Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Foolsenemy
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: ndz wrz 13, 2020 5:21 pm
płeć: mężczyzna

Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Foolsenemy »

Mając 17 lat doświadczenia z pseudolekarzami psychiatrycznymi nasłuchałem się od nich wystarczająco dużo, aby uznać że poziom inteligencji i emapatii większości z nich jest mniej więcej na poziomie osiedlowego menela, albo nawet niżej.

Psychiatrzy z którymi miałem do czynienia (a było ich wielu) potrafią tylko dwie rzeczy:
- pisać jak najgorsze oszczerstwa w papierach (na to jest paragraf i można iść za to za kratki)
- przepisywać psychotropy "na pałę" bez namysłu i jakiejkolwiek troski o zdrowie pacjenta
A POZA TYM NIC !!!

Poza tymi dwoma "umiejętnościami" psychiatrzy rzucali do mnie takie hasełka, cytuję:
"Jeśli to już trzecia próba samobójcza to to musi być schizofrenia!" - Psychiatrzy z kliniki w Lublinie
"Pacjent posiada liczne omamy i urojenia, ale ich nie okazuje (dysymulacja?)" - Renata P. Rzeczycka - Rzeszów (WYPISZ WYMALUJ SCHIZOFRENIA BEZOBJAWOWA! Jak w Rosji w psychuszkach!)
"Zadrzyj ze mną a zrobię tak, że będziesz ubezwłasnowolniony i twoi rodzice będą mogli robić ci to tylko zapragną" - M. Wróblewski - Rzeszów
Powyżej Wymieniony *słowo niedozwolone* psychiatryczny jak byłem na oddziale zamkniętym na ul. Szopena w Rzeszowie wziął sobie z dyżurki pielęgniarek mój telefon komórkowy, zaczął w nim grzebać i pokazywać pielęgniarkom jego zawartość, szydząc przy tym co niemiara. Jak zgłosiłem to do rzecznika praw pacjenta, to potem taką nienawiścią w spojrzeniu do mnie zionął, że jakbym zrobił mu wtedy zdjęcie, to wyglądałby jak demon.
"He He He, czego jesteś taki gruby, żreć się za dużo Chce?" K. Wozniak - ordynator odziału dziennego w Rzeszowie, biegły sądowy.
Ja się osobiście dziwię kto takiego buraka dopuścił do stanowiska biegłego sądowego, no ale sorry TO JEST POLSKA. Nie wspomnę już o tym że psychotropy na schizofrenię powodują niesamowite łaknienie. Ale ten psychiatryczny śmieć najwyraźniej o tym nie wie.

Na razie to tyle, jak mi się coś przypomni to będę dopisywał...
http://kroniki-szalenstwa.blogspot.com/
"Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą!!!" :D :D :D
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Catastrophique »

Powiedz im to w twarz, a nie anonimowo na forum piszesz, "bohaterze".
No właśnie ;).
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: kotek »

Przykre. Zachowali się wobec Ciebie jak wieprze.

Ja na szczęście nie mam takich doświadczeń z psychiatrami. Było raczej odwrotnie niż w Twoim przypadku. Pomogli, nie zaszkodzili. Mi może rodzina szkodzić. Mam głębokie problemy religijne. "Staram się traktować religię poważnie, co nie jest czymś złym, wręcz przeciwnie".

Na szczęście nie byłem szprycowany psychotropami na schizo. Bałbym się brać dużych dawek leków przeciwko schizofrenii, przeciwpsychotycznych. Diagnozę schizofrenii miałem bardzo krótko. O wiele częściej miałem rozpoznania zaburzeń typu schizofrenii i zespołu Aspergera w tym samym czasie. W zamkniętym szpitalu psychiatrycznym spędziłem zaledwie dobę. Nudno było. Cztery razy byłem na oddziale dziennym na pełnej terapii (około 12 tygodni).
Awatar użytkownika
Foolsenemy
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: ndz wrz 13, 2020 5:21 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Foolsenemy »

Catastrophique pisze: pt wrz 18, 2020 7:16 pm Powiedz im to w twarz, a nie anonimowo na forum piszesz, "bohaterze".
No właśnie ;).
Wielokrotnie im to powiedzałem w twarz i bez ogródek w szpitalach i na odziałach dziennych. Tylko skutki były takie, że się na mnie mścili, ładowali we mnie psychotropy, a raz zdarzyło się, że poszedłem w pasy tylko dlatego, że bez wulgaryzmów na spokojnie zarzuciłem im zło które czynią.

Zanim stowrzyłem sobie konto na tym forum poczytałem co nieco różnych wpisów i odpowiedzi i Ty i kilku innych, jesteście zagorzałymi fanatykami psychiatrycznymi, którzy bez względu na to jakich bestialstw dopuścił by się psychiatra, to będzie broniony przez takich jak ty!

Jesteś jak obrońca pedofilów w sutannie, który nawet jak ma rażące dowody przeciwko swojemu "guru" to i tak będzie zaciekle broniony!

No ale w dzisiejszym chorym społeczeństwie jednostek takich jak ty, to nawet znajdą się obrońcy Adolfa Hitlera lub Teda Budniego!
http://kroniki-szalenstwa.blogspot.com/
"Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą!!!" :D :D :D
swtern
zaufany użytkownik
Posty: 829
Rejestracja: czw sty 31, 2019 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: swtern »

To tak jak z pętlą im bardziej się rzucasz tym bardziej się zaciska.
Awatar użytkownika
Foolsenemy
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: ndz wrz 13, 2020 5:21 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Foolsenemy »

kotek pisze: pt wrz 18, 2020 7:19 pm Przykre. Zachowali się wobec Ciebie jak wieprze.

Ja na szczęście nie mam takich doświadczeń z psychiatrami. Było raczej odwrotnie niż w Twoim przypadku. Pomogli, nie zaszkodzili. Mi może rodzina szkodzić. Mam głębokie problemy religijne. "Staram się traktować religię poważnie, co nie jest czymś złym, wręcz przeciwnie".

Na szczęście nie byłem szprycowany psychotropami na schizo. Bałbym się brać dużych dawek leków przeciwko schizofrenii, przeciwpsychotycznych. Diagnozę schizofrenii miałem bardzo krótko. O wiele częściej miałem rozpoznania zaburzeń typu schizofrenii i zespołu Aspergera w tym samym czasie. W zamkniętym szpitalu psychiatrycznym spędziłem zaledwie dobę. Nudno było. Cztery razy byłem na oddziale dziennym na pełnej terapii (około 12 tygodni).
Jeśli chodzi o tematy religijne: co myślisz o ezoteryce?
http://kroniki-szalenstwa.blogspot.com/
"Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą!!!" :D :D :D
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Amannn »

Lepiej nie wchodzić w spory z lekarzami których się jest pacjentem. W szpitalu tym bardziej , od razu można dostać co najmniej relanium. Jak ja dzwoniłem Rzecznika pacjenta to nawet nie odbierał. Pacjent jest z góry na przegranej pozycji, takie jest moje zdanie.

Lepiej zmienić lekarza. Prywatnie niektórzy są nawet znośni. Choć tez bym mógł głupie teksty przytoczyć i lekarzy prywatnych.

Wydaje mi się ze niektórzy się tak boja lekarzy psychiatrów iż boją się ich krytykować. Taki podświadomy lęk. Do tego dochodzi też nieumiejętność pogodzenia się z szarą rzeczywustością która jak ja się zapoznawałem z tym od strony medycznonaukowej jest taka ze nie wiadomo czy dany lek komuś pomoże czy zaszkodzi czy nie lepiej by było jakby nie brał żadnych leków itd czy tez ze polskie psychiatryki i publiczna służba zdrowia są jakie są. Niektórzy chcą sobie po prostu wmówić ze jest kolorowo - taki psychologiczny mechanizm obronny - np po to żeby nie bać się psychiatryka do którego zawsze ze względu na chorobę mogą trafić. To jest żeby nie bać się na zapas , potencjalnie mogą się przecież znaleźć w grupie tych pacjentów którzy siedzą po trzy lata i jak zaczną to teraz rozważać to nabawią się leków . Dlatego nie chcą po prostu o tym słuchać.
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: kotek »

Foolsenemy pisze: pt wrz 18, 2020 8:28 pmJeśli chodzi o tematy religijne: co myślisz o ezoteryce?
Religie abrahamowe generalnie uważają ezoterykę za zło, za coś szatańskiego. Mam silny "lęk" przed potępieniem. To coś tak strasznego, że nie mogę sobie tego wyobrazić.

Można znaleźć informacje, które zdają się sugerować, że religie abrahamowe są prawdziwe - chodzi o zależności liczbowe czy literowe w księgach uznawanych przez wyznawców tych religii za święte. Może niepokoić to, że najwięcej tych zależności zdaje się być nie w księdze chrześcijan, a w księdze uznawanej przez muzułmanów...
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Amannn »

Dla mnie jedną z najgorszych praktyk lekarzy prywatnych jest wysyłanie pacjenta który już od choroby a może bardziej od leków ledwo zipie do szpitala . Szpital jest wtedy taka tortura iż lepsza trudno byłoby wymyślić . Lekarz zaś jak ja sobie tłumacze motyw tej praktyki pozbywa się w ten sposób problemu, np jak pacjent wykorkuje to będzie na szpital a nie na niego.

Przy tym pacjentowi mówi się wtedy iż w szpitalu lepiej mu dobiorą leki itp. Leki zaś działają dopiero po 10 dniach i nie powinno się ich wcześniej zmieniać a na obchodzie pacjentowi poświęcają nie jak na dobrej prywatnej wizycie godzinę tylko minutę albo dwie. Pielęgniarki z obserwacyjnej widza zaś tylko tyle ze pacjent ciagle leży i ledwo żyje co można zamknąć w dwóch słowach.

Pacjent zaś bez kontaktu ze swoją rodzina dogorywa , nikt mu nawet szklanki wody nie poda. Jeszcze nie ma nic do powiedzenia co do wysokości dawek leków jakie mu podają. Jak urwie mu się od nich film to dopiero zaczyna się zabawa.
Awatar użytkownika
Foolsenemy
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: ndz wrz 13, 2020 5:21 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Foolsenemy »

Amannn pisze: pt wrz 18, 2020 8:36 pm Lepiej nie wchodzić w spory z lekarzami których się jest pacjentem. W szpitalu tym bardziej , od razu można dostać co najmniej relanium. Jak ja dzwoniłem Rzecznika pacjenta to nawet nie odbierał. Pacjent jest z góry na przegranej pozycji, takie jest moje zdanie.

Lepiej zmienić lekarza. Prywatnie niektórzy są nawet znośni. Choć tez bym mógł głupie teksty przytoczyć i lekarzy prywatnych.

Wydaje mi się ze niektórzy się tak boja lekarzy psychiatrów iż boją się ich krytykować. Taki podświadomy lęk. Do tego dochodzi też nieumiejętność pogodzenia się z szarą rzeczywustością która jak ja się zapoznawałem z tym od strony medycznonaukowej jest taka ze nie wiadomo czy dany lek komuś pomoże czy zaszkodzi czy nie lepiej by było jakby nie brał żadnych leków itd czy tez ze polskie psychiatryki i publiczna służba zdrowia są jakie są. Niektórzy chcą sobie po prostu wmówić ze jest kolorowo - taki psychologiczny mechanizm obronny - np po to żeby nie bać się psychiatryka do którego zawsze ze względu na chorobę mogą trafić. To jest żeby nie bać się na zapas , potencjalnie mogą się przecież znaleźć w grupie tych pacjentów którzy siedzą po trzy lata i jak zaczną to teraz rozważać to nabawią się leków . Dlatego nie chcą po prostu o tym słuchać.
Twoją wypowiedź mogę skwitować tak:
Jest wiele osób, które są bardzo inteligentne, ale niestety z wysoką inteligencją łączy się również wysoka wrażliwość. To trochę paradoks w dzisiejszym świecie, gdzie liczą się jednostki przebojowe i odważne, tacy przeważnie mają szansę na odpowiednio atrakcyjną samicę, a co za tym idzie przekazanie swoich genów w dzieciach dalej.
Moim osobistym zdaniem, jeśli psychiatrzy nie trafią na odpowiednio zgraną grupę zdeterminowanych antypsychiatrycznych "skurwy****w", to ta psychiatryczna patologia będzie działać dalej.
Ja osobiście bardzo bym chciał aby psychiatrzy byli faktycznymi lekarzami, którzy wyciągają ludzi z ich problemów, ale rzeczywistość pokazuje że tak nie jest!
Tak więc w czasach, gdzie psychiatria szaleje niczym szarańcza, niezbędnym jest aktywność antypsychiatrów!
http://kroniki-szalenstwa.blogspot.com/
"Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą!!!" :D :D :D
Awatar użytkownika
Foolsenemy
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: ndz wrz 13, 2020 5:21 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Foolsenemy »

kotek pisze: pt wrz 18, 2020 8:45 pm
Foolsenemy pisze: pt wrz 18, 2020 8:28 pmJeśli chodzi o tematy religijne: co myślisz o ezoteryce?
Religie abrahamowe generalnie uważają ezoterykę za zło, za coś szatańskiego. Mam silny "lęk" przed potępieniem. To coś tak strasznego, że nie mogę sobie tego wyobrazić.

Można znaleźć informacje, które zdają się sugerować, że religie abrahamowe są prawdziwe - chodzi o zależności liczbowe czy literowe w księgach uznawanych przez wyznawców tych religii za święte. Może niepokoić to, że najwięcej tych zależności zdaje się być nie w księdze chrześcijan, a w księdze uznawanej przez muzułmanów...
Nie trzeba być geniuszem, żeby uznać Ciebie jako osobę, w której biblia i chrześcijaństwo zasiały lęk. Strach i lęk to najgorsza i najniższa z energii jaka może towarzyszyć każdej istocie żywej. Sam przez wiele lat główkowałem na tematy biblijne i chrześcijańskie.
Cechą charakterystyczną patologicznych religii jest to, że uznawają to, co nie mieści się w ich ramach za zło, szatana, demony, etc.

Osoba praktykująca ezoterykę potrafi wyczuć energię niskowibracyjną (zło), jak i również energię wysokowibracyjną (dobro).
Możesz się ze mną nie zgadzać ale na dzień dzisiejszy uważam, że ezoteryka jest jedynie słuszną drogą duchową.

Pozdrawiam!
http://kroniki-szalenstwa.blogspot.com/
"Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą!!!" :D :D :D
Awatar użytkownika
Bright Angel
zaufany użytkownik
Posty: 5434
Rejestracja: ndz gru 10, 2006 9:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Bright Angel »

Foolsenemy, najlepsze co możesz w takiej sytuacji zrobić, to wybaczyć im. Zostaw to do rozstrzygnięcia ukochanemu JEHSZUA ha MASZIJACH, JEZUSOWI CHRYSTUSOWI.

(2): BOŻE, słuchaj mojej głośnej skargi. Uchroń mnie od lęku przed wrogiem.
(3): Ukryj mnie przed gromadą złoczyńców, przed zgrają popełniających nieprawość.
(4): Ostrzą swe języki jak miecze, słowa gorzkie wyrzucają jak z łuku,
(5): by w skrytości razić niewinnego, by z zimną krwią ugodzić go znienacka.
(6): Umacniają się w złym zamiarze, rozważają, jak ukryć pułapki; mówią: "Któż je dostrzeże?".
(7): Obmyślają nieprawość; szykują tajemne plany. Wnętrze i serce człowieka jest niezbadane!
(8): Lecz BÓG ugodzi ich swymi strzałami, nagle odniosą rany,
(9): zawiodą ich własne języki. Zatrwożą się wszyscy, którzy to zobaczą,
(10): i lęk ogarnie każdego człowieka. Będą głosić dzieła BOŻE, zrozumieją JEGO czyny.
(11): Sprawiedliwy rozraduje się PANEM, do NIEGO się ucieknie; chlubić się będą wszyscy prawego serca.

[Biblia Paulistów, Ps 64]
Just remember that death is not the end. Heaven or hell? The choice is Yours.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Słonecznik1 »

widzisz wszędzie wrogów to dobry objaw?fools?wszyscy źli? są źli lekarze ale jest wielu ok. Chyba że jakieś pieiełko zadupie. Jest różnica w zależności od szpitala . Byłem w 2 i na Sobieskiego inna bajka niż w Morawicy .
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Słonecznik1 »

nigdy długo tam zresztą nie siedziałem nie trzymali mnie na siłe
Awatar użytkownika
Foolsenemy
zarejestrowany użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: ndz wrz 13, 2020 5:21 pm
płeć: mężczyzna

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: Foolsenemy »

Słonecznik1 pisze: sob wrz 19, 2020 2:16 pm widzisz wszędzie wrogów to dobry objaw?fools?wszyscy źli? są źli lekarze ale jest wielu ok. Chyba że jakieś pieiełko zadupie. Jest różnica w zależności od szpitala . Byłem w 2 i na Sobieskiego inna bajka niż w Morawicy .
Widzę wrogów tylko tam, gdzie oni są. Żeby nie było, że jestem jakimś fanatykiem antypsychiatrycznym, to w swoim życiu trafiłem na dwoje psychiatrów, którzy ze mną rozmawiali i próbowali współpracować (M. Trąd i P. Cisek). Ta "współpraca" nie skończyła się dla mnie dobrze. ale mam do nich respekt za dobre chęci. Bo jest to żadko spotykane wśród psychiatrów, że potrafią rozmawiać z pacjentem.
http://kroniki-szalenstwa.blogspot.com/
"Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą!!!" :D :D :D
AcidHouse
bywalec
Posty: 1839
Rejestracja: czw lis 14, 2019 8:45 pm
Status: Stara szkoła
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Genewa

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: AcidHouse »

i bardzo dobrze, że Foolsenny pisze o swoich przeżyciach.
Na psychiatrów trzeba też uważać ze względów politycznych, bo potrafią skakać z kwiatka na kwiatek, czyli jak rządzi PO to polubią oni Platformę na facebooku i zyskują płaszcz ochronny, natomiast od czasu rządów PIS-u wszyscy są za tą partią, bo wiedzą, że wszelkie skargi ludzi antypsychiatrii będą tłumione przez machinę rządową.
Psychiatrzy to jedynie strusie, ale z małą szyjką, bo boją się łykać psychotropy, ale nie boją się ponaglać swoich pacjentów, aby Ci wzięli się w garść - różnica jest radykalna i taka, że pacjent bierze psychotropy, które uniemożliwiają normalną egzystencję, a "lekarze" mogą sobie jedynie uprawiać politykę opresyjną jedząc zdrowe obiadki w swoim domku, próbując przy okazji testować wytrzymałość nawet dzieci i młodzieży i przepisywać coraz to nowsze leki.
Natomiast zwolennicy psychiatrii, którzy jak przyznają biorą duże dawki leków i czasem piją alkohol, a także wyszli na swoje i mają normalną pracę to, albo trole opłacani przez psychiatrów mające ogromną ilość postów, albo ludzie na tyle bezczelni, że nie mając w ręku wyników własnych badań, tylko na podstawie własnego humoru oceniają własne zdrowie.
Wykluczam jednak, że to ludzie o dobrym sercu, którzy faktycznie mają papiery na to, że są zdrowi i szczupli, a leki im nie szkodzą, ale i tacy mogliby chociaż nie generalizować.
Awatar użytkownika
pycioslawa
moderator
moderator
Posty: 3376
Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
Status: twój najgorszy koszmar

Re: Chamstwo, buractwo i złośliwość psychiatrów z Podkarpacia i nie tylko

Post autor: pycioslawa »

Dopiero piąta lekarka w moim przypadku okazała się być osobą, która chce mi pomóc. Wcześniej pakowano we mnie dawki podtrzymujące leków, albo abilify, za który musiałam zapłacić pełną cenę. I tak się męczyłam... A, i dodam, że nie z podkarpacia.
nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
viewtopic.php?t=40441
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
ODPOWIEDZ

Wróć do „antypsychiatria”