![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Moderator: moderatorzy
często jest tak że autor igra z czytelnikiem, można chcieć go czasem pobic, ale jest taki właśnie urok w pisaniu. fajnie kiedy jest pewien zcentralizowany bohater, który jest postawiony w niezwykłej sytuacji, od jego woli pprzetrwania, siły, sprytu zależy czy przeżyje. Taki model bardzo mi odpowiada.AntonPawlowicz pisze:100 lat samotnosci wybornie sie czyta, ale ten klimat mnie przytlacza, kogo sie tam polubi, to zaraz umiera, fajnie jak bohater jest jeden przez cala powiesc czy cykl i zyje, da sie go wtedy lubic.
Anton masz ciekawy ksiegozbior ,a czy dziela Stalina tez posiadasz bo nigdy nie moglem zrozumieć o co mu chodziło a musialem zdać egzamin z ekonomii politycznej socjalizmu.Nawiasem mowiac, Marx i Lenin byli bardziej strawni.Wracając do literatury ,jako młodzian lubiłem tematykę SF czyli S.Lem (nawet pisałem kolokwium z jego filozofii),oczywiście,Strugaccy -Piknik na skraju drogi ,Dick,Aximow itp.AntonPawlowicz pisze:mialem zbior dziel Lenina starego wydania,