnania jakiejkolwiek burzy wywoływanej przez ciebie, potrzeba jest masa sensownych argumentów, które przykryłyby moje "wymysły".

Coraz więcej ludzi wybiera naturalne formy leczenia, ba nawet moi znajomi odradzają mi łykanie leków, na rzecz holistycznego podejścia, nie mylić z szarlatanerią.
Obserwuje się to na wielu płaszczyznach i tego już nie zmienisz, nawet szeroko zakrojoną działalnością na forum.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Catastrophique »

Zwykle grasz wlasnie wyzwiskami i musze wychodzic z sali koncertowej ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Catastrophique »

AcidHouse pisze: ndz kwie 18, 2021 9:10 am Obserwuje się to na wielu płaszczyznach i tego już nie zmienisz, nawet szeroko zakrojoną działalnością na forum.
No nie. Twoje teorie wyzej to wyjatek, niczym nie potwierdzone i "wyznawane" tylko przez Ciebie. Antypsychiatria nie jest specjalnie popularna bo ludzie maja, w wiekszosci, zdrowy rozsadek.
Masa ludzi leczy sie zgodnie z zaleceniami lekarza, zdecydowana wiekszosc.
Buntownikow jest malo, bo szybko laduja z psychoza w szpitalach i koncza sie radosne miesiace "wolnosci".
No, ale troche sobie pokrzyczeli, pograli, falszujac mocno ;).
Forum to nie jest dla mnie wyznacznikiem niczego.
Ale dobrze sie tu bawie za co Ci dziekuje ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Catastrophique »

Moglbym Cie troche poprowokowac, abys zaczal swoja piesn wyzwisk i insynuacji i pozniej patrzec jak Cie banuja, ale czesto poprawiasz mi tu humor. Co prawda, niezamierzenie, ale z Ciebie mozna juz sie tylko smiac i wspolczuc, bo na zmiany jest juz za pozno.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Antonio Kontrabas
zaufany użytkownik
Posty: 6989
Rejestracja: pt sie 27, 2010 11:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: Komu wierzycie? Psychiatrom czy Antypsychiatrom?

Post autor: Antonio Kontrabas »

AcidHouse pisze: sob kwie 17, 2021 5:51 pm Jednak banany to tylko mała część żywieniowej układanki, a po większości postów tego forum, aż razi w oczy niewiedza odnośnie żywienia, a później się zgania na rzekomą psychozę po odstawieniu leków i każdego się straszy.
Większość myli pojęcie psychozy rzekomo uaktywnionej po odstawieniu leków z efektami abstynencyjnymi i tak powinno się to nazywać - efekt abstynencyjny, gdyż leki neuroleptyczne, benzo, seronil są lekami uzależniającymi, a w efekcie macie po tym swoje urojenia, omamy i głosy, bo za długo byliście przywiązani do leków.

Odstawiacie i macie problem ? To nie psychoza.

Będę to powtarzał do znudzenia, wszędzie gdzie tylko się da.
Ok, wszystko sie zgadza i kuj z bananami. Zaznaczasz problem ale gdzie jest rozwiazanie?? Otoz odpowiem za ciebie rozwiazania nie ma. Nie mamy innego wyjscia jak zazywac leki. Nikt je w nas sila nie wmuszal tylko poszlismy sami z wlasnej nieprzymuszonej woli do lekarza ktory zapisal nam leki, i ktore zazywamy od wielu lat. Po co mialbym je odstawiac? Zeby dostac psychozy lub jak Ty to nazywasz doznac efektow abstynencyjnych? Co to za roznica? Kto z nas ma mozliwosc detoksu? I w jakim celu skoro nawet wtedy leki beda nam nadal potrzebne gdyz bez nich po prostu nie da sie zazwyczaj zyc w naszym przypadku. Jakie widzisz inne rozwiazanie?
ODPOWIEDZ

Wróć do „antypsychiatria”