Tak, to rozumiem, tutaj masz sporo racji. Z mojej strony to wymaga pracy nad soba. No ale sam mowisz, ze nie jestem zla.Catastrophique pisze: ↑ndz sie 16, 2020 7:25 pm Złą, nie, co najwyżej głupią. Wybacz.
Chodzi mi oczywiscie o nadmiar i nie szanowanie siebie i innych.
Problemy z matką
Moderator: moderatorzy
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Problemy z matką
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Problemy z matką
Zacznij od bycia uczciwą sama ze sobą i z innymi.
Tym razem skasowałąś mój post, a wcześniejszą swoją odpowiedź zostawiłaś, zeby wyjsc na "madrzejsza".
Dwa razy skasowałaś post, bo niewygodne było dla Ciebie to co w nich napisałem. To jest naprawdę żałosne.
Wiesz, że w ten sposób prawdy nie unikniesz. Zawsze będzie do Ciebie wracać. Tak to działa, niestety.
Tym razem skasowałąś mój post, a wcześniejszą swoją odpowiedź zostawiłaś, zeby wyjsc na "madrzejsza".
Dwa razy skasowałaś post, bo niewygodne było dla Ciebie to co w nich napisałem. To jest naprawdę żałosne.
Wiesz, że w ten sposób prawdy nie unikniesz. Zawsze będzie do Ciebie wracać. Tak to działa, niestety.
Ostatnio zmieniony ndz sie 16, 2020 7:53 pm przez Catastrophique, łącznie zmieniany 2 razy.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Problemy z matką
A za nadużywanie władzy powinnaś zostać zdegradowana.
Jeśli to się powtórzy, zwrócę się do Zbyszka.
Jeśli to się powtórzy, zwrócę się do Zbyszka.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Problemy z matką
Prawda jest to, ze nie ma roznicy w jaki sposob wisi krzyz i czy w ogole wisi.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Problemy z matką
Nie zmieniaj tematu, pseudo spryciulo.pycioslawa pisze: ↑ndz sie 16, 2020 7:53 pmPrawda jest to, ze nie ma roznicy w jaki sposob wisi krzyz i czy w ogole wisi.
Dla mnie to koniec dyskusji.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Problemy z matką
Tylko i wylacznie tego dotyczyl moj ostatni post, ktory wykasowalam z reszta postow. Postanowilam wiec przypomniec.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Problemy z matką
Wieszając odwrócony krzyż zyskałem narzędzie oporu względem fanatycznej matki, znalazła inny obiekt niż moje życie uczuciowe, dzięki temu dużo zyskałem.pycioslawa pisze: ↑ndz sie 16, 2020 7:53 pmPrawda jest to, ze nie ma roznicy w jaki sposob wisi krzyz i czy w ogole wisi.
E ?= m + (*c²)
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Problemy z matką
Oj, kłamczuszka. Myslisz, ze ludzie sa slepi a ja glupi?pycioslawa pisze: ↑ndz sie 16, 2020 7:55 pm Tylko i wylacznie tego dotyczyl moj ostatni post, ktory wykasowalam z reszta postow. Postanowilam wiec przypomniec.
Pora wiec pogadac ze Zbyszkiem.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Problemy z matką
Powodzenia zatem. EOT.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Problemy z matką
Normalnie nie moge sie doczekac az poznam Twoja matke osobiscie, a ona mnie. Ja - w psychozie, ona - probujaca wkrecic mi srube wszedzie gdzie sie tylko bedzie to dalo. Piekne polaczenie.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Problemy z matką
Mam jeszcze terapeutkę i lekarza którzy stabilizują sytuację, wolę system opieki psychiatrycznej i jego nacisk na matkę niż samemu się kłócić.
Ale czasami idę w otwarty konflikt, oczywiście delikatnie.
Lekarz każe nam się poznać w cztery oczy, terapeutka podobnie. Matka nawet sama wparowała na terapię ponieważ bała się utracić kontrolę, ja się zgodziłem ponieważ uznałem że osoba obiektywna pomoże.
Ale czasami idę w otwarty konflikt, oczywiście delikatnie.
Lekarz każe nam się poznać w cztery oczy, terapeutka podobnie. Matka nawet sama wparowała na terapię ponieważ bała się utracić kontrolę, ja się zgodziłem ponieważ uznałem że osoba obiektywna pomoże.
E ?= m + (*c²)
- pycioslawa
- moderator
- Posty: 3376
- Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
- Status: twój najgorszy koszmar
Re: Problemy z matką
W ogole sam fakt, ze masz terapie... Ok. xd Wszystko ku uciesze matki.
viewtopic.php?t=40441nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Re: Problemy z matką
Terapię mam już rok, i nie sztuką jest walczyć tylko użyć broni przeciwnika przeciwko jemu samemu.
E ?= m + (*c²)
Re: Problemy z matką
Matka nie dopuści innej obcej kobiety do domu i w ogóle. Masz do wyboru - albo się usamodzielnić, wyprowadzić i zapomnieć o majątku i spadku, ale za to móc żyć z kim chcesz, zakładać własną rodzinę z kim chcesz i jak chcesz albo pozwolić wygrać zdrowemu rozsądkowi i zastosować do hierarchii rodzinnej.
Bo inaczej nie będzie i tak i tak. Walka z własną rodziną na jej terytorium to jest kiepski pomysł. Może skończyć się wieloletnim gryzieniem się wzajemnym wszystkich ze wszystkimi do śmierci.
Masz jeszcze czas, żeby nie wylądować jak ten pięćdziesięcioletni psychiatra ze znanego filmiku "Do bólu" z cyklu: "Dekalog po dekalogu", który nie umiał zawczasu podzielić swojego serca pomiędzy matkę i partnerkę.
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=4222819
Bo inaczej nie będzie i tak i tak. Walka z własną rodziną na jej terytorium to jest kiepski pomysł. Może skończyć się wieloletnim gryzieniem się wzajemnym wszystkich ze wszystkimi do śmierci.
Masz jeszcze czas, żeby nie wylądować jak ten pięćdziesięcioletni psychiatra ze znanego filmiku "Do bólu" z cyklu: "Dekalog po dekalogu", który nie umiał zawczasu podzielić swojego serca pomiędzy matkę i partnerkę.
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php?film=4222819
Re: Problemy z matką
Nie zamierzam uciekać, to jest zawsze zły pomysł, wolę się postawić i zawalczyć o swoje.
E ?= m + (*c²)
Re: Problemy z matką
Pycioslawa usunęła mój post w tym wątku, więc wstawię jeszcze raz :
Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?
Re: Problemy z matką
W przypadku lekkich związków to wychodzi, ale w przypadku poważnych nie zawsze. Nie zawsze młodzi i starzy podążają tą samą drogą, czasem występuje taka rozbieżność interesów i jakieś antypatie, że nic z tego w jednym domu.Łukasz Dębogost Tesla pisze: ↑pn sie 17, 2020 8:01 am Nie zamierzam uciekać, to jest zawsze zły pomysł, wolę się postawić i zawalczyć o swoje.
Wtedy lepiej usamodzielniać i dogadywać tylko we dwoje bez osób trzecich a tym bardziej rodziców czy teściów.
Znam przypadki, kiedy ludzie awanturowali się i wojowali w rodzinach z bardziej błahych powodów niż odwrócony krzyż na ścianie
Re: Problemy z matką
Jak mu tak źle to nich się wyprowadzi i zamieszka na swoim z daleka od "mamusi" i tyle. Ale on się tylko użala i nic nie robi by sobie polepszyć "komfort życia". Nudny wątek i tyle Sam mówił, ze dobrze zarabia i go stać btw
Aaaah, the chaos god speak clearly now! It is as though a thousand mouths cry out in pain! Chaos has come to judge you! Chaos consume you! Do you hear the voices too?