Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Moderator: moderatorzy
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Asystent zdrowienia- fajna sprawa, w niektórych miastach są darmowe kursy na Asystenta zdrowienia jak np w Krakowie. Sama myślę zapisać się na taki. Asystent zdrowienia- osoba,która sama przeszła kryzys psychiczny a teraz sama służy wsparciem, pomocą dla innych chorych.Asystenci są zatrudniani w szpitalach psychiatrycznych, centra zdrowia psychicznego, w lecznictwie środowiskowym, lecznictwie domowym itp. Jeden z warunków -osoba powinna być już zdrowa...znaczy może brać leki, ale powinna w miarę dobrze funkcjonować w społeczeństwie...Musi Twój psychiatra wyrazić zgodę dla Ciebie na taki kurs, ponieważ zaświadczenie od niego też jest wymagane.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Dziękuję za info, Aniu. To bardzo ciekawe i jeżeli czas pozwoli, odbędę taki kurs.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Bardzo proszę, myślę że warto odbyć taki kurs dla swojego samo rozwoju np. a oczywiście możliwość pracy jet dodatkowym autem tego kursu : )
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
A wiesz może coś o wysokości zarobków jako AZ?
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
znam dwie osoby , które pracują jako AZ, ale nigdy nie śmiałam spytać o zarobki, choć to tez mnie interesuje. Myślę, że one nie są takie złe, bo oni są z pracy bardzo zadowoleni...
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Praca polega na pomaganiu, wspieraniu innych więc nic dziwnego, że to lubią. Szukałem info w Googlach, ale nic konkretnego na temat zarobków nie znalazłem.
Dzięki za info. Mieszkam w Wawie i myślę, że tutaj prowadzą takie kursy, ale nie wiadomo na ile przeszkadza w tym obecna pandemia. Zadzwonię dziś do EfKropki i spytam się.
Dzięki za info. Mieszkam w Wawie i myślę, że tutaj prowadzą takie kursy, ale nie wiadomo na ile przeszkadza w tym obecna pandemia. Zadzwonię dziś do EfKropki i spytam się.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
W Warszawie swojego czasu był na pewno organizowany kurs na Eksperta przez Doświadczenie (czyli AZ), tylko on był płatny kosztował ponad 5.000 zł. Teraz kurs na Asystenta organizuje Wrocław, jest to kurs on-line ale 4 razy trzeba przejechać do Wrocławia, płatny też niestety ponad 5.000 zł. W Krakowie był organizowany kurs na asystenta bez płatny, finansowany z UE przez dwie organizacje. Ponieważ ja jestem z Krakowa, na liczę na następną edycję w Krakowie. Ale Ty zadzwoń, pewnie tam wiedzą więcej niż ja : -)
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
W sumie daj znać , jakbyś coś się dowiedział o bezpłatnym kursie na AZ w Warszawie. Mam brata w Warszawie może by mnie i mojego pupila (mam małego pieska) przyjął na weekend do siebie abym mogla uczęszczać na kurs. Zajęcia obywają się zwykle w soboty, niedziele.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Dzwoniłem, ale dopiero po 17 bede mogl z nimi konkretniej porozmawac. Poki co moze dowiesz sie czegos tutaj:
http://zdrowienie.org/
http://zdrowienie.org/
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Koleżanka mojej mamy również (jak ja) choruje na schizofrenie i mieszka sama w bloku, więc da się? Da się. Czasem ją odwiedza jej brat, ale i tak rzadko. Codziennie dzwoni do mojej mamy by mieć do kogo się odezwać.
Życie jest piękne
Tylko akurat nie moje
Tylko akurat nie moje
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Jeszcze coś takiego znalazłem. Wygląda na to, że kurs jest płatny:
http://ex-in.pl/nowa-edycja-kursu-ex-in/
http://ex-in.pl/nowa-edycja-kursu-ex-in/
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
tak ten jest płatny , ale przez fundacje Leonardo z Wieliczki był z tego co widziałam też kurs bezpłatny w Warszawie. Podaje link do kursu który już był http://fundacja-leonardo.pl/nowy-zawod/. Teraz oni zbierają zapisy na nową edycję kursu, ale nie wiem czy oprócz Krakowa będzie też on w Warszawie, nie wiem też czy osoby pracujące będą mogły brać w nim udział (wcześniej ten akurat kurs był dla osób bez zatrudnienia).
- Evolusjonkongen 666
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: czw maja 07, 2020 4:54 pm
- Status: Student
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 70735300
- Kontakt:
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Może mieszkać sama (po to się leczy).
Leczę chorych i udzielam porad prawnych! Hjernescan? Min real navn er død råtten drømmer!
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12055
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Jak ma się za co utrzymać to tak i jest odpowiedzialna w leczeniu.Nikt nie musi jej pilnować czy bierze leki.
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Mnie raczej nie byłoby stać na taki kurs, chyba że opłaciłbym z renty. Gdyby był bezpłatny, o wiele chętniej bym skorzystał (może). Mogę też być za nisko funkcjonujący, aby być asystentem zdrowienia, za bardzo chory. Mam duże problemy z dbaniem o siebie i gospodarstwo. Może głównie przez lęk przed zakażeniem czy grzechem (który, paradoksalnie, może "rozleniwiać" oraz zniechęcać do dbania o higienę, wygląd, dom, to, co jest na zewnątrz). Nie mam zbyt dużej siły fizycznej. Szafa może być dla mnie za ciężka, żeby ją przestawić. Nie umiem majsterkować i nie ciągnęło mnie do tego. Nie mam pracy od ponad roku, a jak miałem, to na czarno na raptem osiem godzin łącznie przez kilka dni czy coś banalnego, prostszego niż sprzątanie, dzięki orzeczeniu o niepełnosprawności (dobrze, że w ogóle miałem jak do tej pracy dojechać). Może podobałaby mi się praca asystenta zdrowienia, bo interesują mnie zaburzenia podobne do moich. Pandemia dodatkowo przeszkadza w znalezieniu takiej pracy. Dla mnie wyzwaniem jest normalny prysznic, "instynktownie" unikam tej czynności, bo może być nieprzyjemna zmysłowo i to mój bardzo słaby punkt. Sam fakt posiadania normalnej wrażliwości sensorycznej zdaje się być dla mnie problematyczny. Najlepiej to nie czuć bólu, ciepła, zimna w ogóle. Ale niewygoda związana z prysznicem może nie zawsze wiąże się z ciepłą czy zimną wodą. Obcinanie włosów było dla mnie w dzieciństwie dużym problemem. Nie lubiłem tego. Kojarzy mi się z torturą raczej. Nikogo bym nie skazał na doświadczanie czegoś takiego. Kiedy było badanie wzroku na studiach, byłem ponoć jedynym studentem, który miał problem z patrzeniem się na jasne światło prosto oczami. Raziło mnie ewidentnie. Ale jakiejś nadwrażliwości sensorycznej według mnie nie mam. Mimo tego, że dostałem diagnozę zespołu Aspergera. Wiele osób z tą kondycją ma problemy z integracją sensoryczną, ja nie wiem, czy mam, czy nie mam, ale na pewno moja natura bardzo nie lubi niewygody fizycznej. Może to wyraźnie wpływać na to, jak jestem odbierany przez innych. Gdybym "śmierdział" od niemycia się, mogłoby to mi zbytnio nie przeszkadzać, przynajmniej wtedy, gdy nie muszę się z nikim kontaktować. Zupełnie nie mam zwyczaju prysznica i taka rutyna jest dla mnie "obca". Mama boi się, że gdy moja starsza rodzina umrze, to "zginę". Nie chcę, żeby się o mnie martwiła. Jak na razie nie jestem samodzielny, jeśli chodzi o mieszkanie. Ale mam tylko 28,5 roku. Może przez parę lat podgonię i będę znacznie "normalniejszy", przynajmniej jeśli chodzi o "kamienie milowe" samodzielnego życia, takie jak posiadanie pracy, prawa jazdy, umiejętność prania, palenia w piecu, sprzątania bardziej zaawansowanego, mieszkanie bez innej osoby. Na razie wygląda to bardzo źle. Nie jestem jakoś skrajnie niskofunkcjonujący (umiem samemu pojechać do lekarza, zrobić prostsze zakupy, iść do toalety, zrobić sporą część posiłków, umyć się), ale "częściowej" (lub "czasowej") pomocy w pełnieniu ról społecznych raczej potrzebuję (między innymi przez "nadmierną ostrożność", "lęki", "natręctwa"). I do normalnej pracy w ogóle się nie nadaję, powiedziałbym, że nie potrafię pracować w warunkach rynkowych, praca dla mojej mentalności to dobry uczynek, misja, pozytywne zajęcie i... zabawa. Nie fach czy sposób na utrzymanie samego siebie i innych.
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Dajmy na to że za jakieś 50 lat rzucony na głęboką wodę gdy Twojej starszej siostry zabraknie dasz sobie radę sam. Ale po co czekać tyle czasu. Już teraz możesz zabierać się na początek za prostsze dla Ciebie obowiązki domowe, by poczuć się lepiej, że potrafisz. Zrobienie surówki do obiadu-starcie marchewki, pod paczenie jak się pali w piecu itp. Powolutku zabieranie się za czynności które wcześniej nie robiłeś. Wiem, że to nudne, męczące, nie chce się …ale potem będziesz miał zupełnie inne samopoczucie, że umiesz to czy tamto zrobić. Nie przeżyjesz życia , że tego czy tego nie potrafisz… Ale oczywiście nie wszystkie czynności które robili Twoje rodzice Ty też musisz także umieć robić. Świat idzie do przodu, teraz większość można kupić(kupić coś lub usługę) , ale to tego trzeba pracować by mięć pieniądze…. Np moja mama szyje na maszynie, ja nie umiem i nawet się za to nie zabieram, wole kupić nową rzecz lub dać do krawcowej. Ty też nie musisz wszystkiego umieć robić, możesz mieć żonę która będzie gotować za Ciebie, w domu założycie sobie piec np. gazowy w którym nie trzeba palić itp. No ale do czegoś trzeba się zmusić niestety i tj praca, z renty bez pomocy drugiej osoby trudno jest wyżyć i mieć pieniądze na inne niedogodności których nie lubi się robić…No ale jeśli o pracę teraz ciężko może właśnie spróbuj pomagać swojej rodzinie w gospodarstwie domowym ,dla własnego lepszego samopoczucia.
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Wcale nie jest teraz ciężko o pracę. To wymówka. Propozycji jest mnóstwo, zwłaszcza w większych miastach.
Tik tak tik tak | "To boldly go where no one has gone before"
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
W dużych miastach na pewno było dużo do tej pory staży współfinansowanych z UE dla osób z niepełnosprawnościami więc od czegoś można było zacząć ; -)
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Nie wiem , czy tutaj na forum była podawana więc podam na wszelki wypadek stronę do instytucji które zajmują się stażami współfinansowanymi z EU, można wybrać sobie województwo z którego się jest, może komuś pomoże w znalezieniu pracy… http://www.funduszeeuropejskie.gov.pl/w ... 20fizyczna
Re: Czy osoba chora psychicznie może mieszkać sama?
Teraz trudniej o pracę niż przed epidemią. Obecnie nie szukam wcale, szukałem w sierpniu 2019 chyba po raz ostatni. Obowiązków domowych trudno się nauczyć z agresywną rodziną, co bardzo nieprzyjemnie się zachowuje nawet z drobnych powodów. Sam fakt tego, jak się poruszam, może zdenerwować mamę, która niekiedy (całkiem często raczej) denerwuje się na mnie, może przy tym używać krzyczeć, grozić, obrażać, wulgarnych słów... Jak brat był mały to pamiętam, że robiła coś w rodzaju straszenia nożem (może nawet w związku z szyją), gdy nie potrafił czytać liter. Rodzice bili mnie za drobnostki, poza mną domownicy używają wulgaryzmów rzadziej lub częściej. Tylko ja leczę się u psychiatry z rodziny. Rodzice mają pracę. Z takimi domownikami nie da się zbyt wiele nauczyć. Raczej chce się od nich uciekać i nie mieć spotkań z takimi agresywnymi osobami. Na dodatek bardzo boję się zakażenia i nie lubię się ubierać, więc nie jestem zbytnio zainteresowany chodzeniem do pieca. Mam "uczulenie" psychiczne na dotyk świni, ziemi itp. Na pracę się nie zanosi ze względu na koronawirusa. Maseczki są obowiązkowe, a zakażeń wciąż przybywa w dużej liczbie. Wychodzenie do ludzi to jak gra w ruletkę(?) Koronawirus jest straszny. Ponoć nawet, jak przeżyjesz czy nie będziesz miał nawet ciężkich objawów, to możesz zostać w jakiś sposób upośledzony.