Dobre leki(abilify, zeldox, serdolect) czy dziadostwo (przynajmniej dla mnie)

Moderator: moderatorzy

Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Dobre leki(abilify, zeldox, serdolect) czy dziadostwo (przynajmniej dla mnie)

Post autor: Miś Uszatek »

Od razu chce napisać że to co tu opisuje dotyczy mnie a nie innych ludzi. To są moje odczucia. Próbowałem brać tych w miare najnowszych leków takich jak abilify, serdolect, zeldox. No i:

- abilify miałem większe urojenia, lęki a przedewszystkim silny niepokój
-serdolect dużo większe urojenia oraz również niepokój
-zeldox(zypsila) urojenia, lęki, silny niepokój,

Dlaczego??? Co ciekawe brałem jakiś czas temu perazyne. Stary klasyczny lek, ale bardzo pomagał mi na urojenia, miałem fajne libido po nim, dogadywałem się z ludzmi, czułem się bezpiecznie. Niestety miał dwie wady. Silna depresja oraz żeby na nim coś zrobić to jak wyprawa na Giewont.

Stare leki albo te troche nowsze jak sulpiryd, zolafren, częściowo amisulpiryd i rispolept, o wiele bardziej mi pomagają. Może problem w tym że szukam leku idealnego, a to jest zgubne. Też tak macie??

I tak jak pisałem to są wszystko moje odczucia bo wiem że są osoby którym te leki(abilify, serdolect, zeldox) pomagają.
Rexio
zaufany użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: wt mar 20, 2018 8:11 pm
płeć: mężczyzna

Re: Dobre leki(abilify, zeldox, serdolect) czy dziadostwo (przynajmniej dla mnie)

Post autor: Rexio »

Bo to są leki mocno aktywizujące i dlatego. Moja psychiatra zawsze dopytywała się czy nie mam lęków i niepokoju, gdy brałem Abilify. Po Zeldoxie kiedyś miałem stany lękowe, które skończyły się napadem paniki.

Moja psychiatra powiedziała, że Zypsila jest najsłabszym lekiem na urojenia.

Dla mnie te leki też były słabe, by zwalczać iluzje czy nastawienia urojeniowe. Nie działały nawet połączenia abilify + zypsila. Dopiero na rispolepcie a teraz na olanzapinie mam z tym spokój.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Dobre leki(abilify, zeldox, serdolect) czy dziadostwo (przynajmniej dla mnie)

Post autor: Miś Uszatek »

Skoro to są leki silnie aktywizujące to w przyszłości nic się nie zmieni. Teraz wszystkie nowe leki neuroleptyki są skierowane na objawy negatywne. Zresztą się nie dziwie bo stare leki klasyczne działające na urojenia już są oraz leki atypowe bodajże pierwszej generacji które działają na objawy pozytywne to też są. Ale ja bym chciał jakiś nowy neuroleptyk aby wymyślili aby mocno działał na urojenia. Zapomnieli o tych z urojeniami, omamami i halucynacjami. A stare leki mają sporo skutków ubocznych.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Dobre leki(abilify, zeldox, serdolect) czy dziadostwo (przynajmniej dla mnie)

Post autor: Miś Uszatek »

Jade narazie na 800 sulpirydu i 10 olanzapiny. Plus inne leki. Jest różnie. Ostatnio troche więcej było chyba urojeń. Ale to dobrze że chyba. To znaczy że zaczynam się chwiać w kierunku że wiem że nie mam urojeń. Ale dobra. Zobaczymy.
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2141
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: Dobre leki(abilify, zeldox, serdolect) czy dziadostwo (przynajmniej dla mnie)

Post autor: piotrs »

nie ma leku idealnego bez skutkow ubocznych w taich dawkach co bierzesz?
najlepszy amisulupryd amisan
i sulpiryd
dla mnie z tych wszystkich co bralem?
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Dobre leki(abilify, zeldox, serdolect) czy dziadostwo (przynajmniej dla mnie)

Post autor: Miś Uszatek »

piotrs pisze: wt mar 10, 2020 11:07 pm nie ma leku idealnego bez skutkow ubocznych w taich dawkach co bierzesz?
najlepszy amisulupryd amisan
i sulpiryd
dla mnie z tych wszystkich co bralem?
Solian i amisan to gówno, przynajmniej dla mnie, musze brać wysokie dawki, a na nich sedacja jest bardzo duża, więc nie wciskaj mi tu kitu.
Na amisulpirydzie czyli np. solianie czułbym się dobrze napewno na mniejszej dawce ale to nierealne.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: Dobre leki(abilify, zeldox, serdolect) czy dziadostwo (przynajmniej dla mnie)

Post autor: Miś Uszatek »

Sory piotrs że się troche uniosłem, ale ty w kółko i to samo piszesz o solianie i amisanie. Jak nakręcony. Fajnie że się na nim czujesz dobrze ale weż poprawke na to że inni wcale tak nie muszą się czuć.
Awatar użytkownika
amigo
zaufany użytkownik
Posty: 6729
Rejestracja: śr lut 06, 2013 6:20 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Hiszpania

Re: Dobre leki(abilify, zeldox, serdolect) czy dziadostwo (przynajmniej dla mnie)

Post autor: amigo »

Dobre leki :
U mnie numer jeden - Clozapina i wspomagajaco Lorafen.
Najgorsze :
Zdecydowanie aripiprazol ( niepokoj, brak apetytu, léki )
Awatar użytkownika
piotrs
zaufany użytkownik
Posty: 2141
Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia

Re: Dobre leki(abilify, zeldox, serdolect) czy dziadostwo (przynajmniej dla mnie)

Post autor: piotrs »

Miś Uszatek pisze: wt mar 10, 2020 11:34 pm Sory piotrs że się troche uniosłem, ale ty w kółko i to samo piszesz o solianie i amisanie. Jak nakręcony. Fajnie że się na nim czujesz dobrze ale weż poprawke na to że inni wcale tak nie muszą się czuć.
rozumie spoko ja tylko biore 200mg aposuprid
amosulipryd zamiennik
ale na malych dawkach najlepszy np
musial bym brac 400 mg sulpirydu
bo na 200 mg sulpirydu mialem nawrot
tak samo jak np na 5 mg zolafrenu
na malych dawkach amisulipryd najlepszy dla mnie
i tak zle funkcionuje watroba mi siadla
ODPOWIEDZ

Wróć do „neuroleptyki”