Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Ten dział dotyczy tylko związków seksualności ze schizofrenią lub ogólniej chorobą. O zdrowej seksualności proszę pisać w tematach dowolnych.
Ten dział dotyczy tylko związków seksualności ze schizofrenią lub ogólniej chorobą. O zdrowej seksualności proszę pisać w tematach dowolnych.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
A po pół roku braku masturbacji człowiek zaczyna się spinać o byle co i ma bóle w klatce piersiowej. Trudno się rozluźnić.
Chyba, że ktoś znajdzie dobrą osobę do życia w pożyciu
Chyba, że ktoś znajdzie dobrą osobę do życia w pożyciu
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Nie mam skutków ubocznych.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Jak już mowa o masturbacji to napięcie można wykorzystywać na swoją korzyść. Jak wiem, że mam coś ważnego do zrobienia to daję na wstrzymanie jakiś czas i to bardzo zwiększa pewność siebie i łatwiej załatwiać sprawy na swoją korzyść. Gdy napięcie wzrośnie i mam chwilę wolnego to spuszczam pare z gwizdka i świat nagle staje się miły i przyjazny. Przegięcie z masturbacją w jedną stronę jest tak samo zgubne jak przegięcie w drugą, dlatego warto znaleźć swój balans. Piszę wyłącznie z perspektywy mężczyzny.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Mi łatwiej załatwiać sprawy jak jestem spokojny i wyluzowany niż napalony.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Masturbacja redukuje nie tylko napięcie ale też traci się przez nią dużo energii, motywacji, a nawet kreatywności. Energia i motywacja + podkurwienie daje mi siłę na załatwianie spraw i np. nie daje się tak łatwo zbyć jak ktoś mi utrudnia. Staram się nie skupiać tego napięcia tylko na braku seksu i kieruje je na sprawy życia codziennego. Opisuję moje doświadczenia, które zdobyłem, bo ktoś o tym napisał i postanowiłem spróbować.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Tak się wydaje. Napalonego człowieka obca kobita namówi na kredyt, związek, potomstwo i inne szaleństwo a kiedy po miesiącu współżycia ktoś rozładuje się i opadną klapki z oczu, już będzie za późno. Zobowiązania prawne do końca życia, nieodwracalne decyzje i zamknięta droga odwrotu. A tu obca niepociągająca wcale wredna paskuda.
Trochę to sarkazm, bo w dobrym, szczęśliwym, mądrym związku rzeczywiście oszczędzanie potencji daje dobre efekty i działa się z większą energią. Ale to musi być odpowiednia osoba.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Dokładnie taki przypadek znam. Kosztował w sumie ponad 15 tysięcy kredytu, tyle że gość nawet się nie rozładował tak mu zawróciła w głowie zanim zniknęła bez śladu. Na komendzie panowie policjanci bezradnie rozłożyli ręce. Miłość bywa ślepa. A napięcie jak miał tak miał.
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
A po co się masturbować? Ludzie, ogarnijcie swoje żądze.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Kiedyś przez 2 i pół roku nie masturbowałem się. Piękne czasy...
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
No pewnie, że piękne. Masturbacja jest dla słabeuszy, którzy nad sobą nie panują, którzy muszą się wyładować itd. itp.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Ale pomaga kobietom czasem wyleczyć się z zespołu "demona nocy".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B ... y%E2%80%9D
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B ... y%E2%80%9D
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
No i sztuczna inteligencja podsunęła mi ciekawą książkę:
Zbigniew Lew-Starowicz: "Seksuologia sądowa".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B ... y%E2%80%9D
Zbigniew Lew-Starowicz: "Seksuologia sądowa".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B ... y%E2%80%9D
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18461
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
nie radzimy sobie xdJak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Niech wszyscy będą szczęśliwi
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
Niech wszyscy będą zdrowi
Niech wszyscy dostrzegają dobro
Oby nikt już nie cierpiał
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Raz miałam taką przypadłość, ale to schizowe było.cezary123 pisze: ↑śr sty 13, 2021 9:58 pm Ale pomaga kobietom czasem wyleczyć się z zespołu "demona nocy".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B ... y%E2%80%9D
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Najlepiej mówić chłopakom co marzą o bliskości z dziewczyną, żeby siedzieli w domu i se walili. Jak ktoś się łatwo daje to każdy go oszuka bez znaczenia na jakiej podstawie. Opisałem jak sobie radzę z napięciem z perspektywy kogoś kto nie szansy na seks i nie chodzi na dziwki. Jakoś potrafię pościć dwa miesiące i po paru piwach gadać z dziewczyną, która mi się marzy jak z normalnym człowiekiem. Przyczyną napalenia może być pornografia, którą osobiście uważam za szkodliwą. Może właśnie do kobiet warto podejść jak do człowieka, a nie potencjalnego obiektu do wyruchania.
Opisałem jak sobie radzę z problemem, tak jak prosił autor wątku, a ty znalazłeś okazję, żeby po narzekać na te złe kobiety. Jasne, że można się łatwo dać zmanipulować za pomocą seksu, nie wykluczam, że też się kiedyś dam ale z moim podejściem będzie trudniej, bo jestem świadomy problemu i nie jestem zafiksowany na punkcie braku seksu tylko skupiam się na innych aspektach życia, a skutki tego braku wykorzystuję na swoją korzyść. Warto się zastanowić co zrobimy jak będzie dobrze póki jest źle, wtedy łatwiej się obronić przed błędem.
Nikogo nie namawiam na ten sposób, tylko opisałem, że można inaczej radzić sobie z problemem i piszę to, bo sam siedziałem w nałogu i wiem, że to słabo działa.
Opisałem jak sobie radzę z problemem, tak jak prosił autor wątku, a ty znalazłeś okazję, żeby po narzekać na te złe kobiety. Jasne, że można się łatwo dać zmanipulować za pomocą seksu, nie wykluczam, że też się kiedyś dam ale z moim podejściem będzie trudniej, bo jestem świadomy problemu i nie jestem zafiksowany na punkcie braku seksu tylko skupiam się na innych aspektach życia, a skutki tego braku wykorzystuję na swoją korzyść. Warto się zastanowić co zrobimy jak będzie dobrze póki jest źle, wtedy łatwiej się obronić przed błędem.
Nikogo nie namawiam na ten sposób, tylko opisałem, że można inaczej radzić sobie z problemem i piszę to, bo sam siedziałem w nałogu i wiem, że to słabo działa.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Przy dłuższej wymuszonej abstynencji organizm przyzwyczaja się do braku i można tak funkcjonować bez końca, dodatkowo leki w tym pomagają.Jak tylko spróbuje się kilka razy to czym więcej,tym bardziej potrzeba i trudniej to zakończyć.Przynajmniej tak było u mnie.
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Zgadzam się całkowicie. Dużo osób narzeka, a są to osoby uzależnione od masturbacji. U których kółko się zamyka. Nie mają dostępu do kobiet, jedyne co robią to się masturbują codziennie do pornoli, przecież to chore jest. Nie można tego traktować jako coś normalnego. Jest coś takiego jak vouyeryzm, czyli podglądactwo. Właśnie uzależnienie od pornografii się z tym wiąże. Ja na to cierpiałam kilkanaście lat temu, ale mi przeszło. I ogólnie czegoś takiego nie szanuję, zarówno u kobiet i mężczyzn. Można tak robić jak ma się 15 lat, a nie 30. Dla mnie to są nieudacznicy, niestety. Tłumaczą się tym, że seks to rzecz ludzka, że seks jest potrzebny. Może i tak. Ale czy uprawiają seks? Nie. Mało tego, narzekają, że ciągła masturbacja im szkodzi (jeden mówi, że ma zryty beret, drugi mówi, że czuje silny wstyd) ale i tak to robią. Masakra.utopia pisze: ↑czw sty 14, 2021 10:01 am Przy dłuższej wymuszonej abstynencji organizm przyzwyczaja się do braku i można tak funkcjonować bez końca, dodatkowo leki w tym pomagają.Jak tylko spróbuje się kilka razy to czym więcej,tym bardziej potrzeba i trudniej to zakończyć.Przynajmniej tak było u mnie.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
@BuffProof Bardzo trafne podejście. Spróbuje opisać swoje spostrzeżenia. Zacznijmy od prostytutek, na początku wątku. Cudze doświadczenia mówią, że to zawód tak samo zabawnie tragiczny jak sutenerstwo. Jeśli miałbym kiedyś pójść na dziwkę to pewnie kupiłbym cały wieczór i udawał, że to moja nowa dziewczyna i lata po najdroższych klubach w Sopocie.. W ten sposób przegrałem zdolność kredytową. Marzeniami są wybrukowane posadzki psychiatryków. Jeśli chodzi o masturbację, to ma to plusy i minusy - chociaż bliżej im do defektów i afektów. Nie można fantazjować o koleżankach, bo to rozchodzi się po kościach w sposób nieznośnie uciążliwy. Jeśli chodzi o pornografię to np. w połączeniu ze afrodyzjakami (prochami), kończy się niestety na głupim spuszczaniu się dupą . . . Ciężko po tym wrócić do normalności. Polecam wspomnianą już modlitwę, dodatni bilans wydatkowania na dziewczyny i trzymanie się podobnie myślących ludzi.. Zawsze jest powód, dla którego krzywda staje się dumą..
Re: Jak radzicie sobie z napięciem seksualnym
Stereotyp. Są ludzie, którzy preferują masturbację a nie stosunki.pycioslawa pisze: ↑czw sty 14, 2021 10:43 am Można tak robić jak ma się 15 lat, a nie 30. Dla mnie to są nieudacznicy, niestety. Tłumaczą się tym, że seks to rzecz ludzka, że seks jest potrzebny. Może i tak. Ale czy uprawiają seks?
Dla ludzi aseksualnych na przykład, stosunek jest obrzydliwy.
Nie wyklucza to jednak ani doświadczania orgazmów, satysfakcji z relacji z kimś, uczuć, miłości.