Akineton i ból schodzenia z dawki

[Miś Uszatek]

Może się powtarzam ale musze się komuś wygadać. Mam wprawdzie psychologa ale to raz na tydzień(na szczęscie na nfz). Mam problem z tym zakichanym akinetonem. Schodze z niego, brałem 3 tabletki na początku roku, obecnie biore 1,5 tabletki. Jeszcze dodam że straciłem mame w międzyczasie. Akineton mnie uspokajał, poprawiał humor ale jednocześnie nakręcał ból, sztywność nóg. Dobra nie będe cały czas narzekał bo nogi się jako tako wyklarowały tzn. nie sztywnieją ale za to szaleje psychika. Nie moge się uspokoić, mam totalnego doła, niepokój silny, na nic nie mam siły. Wiem że straciłem mame i częściowo z tego powodu mam te objawy. Do tego dochodzą jeszcze urojenia że ktoś coś gada na mnie np. tata. Ciężko jest.

Nie oczekuje tu żadnych cudów, po prostu chciałem się wygadać. Tak jak psycholożce. Sam musze te moje problemy pokonać. Sam.

[Miś Uszatek]

Wytrzymałem już 2 tygodnie na 1,5 tabletki akinetonu i jest mi troche fizycznie i psychicznie lżej. Zastanawiam się czy poczekać jeszcze z tydzień czy próbować atakować na 1 tabletke dziennie?

[Miś Uszatek]

Dzisiaj przeprowadzam atak na 1 tabletke dziennie akinetonu. Trzymajcie kciuki za mnie. Musze dać rade. Jak mi się uda to co najmniej miesiąc musze na tej jednej zostać.

[Miś Uszatek]

Jestem na jednej tabletce akinetonu dzisiaj i wiecie czuje się lepiej tzn. stabilniejszy jestem, lepiej mi się myśli, i jakby bardziej weselszy, z troszke mniejszą anchedonią. Ale czeka mnie 2 tygodnie walki teraz aby to utrzymać. To jak wojna z samym sobą.

[Miś Uszatek]

Dzisiaj zaczynają się schody. Mam troche więcej lęków i niepokojów ale staram się trzymać.

P.S.

Zastanawiam się czy chcecie abym pisał o tej mojej walce z akinetonem czy to dla was może nudne? Bo jak nudne to nie będe pisał. Nie chce zaśmiecać forum.

[klucz żurawi]

Możliwość wygadania się na pewno będzie pomocna. Także pisz. Ja na pewno będę czytał nawet jeśli nie będę komentował.

[Schibi]

Nigdy nie bralem ankietonu nawet nie wiem na co jest wiec Ci nie pomoge.

[Miś Uszatek]

Akineton jest na skutki uboczne neuroleptyków takich jak sztywnienie mięśni, nużdzenie nóg, parestezje, niepokój w nogach. Tego typu. Radze ci, jeśli nie musisz to nie bierz tego gówna bo widzisz jakie potem są hopki. Ja brałem pięć lat i widzisz jakie teraz mam problemy.

[einsam]

...Do tego Akineton ma działanie odurzające,niestety...

[klucz żurawi]

A te odurzenie to od jakiej dawki? Biorę 4 mg i nie zauważyłem jakieś zmiany w postrzeganiu świata. Co prawda jak wypłukałem z siebie akineton za pomocą desmoxanu to po jakiś czterech dniach zaczeły się bóle. Coś w rodzaju ściskania mięśni metalowymi szczypcami.

[Miś Uszatek]

Odurzające to tam nic, ale uzależnia bardzo. Wiem bo biore już 5 lat.

klucz żurawi 4mg akinetonu to 2 tabsy. Bierzesz dorażnie czy na stałe? Jak dorażnie to z Bogiem sprawa, ale nie radze na stałe.

[Miś Uszatek]

Jestem na 1,5 tabletki akinetonu dziennie i są schody. Zaczynają włączać się lęki i niepokoje oraz ogólnie jestem nerwowy i niespokojny. Ale nie ma co się dziwić. Akineton powoduje uspokojenie, poprawia nastrój, eliminuje lęki i niepokoje. Jak go brakuje to organizm się buntuje.

[einsam]

Poprawiam sobie nastrój sulpirydem w odpowiedniej dawce,zażywając też kwetiapine.

[Miś Uszatek]

Poprawiam sobie nastrój sulpirydem w odpowiedniej dawce,zażywając też kwetiapine.

Też brałem kiedyś podobny zestaw i faktycznie lepszy miałem nastrój.

[einsam]

A ja boję się brać akineton lub pridinol bo one odurzają,a ja nie chcę tracić zdrowego myślenia.

[Miś Uszatek]

Zdrowe myślenie i samopoczucie trace teraz jak z akinetonu schodze... Bo jestem uzależniony... Akineton działa jak narkotyk bo odurza jak sam napisałeś.

[einsam]

Modlę się do Pana Jezusa,żeby Miś Uszatek wyszedł z tego uzależnienia od akinetonu.

[Miś Uszatek]

Modlę się do Pana Jezusa,żeby Miś Uszatek wyszedł z tego uzależnienia od akinetonu.

Bardzo dziękuje za modlitwe w mojej intencji. Może Pan Jezus wysłucha.

[einsam]

Podstawa to powolne zmniejszanie dawki i obserwacja stanu zdrowia.

[piotrs]

dokladnie
branie leków
troche z czasem zmniejszac ,, jak sie da"
a jak nie wrocic do tych samych sprawdzonych