Dlaczego warto studiować Biblię
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
W tematach dotyczących choroby proszę pisać w odpowiednim poddziale "dyskusji ogólnej".
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
I najgorsze, że nie da się go odróżnić od samej Natury, od przypadku, losowości, niespodziewanego błędu, zła, ograniczeń śmiertelnych.
Tak jak Boga od raju.
Ewolucja to trudna sprawa.
Tak jak Boga od raju.
Ewolucja to trudna sprawa.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
To nic, na poniedziałek planuję przesłuchać ponad sześć godzin Psalmów. Trochę poezji 

Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Bo w niedzielę robię sobie odpoczynek od Biblii 

Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Okazuje się, że rydwany niebiańskie podczas łapania Elizeusza to jeszcze nie wszystko. Mogli zainspirować się też starożytną liryką Psalmów.
Król się weselił, bo PAN zrobił to co na tamtym filmiku. Oprócz tego wyskakiwał z mieczem, ale to już znamy z wybryków aniołów. Ale tu to chyba ten stary Jahwe był a nie Jezus Chrystus, nawet po intronizacji na Króla Wszechświata po ofierze i zmartwychwstaniu. Przecież chyba nie wyrzekł się swojej ewangelicznej filozofii miłości bliźniego. A zresztą było to wcześniej, jak jeszcze nie doszliśmy do tego poziomu rozwoju humanistycznych nauk o istocie istot. Mógł też mierzyć z lasera jak w Wojnach Gwiezdnych, znać mechanikę kwantową, a być na tamtym poziomie rozwoju wiedzy o rzeczywistości człowieka i jego ducha.
Piekło ogniste dla białkowych stworów to też jeszcze średniowiecze.
Ciekawe ile jeszcze takich dziwnych kąsków w Biblii znajdę.
(8): Król bowiem w Panu pokłada nadzieję i z łaski Najwyższego się nie zachwieje. (9): Niech spadnie Twa ręka na wszystkich Twoich wrogów; niech znajdzie Twa prawica tych, co nienawidzą Ciebie. (10): Uczyń ich jakby piecem ognistym, gdy się ukaże Twoje oblicze. Niech Pan ich pochłonie w swym gniewie, a ogień niechaj ich strawi! (11): Wytrać ich potomstwo z ziemi, usuń ich plemię spośród synów ludzkich! (12): Choćby zamierzyli zło przeciwko Tobie, choćby uknuli podstęp, nie dopną niczego, (13): bo Ty ich zmusisz do ucieczki, z Twego łuku będziesz mierzyć w ich twarze. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 21]
(7): Powstań, o Panie, w Twym gniewie, podnieś się przeciw zaciekłości mych ciemięzców, wystąp w sądzie, jaki zapowiedziałeś. (8): Gromada narodów niechaj Cię otoczy, a Ty zasiądź ponad nią wysoko. (9): Pan jest sędzią narodów. Panie, przyznaj mi słuszność, według mej sprawiedliwości i według niewinności, jaka jest we mnie. (10): Niechaj ustanie nieprawość występnych, a sprawiedliwego umocnij, Boże sprawiedliwy, Ty, co przenikasz serca i nerki. (11): Tarczą jest dla mnie Bóg, co zbawia prawych sercem. (12): Bóg - Sędzia sprawiedliwy, Bóg codziennie pałający gniewem. (13): Jeśli się [ktoś] nie nawróci, miecz swój On wyostrzy; (14): przygotuje na niego pociski śmiertelne, sporządzi swe ogniste strzały. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 7]
(7): W moim utrapieniu wzywam Pana i wołam do mojego Boga; usłyszał On mój głos ze swojej świątyni, a krzyk mój dotarł do Jego uszu. (8): Zatrzęsła się i zadrżała ziemia, góry poruszyły się w posadach, zatrzęsły się, bo On zapłonął gniewem. (9): Uniósł się dym z Jego nozdrzy, a z Jego ust - pochłaniający ogień, od niego zapaliły się węgle. (10): Nagiął On niebiosa i zstąpił, a czarna chmura była pod Jego stopami. (11): Lecąc, cwałował na cherubie, a skrzydła wiatru Go niosły. (12): Przywdział mrok niby zasłonę wokół siebie, jako okrycie ciemną wodę, gęste chmury. (13): Od blasku Jego obecności rozżarzyły się węgle ogniste. (14): Pan odezwał się z nieba grzmotem, to głos swój dał słyszeć Najwyższy, (15): wypuścił swe strzały i rozproszył wrogów, cisnął błyskawice i zamęt wśród nich wprowadził. (16): Aż ukazało się dno morza i obnażyły się posady lądu od groźnej nagany Twej, Panie, i podmuchu wichru Twoich nozdrzy. (17): On wyciąga [rękę] z wysoka i chwyta mnie, wydobywa mnie z toni ogromnej; (18): ocala mnie od przemożnego nieprzyjaciela, od mocniejszych niż ja, co mnie nienawidzą. (19): Napadają na mnie w dzień dla mnie złowrogi, lecz Pan jest mi obroną, (20): wyprowadza mnie na miejsce przestronne; ocala, bo mnie miłuje. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 18]
Tak, teraz to cisnął błyskawicą jak Zeus.
Ale żeby galopował na cherubie? Co to takiego ten cherub? Zwierzę niebiańskie? Tam też hodują?
Dziwnie zrozumiałe też teraz stały się dla mnie słowa tamtego ateisty. Może podświadomie pamiętał Psalmy, kiedy jeszcze był teistą u ŚJ.
(7): Nie lękam się tysięcy ludu, choć przeciw mnie dokoła się ustawiają. (8): Powstań, o Panie! Ocal mnie, mój Boże! Bo uderzyłeś w szczękę wszystkich moich wrogów i wyłamałeś zęby grzeszników. (9): Od Pana pochodzi zbawienie. Błogosławieństwo Twoje nad narodem Twoim. Sela. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 3]
Bozia waliła w mordę jak leci.

No i czyż religijna osoba by się oburzyła, kiedy ktoś by ją zapewniał, że zmarłe dziecko jest bezpieczne u PANA? Jeszcze by go za to biła, Stwórcę Wszechświata?
Dziwne są perypetie podczas zmiany światopoglądów u ludzi, dziwne i dramatyczne zmiany myślenia, postaw i przeżyć. Ale trzeba to badać, wyczuć, uwzględniać i wiedzieć do kogo z czym podejść.
Pierwszy Psalm jest piękny.
Takie motto przewodnie. Badać, rozmyślać i wyciągać wnioski. Jakiekolwiek by się nie okazały.

(1): Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie siada w kręgu szyderców, (2): lecz ma upodobanie w Prawie Pana, nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą. (3): Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie, a liście jego nie więdną; co uczyni, pomyślnie wypada. (4): Nie tak z występnymi, nie tak: są oni jak plewa, którą wiatr rozmiata. (5): Toteż występni nie ostoją się na sądzie ani grzesznicy - w zgromadzeniu sprawiedliwych, (6): bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych, a droga występnych zaginie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 1]
Wyjątkowo też spodobał mi się psalm 5. O sprawiedliwości, zwycięstwie dobra nad złem, wręcz ostatecznym prawie najwyższym do dobra i sprawiedliwości. Tak powinno być.
Ukarz, nie ukarz, nie jestem mściwy - wystarczy mi udaremnienie zła i naprawienie krzywd.
(2): Usłysz, Panie, moje słowa, zwróć na mój jęk uwagę; (3): natęż słuch na głos mojej modlitwy, mój Królu i mój Boże! Albowiem Ciebie błagam, (4): o Panie, słyszysz mój głos od rana, od rana przedstawiam Ci prośby i czekam. (5): Bo Ty nie jesteś Bogiem, któremu miła nieprawość, złego nie przyjmiesz do siebie w gościnę. (6): Nieprawi nie ostoją się przed Tobą. Nienawidzisz wszystkich złoczyńców, (7): zsyłasz zgubę na wszystkich, co mówią kłamliwie. Mężem krwawym i podstępnym brzydzi się Pan. (8): Ja zaś dzięki obfitej Twej łasce wejdę do Twojego domu, upadnę przed świętym przybytkiem Twoim, przejęty Twoją bojaźnią. (9): O Panie, prowadź mnie w swej sprawiedliwości, na przekór mym wrogom, wyrównaj przede mną Twoją drogę! (10): Bo w ustach ich nie ma szczerości, ich serce knuje zasadzki, ich gardło jest grobem otwartym, a język ich mówi pochlebstwa. (11): Ukarz ich, Boże, niech staną się ofiarą własnych knowań; wygnaj ich z powodu licznych ich zbrodni, buntują się bowiem przeciwko Tobie. (12): A wszyscy, którzy się do Ciebie uciekają, niech się cieszą, niech się weselą na zawsze! Osłaniaj ich, niech cieszą się Tobą ci, którzy imię Twe miłują. (13): Bo Ty, Panie, będziesz błogosławił sprawiedliwemu, otoczysz go łaską jak tarczą. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 5]
Zresztą zaraz psalmista modli się, żeby to jego za coś nie ukarano. Nikt nie jest idealny.
(2): Nie karć mnie, Panie, w swym gniewie i nie karz w swej zapalczywości. (3): Zmiłuj się nade mną, Panie, bom słaby; ulecz mnie, Panie, bo drżą kości moje (4): i duszę moją ogarnia wielka trwoga; lecz Ty, o Panie, jakże długo jeszcze...? [Biblia Tysiąclecia V, Ps 6]
Zwłaszcza, że kto dołki pod kim kopie, ten sam w nie wpada. Albo kto mieczem wojuje - od miecza ginie.
(15): Oto [tamten] począł nieprawość, brzemienny jest udręką i rodzi podstęp. (16): Wykopał dół i pogłębił go, lecz wpadł do jamy, którą przygotował. (17): Jego złość obróci się na jego głowę, a jego gwałt spadnie mu na ciemię. (18): Ja zaś wielbię Pana za Jego sprawiedliwość, Psalm śpiewam imieniu Pana Najwyższego. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 7]
(5): Powróć, o Panie, ocal moją duszę, wybaw mnie przez Twoje miłosierdzie, (6): bo nikt po śmierci nie wspomni o Tobie, któż Cię wychwala w Szeolu? [Biblia Tysiąclecia V, Ps 6]
Jeszcze nie było Chrystusa i wyciągnięcia zmarłych z Szeolu. Nikt nie wiedział, że tak można. Ale ale wiedza o człowieku ciągle się rozwija i ciągle coś nas korci, żeby coś odkryć, skonstruować, wynaleźć. Wynaleziono więc życie wieczne i zmartwychwstanie. Otworzenie nowych możliwości istnienia. Ale to chyba dopiero początki.
(1): Miktam. Dawidowy. Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się u Ciebie, (2): mówię Panu: Ty jesteś Panem moim; nie ma dla mnie dobra poza Tobą.
(...)
(8): Stawiam sobie zawsze Pana przed oczy, nie zachwieję się, bo On jest po mojej prawicy. (9): Dlatego się cieszy moje serce, dusza się raduje, a ciało moje będzie spoczywać z ufnością, (10): bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu.(11): Ukażesz mi ścieżkę życia, pełnię radości u Ciebie, rozkosze na wieki po Twojej prawicy. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 16]
Kiedyś myślałem, że Psalmy są przyjemniejsze, ale widzę teraz, że to samo co zawsze - wojny, przemoc, nienawiść, walka o rewir i modlitwa o pomoc w zwyciężeniu innych. Bez sensu. Bozia mogła jakieś inteligentniejsze systemy skonstruować w ewolucji, badające galaktyki, opanowujące prawa wnętrza atomu, tworzące nieznane a możliwe rozkosze dla ciała i ducha istot itp. To mało boskie, mało absolutne.
Warto czytać Biblię może z takiego powodu, żeby przynajmniej pozbyć się naiwności, poczuć życie, historię, nabyć rozsądku, nie dać się, bo przecież na świecie, wśród tego i nie tego plemienia, jest o wiele gorzej, niż się wydaje:
(2): Ratuj, Panie, bo nie ma pobożnych, zabrakło wiernych wśród ludzi. (3): Wszyscy mówią kłamliwie do bliźniego, mówią podstępnymi wargami i z sercem obłudnym. (4): Niech Pan wygubi wszystkie wargi podstępne i język pochopny do zuchwałej mowy. (5): Tych, którzy mówią: Naszą siłą język, usta nasze nam służą, któż jest naszym panem? (6): Wobec utrapienia biednych i jęku ubogich - mówi Pan: Teraz powstanę i dam zbawienie temu, który go pożąda. (7): Słowa Pańskie - to słowa szczere, wypróbowane srebro, bez domieszki ziemi, siedmiokroć czyszczone. (8): Ty nas zachowasz, o Panie, ustrzeżesz nas na wieki od tego plemienia. (9): Występni krążą dokoła, gdy to, co najmarniejsze, bierze górę wśród ludzi. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 12]
(1): Kierownikowi chóru. Dawidowy. Mówi głupi w swoim sercu: Nie ma Boga. Oni są zepsuci, ohydne rzeczy popełniają, nikt nie czyni dobrze. (2): Pan spogląda z nieba na synów ludzkich, badając, czy jest wśród nich rozumny, który szukałby Boga. (3): Wszyscy zbłądzili, stali się nikczemni, nie ma takiego, co dobrze czyni, nie ma ani jednego. (4): Czyż się nie opamiętają wszyscy, którzy czynią nieprawość, którzy lud mój pożerają, jak gdyby chleb jedli, którzy nie wzywają Pana? (5): Wtedy zadrżeli ze strachu, gdyż Bóg jest z pokoleniem sprawiedliwym. (6): Chcecie udaremnić zamiar biedaka, lecz Pan jest jego ucieczką. (7): Kto przyniesie z Syjonu zbawienie Izraelowi? Gdy Pan odmieni los swego narodu, Jakub się rozraduje, Izrael się ucieszy. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 14]
Ale przecież Psalmy mają na to radę, są to pieśni narodowe pewnego wybranego narodu, a wiadomo, że naród to siła:
(1): Dlaczego narody się buntują, czemu ludy knują daremne zamysły? (2): Królowie ziemi powstają i władcy spiskują wraz z nimi przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi: (3): Stargajmy Ich więzy i odrzućmy od siebie Ich pęta! (4): Śmieje się Ten, który mieszka w niebie, Pan się z nich naigrawa, (5): a wtedy mówi do nich w swoim gniewie i swą zapalczywością ich trwoży: (6): Przecież Ja ustanowiłem sobie króla na Syjonie, świętej górze mojej. (7): Ogłoszę postanowienie Pana. Powiedział do mnie: Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem. (8): Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo i w Twoje posiadanie krańce ziemi. (9): Żelazną rózgą będziesz nimi rządzić i jak naczynie garncarza ich pokruszysz. (10): A teraz, królowie, zrozumcie, nauczcie się, sędziowie ziemi! (11): Służcie Panu z bojaźnią (12): i Jego stopy z drżeniem całujcie, bo zapłonie gniewem i poginiecie w drodze, gdyż gniew Jego prędko wybucha. Szczęśliwi wszyscy, co w Nim szukają ucieczki. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 2]
Może jednak trochę więcej kosmopolityzmu. Jak za Pawła z Tarsu i przygarnięcia pogan.
Ale to już musiał Rzym podbić wiele narodów, włączyć w swoją administrację państwową i coś z tym faktem zrobić. Wszystko za cenę wojen

Re: Dlaczego warto studiować Biblię
I powstał konglomerat wierzeń, obyczajów i systemów filozoficznych rzymskich, greckich, żydowskich, pogańskich, babilońskich i chrześcijańskich. Jak wcześniej na terenach walk PANA o rewir, też były różne odmiany wierzeń i walki pomiędzy religiami teistycznymi, tylko teraz już Rzym zabrał wszystko na 2000 lat. Z Chrystusa zrobił religię państwową, a wieczne przymierze PANA z Tory straciło ważność. Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba zrobił niespodziankę wierzącym.
Ciekawe jednak dlaczego wygrał monoteizm Stwórcy a nie wielobóstwo greckie czy rzymskie. Jedna Osoba odpowiedzialna za całą rzeczywistość, to poważna sprawa.
Może taki teizm był prostszy i bardziej intuicyjny. Jeden Najwyższy Byt, a reszta stworzenia i słudzy, jeden absolutny Pan życia i śmierci, istnienia i nieistnienia.
Istnienie to sfera pod-boska, wszystko co możemy dostrzec, zbadać i w czym możemy żyć, to tylko jakaś konstrukcja boska z tworzywa nie mającego nic wspólnego z substancją Jego istnienia.
Ale roboty miał z tym Wszechświatem, a ile później trzeba go konserwować i utrzymywać.
(2): Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego nieboskłon obwieszcza. (3): Dzień dniowi głosi opowieść, a noc nocy przekazuje wiadomość. (4): Nie jest to słowo, nie są to mowy, których by dźwięku nie usłyszano; (5): ich głos się rozchodzi na całą ziemię i aż po krańce świata - ich mowy. Tam słońcu namiot wystawił, (6): i ono wychodzi jak oblubieniec ze swej komnaty, weseli się jak olbrzym, co drogę przebiega. (7): Ono wschodzi na krańcu nieba, a jego obieg aż po jego kraniec, i nic się nie schroni przed jego żarem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 19]
Słońce krąży wokół Ziemi?
Czasem trzeba Boga lekko zmotywować, żeby się ruszył i zrobił coś dobrego dla nas.
(2): Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? Daleko od mego Wybawcy słowa mego jęku. (3): Boże mój, wołam w ciągu dnia, a nie odpowiadasz, i nocą, a nie zaznaję pokoju. (4): A przecież Ty mieszkasz w świątyni, Chwało Izraela! (5): Tobie zaufali nasi przodkowie, zaufali, i Tyś ich uwolnił; (6): do Ciebie wołali i zostali wybawieni, Tobie ufali i nie doznali wstydu. (7): Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony przez lud. (8): Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą, rozwierają wargi, potrząsają głową: (9): Zaufał Panu, niechże go wyzwoli, niechże go wyrwie, jeśli go miłuje. (10): Ty mnie zaiste wydobyłeś z matczynego łona; Ty mnie czyniłeś bezpiecznym u piersi mej matki. (11): Tobie mnie poruczono przed urodzeniem, Ty jesteś moim Bogiem od łona mojej matki. (12): Nie stój z dala ode mnie, bo klęska jest blisko, a nie ma wspomożyciela. (13): Otacza mnie mnóstwo cielców, osaczają mnie byki Baszanu. (14): Rozwierają przeciwko mnie swoje paszcze, jak lew drapieżny i ryczący. (15): Jak woda się rozpływam i rozłączają się wszystkie moje kości; jak wosk się staje moje serce, we wnętrzu moim topnieje. (16): Moje gardło suche jak skorupa, język mój przywiera do podniebienia, kładziesz mnie w prochu śmierci. (17): Bo psy mnie opadają, osacza mnie zgraja złoczyńców. Przebili ręce i nogi moje, (18): policzyć mogę wszystkie moje kości. A oni się wpatrują, sycą mym widokiem; (19): moje szaty dzielą między siebie i losy rzucają o moją suknię. (20): Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka; Mocy moja, śpiesz mi na ratunek! (21): Ocal od miecza moje życie, z psich pazurów wyrwij moje jedyne dobro, (22): wybaw mnie od lwiej paszczęki i od rogów bawolich - wysłuchaj mnie! (23): Będę głosił imię Twoje swym braciom i chwalić Cię będę pośród zgromadzenia: [Biblia Tysiąclecia V, Ps 22]
A jak już się ruszy, to można mu podziękować:
(1): Psalm. Dawidowy. Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. (2): Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, (3): przywraca mi życie. Prowadzi mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. (4): Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska dodają mi otuchy. (5): Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity. (6): Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim na długie dni. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 23]
Teizm może być więc całkiem fajny, jest ktoś odpowiedzialny za wszystko, co się dzieje nad nami i wpływa na naszą ewolucję:
(1): Dawidowy. Psalm. Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia, świat i jego mieszkańcy. (2): Albowiem On go na morzach osadził i utwierdził ponad rzekami. (3): Kto wstąpi na górę Pana, kto stanie w Jego świętym miejscu? (4): Człowiek o rękach nieskalanych i o czystym sercu, który nie skłonił swej duszy ku marnościom i nie przysięgał fałszywie. (5): Taki otrzyma błogosławieństwo od Pana i zapłatę od Boga, Zbawiciela swego. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 24]
Bo jak nie, to nie mamy wpływu na środowisko, chyba że mikroskopijnym stopniu przez rozwój nauki i techniki, a odpowiedzialność spada na rządy.
Ciekawy werset się trafił, kiedy go usłyszałem, to dopiero uświadomiłem sobie co się dzieje, kiedy osoba stojąca na czele narodu (czy świata) ma do czynienia ze zjawiskiem wojny:
(1): Dawidowy. Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać? Pan obroną mojego życia: przed kim mam się trwożyć? (2): Gdy na mnie nastają złośliwi, by pożreć moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają. (3): Chociażby stanął naprzeciw mnie obóz, moje serce bać się nie będzie; choćby wybuchła przeciw mnie wojna, nawet wtedy będę pełen ufności. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 27]
Wojna raczej nie wybucha ot tak sobie, tylko król południa mierzy się z królem północy, król Izraela z królem Ammonity, Jebysyty itd.
Naród ciemny nie wie nic, po prostu zaistnieje wojna i tyle. A król może powiedzieć: "wojna wybuchła przeciwko mnie", "Ja wypowiedziałem wojnę".
Jakie to wszystko umowne i względne w tych społeczeństwach ludzkich.
No bo kto decyduje o rozpętaniu lub nie rozpętaniu wojny? Kto ponosi odpowiedzialność za wszystko co się później wydarzy? Kogo sądzi Trybunał w Hadze? Tych na dole, miliony pachołków wykonujących rozkazy?
Głowy narodów.
Ale królowie mają bogów i Stwórcę Wszechświata do dyspozycji.
A Stwórca jako Byt Najwyższy sam król. I bawi się ewolucją Życia.
(1): Psalm. Dawidowy. Przyznajcie Panu, synowie Boży, przyznajcie Panu chwałę i potęgę! (2): Przyznajcie Panu chwałę Jego imienia, na świętym dziedzińcu wielbijcie Pana! (3): Głos Pański ponad wodami, zagrzmiał Bóg majestatu, Pan ponad wodami niezmierzonymi! (4): Głos Pana pełen potęgi! Głos Pana pełen dostojeństwa! (5): Głos Pana łamie cedry, Pan łamie cedry Libanu, (6): sprawia, że Liban skacze niby cielec i Sirion niby młody bawół. (7): Głos Pana rozsiewa ogniste strzały, (8): głos Pana wstrząsa pustynią, Pan wstrząsa pustynią Kadesz. (9): Głos Pana sprawia bolesny poród kozic i ronienie owiec, a w Jego pałacu wszystko woła: Chwała! (10): Pan zasiadł [na tronie] nad potopem, i zasiada Pan jako Król na wieki. (11): Niech Pan da siłę swojemu ludowi, niech Pan błogosławi swój lud, darząc go pokojem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 29]
Już Ewie pomnożył dolegliwości stanu brzemiennego. A gąbki i drożdże rozmnażają się bezboleśnie przez pączkowanie.
A ponoć człowiek jest istotą rozumną:
(1): Dawidowy. Pieśń pouczająca. Szczęśliwy ten, komu została odpuszczona nieprawość, którego grzech został puszczony w niepamięć. (2): Szczęśliwy człowiek, któremu Pan nie poczytuje winy, w którego duszy nie kryje się podstęp. (3): Póki milczałem, usychały kości moje wśród codziennych mych jęków. (4): Bo dniem i nocą ciążyła nade mną Twa ręka, siła moja słabła jak w letnie upały. Sela (5): Grzech mój wyznałem Tobie i nie ukryłem mej winy. Rzekłem: Wyznaję nieprawość moją wobec Pana, a Tyś darował zło mego grzechu. Sela. (6): Toteż każdy wierny będzie się modlił do Ciebie w czasie ucisku. Choćby nawet fale wód uderzały, jego nie dosięgną. (7): Tyś dla mnie ucieczką, z ucisku mnie wyrwiesz, otoczysz mnie radościami ocalenia. Sela. (8): Pouczę cię i wskażę drogę, którą pójdziesz; umocnię moje spojrzenie na tobie. (9): Nie bądźcie bez rozumu niczym koń i muł, tylko wędzidłem i uzdą można je okiełznać, nie przybliżą się inaczej do ciebie. (10): Liczne są udręki grzesznika, lecz łaska ogarnia ufających Panu. (11): Cieszcie się, sprawiedliwi, i weselcie w Panu, wszyscy prawego serca wznoście radosne okrzyki! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 32]
Bardzo ciekawy psalm, bo czyste sumienie i święty spokój w dzisiejszych czasach to cenny skarb, rzadko występujący, ale bardzo pożądany.
Podobnie zdrowie psychiczne:
(1): Dawidowy. Gdy wobec Abimeleka udawał szaleńca i odszedł wygnany przez niego. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 34]
Ale w miarę rozsądny ten psalm, nie widać oznak pomieszania zmysłów
(9): Tet Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan, szczęśliwy człowiek, który się do Niego ucieka. (10): Jod Bójcie się Pana, święci Jego, gdyż bogobojni nie doświadczają biedy. (11): Kaf Możni zubożeli i zaznali głodu, a szukającym Pana żadnego dobra nie zabraknie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 34]
(19): Kof Pan jest blisko skruszonych w sercu i wybawia złamanych na duchu. (20): Resz Wiele nieszczęść [spada na] sprawiedliwego, lecz ze wszystkich Pan go wybawia. (21): Szin Strzeże On wszystkich jego kości, ani jedna z nich nie ulegnie złamaniu. (22): Taw Zło sprowadza śmierć na przewrotnego, wrogów sprawiedliwego spotka kara. (23): Pan uwalnia dusze sług swoich, nie dozna kary, kto się do Niego ucieka. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 34]
Ciekawe jednak dlaczego wygrał monoteizm Stwórcy a nie wielobóstwo greckie czy rzymskie. Jedna Osoba odpowiedzialna za całą rzeczywistość, to poważna sprawa.
Może taki teizm był prostszy i bardziej intuicyjny. Jeden Najwyższy Byt, a reszta stworzenia i słudzy, jeden absolutny Pan życia i śmierci, istnienia i nieistnienia.
Istnienie to sfera pod-boska, wszystko co możemy dostrzec, zbadać i w czym możemy żyć, to tylko jakaś konstrukcja boska z tworzywa nie mającego nic wspólnego z substancją Jego istnienia.
Ale roboty miał z tym Wszechświatem, a ile później trzeba go konserwować i utrzymywać.
(2): Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego nieboskłon obwieszcza. (3): Dzień dniowi głosi opowieść, a noc nocy przekazuje wiadomość. (4): Nie jest to słowo, nie są to mowy, których by dźwięku nie usłyszano; (5): ich głos się rozchodzi na całą ziemię i aż po krańce świata - ich mowy. Tam słońcu namiot wystawił, (6): i ono wychodzi jak oblubieniec ze swej komnaty, weseli się jak olbrzym, co drogę przebiega. (7): Ono wschodzi na krańcu nieba, a jego obieg aż po jego kraniec, i nic się nie schroni przed jego żarem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 19]
Słońce krąży wokół Ziemi?
Czasem trzeba Boga lekko zmotywować, żeby się ruszył i zrobił coś dobrego dla nas.
(2): Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? Daleko od mego Wybawcy słowa mego jęku. (3): Boże mój, wołam w ciągu dnia, a nie odpowiadasz, i nocą, a nie zaznaję pokoju. (4): A przecież Ty mieszkasz w świątyni, Chwało Izraela! (5): Tobie zaufali nasi przodkowie, zaufali, i Tyś ich uwolnił; (6): do Ciebie wołali i zostali wybawieni, Tobie ufali i nie doznali wstydu. (7): Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony przez lud. (8): Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą, rozwierają wargi, potrząsają głową: (9): Zaufał Panu, niechże go wyzwoli, niechże go wyrwie, jeśli go miłuje. (10): Ty mnie zaiste wydobyłeś z matczynego łona; Ty mnie czyniłeś bezpiecznym u piersi mej matki. (11): Tobie mnie poruczono przed urodzeniem, Ty jesteś moim Bogiem od łona mojej matki. (12): Nie stój z dala ode mnie, bo klęska jest blisko, a nie ma wspomożyciela. (13): Otacza mnie mnóstwo cielców, osaczają mnie byki Baszanu. (14): Rozwierają przeciwko mnie swoje paszcze, jak lew drapieżny i ryczący. (15): Jak woda się rozpływam i rozłączają się wszystkie moje kości; jak wosk się staje moje serce, we wnętrzu moim topnieje. (16): Moje gardło suche jak skorupa, język mój przywiera do podniebienia, kładziesz mnie w prochu śmierci. (17): Bo psy mnie opadają, osacza mnie zgraja złoczyńców. Przebili ręce i nogi moje, (18): policzyć mogę wszystkie moje kości. A oni się wpatrują, sycą mym widokiem; (19): moje szaty dzielą między siebie i losy rzucają o moją suknię. (20): Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka; Mocy moja, śpiesz mi na ratunek! (21): Ocal od miecza moje życie, z psich pazurów wyrwij moje jedyne dobro, (22): wybaw mnie od lwiej paszczęki i od rogów bawolich - wysłuchaj mnie! (23): Będę głosił imię Twoje swym braciom i chwalić Cię będę pośród zgromadzenia: [Biblia Tysiąclecia V, Ps 22]
A jak już się ruszy, to można mu podziękować:
(1): Psalm. Dawidowy. Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. (2): Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć, (3): przywraca mi życie. Prowadzi mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. (4): Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska dodają mi otuchy. (5): Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity. (6): Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim na długie dni. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 23]
Teizm może być więc całkiem fajny, jest ktoś odpowiedzialny za wszystko, co się dzieje nad nami i wpływa na naszą ewolucję:
(1): Dawidowy. Psalm. Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia, świat i jego mieszkańcy. (2): Albowiem On go na morzach osadził i utwierdził ponad rzekami. (3): Kto wstąpi na górę Pana, kto stanie w Jego świętym miejscu? (4): Człowiek o rękach nieskalanych i o czystym sercu, który nie skłonił swej duszy ku marnościom i nie przysięgał fałszywie. (5): Taki otrzyma błogosławieństwo od Pana i zapłatę od Boga, Zbawiciela swego. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 24]
Bo jak nie, to nie mamy wpływu na środowisko, chyba że mikroskopijnym stopniu przez rozwój nauki i techniki, a odpowiedzialność spada na rządy.
Ciekawy werset się trafił, kiedy go usłyszałem, to dopiero uświadomiłem sobie co się dzieje, kiedy osoba stojąca na czele narodu (czy świata) ma do czynienia ze zjawiskiem wojny:
(1): Dawidowy. Pan światłem i zbawieniem moim: kogóż mam się lękać? Pan obroną mojego życia: przed kim mam się trwożyć? (2): Gdy na mnie nastają złośliwi, by pożreć moje ciało, wtenczas oni, wrogowie moi i nieprzyjaciele, chwieją się i padają. (3): Chociażby stanął naprzeciw mnie obóz, moje serce bać się nie będzie; choćby wybuchła przeciw mnie wojna, nawet wtedy będę pełen ufności. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 27]
Wojna raczej nie wybucha ot tak sobie, tylko król południa mierzy się z królem północy, król Izraela z królem Ammonity, Jebysyty itd.
Naród ciemny nie wie nic, po prostu zaistnieje wojna i tyle. A król może powiedzieć: "wojna wybuchła przeciwko mnie", "Ja wypowiedziałem wojnę".
Jakie to wszystko umowne i względne w tych społeczeństwach ludzkich.
No bo kto decyduje o rozpętaniu lub nie rozpętaniu wojny? Kto ponosi odpowiedzialność za wszystko co się później wydarzy? Kogo sądzi Trybunał w Hadze? Tych na dole, miliony pachołków wykonujących rozkazy?
Głowy narodów.
Ale królowie mają bogów i Stwórcę Wszechświata do dyspozycji.
A Stwórca jako Byt Najwyższy sam król. I bawi się ewolucją Życia.
(1): Psalm. Dawidowy. Przyznajcie Panu, synowie Boży, przyznajcie Panu chwałę i potęgę! (2): Przyznajcie Panu chwałę Jego imienia, na świętym dziedzińcu wielbijcie Pana! (3): Głos Pański ponad wodami, zagrzmiał Bóg majestatu, Pan ponad wodami niezmierzonymi! (4): Głos Pana pełen potęgi! Głos Pana pełen dostojeństwa! (5): Głos Pana łamie cedry, Pan łamie cedry Libanu, (6): sprawia, że Liban skacze niby cielec i Sirion niby młody bawół. (7): Głos Pana rozsiewa ogniste strzały, (8): głos Pana wstrząsa pustynią, Pan wstrząsa pustynią Kadesz. (9): Głos Pana sprawia bolesny poród kozic i ronienie owiec, a w Jego pałacu wszystko woła: Chwała! (10): Pan zasiadł [na tronie] nad potopem, i zasiada Pan jako Król na wieki. (11): Niech Pan da siłę swojemu ludowi, niech Pan błogosławi swój lud, darząc go pokojem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 29]
Już Ewie pomnożył dolegliwości stanu brzemiennego. A gąbki i drożdże rozmnażają się bezboleśnie przez pączkowanie.
A ponoć człowiek jest istotą rozumną:
(1): Dawidowy. Pieśń pouczająca. Szczęśliwy ten, komu została odpuszczona nieprawość, którego grzech został puszczony w niepamięć. (2): Szczęśliwy człowiek, któremu Pan nie poczytuje winy, w którego duszy nie kryje się podstęp. (3): Póki milczałem, usychały kości moje wśród codziennych mych jęków. (4): Bo dniem i nocą ciążyła nade mną Twa ręka, siła moja słabła jak w letnie upały. Sela (5): Grzech mój wyznałem Tobie i nie ukryłem mej winy. Rzekłem: Wyznaję nieprawość moją wobec Pana, a Tyś darował zło mego grzechu. Sela. (6): Toteż każdy wierny będzie się modlił do Ciebie w czasie ucisku. Choćby nawet fale wód uderzały, jego nie dosięgną. (7): Tyś dla mnie ucieczką, z ucisku mnie wyrwiesz, otoczysz mnie radościami ocalenia. Sela. (8): Pouczę cię i wskażę drogę, którą pójdziesz; umocnię moje spojrzenie na tobie. (9): Nie bądźcie bez rozumu niczym koń i muł, tylko wędzidłem i uzdą można je okiełznać, nie przybliżą się inaczej do ciebie. (10): Liczne są udręki grzesznika, lecz łaska ogarnia ufających Panu. (11): Cieszcie się, sprawiedliwi, i weselcie w Panu, wszyscy prawego serca wznoście radosne okrzyki! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 32]
Bardzo ciekawy psalm, bo czyste sumienie i święty spokój w dzisiejszych czasach to cenny skarb, rzadko występujący, ale bardzo pożądany.
Podobnie zdrowie psychiczne:
(1): Dawidowy. Gdy wobec Abimeleka udawał szaleńca i odszedł wygnany przez niego. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 34]
Ale w miarę rozsądny ten psalm, nie widać oznak pomieszania zmysłów

(9): Tet Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan, szczęśliwy człowiek, który się do Niego ucieka. (10): Jod Bójcie się Pana, święci Jego, gdyż bogobojni nie doświadczają biedy. (11): Kaf Możni zubożeli i zaznali głodu, a szukającym Pana żadnego dobra nie zabraknie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 34]
(19): Kof Pan jest blisko skruszonych w sercu i wybawia złamanych na duchu. (20): Resz Wiele nieszczęść [spada na] sprawiedliwego, lecz ze wszystkich Pan go wybawia. (21): Szin Strzeże On wszystkich jego kości, ani jedna z nich nie ulegnie złamaniu. (22): Taw Zło sprowadza śmierć na przewrotnego, wrogów sprawiedliwego spotka kara. (23): Pan uwalnia dusze sług swoich, nie dozna kary, kto się do Niego ucieka. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 34]
Ostatnio zmieniony śr mar 04, 2020 2:46 pm przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Za to następny znowu nagania Boga do walki. I to dosyć natarczywie:
(1): Dawidowy. Wystąp, Panie, przeciw tym, co walczą ze mną, uderz na moich napastników! (2): Pochwyć tarczę i puklerz i powstań mi na pomoc. (3): Rzuć włócznią i toporem na moich prześladowców; powiedz mej duszy: Jam twoim zbawieniem. (4): Niech się zmieszają i niech się zawstydzą ci, co na życie me czyhają; niech się cofną zawstydzeni ci, którzy zamierzają mi szkodzić. (5): Niech będą jak plewy na wietrze, gdy będzie ich gnał anioł Pański. (6): Niech droga ich będzie ciemna i śliska, gdy anioł Pański będzie ich ścigał. (7): Bez przyczyny bowiem zastawili na mnie sieć swoją, bez przyczyny dół kopią dla mnie. (8): Niech przyjdzie na nich zagłada niespodziana, a sidło, które zastawili, niech ich pochwyci; niechaj sami wpadną w dół, który wykopali. (9): A moja dusza rozraduje się w Panu, będzie się weselić z Jego ratunku. (10): Wszystkie moje kości powiedzą: Któż, o Panie, podobny do Ciebie, który wyrywasz - [biedaka] z mocy silniejszego, z mocy grabieżcy biedaka i nędzarza. (11): Powstają fałszywi świadkowie, pytają o to, czego nie wiem. (12): Płacili mi złem za dobro, czyhali na moje życie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 35]
(19): Niech wrogowie zakłamani nie cieszą się ze mnie; nienawidzący mnie bez powodu mrugają oczami. (20): Bo nie mówią o tym, co służy pokojowi, a dla spokojnych w kraju obmyślają zdradliwe plany. (21): I otwierają przeciw mnie swe usta, mówią: Ha, ha, widzieliśmy na własne oczy! (22): Widziałeś, Panie, zatem nie milcz, o Panie, nie bądź ode mnie daleko! (23): Przebudź się, wystąp w obronie mego prawa, w mojej sprawie, mój Boże i Panie! (24): Osądź mnie, Panie, Boże mój, w Twej sprawiedliwości; niech się nie cieszą oni nade mną. (25): Niech nie pomyślą w swym sercu: Ha, tegośmy chcieli! Niechaj nie powiedzą: Otośmy go pożarli. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 35]
Tak, jak Bozia śpi, to warto ją lekko potrząsnąć, żeby się obudziła. Teizm jest naprawdę fajny
(1): Dawidowy. Alef Nie unoś się gniewem z powodu złoczyńców ani nie zazdrość niesprawiedliwym, (2): bo znikną tak prędko jak trawa i zwiędną jak świeża zieleń. (3): Bet Miej ufność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj na ziemi i dochowuj wierności. (4): Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 37]
(8): Zaprzestań gniewu i porzuć zapalczywość; nie oburzaj się: to wiedzie tylko ku złemu. (9): Złoczyńcy bowiem wyginą, a ufający Panu posiądą ziemię. (10): Waw Jeszcze chwila, a nie będzie przestępcy; spojrzysz na jego miejsce, a już go nie będzie. (11): Natomiast pokorni posiądą ziemię i będą się rozkoszować pełnym pokojem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 37]
(8): Zaprzestań gniewu i porzuć zapalczywość; nie oburzaj się: to wiedzie tylko ku złemu. (9): Złoczyńcy bowiem wyginą, a ufający Panu posiądą ziemię. (10): Waw Jeszcze chwila, a nie będzie przestępcy; spojrzysz na jego miejsce, a już go nie będzie. (11): Natomiast pokorni posiądą ziemię i będą się rozkoszować pełnym pokojem.
(27): Samek Odstąp od złego, czyń dobro, a będziesz mieszkać na wieki, (28): bo Pan miłuje sprawiedliwość i nie opuszcza swych świętych; Ain nikczemni wyginą, a potomstwo występnych będzie wytępione. (29): Sprawiedliwi posiądą ziemię i będą mieszkać na niej na zawsze. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 37]
(37): Szin Strzeż uczciwości, przypatruj się prawości, bo w końcu osiągnie [ten] człowiek pomyślność. (38): Wszyscy zaś grzesznicy będą wyniszczeni, potomstwo występnych wyginie. (39): Taw Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana; On ich ucieczką w czasie utrapienia. (40): Pan ich wspomaga, wyzwala; wyzwala ich od występnych i zachowuje, do Niego bowiem się uciekają. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 37]
Tak, jak ktoś będzie konsekwentnie żył prostolinijnie i uczciwie, to w końcu nawet automatycznie dostanie swój kęs planety. Nawet przez swoją biologiczną wytrwałość, kiedy kombinatorzy i kombinatorki już się zaplączą w swoje błędy i wyeliminują się sami.
Na przykład przez konsekwencje niezdrowego trybu życia. To mi wygląda na opis choroby wenerycznej:
(1): Psalm. Dawidowy. Dla wspomnienia. (2): Nie karć mnie, Panie, w Twoim gniewie i nie karz mnie w Twej zapalczywości! (3): Utkwiły bowiem we mnie Twoje strzały i ręka Twoja zaciążyła nade mną. (4): Nie ma w mym ciele nic zdrowego wskutek Twego zagniewania, nic nietkniętego w mych kościach wskutek mego grzechu. (5): Bo winy moje wyrosły ponad moją głowę, gniotą mnie jak ciężkie brzemię. (6): Cuchną, ropieją me rany na skutek mego szaleństwa. (7): Jestem zgnębiony, nad miarę pochylony, przez cały dzień chodzę smutny. (8): Bo ogień trawi moje lędźwie i w moim ciele nie ma nic zdrowego. (9): Jestem nad miarę wyczerpany i złamany; skowyczę, bo jęczy moje serce. (10): Przed Tobą, Panie, wszelkie me pragnienie i moje wzdychanie nie jest przed Tobą ukryte. (11): Serce się me we mnie trzepoce, moc mnie opuszcza, zawodzi nawet światło moich oczu. (12): Przyjaciele moi i sąsiedzi stronią od mojej choroby i moi bliscy trzymają się z daleka. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 38]
Ale może to przenośnia.
Bozia nie zajmuje się leczeniem chorób powstałych z grzechu, ale może przynajmniej odwrócić skutki społeczne tego czynu:
(12): Przyjaciele moi i sąsiedzi stronią od mojej choroby i moi bliscy trzymają się z daleka. (13): Ci, którzy czyhają na moje życie, zastawiają sidła, ci, którzy źle mi życzą, mówią przewrotnie i przez cały dzień obmyślają podstępy. (14): A ja nie słyszę - jak głuchy; i jestem jak niemy, co ust nie otwiera. (15): I stałem się jak człowiek, co nie słyszy; i nie ma na ustach odpowiedzi. (16): Bo Tobie ufam, o Panie! Ty odpowiesz, Panie, Boże mój! (17): Mówię bowiem: Niech się z mojego powodu nie cieszą; gdy moja noga się chwieje, niech się nie wynoszą nade mnie! (18): Bo jestem bardzo bliski upadku i ból mój jest zawsze przy mnie. (19): Ja przecież wyznaję moją winę i trwożę się moim grzechem. (20): Lecz silni są ci, co bez powodu są mi przeciwni, i liczni, którzy oszczerczo mnie nienawidzą. (21): Ci, którzy złem odpłacają za dobro, za to mi grożą, że idę za dobrem. (22): Nie opuszczaj mnie, Panie, mój Boże, nie bądź daleko ode mnie! (23): Śpiesz mi na pomoc, Panie, zbawienie moje! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 38]
Nie rozumiem tego psalmu. Najpierw przyznaje się do choroby z powodu grzechu i szaleństwa, potem snuje jakieś paranoje, narzeka na złych ludzi, którzy przeciwko niemu spiskują, a zaraz twierdzi, że to dlatego, że on idzie za dobrem a złośliwi wrogowie nie mogą tego znieść. Dosyć to skomplikowane.
Tu to samo. Najpierw podmiot liryczny przyznaje się do winy, a potem narzeka, że za to dostaje jeszcze bardziej od innych winowajców i złych. Eskalacja zła i ściąganie w dół. Może rzeczywiście tak bywa? W więzieniach i grupach przestępczych na pewno.
(2): Złożyłem w Panu całą nadzieję; On pochylił się nade mną i wysłuchał mego wołania. (3): Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki. (4): I włożył w moje usta śpiew nowy, pieśń dla naszego Boga. Wielu zobaczy i przejmie ich trwoga, i położą swą ufność w Panu. (5): Szczęśliwy mąż, który złożył swą nadzieję w Panu, a nie idzie za pyszałkami i za zwolennikami kłamstwa. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 40]
(1): Kierownikowi chóru. Dawidowy. Psalm. (12): A Ty, o Panie, nie wstrzymuj wobec mnie Twego miłosierdzia; łaska Twa i wierność niech mnie zawsze strzegą! (13): Osaczyły mnie bowiem nieszczęścia, których nie ma liczby, winy moje mnie przygniatają, a gdybym mógł je widzieć, byłyby liczniejsze niż włosy na mej głowie, więc we mnie serce ustaje. (14): Panie, racz mnie wybawić; Panie, pośpiesz mi na pomoc! (15): Niech się zawstydzą i razem okryją rumieńcem ci, co na życie me czyhają, aby je odebrać. Niech się cofną zawstydzeni ci, którzy z niedoli mojej się weselą. (16): Niech osłupieją hańbą okryci, którzy mi mówią: Ha, ha! (17): Niech się radują i weselą w Tobie wszyscy, co Ciebie szukają, i niech zawsze mówią: Pan jest wielki ci, którzy pragną Twego wybawienia. (18): Ja zaś jestem ubogi i nędzny, ale Pan troszczy się o mnie. Ty jesteś wspomożycielem moim i wybawieniem; Boże mój, nie zwlekaj! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 40]
Skomplikowana sprawa psychologiczno-społeczna dla Stwórcy. Ale przecież mamy teizm, Bozia ma coś z tym zrobić, skoro nie ma psychologów i specjalistów naturalnych.
(6): Nieprzyjaciele moi mówią o mnie złośliwie: Kiedyż on umrze i zginie jego imię? (7): A jeśli przychodzi któryś odwiedzić, mówi puste słowa, w sercu swym złość gromadzi, gdy tylko wyjdzie za drzwi, wypowiada ją. (8): Szepcą przeciw mnie wszyscy, co mnie nienawidzą, i obmyślają moją zgubę: (9): Zaraza złośliwa nim zawładnęła i Już nie wstanie ten, co się położył. (10): Nawet mój przyjaciel, któremu ufałem i który chleb mój jadł, podniósł na mnie piętę. (11): Ale Ty, Panie, zmiłuj się nade mną i dźwignij mnie, abym im odpłacił. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 41]
(12): Po tym poznam, żeś dla mnie łaskawy, gdy mój wróg nie odniesie nade mną triumfu. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 41]
Taki efekt leczenia?
(1): Dawidowy. Wystąp, Panie, przeciw tym, co walczą ze mną, uderz na moich napastników! (2): Pochwyć tarczę i puklerz i powstań mi na pomoc. (3): Rzuć włócznią i toporem na moich prześladowców; powiedz mej duszy: Jam twoim zbawieniem. (4): Niech się zmieszają i niech się zawstydzą ci, co na życie me czyhają; niech się cofną zawstydzeni ci, którzy zamierzają mi szkodzić. (5): Niech będą jak plewy na wietrze, gdy będzie ich gnał anioł Pański. (6): Niech droga ich będzie ciemna i śliska, gdy anioł Pański będzie ich ścigał. (7): Bez przyczyny bowiem zastawili na mnie sieć swoją, bez przyczyny dół kopią dla mnie. (8): Niech przyjdzie na nich zagłada niespodziana, a sidło, które zastawili, niech ich pochwyci; niechaj sami wpadną w dół, który wykopali. (9): A moja dusza rozraduje się w Panu, będzie się weselić z Jego ratunku. (10): Wszystkie moje kości powiedzą: Któż, o Panie, podobny do Ciebie, który wyrywasz - [biedaka] z mocy silniejszego, z mocy grabieżcy biedaka i nędzarza. (11): Powstają fałszywi świadkowie, pytają o to, czego nie wiem. (12): Płacili mi złem za dobro, czyhali na moje życie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 35]
(19): Niech wrogowie zakłamani nie cieszą się ze mnie; nienawidzący mnie bez powodu mrugają oczami. (20): Bo nie mówią o tym, co służy pokojowi, a dla spokojnych w kraju obmyślają zdradliwe plany. (21): I otwierają przeciw mnie swe usta, mówią: Ha, ha, widzieliśmy na własne oczy! (22): Widziałeś, Panie, zatem nie milcz, o Panie, nie bądź ode mnie daleko! (23): Przebudź się, wystąp w obronie mego prawa, w mojej sprawie, mój Boże i Panie! (24): Osądź mnie, Panie, Boże mój, w Twej sprawiedliwości; niech się nie cieszą oni nade mną. (25): Niech nie pomyślą w swym sercu: Ha, tegośmy chcieli! Niechaj nie powiedzą: Otośmy go pożarli. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 35]
Tak, jak Bozia śpi, to warto ją lekko potrząsnąć, żeby się obudziła. Teizm jest naprawdę fajny

(1): Dawidowy. Alef Nie unoś się gniewem z powodu złoczyńców ani nie zazdrość niesprawiedliwym, (2): bo znikną tak prędko jak trawa i zwiędną jak świeża zieleń. (3): Bet Miej ufność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj na ziemi i dochowuj wierności. (4): Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 37]
(8): Zaprzestań gniewu i porzuć zapalczywość; nie oburzaj się: to wiedzie tylko ku złemu. (9): Złoczyńcy bowiem wyginą, a ufający Panu posiądą ziemię. (10): Waw Jeszcze chwila, a nie będzie przestępcy; spojrzysz na jego miejsce, a już go nie będzie. (11): Natomiast pokorni posiądą ziemię i będą się rozkoszować pełnym pokojem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 37]
(8): Zaprzestań gniewu i porzuć zapalczywość; nie oburzaj się: to wiedzie tylko ku złemu. (9): Złoczyńcy bowiem wyginą, a ufający Panu posiądą ziemię. (10): Waw Jeszcze chwila, a nie będzie przestępcy; spojrzysz na jego miejsce, a już go nie będzie. (11): Natomiast pokorni posiądą ziemię i będą się rozkoszować pełnym pokojem.
(27): Samek Odstąp od złego, czyń dobro, a będziesz mieszkać na wieki, (28): bo Pan miłuje sprawiedliwość i nie opuszcza swych świętych; Ain nikczemni wyginą, a potomstwo występnych będzie wytępione. (29): Sprawiedliwi posiądą ziemię i będą mieszkać na niej na zawsze. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 37]
(37): Szin Strzeż uczciwości, przypatruj się prawości, bo w końcu osiągnie [ten] człowiek pomyślność. (38): Wszyscy zaś grzesznicy będą wyniszczeni, potomstwo występnych wyginie. (39): Taw Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana; On ich ucieczką w czasie utrapienia. (40): Pan ich wspomaga, wyzwala; wyzwala ich od występnych i zachowuje, do Niego bowiem się uciekają. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 37]
Tak, jak ktoś będzie konsekwentnie żył prostolinijnie i uczciwie, to w końcu nawet automatycznie dostanie swój kęs planety. Nawet przez swoją biologiczną wytrwałość, kiedy kombinatorzy i kombinatorki już się zaplączą w swoje błędy i wyeliminują się sami.

Na przykład przez konsekwencje niezdrowego trybu życia. To mi wygląda na opis choroby wenerycznej:
(1): Psalm. Dawidowy. Dla wspomnienia. (2): Nie karć mnie, Panie, w Twoim gniewie i nie karz mnie w Twej zapalczywości! (3): Utkwiły bowiem we mnie Twoje strzały i ręka Twoja zaciążyła nade mną. (4): Nie ma w mym ciele nic zdrowego wskutek Twego zagniewania, nic nietkniętego w mych kościach wskutek mego grzechu. (5): Bo winy moje wyrosły ponad moją głowę, gniotą mnie jak ciężkie brzemię. (6): Cuchną, ropieją me rany na skutek mego szaleństwa. (7): Jestem zgnębiony, nad miarę pochylony, przez cały dzień chodzę smutny. (8): Bo ogień trawi moje lędźwie i w moim ciele nie ma nic zdrowego. (9): Jestem nad miarę wyczerpany i złamany; skowyczę, bo jęczy moje serce. (10): Przed Tobą, Panie, wszelkie me pragnienie i moje wzdychanie nie jest przed Tobą ukryte. (11): Serce się me we mnie trzepoce, moc mnie opuszcza, zawodzi nawet światło moich oczu. (12): Przyjaciele moi i sąsiedzi stronią od mojej choroby i moi bliscy trzymają się z daleka. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 38]
Ale może to przenośnia.
Bozia nie zajmuje się leczeniem chorób powstałych z grzechu, ale może przynajmniej odwrócić skutki społeczne tego czynu:
(12): Przyjaciele moi i sąsiedzi stronią od mojej choroby i moi bliscy trzymają się z daleka. (13): Ci, którzy czyhają na moje życie, zastawiają sidła, ci, którzy źle mi życzą, mówią przewrotnie i przez cały dzień obmyślają podstępy. (14): A ja nie słyszę - jak głuchy; i jestem jak niemy, co ust nie otwiera. (15): I stałem się jak człowiek, co nie słyszy; i nie ma na ustach odpowiedzi. (16): Bo Tobie ufam, o Panie! Ty odpowiesz, Panie, Boże mój! (17): Mówię bowiem: Niech się z mojego powodu nie cieszą; gdy moja noga się chwieje, niech się nie wynoszą nade mnie! (18): Bo jestem bardzo bliski upadku i ból mój jest zawsze przy mnie. (19): Ja przecież wyznaję moją winę i trwożę się moim grzechem. (20): Lecz silni są ci, co bez powodu są mi przeciwni, i liczni, którzy oszczerczo mnie nienawidzą. (21): Ci, którzy złem odpłacają za dobro, za to mi grożą, że idę za dobrem. (22): Nie opuszczaj mnie, Panie, mój Boże, nie bądź daleko ode mnie! (23): Śpiesz mi na pomoc, Panie, zbawienie moje! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 38]
Nie rozumiem tego psalmu. Najpierw przyznaje się do choroby z powodu grzechu i szaleństwa, potem snuje jakieś paranoje, narzeka na złych ludzi, którzy przeciwko niemu spiskują, a zaraz twierdzi, że to dlatego, że on idzie za dobrem a złośliwi wrogowie nie mogą tego znieść. Dosyć to skomplikowane.
Tu to samo. Najpierw podmiot liryczny przyznaje się do winy, a potem narzeka, że za to dostaje jeszcze bardziej od innych winowajców i złych. Eskalacja zła i ściąganie w dół. Może rzeczywiście tak bywa? W więzieniach i grupach przestępczych na pewno.
(2): Złożyłem w Panu całą nadzieję; On pochylił się nade mną i wysłuchał mego wołania. (3): Wydobył mnie z dołu zagłady i z kałuży błota, a stopy moje postawił na skale i umocnił moje kroki. (4): I włożył w moje usta śpiew nowy, pieśń dla naszego Boga. Wielu zobaczy i przejmie ich trwoga, i położą swą ufność w Panu. (5): Szczęśliwy mąż, który złożył swą nadzieję w Panu, a nie idzie za pyszałkami i za zwolennikami kłamstwa. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 40]
(1): Kierownikowi chóru. Dawidowy. Psalm. (12): A Ty, o Panie, nie wstrzymuj wobec mnie Twego miłosierdzia; łaska Twa i wierność niech mnie zawsze strzegą! (13): Osaczyły mnie bowiem nieszczęścia, których nie ma liczby, winy moje mnie przygniatają, a gdybym mógł je widzieć, byłyby liczniejsze niż włosy na mej głowie, więc we mnie serce ustaje. (14): Panie, racz mnie wybawić; Panie, pośpiesz mi na pomoc! (15): Niech się zawstydzą i razem okryją rumieńcem ci, co na życie me czyhają, aby je odebrać. Niech się cofną zawstydzeni ci, którzy z niedoli mojej się weselą. (16): Niech osłupieją hańbą okryci, którzy mi mówią: Ha, ha! (17): Niech się radują i weselą w Tobie wszyscy, co Ciebie szukają, i niech zawsze mówią: Pan jest wielki ci, którzy pragną Twego wybawienia. (18): Ja zaś jestem ubogi i nędzny, ale Pan troszczy się o mnie. Ty jesteś wspomożycielem moim i wybawieniem; Boże mój, nie zwlekaj! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 40]
Skomplikowana sprawa psychologiczno-społeczna dla Stwórcy. Ale przecież mamy teizm, Bozia ma coś z tym zrobić, skoro nie ma psychologów i specjalistów naturalnych.
(6): Nieprzyjaciele moi mówią o mnie złośliwie: Kiedyż on umrze i zginie jego imię? (7): A jeśli przychodzi któryś odwiedzić, mówi puste słowa, w sercu swym złość gromadzi, gdy tylko wyjdzie za drzwi, wypowiada ją. (8): Szepcą przeciw mnie wszyscy, co mnie nienawidzą, i obmyślają moją zgubę: (9): Zaraza złośliwa nim zawładnęła i Już nie wstanie ten, co się położył. (10): Nawet mój przyjaciel, któremu ufałem i który chleb mój jadł, podniósł na mnie piętę. (11): Ale Ty, Panie, zmiłuj się nade mną i dźwignij mnie, abym im odpłacił. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 41]
(12): Po tym poznam, żeś dla mnie łaskawy, gdy mój wróg nie odniesie nade mną triumfu. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 41]
Taki efekt leczenia?
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Tymczasem Bozia działa politycznie i globalnie, a problemy socjologiczne i psychologiczne jednostek w narodach rozwiązuje w dziwny sposób.
(1): Kierownikowi chóru. Synów Koracha. Pieśń pouczająca. (2): Boże, słyszeliśmy na własne uszy, ojcowie nasi nam opowiedzieli czyn, którego za ich dni dokonałeś, za dni starożytnych. (3): Ty własną ręką wykorzeniłeś narody, a ich zasadziłeś, usunąłeś ludy, a im dałeś przestrzeń. (4): Bo nie zdobyli kraju swoim mieczem ani ich nie ocaliło własne ramię, lecz prawica i ramię Twoje, i światło Twego oblicza, boś ich umiłował. (5): Ty, o mój Boże, jesteś moim Królem, który Jakubowi zapewniałeś ocalenie. (6): Dzięki Tobie nacieramy na naszych wrogów i naszych napastników depczemy w imię Twoje. (7): Bo nie zaufałem mojemu łukowi ani mój miecz mnie nie ocalił; (8): lecz Ty nas wybawiłeś od wrogów i zawstydziłeś tych, co nas nienawidzą. (9): W każdym czasie chlubimy się Bogiem i sławimy bez przerwy Twe imię. Sela. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 44]
Tak się fajnie walczyło z wrogami, ale Bozia się nagle obraziła o coś, może o inne kulty i co narobiła?
(10): A jednak odrzuciłeś nas i zawstydziłeś, i nie wyruszasz już z naszymi wojskami; (11): sprawiłeś, że ustępujemy przed wrogiem, a ci, co nas nienawidzą, łup sobie zdobyli. (12): Na rzeź nas wydałeś jak owce i rozproszyłeś nas między pogan. (13): Swój lud sprzedałeś za bezcen i niewiele zyskałeś na tej sprzedaży. (14): Wystawiłeś nas na wzgardę sąsiadom, na śmiech i urąganie naszego otoczenia. (15): Uczyniłeś nas przedmiotem przysłowia wśród pogan, ludy potrząsają głową nad nami. (16): Wciąż przede mną jest moja zniewaga i wstyd mi twarz okrywa (17): na głos miotającego obelgi i szyderstwa, wobec wroga i mściciela. (18): Wszystko to na nas przyszło, a jednak myśmy nie zapomnieli o Tobie i nie złamaliśmy Twego przymierza, (19): ani serce nasze się nie odwróciło i kroki nasze nie zboczyły z Twej ścieżki, (20): kiedy nas starłeś na proch w miejscu szakali i okryłeś nas mrokiem. (21): Gdybyśmy zapomnieli imię Boga naszego i wyciągali ręce do cudzego boga, (22): czyżby Bóg tego nie dostrzegł, On, który zna tajniki serca? (23): Lecz to z Twego powodu ciągle nas mordują, mają nas za owce na rzeź przeznaczone. (24): Ocknij się! Dlaczego śpisz, Panie? Przebudź się! Nie odrzucaj na zawsze! (25): Dlaczego ukrywasz Twoje oblicze, zapominasz o nędzy i ucisku naszym? (26): Albowiem dusza nasza pogrążyła się w prochu, a ciało przywarło do ziemi. (27): Powstań, przyjdź nam na pomoc i wyzwól nas przez swą łaskawość! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 44]
To narodowa pieśń wojenne była.
A to już, jak Bozia ruszyła wojować:
(1): Kierownikowi chóru. Synów Koracha. Psalm. (2): Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie, wykrzykujcie Bogu radosnym głosem, (3): bo Pan najwyższy, straszliwy, jest wielkim Królem nad całą ziemią. (4): On nam poddaje narody i ludy rzuca pod nasze stopy. (5): Wybiera dla nas dziedzictwo - chlubę Jakuba, którego miłuje. (6): Wstąpił Bóg wśród radosnych okrzyków, Pan przy dźwięku trąby. (7): Śpiewajcie naszemu Bogu, śpiewajcie; śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie! (8): Gdyż Bóg jest Królem całej ziemi, hymn zaśpiewajcie! (9): Bóg króluje nad narodami, Bóg zasiada na swym świętym tronie. (10): Połączyli się władcy narodów z ludem Boga Abrahama. Bo możni świata należą do Boga, On zaś jest najwyższy. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 47]
Psalm 49 za to jest bardzo ciekawy:
(2): Słuchajcie tego, wszystkie narody, nakłońcie uszu, wszyscy, co świat zamieszkujecie, (3): wy, niscy pochodzeniem, tak samo jak możni, bogaty na równi z ubogim! (4): Moje usta wypowiedzą słowa mądrości, a rozważanie mego serca - słowa roztropności. (5): Nakłonię mego ucha ku przypowieści, przy dźwięku liry wyjaśnię mą zagadkę. (6): Dlaczego miałbym się trwożyć w dniach niedoli, gdy otacza mnie złość podstępnych, (7): którzy ufają swoim dostatkom i chełpią się z ogromu swych bogactw? (8): Nikt bowiem siebie samego nie może wykupić ani nie uiści Bogu ceny swego wykupu (9): - jego życie jest zbyt kosztowne i nie zdarzy się to nigdy - (10): by móc żyć na wieki i nie doznać zagłady. (11): [Każdy] bowiem widzi: mędrcy umierają, jednakowo ginie głupi i prostak, zostawiając obcym swoje bogactwa. (12): Groby są ich domami na wieki, ich mieszkaniem przez wszystkie pokolenia, choć imionami swymi nazywali ziemie. (13): Bo człowiek nie będzie trwał w dostatku, przyrównany jest do bydląt, które giną. (14): Taka jest droga tych, co ufność pokładają w sobie, i [taka] przyszłość miłośników własnej mowy. (15): Do Szeolu są gnani jak owce, Sela; pasie ich śmierć, zejdą prosto do grobu, serca prawych zapanują nad nimi, rano zniknie ich postać, Szeol ich mieszkaniem. (16): Lecz Bóg wyzwoli moją duszę z mocy Szeolu, bo mnie zabierze. (17): Nie obawiaj się, jeśli ktoś się wzbogaci, jeżeli wzrośnie zamożność jego domu, (18): bo kiedy umrze, nic z sobą nie weźmie, a jego zamożność nie pójdzie za nim. (19): I chociaż w życiu sobie pochlebia: Będą cię sławić, że dobrześ się urządził, (20): musi iść do pokolenia swych przodków, do tych, co na wieki nie zobaczą światła. (21): Człowiek, co w dostatku żyje, ale się nie zastanawia, przyrównany jest do bydląt, które giną . [Biblia Tysiąclecia V, Ps 49]
Była też kiedyś dyskusja z innym ateistą, kiedy przytoczyłem wypowiedź księdza Pawlukiewicza o tym, dlaczego nieszczęścia i cierpienia innych są nam potrzebne.
Ksiądz stwierdzi, że to po to, żeby człowiek nie stał się hedonistyczną świnią. (Niewrażliwą na nieszczęścia innych, nie zastanawiającą się nad życiem, nad sensem wszystkiego, tylko zapatrzoną w swoje koryto. Podobno budowa ciała głowy świni uniemożliwia jej spojrzenie w gwiazdy
)
Ateista się oburzył. Księdza wyzwał od świniaków, uznał że to wredny, agresywny, zły człowiek, który kontroluje się tylko, może usadzają go na... cierpienia innych, bo inaczej by się rozbestwił. Memento mori go hamuje.
A w ogóle wyzywanie ludzi od hedonistycznych świń dla humanisty jest nie do przyjęcia, a nieistniejąca Bozia nic nie robi, żeby pomóc ciepiącym, niewinnie cierpiącym i człowiek musi wynarężać się sam i walczyć z żywiołami nie do pokonania. Z chorobami, kataklizmami, niesprawiedliwością, nieszczęściami na świecie, który ponoć Stwórca tak urządził. I jeszcze co?
A może księdzu zaszkodziło tylko czytanie tego psalmu?
W gruncie rzeczy chodziło o to, że skoro już tak jest, to lepiej poświęcać się na ratowanie potrzebujących, niż dogadzać sobie bezmyślnie.
Oczywiście że nie powinno tak być na świecie, to wtedy wszyscy byśmy zajęli się lepszymi sprawami, rozwojem, zachwytem nad pięknym Kosmosem w zdrowiu, szczęściu i miłości, ale świat nie jest sprawiedliwy i nigdy nie był.
Później Jezus stwierdzi, że cierpienia innych są dlatego, żeby okazała się moc Boża. Czyli najpierw będzie nieszczęście, żeby Bozia miała co robić. I bilans wyjdzie na zero. Bo Stwórca najpierw sam sobie sprokurował taki stan rzeczy.
Pułapki teizmu i teologi są niesamowite. Ale i ateizm często się wikła w absurdy.
Ale to nic. Bozia przyjdzie za to na sąd. Wreszcie wyprostuje głupie pomysły kapłanów i teologów, wreszcie coś zrobi z tymi nieszczęsnymi bydlętami ofiarnymi:
(1): Psalm. Asafowy. Przemówił Pan, Bóg nad bogami, i zawezwał ziemię od wschodu do zachodu słońca. (2): Bóg zajaśniał z Syjonu, korony piękności. (3): Bóg nasz przybył i nie milczy; przed Nim ogień trawiący, wokół Niego szaleje nawałnica. (4): Wzywa on z góry niebo i ziemię, by lud swój sądzić. (5): Zgromadźcie Mi moich umiłowanych, którzy zawarli ze Mną przymierze przez ofiarę. (6): Niebiosa zwiastują Jego sprawiedliwość, albowiem sam Bóg jest sędzią. Sela. (7): Posłuchaj, mój ludu, chcę przemawiać i świadczyć przeciw tobie, Izraelu: Ja jestem Bogiem, twoim Bogiem. (8): Nie oskarżam cię z powodu twych ofiar, bo twoje całopalenia zawsze są przede Mną. (9): Nie chcę przyjmować cielca z twego domu ni kozłów ze stad twoich, (10): bo do Mnie należy cała zwierzyna po lasach, tysiące zwierząt na moich górach. (11): Znam całe ptactwo powietrzne, i do Mnie należy to, co się porusza na polu. (12): Gdybym był głodny, nie musiałbym mówić tobie, bo mój jest świat i to, co go napełnia. (13): Czy będę jadł mięso cielców albo pił krew kozłów? (14): Złóż Bogu ofiarę dziękczynną i wypełnij swe śluby złożone Najwyższemu, (15): wtedy wzywaj Mnie w dniu utrapienia, Ja cię uwolnię, a ty Mnie uwielbisz. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 50]
Jak głodny, to sam sobie upoluje i zje. Ale On tym się nie żywi!
A ciekawe co to za ofiara dziękczynna i na czym miała polegać?
(1): Kierownikowi chóru. Synów Koracha. Pieśń pouczająca. (2): Boże, słyszeliśmy na własne uszy, ojcowie nasi nam opowiedzieli czyn, którego za ich dni dokonałeś, za dni starożytnych. (3): Ty własną ręką wykorzeniłeś narody, a ich zasadziłeś, usunąłeś ludy, a im dałeś przestrzeń. (4): Bo nie zdobyli kraju swoim mieczem ani ich nie ocaliło własne ramię, lecz prawica i ramię Twoje, i światło Twego oblicza, boś ich umiłował. (5): Ty, o mój Boże, jesteś moim Królem, który Jakubowi zapewniałeś ocalenie. (6): Dzięki Tobie nacieramy na naszych wrogów i naszych napastników depczemy w imię Twoje. (7): Bo nie zaufałem mojemu łukowi ani mój miecz mnie nie ocalił; (8): lecz Ty nas wybawiłeś od wrogów i zawstydziłeś tych, co nas nienawidzą. (9): W każdym czasie chlubimy się Bogiem i sławimy bez przerwy Twe imię. Sela. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 44]
Tak się fajnie walczyło z wrogami, ale Bozia się nagle obraziła o coś, może o inne kulty i co narobiła?
(10): A jednak odrzuciłeś nas i zawstydziłeś, i nie wyruszasz już z naszymi wojskami; (11): sprawiłeś, że ustępujemy przed wrogiem, a ci, co nas nienawidzą, łup sobie zdobyli. (12): Na rzeź nas wydałeś jak owce i rozproszyłeś nas między pogan. (13): Swój lud sprzedałeś za bezcen i niewiele zyskałeś na tej sprzedaży. (14): Wystawiłeś nas na wzgardę sąsiadom, na śmiech i urąganie naszego otoczenia. (15): Uczyniłeś nas przedmiotem przysłowia wśród pogan, ludy potrząsają głową nad nami. (16): Wciąż przede mną jest moja zniewaga i wstyd mi twarz okrywa (17): na głos miotającego obelgi i szyderstwa, wobec wroga i mściciela. (18): Wszystko to na nas przyszło, a jednak myśmy nie zapomnieli o Tobie i nie złamaliśmy Twego przymierza, (19): ani serce nasze się nie odwróciło i kroki nasze nie zboczyły z Twej ścieżki, (20): kiedy nas starłeś na proch w miejscu szakali i okryłeś nas mrokiem. (21): Gdybyśmy zapomnieli imię Boga naszego i wyciągali ręce do cudzego boga, (22): czyżby Bóg tego nie dostrzegł, On, który zna tajniki serca? (23): Lecz to z Twego powodu ciągle nas mordują, mają nas za owce na rzeź przeznaczone. (24): Ocknij się! Dlaczego śpisz, Panie? Przebudź się! Nie odrzucaj na zawsze! (25): Dlaczego ukrywasz Twoje oblicze, zapominasz o nędzy i ucisku naszym? (26): Albowiem dusza nasza pogrążyła się w prochu, a ciało przywarło do ziemi. (27): Powstań, przyjdź nam na pomoc i wyzwól nas przez swą łaskawość! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 44]
To narodowa pieśń wojenne była.
A to już, jak Bozia ruszyła wojować:
(1): Kierownikowi chóru. Synów Koracha. Psalm. (2): Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie, wykrzykujcie Bogu radosnym głosem, (3): bo Pan najwyższy, straszliwy, jest wielkim Królem nad całą ziemią. (4): On nam poddaje narody i ludy rzuca pod nasze stopy. (5): Wybiera dla nas dziedzictwo - chlubę Jakuba, którego miłuje. (6): Wstąpił Bóg wśród radosnych okrzyków, Pan przy dźwięku trąby. (7): Śpiewajcie naszemu Bogu, śpiewajcie; śpiewajcie Królowi naszemu, śpiewajcie! (8): Gdyż Bóg jest Królem całej ziemi, hymn zaśpiewajcie! (9): Bóg króluje nad narodami, Bóg zasiada na swym świętym tronie. (10): Połączyli się władcy narodów z ludem Boga Abrahama. Bo możni świata należą do Boga, On zaś jest najwyższy. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 47]
Psalm 49 za to jest bardzo ciekawy:
(2): Słuchajcie tego, wszystkie narody, nakłońcie uszu, wszyscy, co świat zamieszkujecie, (3): wy, niscy pochodzeniem, tak samo jak możni, bogaty na równi z ubogim! (4): Moje usta wypowiedzą słowa mądrości, a rozważanie mego serca - słowa roztropności. (5): Nakłonię mego ucha ku przypowieści, przy dźwięku liry wyjaśnię mą zagadkę. (6): Dlaczego miałbym się trwożyć w dniach niedoli, gdy otacza mnie złość podstępnych, (7): którzy ufają swoim dostatkom i chełpią się z ogromu swych bogactw? (8): Nikt bowiem siebie samego nie może wykupić ani nie uiści Bogu ceny swego wykupu (9): - jego życie jest zbyt kosztowne i nie zdarzy się to nigdy - (10): by móc żyć na wieki i nie doznać zagłady. (11): [Każdy] bowiem widzi: mędrcy umierają, jednakowo ginie głupi i prostak, zostawiając obcym swoje bogactwa. (12): Groby są ich domami na wieki, ich mieszkaniem przez wszystkie pokolenia, choć imionami swymi nazywali ziemie. (13): Bo człowiek nie będzie trwał w dostatku, przyrównany jest do bydląt, które giną. (14): Taka jest droga tych, co ufność pokładają w sobie, i [taka] przyszłość miłośników własnej mowy. (15): Do Szeolu są gnani jak owce, Sela; pasie ich śmierć, zejdą prosto do grobu, serca prawych zapanują nad nimi, rano zniknie ich postać, Szeol ich mieszkaniem. (16): Lecz Bóg wyzwoli moją duszę z mocy Szeolu, bo mnie zabierze. (17): Nie obawiaj się, jeśli ktoś się wzbogaci, jeżeli wzrośnie zamożność jego domu, (18): bo kiedy umrze, nic z sobą nie weźmie, a jego zamożność nie pójdzie za nim. (19): I chociaż w życiu sobie pochlebia: Będą cię sławić, że dobrześ się urządził, (20): musi iść do pokolenia swych przodków, do tych, co na wieki nie zobaczą światła. (21): Człowiek, co w dostatku żyje, ale się nie zastanawia, przyrównany jest do bydląt, które giną . [Biblia Tysiąclecia V, Ps 49]
Była też kiedyś dyskusja z innym ateistą, kiedy przytoczyłem wypowiedź księdza Pawlukiewicza o tym, dlaczego nieszczęścia i cierpienia innych są nam potrzebne.
Ksiądz stwierdzi, że to po to, żeby człowiek nie stał się hedonistyczną świnią. (Niewrażliwą na nieszczęścia innych, nie zastanawiającą się nad życiem, nad sensem wszystkiego, tylko zapatrzoną w swoje koryto. Podobno budowa ciała głowy świni uniemożliwia jej spojrzenie w gwiazdy

Ateista się oburzył. Księdza wyzwał od świniaków, uznał że to wredny, agresywny, zły człowiek, który kontroluje się tylko, może usadzają go na... cierpienia innych, bo inaczej by się rozbestwił. Memento mori go hamuje.
A w ogóle wyzywanie ludzi od hedonistycznych świń dla humanisty jest nie do przyjęcia, a nieistniejąca Bozia nic nie robi, żeby pomóc ciepiącym, niewinnie cierpiącym i człowiek musi wynarężać się sam i walczyć z żywiołami nie do pokonania. Z chorobami, kataklizmami, niesprawiedliwością, nieszczęściami na świecie, który ponoć Stwórca tak urządził. I jeszcze co?
A może księdzu zaszkodziło tylko czytanie tego psalmu?

W gruncie rzeczy chodziło o to, że skoro już tak jest, to lepiej poświęcać się na ratowanie potrzebujących, niż dogadzać sobie bezmyślnie.
Oczywiście że nie powinno tak być na świecie, to wtedy wszyscy byśmy zajęli się lepszymi sprawami, rozwojem, zachwytem nad pięknym Kosmosem w zdrowiu, szczęściu i miłości, ale świat nie jest sprawiedliwy i nigdy nie był.
Później Jezus stwierdzi, że cierpienia innych są dlatego, żeby okazała się moc Boża. Czyli najpierw będzie nieszczęście, żeby Bozia miała co robić. I bilans wyjdzie na zero. Bo Stwórca najpierw sam sobie sprokurował taki stan rzeczy.
Pułapki teizmu i teologi są niesamowite. Ale i ateizm często się wikła w absurdy.
Ale to nic. Bozia przyjdzie za to na sąd. Wreszcie wyprostuje głupie pomysły kapłanów i teologów, wreszcie coś zrobi z tymi nieszczęsnymi bydlętami ofiarnymi:
(1): Psalm. Asafowy. Przemówił Pan, Bóg nad bogami, i zawezwał ziemię od wschodu do zachodu słońca. (2): Bóg zajaśniał z Syjonu, korony piękności. (3): Bóg nasz przybył i nie milczy; przed Nim ogień trawiący, wokół Niego szaleje nawałnica. (4): Wzywa on z góry niebo i ziemię, by lud swój sądzić. (5): Zgromadźcie Mi moich umiłowanych, którzy zawarli ze Mną przymierze przez ofiarę. (6): Niebiosa zwiastują Jego sprawiedliwość, albowiem sam Bóg jest sędzią. Sela. (7): Posłuchaj, mój ludu, chcę przemawiać i świadczyć przeciw tobie, Izraelu: Ja jestem Bogiem, twoim Bogiem. (8): Nie oskarżam cię z powodu twych ofiar, bo twoje całopalenia zawsze są przede Mną. (9): Nie chcę przyjmować cielca z twego domu ni kozłów ze stad twoich, (10): bo do Mnie należy cała zwierzyna po lasach, tysiące zwierząt na moich górach. (11): Znam całe ptactwo powietrzne, i do Mnie należy to, co się porusza na polu. (12): Gdybym był głodny, nie musiałbym mówić tobie, bo mój jest świat i to, co go napełnia. (13): Czy będę jadł mięso cielców albo pił krew kozłów? (14): Złóż Bogu ofiarę dziękczynną i wypełnij swe śluby złożone Najwyższemu, (15): wtedy wzywaj Mnie w dniu utrapienia, Ja cię uwolnię, a ty Mnie uwielbisz. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 50]
Jak głodny, to sam sobie upoluje i zje. Ale On tym się nie żywi!
A ciekawe co to za ofiara dziękczynna i na czym miała polegać?
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
No tak:
(9): Nie bądźcie bez rozumu niczym koń i muł, tylko wędzidłem i uzdą można je okiełznać, nie przybliżą się inaczej do ciebie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 32]
Z Absolutem inaczej się powinno dogadywać o sprawach istnienia, celu i sensu. O problemach i spełnieniach. To jeszcze nie ten poziom.
(9): Nie bądźcie bez rozumu niczym koń i muł, tylko wędzidłem i uzdą można je okiełznać, nie przybliżą się inaczej do ciebie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 32]
Z Absolutem inaczej się powinno dogadywać o sprawach istnienia, celu i sensu. O problemach i spełnieniach. To jeszcze nie ten poziom.

Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Ale przynajmniej wiadomo, że Absolut miłuje prawo i sprawiedliwość
(1): Sprawiedliwi, wołajcie radośnie na cześć Pana, prawym przystoi pieśń chwały. (2): Sławcie Pana na cytrze, grajcie Mu na harfie dziesięciostrunnej. (3): Śpiewajcie Jemu pieśń nową, pełnym głosem pięknie Mu śpiewajcie! (4): Bo słowo Pana jest prawe, a każde Jego dzieło [oparte] na wierności. (5): On miłuje prawo i sprawiedliwość; ziemia jest pełna łaskawości Pańskiej. (6): Przez słowo Pana powstały niebiosa i wszystkie ich zastępy przez tchnienie ust Jego. (7): On gromadzi wody morskie jak w worze, oceany umieszcza w zbiornikach. (8): Niech cała ziemia boi się Pana i niech się go lękają wszyscy mieszkańcy świata! (9): Bo On przemówił, a wszystko powstało; On rozkazał, i zaczęło istnieć.
(10): Pan udaremnia zamiary narodów; wniwecz obraca zamysły ludów. (11): Zamiar Pana trwa na wieki; zamysły Jego serca - z pokolenia na pokolenie. (12): Szczęśliwy lud, którego Bogiem jest Pan - naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie. (13): Pan patrzy z nieba, widzi wszystkich synów ludzkich. (14): Spogląda z miejsca, gdzie przebywa, na wszystkich mieszkańców ziemi;
[Biblia Tysiąclecia V, Ps 33]
(1): Pan króluje, drżą narody; zasiada na cherubach, a ziemia się trzęsie. (2): Wielki jest Pan na Syjonie i wyniesiony ponad wszystkie ludy. (3): Niech wielbią imię Twoje wielkie i straszliwe: ono jest święte. (4): Królem jest Potężny, co kocha sprawiedliwość. Ty ustanowiłeś to, co jest słuszne, prawo i sprawiedliwość w Jakubie Ty ustanowiłeś. (5): Wysławiajcie Pana, Boga naszego, oddajcie pokłon u podnóżka stóp Jego; On jest święty. (6): Wśród Jego kapłanów są Mojżesz i Aaron, i Samuel wśród tych, co wzywali Jego imienia; wzywali Pana, On ich wysłuchiwał. (7): Przemawiał do nich w słupie obłoku: zachowywali Jego nakazy i prawo, które im nadał; (8): Panie, Boże nasz, Ty ich wysłuchiwałeś, byłeś dla nich Bogiem przebaczającym, ale brałeś odwet za ich występki. (9): Wysławiajcie Pana, Boga naszego, oddajcie pokłon przed świętą Jego górą, bo Pan, Bóg nasz, jest święty. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 99]
(97): Mem Jakże miłuję Prawo Twoje: przez cały dzień nad nim rozmyślam. (98): Twoje przykazanie uczyniło mnie mędrszym od mych wrogów, bo jest ono moim na wieki. (99): Jestem roztropniejszy od wszystkich, którzy mnie uczą, bo rozmyślam o Twoich napomnieniach. (100): Jestem roztropniejszy od starców, bo zachowuję Twoje postanowienia. (101): Powstrzymuję nogi od wszelkiej złej ścieżki, aby słów Twoich przestrzegać. (102): Nie odstępuję od Twoich wyroków, albowiem Ty mnie pouczasz.
(...)
(111): Napomnienia Twoje są moim dziedzictwem na wieki, bo są radością mojego serca. (112): Serce swoje nakłaniam, by wypełniać Twoje ustawy, na wieki, na zawsze. (113): Samek Nienawidzę ludzi chwiejnych, a Prawo Twoje miłuję. (114): Ty jesteś obrońcą moim i moją tarczą, pokładam ufność w Twoim słowie. (115): Odstąpcie ode mnie, złoczyńcy, strzec będę przykazań Boga mojego. (116): Podtrzymaj mnie według swojej obietnicy, bym żył; nie zawiedź mojej nadziei! (117): Wesprzyj mnie, a będę ocalony i zawsze będę zważał na Twoje ustawy. (118): Odrzucasz wszystkich, co odstępują od Twoich ustaw, bo zamiary ich są kłamliwe. (119): Jako żużel oceniasz wszystkich występnych w kraju, dlatego miłuję Twoje napomnienia. (120): Drży moje ciało z bojaźni przed Tobą i lękam się Twoich wyroków. (121): Ain Wykonuję prawo i sprawiedliwość; nie wydawaj mnie moim ciemięzcom! (122): Chroń swego sługę dla [jego] dobra, aby nie uciskali mnie zuchwalcy. (123): Moje oczy ustają, wypatrując Twojej pomocy i sprawiedliwej Twej mowy. (124): Postąp ze sługą swoim według swej łaskawości i naucz mnie Twoich ustaw! (125): Jestem Twoim sługą, daj mi rozeznanie, bym poznał Twoje napomnienia. (126): Dla Pana czas już jest działać: pogwałcili Twoje Prawo. (127): Przeto miłuję Twoje przykazania bardziej niż złoto, niż złoto najczystsze. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
W całej Biblii "Prawo i sprawiedliwość" występuje 9 razy.
Oprócz tego, co powiedziała królowa Saby do Salomona w 2 Księdze Kronik, jeszcze w Psalmach, Księdze Jeremiasza i w Księdze Ezechiela.
(1): Tak mówi Pan: Zejdź do domu króla judzkiego i powiedz tam te słowa! (2): Powiesz: Słuchaj słowa Bożego, królu judzki, który zasiadasz na tronie Dawida, ty, twoi słudzy i twój lud, który wchodzi przez te bramy. (3): Tak mówi Pan: Wypełniajcie prawo i sprawiedliwość, uwalniajcie uciśnionego z rąk ciemięzcy, obcego zaś, sieroty i wdowy nie uciskajcie ani nie czyńcie im gwałtu; krwi niewinnej nie rozlewajcie na tym miejscu! (4): Albowiem jeżeli wiernie wykonacie to polecenie, będą wchodzić bramami tego domu królowie zasiadający na tronie Dawida, wjeżdżając na wozach i koniach, oni, ich słudzy i ludzie. (5): Jeżeli zaś nie usłuchacie tych słów, przysięgam na siebie samego - wyrocznia Pana - dom ten zostanie obrócony w gruzy. (6): Tak bowiem mówi Pan o domu króla judzkiego: Jesteś dla Mnie jak Gilead, jak szczyt Libanu. Naprawdę uczynię z ciebie pustynię, miasto niezamieszkałe. (7): Przygotuję niszczycieli na ciebie, każdego z własnym ich sprzętem, by ścięli najlepsze z twoich cedrów i rzucili w ogień. (8): A gdy wiele narodów będzie przechodziło obok tego miasta, powiedzą jeden do drugiego: Dlaczego Pan postąpił w taki sposób z tym wielkim miastem? (9): Odpowiedź będzie brzmiała: Dlatego że oni porzucili przymierze Pana, Boga swego, a oddawali cześć bogom cudzym i służyli im. (10): Nie płaczcie nad zmarłym ani nie lamentujcie nad nim! Płaczcie gorzko nad tym, który odchodzi, bo nie wróci już ani nie ujrzy swej ziemi ojczystej. (11): Albowiem tak mówi Pan o Szallumie, synu Jozjasza, królu judzkim, który objął panowanie w miejsce Jozjasza, swego ojca, a który opuścił to miejsce: (12): Nie wróci już do niego, lecz umrze w miejscu, do którego uprowadzono go na wygnanie, i nie ujrzy więcej tej ziemi.
(13): Biada temu, który fałszem buduje swój dom, pomijając sprawiedliwość, a swoje wysokie komnaty - bezprawiem; który każe swemu współziomkowi pracować darmo i nie oddaje mu jego zarobku, (14): mówiąc: Zbuduję sobie rozległy dom i przestronne, wysokie komnaty; wybiję sobie w nim okna, otaczając je cedrowymi ramami, i pomaluję je na czerwono. (15): Czy się w tym okazujesz królem, że masz zapał do [budowania z] cedru? A może twój ojciec nie jadł i nie pił? Lecz on wykonywał prawo i sprawiedliwość i dlatego zażywał pomyślności. (16): Występował w obronie uciśnionego i ubogiego - wtedy powodziło mu się dobrze. Czy nie znaczy to: znać Mnie - wyrocznia Pana.
[Biblia Tysiąclecia V, Jr 22]
(5): Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą. Będzie panował jako król, postępując roztropnie, i będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi. (6): W jego dniach Juda dostąpi zbawienia, a Izrael będzie mieszkał bezpiecznie. To zaś będzie imię, którym go będą nazywać: Pan naszą sprawiedliwością. [Biblia Tysiąclecia V, Jr 23]
(14): Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy wypełnię pomyślną zapowiedź, jaką obwieściłem domowi izraelskiemu i domowi judzkiemu. (15): W owych dniach i w owym czasie wzbudzę Dawidowi potomstwo sprawiedliwe; będzie wymierzać prawo i sprawiedliwość na ziemi. (16): W owych dniach Juda dostąpi zbawienia, a Jerozolima będzie trwać bezpiecznie. To zaś jest imię, którym ją będą nazywać: Pan naszą sprawiedliwością. (17): Tak bowiem mówi Pan: Nie zabraknie Dawidowi męża zasiadającego na tronie domu Izraela. (18): Kapłanom-lewitom zaś nie zabraknie człowieka, który by stał przede Mną, by spalać ofiary pokarmowe i zabijać żertwy po wszystkie dni. [Biblia Tysiąclecia V, Jr 33]
(9): Tak mówi Pan Bóg: Dość wam tego, władcy Izraela! Połóżcie kres gwałtowi i uciskowi, a wykonujcie prawo i sprawiedliwość! Zaprzestańcie obdzierać lud mój! - wyrocznia Pana Boga. [Biblia Tysiąclecia V, Ez 45]


(1): Sprawiedliwi, wołajcie radośnie na cześć Pana, prawym przystoi pieśń chwały. (2): Sławcie Pana na cytrze, grajcie Mu na harfie dziesięciostrunnej. (3): Śpiewajcie Jemu pieśń nową, pełnym głosem pięknie Mu śpiewajcie! (4): Bo słowo Pana jest prawe, a każde Jego dzieło [oparte] na wierności. (5): On miłuje prawo i sprawiedliwość; ziemia jest pełna łaskawości Pańskiej. (6): Przez słowo Pana powstały niebiosa i wszystkie ich zastępy przez tchnienie ust Jego. (7): On gromadzi wody morskie jak w worze, oceany umieszcza w zbiornikach. (8): Niech cała ziemia boi się Pana i niech się go lękają wszyscy mieszkańcy świata! (9): Bo On przemówił, a wszystko powstało; On rozkazał, i zaczęło istnieć.
(10): Pan udaremnia zamiary narodów; wniwecz obraca zamysły ludów. (11): Zamiar Pana trwa na wieki; zamysły Jego serca - z pokolenia na pokolenie. (12): Szczęśliwy lud, którego Bogiem jest Pan - naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie. (13): Pan patrzy z nieba, widzi wszystkich synów ludzkich. (14): Spogląda z miejsca, gdzie przebywa, na wszystkich mieszkańców ziemi;
[Biblia Tysiąclecia V, Ps 33]
(1): Pan króluje, drżą narody; zasiada na cherubach, a ziemia się trzęsie. (2): Wielki jest Pan na Syjonie i wyniesiony ponad wszystkie ludy. (3): Niech wielbią imię Twoje wielkie i straszliwe: ono jest święte. (4): Królem jest Potężny, co kocha sprawiedliwość. Ty ustanowiłeś to, co jest słuszne, prawo i sprawiedliwość w Jakubie Ty ustanowiłeś. (5): Wysławiajcie Pana, Boga naszego, oddajcie pokłon u podnóżka stóp Jego; On jest święty. (6): Wśród Jego kapłanów są Mojżesz i Aaron, i Samuel wśród tych, co wzywali Jego imienia; wzywali Pana, On ich wysłuchiwał. (7): Przemawiał do nich w słupie obłoku: zachowywali Jego nakazy i prawo, które im nadał; (8): Panie, Boże nasz, Ty ich wysłuchiwałeś, byłeś dla nich Bogiem przebaczającym, ale brałeś odwet za ich występki. (9): Wysławiajcie Pana, Boga naszego, oddajcie pokłon przed świętą Jego górą, bo Pan, Bóg nasz, jest święty. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 99]
(97): Mem Jakże miłuję Prawo Twoje: przez cały dzień nad nim rozmyślam. (98): Twoje przykazanie uczyniło mnie mędrszym od mych wrogów, bo jest ono moim na wieki. (99): Jestem roztropniejszy od wszystkich, którzy mnie uczą, bo rozmyślam o Twoich napomnieniach. (100): Jestem roztropniejszy od starców, bo zachowuję Twoje postanowienia. (101): Powstrzymuję nogi od wszelkiej złej ścieżki, aby słów Twoich przestrzegać. (102): Nie odstępuję od Twoich wyroków, albowiem Ty mnie pouczasz.
(...)
(111): Napomnienia Twoje są moim dziedzictwem na wieki, bo są radością mojego serca. (112): Serce swoje nakłaniam, by wypełniać Twoje ustawy, na wieki, na zawsze. (113): Samek Nienawidzę ludzi chwiejnych, a Prawo Twoje miłuję. (114): Ty jesteś obrońcą moim i moją tarczą, pokładam ufność w Twoim słowie. (115): Odstąpcie ode mnie, złoczyńcy, strzec będę przykazań Boga mojego. (116): Podtrzymaj mnie według swojej obietnicy, bym żył; nie zawiedź mojej nadziei! (117): Wesprzyj mnie, a będę ocalony i zawsze będę zważał na Twoje ustawy. (118): Odrzucasz wszystkich, co odstępują od Twoich ustaw, bo zamiary ich są kłamliwe. (119): Jako żużel oceniasz wszystkich występnych w kraju, dlatego miłuję Twoje napomnienia. (120): Drży moje ciało z bojaźni przed Tobą i lękam się Twoich wyroków. (121): Ain Wykonuję prawo i sprawiedliwość; nie wydawaj mnie moim ciemięzcom! (122): Chroń swego sługę dla [jego] dobra, aby nie uciskali mnie zuchwalcy. (123): Moje oczy ustają, wypatrując Twojej pomocy i sprawiedliwej Twej mowy. (124): Postąp ze sługą swoim według swej łaskawości i naucz mnie Twoich ustaw! (125): Jestem Twoim sługą, daj mi rozeznanie, bym poznał Twoje napomnienia. (126): Dla Pana czas już jest działać: pogwałcili Twoje Prawo. (127): Przeto miłuję Twoje przykazania bardziej niż złoto, niż złoto najczystsze. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
W całej Biblii "Prawo i sprawiedliwość" występuje 9 razy.
Oprócz tego, co powiedziała królowa Saby do Salomona w 2 Księdze Kronik, jeszcze w Psalmach, Księdze Jeremiasza i w Księdze Ezechiela.
(1): Tak mówi Pan: Zejdź do domu króla judzkiego i powiedz tam te słowa! (2): Powiesz: Słuchaj słowa Bożego, królu judzki, który zasiadasz na tronie Dawida, ty, twoi słudzy i twój lud, który wchodzi przez te bramy. (3): Tak mówi Pan: Wypełniajcie prawo i sprawiedliwość, uwalniajcie uciśnionego z rąk ciemięzcy, obcego zaś, sieroty i wdowy nie uciskajcie ani nie czyńcie im gwałtu; krwi niewinnej nie rozlewajcie na tym miejscu! (4): Albowiem jeżeli wiernie wykonacie to polecenie, będą wchodzić bramami tego domu królowie zasiadający na tronie Dawida, wjeżdżając na wozach i koniach, oni, ich słudzy i ludzie. (5): Jeżeli zaś nie usłuchacie tych słów, przysięgam na siebie samego - wyrocznia Pana - dom ten zostanie obrócony w gruzy. (6): Tak bowiem mówi Pan o domu króla judzkiego: Jesteś dla Mnie jak Gilead, jak szczyt Libanu. Naprawdę uczynię z ciebie pustynię, miasto niezamieszkałe. (7): Przygotuję niszczycieli na ciebie, każdego z własnym ich sprzętem, by ścięli najlepsze z twoich cedrów i rzucili w ogień. (8): A gdy wiele narodów będzie przechodziło obok tego miasta, powiedzą jeden do drugiego: Dlaczego Pan postąpił w taki sposób z tym wielkim miastem? (9): Odpowiedź będzie brzmiała: Dlatego że oni porzucili przymierze Pana, Boga swego, a oddawali cześć bogom cudzym i służyli im. (10): Nie płaczcie nad zmarłym ani nie lamentujcie nad nim! Płaczcie gorzko nad tym, który odchodzi, bo nie wróci już ani nie ujrzy swej ziemi ojczystej. (11): Albowiem tak mówi Pan o Szallumie, synu Jozjasza, królu judzkim, który objął panowanie w miejsce Jozjasza, swego ojca, a który opuścił to miejsce: (12): Nie wróci już do niego, lecz umrze w miejscu, do którego uprowadzono go na wygnanie, i nie ujrzy więcej tej ziemi.
(13): Biada temu, który fałszem buduje swój dom, pomijając sprawiedliwość, a swoje wysokie komnaty - bezprawiem; który każe swemu współziomkowi pracować darmo i nie oddaje mu jego zarobku, (14): mówiąc: Zbuduję sobie rozległy dom i przestronne, wysokie komnaty; wybiję sobie w nim okna, otaczając je cedrowymi ramami, i pomaluję je na czerwono. (15): Czy się w tym okazujesz królem, że masz zapał do [budowania z] cedru? A może twój ojciec nie jadł i nie pił? Lecz on wykonywał prawo i sprawiedliwość i dlatego zażywał pomyślności. (16): Występował w obronie uciśnionego i ubogiego - wtedy powodziło mu się dobrze. Czy nie znaczy to: znać Mnie - wyrocznia Pana.
[Biblia Tysiąclecia V, Jr 22]
(5): Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą. Będzie panował jako król, postępując roztropnie, i będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi. (6): W jego dniach Juda dostąpi zbawienia, a Izrael będzie mieszkał bezpiecznie. To zaś będzie imię, którym go będą nazywać: Pan naszą sprawiedliwością. [Biblia Tysiąclecia V, Jr 23]
(14): Oto nadchodzą dni - wyrocznia Pana - kiedy wypełnię pomyślną zapowiedź, jaką obwieściłem domowi izraelskiemu i domowi judzkiemu. (15): W owych dniach i w owym czasie wzbudzę Dawidowi potomstwo sprawiedliwe; będzie wymierzać prawo i sprawiedliwość na ziemi. (16): W owych dniach Juda dostąpi zbawienia, a Jerozolima będzie trwać bezpiecznie. To zaś jest imię, którym ją będą nazywać: Pan naszą sprawiedliwością. (17): Tak bowiem mówi Pan: Nie zabraknie Dawidowi męża zasiadającego na tronie domu Izraela. (18): Kapłanom-lewitom zaś nie zabraknie człowieka, który by stał przede Mną, by spalać ofiary pokarmowe i zabijać żertwy po wszystkie dni. [Biblia Tysiąclecia V, Jr 33]
(9): Tak mówi Pan Bóg: Dość wam tego, władcy Izraela! Połóżcie kres gwałtowi i uciskowi, a wykonujcie prawo i sprawiedliwość! Zaprzestańcie obdzierać lud mój! - wyrocznia Pana Boga. [Biblia Tysiąclecia V, Ez 45]

Re: Dlaczego warto studiować Biblię
I jeszcze proponuję zwrócić się o sprawiedliwość do Stwórcy.cezary123 pisze: ↑śr mar 04, 2020 11:01 am nieistniejąca Bozia nic nie robi, żeby pomóc ciepiącym, niewinnie cierpiącym i człowiek musi wynarężać się sam i walczyć z żywiołami nie do pokonania. Z chorobami, kataklizmami, niesprawiedliwością, nieszczęściami na świecie, który ponoć Stwórca tak urządził. I jeszcze co?
Kiedyś pewna kobieta uznała, że kpię sobie z czyjegoś nieszczęścia. Nie, po prostu naczytałem się Biblii. Tam się woła, krzyczy i tarmosi Bozię, żeby coś zrobiła z tym światem i nami. I to całkiem ostro. Cały czas. Wystarczy poczytać same Psalmy lub Księgę Hioba.
Tak jakby człowiek miał prawo wzywać Boga ciągle i wytrwale. Bóg sam do tego zachęca: " Szukajcie a znajdziecie, kołaczcie a wam otworzą".
Ale nieteista nie zrozumie teisty, nawet jeżeli zna te dzieła literackie, księgi biblijne i ich interpretacje. Dziwne, żeby nie znała, bo była wykształconą humanistką.
Była dyskusja na temat niezawinionego cierpienia sparaliżowanych ludzi, tetraplegików. Taki człowiek żyje jak mózg w słoiku, świadomość zamknięta w sparaliżowanej postaci, na całe życie. Zależny jest całkowicie od innych, którzy muszą zaspokajać wszystkie jego potrzeby życiowe, aby nie umarł. I jeszcze w dodatku musi żyć bez seksu. Powstanie więc dla takich niepełnosprawnych osób prawo do skorzystania z usługi prostytutki raz na miesiąc, za darmo, dofinansowane przez państwo. To z kolei dla wierzących byłaby kpina.
Ciężko pogodzić w jednym państwie światopoglądy wierzących i niewierzących. Co dla jednych jest naturalne, pożądane, dla innych będzie groteską. I na odwrót.
Warto znać wszystkie możliwe układy światopoglądów i rozumieć dlaczego tak, a nie inaczej.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
A właśnie rozwój sprawiedliwości i prawa w dziejach ewolucji jest jeszcze bardziej trudny do uchwycenia i zmierzenia postępu według jakiejś miary, niż w przypadku rozwoju w naukach przyrodniczych czy technicznych.
W technice wiadomo: orka wołami a orka maszyną, noszenie wody na głowie a infrastruktura wodno-kanalizacyjna, podróż na piechotę a lot samolotem - da się uchwycić postęp.
A jaki postęp prawa i sprawiedliwości dokonał się od czasów stworzenia ludzkości? Ile jeszcze trzeba odkryć i dokonać w tej sferze rzeczywistości?
Jak wygląda idealne prawo i sprawiedliwość na ostatecznym etapie rozwoju? Zależy pewnie od stopnia wiedzy i opanowania pozostałych sfer rzeczywistości.
Czasem mam wrażenie, że po wypędzeniu Adama i Ewy z raju, Bozia nie tylko odebrała im środowisko i siebie, ale też i cofnęła im rozum i konstrukcję do poziomu zerowego, żeby się przez te miliony lat męczyły w ewolucji na pustyni planety.
Inaczej nie byłoby jaskiniowców, średniowiecza, wojen, chorób, głupoty, pożerania się, śmierci, tego mozolnego pełzania ewolucji człowieka we wszystkich dziedzinach opanowywania rzeczywistości świata i relacji z innymi istotami.
Intuicja Biblii jest więc trafna, nawet jeżeli nie było żadnego stanu sprzed upadku, a jest to jeden wielki upadek wszystkiego od początku, rozwój od zera.
W technice wiadomo: orka wołami a orka maszyną, noszenie wody na głowie a infrastruktura wodno-kanalizacyjna, podróż na piechotę a lot samolotem - da się uchwycić postęp.
A jaki postęp prawa i sprawiedliwości dokonał się od czasów stworzenia ludzkości? Ile jeszcze trzeba odkryć i dokonać w tej sferze rzeczywistości?
Jak wygląda idealne prawo i sprawiedliwość na ostatecznym etapie rozwoju? Zależy pewnie od stopnia wiedzy i opanowania pozostałych sfer rzeczywistości.
Czasem mam wrażenie, że po wypędzeniu Adama i Ewy z raju, Bozia nie tylko odebrała im środowisko i siebie, ale też i cofnęła im rozum i konstrukcję do poziomu zerowego, żeby się przez te miliony lat męczyły w ewolucji na pustyni planety.
Inaczej nie byłoby jaskiniowców, średniowiecza, wojen, chorób, głupoty, pożerania się, śmierci, tego mozolnego pełzania ewolucji człowieka we wszystkich dziedzinach opanowywania rzeczywistości świata i relacji z innymi istotami.
Intuicja Biblii jest więc trafna, nawet jeżeli nie było żadnego stanu sprzed upadku, a jest to jeden wielki upadek wszystkiego od początku, rozwój od zera.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Miałem przesłuchać Psalmy jednego dnia, ale okazują się zadziwiająco interesujące, więc trzeba powoli i dokładnie. 

Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Tymczasem teizm coraz bardziej się rozwija:
(1): Kierownikowi chóru. Na melodię: "Gołębica z dalekich terebintów". Dawidowy. Miktam. Gdy go Filistyni zatrzymali w Gat. (2): Zmiłuj się nade mną, Boże, bo czyha na mnie człowiek, uciska mnie w nieustannej walce. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 56]
Dziwnie to brzmi. Zmiłuj się Boże, bo czyha na mnie człowiek. Tak jakby istota wołała o pomoc w obliczu zagrożenia kosmitami. A przecież to ktoś z naszego rodzaju, nikt inny jak tylko ktoś taki jak my sami. Ale może podmiot liryczny ma rację. Człowiek to najgorsze zwierzę na planecie.
(5): W Bogu wielbię Jego słowo, w Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek?
(...)
12): W Bogu ufam, nie będę się lękał; cóż może mi uczynić człowiek? [Biblia Tysiąclecia V, Ps 56]
(3): Wołam do Boga Najwyższego, do Boga, który czyni mi dobro. (4): Niech ześle [pomoc] z nieba, niechaj mnie wybawi, niech hańbą okryje tych, co mnie dręczą; Sela; niechaj ześle Bóg swoją łaskę i wierność. (5): Spoczywa moja dusza pomiędzy lwami, co pożerają synów ludzkich. Ich zęby - to włócznie i strzały, a język ich niby miecz ostry. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 57]
Aha, tu chodziło o politykę i struktury stada ludzkiego:
Dosyć brutalny psalm:
(2): Wielmoże, czy rzetelnie wydajecie wyroki? Czy sprawiedliwie sądzicie synów ludzkich? (3): Niestety, popełniacie w sercu nieprawość, wasze ręce odważają ucisk dla kraju. (4): Od łona matki występni zeszli na bezdroża, od urodzenia zbłądzili głosiciele kłamstwa. (5): Trucizna ich podobna jest do jadu węża, do jadu głuchej żmii, co zamyka uszy, (6): aby nie słyszeć głosu zaklinaczy, głosu czarownika, co biegle zaklina. (7): Boże, zetrzyj im zęby w paszczy; Panie, połam lwiątkom siekacze! (8): Niech się rozejdą jak spływające wody, niech zwiędną jak trawa przy drodze. (9): Niech będą jak [po] ślimaku [ślad], co po drodze się rozpływa, jak kobiety płód, niech nie widzą słońca. (10): Zanim ich ciernie w krzak się rozrosną, niech powiew burzy go porwie, póki jest zielony. (11): Sprawiedliwy się cieszy, kiedy widzi karę, myje swoje nogi we krwi niegodziwca. (12): A ludzie powiedzą: Uczciwy ma nagrodę; doprawdy, jest Bóg, co sądzi na ziemi. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 58]
To określenie "jak kobiety płód, niech nie widzą słońca" dosyć interesujące, jeszcze tego nie słyszałem. Rzeczywiście nigdy do tej pory nie zastanawiałem się nad tym, że dzieci w macicy nie widzą słońca naszego pięknego świata.
Dalej psalmiści a to proszą Boga o pomoc w zwalczeniu nieprzyjaciół, a to dziękują za świat piękny i życie a to znowu coś, i wreszcie bardzo ciekawy psalm 68. Znowu Bozia galopuje po niebie:
(2): Bóg powstaje, a rozpraszają się Jego wrogowie i pierzchają przed Jego obliczem ci, co Go nienawidzą. (3): Rozwiewają się, jak dym się rozwiewa, jak wosk się rozpływa przy ogniu, tak giną przed Bogiem grzesznicy. (4): A sprawiedliwi cieszą się i weselą przed Bogiem, i radością się rozkoszują. (5): Śpiewajcie Bogu, grajcie Jego imieniu; wyrównajcie drogę Temu, co cwałuje na obłokach! Jahwe Mu na imię; radujcie się przed Jego obliczem! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
(6): Ojcem dla sierot i dla wdów opiekunem jest Bóg w swym świętym mieszkaniu. (7): Bóg przygotowuje dom dla opuszczonych, a jeńców prowadzi wśród pieśni; na ziemi zeschłej zostają tylko oporni. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
(17): Czemu, góry urwiste, patrzycie z zazdrością na górę, gdzie się Bogu spodobało mieszkać, na której też Bóg będzie mieszkał na zawsze? (18): Rydwanów Bożych jest tysiące tysięcy: to Pan do świątyni przybywa z Synaju.
[Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
(19): Wstąpiłeś na wyżynę, powiodłeś jeńców, przyjąłeś ludzi jako daninę, nawet opornych - do Twej siedziby, Panie! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
Kiedyś sprzeczałem się z głosicielką ŚJ. I ona w pewnym momencie mówi: " Stosujemy takie techniki głoszenia bo nie zależy nam na ilości a na jakości i na tym, żeby ludzie dobrowolnie służyli Bogu.
Jak by Świadkowie Jehowy zechcieli, to by zastosowali inne metody i wtedy by było ich bardzo dużo".
Może naczytała się tego psalmu. Ludy narodów są do dyspozycji.
Opornych za łeb i do służby Jahwe
(21): Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala, i Pan Bóg daje ujść przed śmiercią. (22): Zaiste Bóg kruszy głowy swym wrogom, kudłatą czaszkę tego, co postępuje grzesznie. (23): Pan powiedział: Z Baszanu mogę [cię] wyprowadzić, mogę wyprowadzić z głębiny morskiej, (24): byś stopę twą we krwi umoczył, by języki psów twoich miały kęsek z wrogów. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
(29): O Boże, okaż Twoją potęgę, potęgę Bożą, z jaką działałeś dla nas (30): z Twej świątyni nad Jeruzalem! Niech królowie złożą Tobie dary! (31): Napełnij grozą dzikiego zwierza w sitowiu i stada bawołów, wraz z cielcami narodów. Niech padną na twarz ze sztabami srebra; rozprosz narody, co z wojen się cieszą. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
(35): Uznajcie moc Bożą! Jego majestat jest nad Izraelem, a Jego potęga w obłokach. (36): Grozę sieje Bóg ze swej świątyni, Bóg Izraela; On sam swojemu ludowi daje potęgę i siłę. Niech będzie Bóg błogosławiony! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
Teizm się rozwija, ale nadal jest na etapie postaci strzelającej do nas z łuku z obłoków, biorącej jeńców z sąsiednich narodów i stosującej techniki wojen starożytnych.
Psalm 69 też bardzo interesujący. Tym razem bardzo psychologiczny i osobisty:
(2): Wybaw mnie, Boże, bo woda mi sięga po szyję. (3): Ugrzązłem w mule topieli i nie mam nigdzie oparcia, trafiłem na wodną głębinę i nurt wody mnie porywa. (4): Zmęczyłem się krzykiem i ochrypło mi gardło, osłabły moje oczy, gdy czekam na Boga mojego. (5): Liczniejsi są od włosów na mej głowie nienawidzący mnie bez powodu; silni są moi wrogowie, nieprzyjaciele zakłamani; czyż mam oddać to, czego nie porwałem? (6): Boże, Ty znasz moją głupotę i występki moje nie są zakryte przed Tobą. (7): Niech przeze mnie nie wstydzą się ci, co Tobie ufają, Panie, Boże Zastępów. Niech przeze mnie się nie rumienią ci, którzy Ciebie szukają, Boże Izraela! (8): Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie i hańba twarz mi okrywa. (9): Dla braci moich stałem się obcym i cudzoziemcem dla synów mej matki. (10): Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera i spadły na mnie obelgi uwłaczających Tobie. (11): Trapiłem siebie postem, a spotkały mnie za to zniewagi. (12): Przywdziałem wór jako szatę i pośmiewiskiem stałem się dla tamtych. (13): Mówią o mnie siedzący w bramie i śpiewają pieśni ci, co piją sycerę. (14): Lecz ja ślę moją modlitwę do Ciebie, o Panie - czas to łaski; wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci, w zbawczej Twej wierności! (15): Wyrwij mnie z bagna, abym nie zatonął, wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą, i z wodnej głębiny! (16): Niechaj mnie nurt wody nie porwie, niech nie pochłonie mnie głębia, niech otchłań nie zamknie nade mną swej paszczy! (17): Wysłuchaj mnie, Panie, bo Twoja łaska pełna jest dobroci; wejrzyj na mnie w ogromie swego miłosierdzia! (18): Nie kryj swego oblicza przed Twoim sługą; prędko mnie wysłuchaj, bo jestem w ucisku. (19): Przybliż się do mnie i wybaw mnie; uwolnij mnie przez wzgląd na moich wrogów! (20): Ty znasz moją hańbę, mój wstyd i mą niesławę; wszyscy, co mnie dręczą, są przed Tobą. (21): Hańba złamała moje serce i sił mi zabrakło, na współczującego czekałem, ale go nie było, i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem. (22): Dali mi jako pokarm truciznę, a gdy byłem spragniony, poili mnie octem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 69]
Do tego momentu. Dalej jest złorzeczący:
(23): Niech stół ich stanie się dla nich pułapką, potrzaskiem - ich biesiada ofiarna. (24): Niech zaćmią się ich oczy, aby nie widzieli; spraw, by lędźwie ich zawsze się chwiały. (25): Wylej na nich swoje oburzenie, niech ich ogarnie żar Twojego gniewu! (26): Niech ich mieszkanie stanie się pustkowiem, a w ich namiotach niech braknie mieszkańców! (27): Bo prześladowali tego, kogoś Ty poraził, i przyczynili bólu temu, któregoś Ty zranił. (28): Do winy ich dodaj winę, niech nie dostąpią u Ciebie usprawiedliwienia. (29): Niech zostaną wymazani z księgi żyjących i niech nie będą zapisani z prawymi! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 69]
A dalej, jak zwykle narodowy:
(30): Ale ja jestem nędzny i zbolały; niech pomoc Twoja, Boże, mnie strzeże! (31): Pieśnią chcę chwalić imię Boga i dziękczynieniem Go wysławiać. (32): Milsze to Bogu niźli bawół, niż cielec, co ma [już] rogi i racice. (33): Patrzcie, ubodzy, i rozradujcie się; niech ożyje wasze serce, którzy szukacie Boga. (34): Bo Pan wysłuchuje biednych i swoimi więźniami nie gardzi. (35): Niechaj Go chwalą niebiosa i ziemia, morza i wszystko, co w nich się porusza. (36): Albowiem Bóg ocali Syjon i zbuduje miasta Judy: tam będą mieszkać i wezmą je w posiadanie; (37): i potomstwo sług Jego je odziedziczy, a miłujący Jego imię tam przebywać będą. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 69]
Psalm 70 to powtórka z "Ha,ha"
(1): Kierownikowi chóru. Dawidowy. Ku wspomnieniu. (2): Racz mnie wybawić, o Boże; Panie, pośpiesz mi na pomoc! (3): Niech się zawstydzą i okryją rumieńcem ci, którzy czyhają na moje życie. Niech się cofną okryci wstydem ci, którzy z niedoli mojej się weselą. (4): Niechaj odstąpią okryci hańbą, którzy [mi] mówią: Ha, ha. (5): Niech się radują i weselą w Tobie wszyscy, co Ciebie szukają. Niech zawsze mówią: Bóg jest wielki! ci, którzy pragną Twego wybawienia. (6): Ja zaś jestem ubogi i nędzny, Boże, pośpiesz do mnie! Ty jesteś wspomożycielem moim i wybawcą: nie zwlekaj, o Panie! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 70]
Aktorzy tak fajnie zakręcili jego wykonanie, że ciekawie się słuchało.
Zresztą i wcześniej inny psalm - 61 też był w dosyć niezwykłym wykonaniu. Przypominał mi melodyjną recytację mantry, ale to chyba specyficzne cechy lektora.
Podobają mi się też podkłady muzyczne: albo świergolenie ptaków, gruchanie gołębi, szum fal, albo poszczekiwanie szakali, psów w nocy, tworzące taki specyficzny klimat.
Dalej znowu tarmosi się Bozię, żeby się ruszyła:
(1): W Tobie, Panie, moja ucieczka, niech nie doznam wstydu na wieki; (2): wyrwij mnie i wyzwól w Twej sprawiedliwości, nakłoń ku mnie swe ucho i ocal mnie!
(...)
(10): Albowiem moi wrogowie o mnie rozprawiają, czyhający na moje życie zmawiają się na mnie. (11): Bóg go opuścił - mówią - gońcie go, chwytajcie, bo nie ma on wybawcy. (12): O Boże, nie stój z daleka ode mnie, mój Boże, pośpiesz mi na pomoc! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 71]
No cóż cena teizmu. Za wiarę w najwyższą Osobę żyjącą nad fajnym Wszechświatem i nami, trzeba czasem pomęczyć się z milczeniem Universum, pułapkami, przypadkami i ślepym trafem.
Psalm 72 to poezja polityki i gospodarki:
(1): Salomonowy. O Boże, przekaż Twój sąd królowi i Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu. (2): Niech sądzi sprawiedliwie Twój lud i ubogich Twoich - zgodnie z prawem! (3): Niech góry przyniosą ludowi pokój, a wzgórza - sprawiedliwość! (4): Otoczy opieką uciśnionych wśród ludu, ratować będzie dzieci ubogich, a zetrze na proch ciemiężyciela. (5): I będzie trwał długo jak słońce, jak księżyc przez wszystkie pokolenia. (6): Zstąpi jak deszcz na trawę, jak deszcz rzęsisty, co nawadnia ziemię. (7): Za dni jego rozkwitnie sprawiedliwość i wielki pokój, dopóki księżyc nie zgaśnie. (8): I panować będzie od morza do morza, od Rzeki aż po krańce ziemi. (9): Nieprzyjaciele będą mu się kłaniać, a jego przeciwnicy pył będą zlizywać. (10): Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, królowie Szeby i Saby złożą daninę. (11): I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie, wszystkie narody będą mu służyły. (12): Wyzwoli bowiem wołającego biedaka i ubogiego, i bezbronnego. (13): Zmiłuje się nad nędzarzem i biedakiem i ocali życie ubogich: (14): od krzywdy i ucisku uwolni ich dusze, a krew ich cenna będzie w jego oczach. (15): Przeto będzie żył i dadzą mu złoto z Saby, zawsze będą się modlić za niego, nieustannie mu błogosławić. (16): Obfitość zboża niech będzie na ziemi, niech szczyty gór nią zaszumią! Jak Liban niech plon jego kwitnie, niech będzie jego kwiat jak polna trawa! (17): Imię jego trwa na wieki; jak długo świeci słońce, niech wzrasta jego imię! Niech się wzajemnie nim błogosławią! Niech wszystkie narody ziemi życzą mu szczęścia! (18): Błogosławiony Pan, Bóg Izraela, który sam jeden czyni cuda! (19): Błogosławione na wieki chwalebne Jego imię; niech się cała ziemia napełni Jego chwałą! Niech się tak stanie niech się stanie! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 72]
Psalm 73 porusza bardzo ważny problem niesprawiedliwości społecznej i sensu niewinności:
(2): A moje stopy nieomal się nie potknęły, omal się nie zachwiały moje kroki. (3): Zazdrościłem bowiem niegodziwym, widząc pomyślność grzeszników. (4): Bo dla nich nie ma żadnych cierpień, ich ciało jest zdrowe, tłuste. (5): Nie doznają ludzkich utrapień ani z [innymi] ludźmi nie cierpią. (6): Toteż ich naszyjnikiem jest pycha, a przemoc szatą, co ich odziewa. (7): Ich oko wystaje z tłuszczu, złe zamysły nurtują ich serca. (8): Szydzą i mówią złośliwie, butnie grożą uciskiem. (9): Ustami swymi niebo napastują, język ich biega po ziemi. (10): Dlatego lud mój do nich się zwraca i obficie piją ich wodę. (11): I mówią: Jakże Bóg może widzieć, czyż Najwyższy ma wiedzę? (12): Tacy to są grzesznicy i zawsze beztroscy gromadzą bogactwo. (13): Czy więc na próżno zachowałem czyste serce i na znak niewinności obmywałem ręce? [Biblia Tysiąclecia V, Ps 73]
Okazuje się, że wystarczy przyjrzeć się końcowym efektom różnych procesów wywoływanych przez jednostki.
Przemijanie rozlicza wszystkich, a wtedy błędy wychodzą.
(16): Rozmyślałem zatem, aby to zrozumieć, lecz to wydało mi się uciążliwe, (17): póki nie wniknąłem w święte sprawy Boże, nie przyjrzałem się końcowi tamtych. (18): Zaiste na śliskiej drodze ich stawiasz i spychasz ich ku zagładzie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 73]
(1): Kierownikowi chóru. Na melodię: "Gołębica z dalekich terebintów". Dawidowy. Miktam. Gdy go Filistyni zatrzymali w Gat. (2): Zmiłuj się nade mną, Boże, bo czyha na mnie człowiek, uciska mnie w nieustannej walce. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 56]
Dziwnie to brzmi. Zmiłuj się Boże, bo czyha na mnie człowiek. Tak jakby istota wołała o pomoc w obliczu zagrożenia kosmitami. A przecież to ktoś z naszego rodzaju, nikt inny jak tylko ktoś taki jak my sami. Ale może podmiot liryczny ma rację. Człowiek to najgorsze zwierzę na planecie.
(5): W Bogu wielbię Jego słowo, w Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek?
(...)
12): W Bogu ufam, nie będę się lękał; cóż może mi uczynić człowiek? [Biblia Tysiąclecia V, Ps 56]
(3): Wołam do Boga Najwyższego, do Boga, który czyni mi dobro. (4): Niech ześle [pomoc] z nieba, niechaj mnie wybawi, niech hańbą okryje tych, co mnie dręczą; Sela; niechaj ześle Bóg swoją łaskę i wierność. (5): Spoczywa moja dusza pomiędzy lwami, co pożerają synów ludzkich. Ich zęby - to włócznie i strzały, a język ich niby miecz ostry. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 57]
Aha, tu chodziło o politykę i struktury stada ludzkiego:
Dosyć brutalny psalm:
(2): Wielmoże, czy rzetelnie wydajecie wyroki? Czy sprawiedliwie sądzicie synów ludzkich? (3): Niestety, popełniacie w sercu nieprawość, wasze ręce odważają ucisk dla kraju. (4): Od łona matki występni zeszli na bezdroża, od urodzenia zbłądzili głosiciele kłamstwa. (5): Trucizna ich podobna jest do jadu węża, do jadu głuchej żmii, co zamyka uszy, (6): aby nie słyszeć głosu zaklinaczy, głosu czarownika, co biegle zaklina. (7): Boże, zetrzyj im zęby w paszczy; Panie, połam lwiątkom siekacze! (8): Niech się rozejdą jak spływające wody, niech zwiędną jak trawa przy drodze. (9): Niech będą jak [po] ślimaku [ślad], co po drodze się rozpływa, jak kobiety płód, niech nie widzą słońca. (10): Zanim ich ciernie w krzak się rozrosną, niech powiew burzy go porwie, póki jest zielony. (11): Sprawiedliwy się cieszy, kiedy widzi karę, myje swoje nogi we krwi niegodziwca. (12): A ludzie powiedzą: Uczciwy ma nagrodę; doprawdy, jest Bóg, co sądzi na ziemi. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 58]
To określenie "jak kobiety płód, niech nie widzą słońca" dosyć interesujące, jeszcze tego nie słyszałem. Rzeczywiście nigdy do tej pory nie zastanawiałem się nad tym, że dzieci w macicy nie widzą słońca naszego pięknego świata.
Dalej psalmiści a to proszą Boga o pomoc w zwalczeniu nieprzyjaciół, a to dziękują za świat piękny i życie a to znowu coś, i wreszcie bardzo ciekawy psalm 68. Znowu Bozia galopuje po niebie:
(2): Bóg powstaje, a rozpraszają się Jego wrogowie i pierzchają przed Jego obliczem ci, co Go nienawidzą. (3): Rozwiewają się, jak dym się rozwiewa, jak wosk się rozpływa przy ogniu, tak giną przed Bogiem grzesznicy. (4): A sprawiedliwi cieszą się i weselą przed Bogiem, i radością się rozkoszują. (5): Śpiewajcie Bogu, grajcie Jego imieniu; wyrównajcie drogę Temu, co cwałuje na obłokach! Jahwe Mu na imię; radujcie się przed Jego obliczem! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
(6): Ojcem dla sierot i dla wdów opiekunem jest Bóg w swym świętym mieszkaniu. (7): Bóg przygotowuje dom dla opuszczonych, a jeńców prowadzi wśród pieśni; na ziemi zeschłej zostają tylko oporni. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
(17): Czemu, góry urwiste, patrzycie z zazdrością na górę, gdzie się Bogu spodobało mieszkać, na której też Bóg będzie mieszkał na zawsze? (18): Rydwanów Bożych jest tysiące tysięcy: to Pan do świątyni przybywa z Synaju.
[Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
(19): Wstąpiłeś na wyżynę, powiodłeś jeńców, przyjąłeś ludzi jako daninę, nawet opornych - do Twej siedziby, Panie! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
Kiedyś sprzeczałem się z głosicielką ŚJ. I ona w pewnym momencie mówi: " Stosujemy takie techniki głoszenia bo nie zależy nam na ilości a na jakości i na tym, żeby ludzie dobrowolnie służyli Bogu.
Jak by Świadkowie Jehowy zechcieli, to by zastosowali inne metody i wtedy by było ich bardzo dużo".
Może naczytała się tego psalmu. Ludy narodów są do dyspozycji.
Opornych za łeb i do służby Jahwe

(21): Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala, i Pan Bóg daje ujść przed śmiercią. (22): Zaiste Bóg kruszy głowy swym wrogom, kudłatą czaszkę tego, co postępuje grzesznie. (23): Pan powiedział: Z Baszanu mogę [cię] wyprowadzić, mogę wyprowadzić z głębiny morskiej, (24): byś stopę twą we krwi umoczył, by języki psów twoich miały kęsek z wrogów. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
(29): O Boże, okaż Twoją potęgę, potęgę Bożą, z jaką działałeś dla nas (30): z Twej świątyni nad Jeruzalem! Niech królowie złożą Tobie dary! (31): Napełnij grozą dzikiego zwierza w sitowiu i stada bawołów, wraz z cielcami narodów. Niech padną na twarz ze sztabami srebra; rozprosz narody, co z wojen się cieszą. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
(35): Uznajcie moc Bożą! Jego majestat jest nad Izraelem, a Jego potęga w obłokach. (36): Grozę sieje Bóg ze swej świątyni, Bóg Izraela; On sam swojemu ludowi daje potęgę i siłę. Niech będzie Bóg błogosławiony! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 68]
Teizm się rozwija, ale nadal jest na etapie postaci strzelającej do nas z łuku z obłoków, biorącej jeńców z sąsiednich narodów i stosującej techniki wojen starożytnych.
Psalm 69 też bardzo interesujący. Tym razem bardzo psychologiczny i osobisty:
(2): Wybaw mnie, Boże, bo woda mi sięga po szyję. (3): Ugrzązłem w mule topieli i nie mam nigdzie oparcia, trafiłem na wodną głębinę i nurt wody mnie porywa. (4): Zmęczyłem się krzykiem i ochrypło mi gardło, osłabły moje oczy, gdy czekam na Boga mojego. (5): Liczniejsi są od włosów na mej głowie nienawidzący mnie bez powodu; silni są moi wrogowie, nieprzyjaciele zakłamani; czyż mam oddać to, czego nie porwałem? (6): Boże, Ty znasz moją głupotę i występki moje nie są zakryte przed Tobą. (7): Niech przeze mnie nie wstydzą się ci, co Tobie ufają, Panie, Boże Zastępów. Niech przeze mnie się nie rumienią ci, którzy Ciebie szukają, Boże Izraela! (8): Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie i hańba twarz mi okrywa. (9): Dla braci moich stałem się obcym i cudzoziemcem dla synów mej matki. (10): Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera i spadły na mnie obelgi uwłaczających Tobie. (11): Trapiłem siebie postem, a spotkały mnie za to zniewagi. (12): Przywdziałem wór jako szatę i pośmiewiskiem stałem się dla tamtych. (13): Mówią o mnie siedzący w bramie i śpiewają pieśni ci, co piją sycerę. (14): Lecz ja ślę moją modlitwę do Ciebie, o Panie - czas to łaski; wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci, w zbawczej Twej wierności! (15): Wyrwij mnie z bagna, abym nie zatonął, wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą, i z wodnej głębiny! (16): Niechaj mnie nurt wody nie porwie, niech nie pochłonie mnie głębia, niech otchłań nie zamknie nade mną swej paszczy! (17): Wysłuchaj mnie, Panie, bo Twoja łaska pełna jest dobroci; wejrzyj na mnie w ogromie swego miłosierdzia! (18): Nie kryj swego oblicza przed Twoim sługą; prędko mnie wysłuchaj, bo jestem w ucisku. (19): Przybliż się do mnie i wybaw mnie; uwolnij mnie przez wzgląd na moich wrogów! (20): Ty znasz moją hańbę, mój wstyd i mą niesławę; wszyscy, co mnie dręczą, są przed Tobą. (21): Hańba złamała moje serce i sił mi zabrakło, na współczującego czekałem, ale go nie było, i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem. (22): Dali mi jako pokarm truciznę, a gdy byłem spragniony, poili mnie octem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 69]
Do tego momentu. Dalej jest złorzeczący:
(23): Niech stół ich stanie się dla nich pułapką, potrzaskiem - ich biesiada ofiarna. (24): Niech zaćmią się ich oczy, aby nie widzieli; spraw, by lędźwie ich zawsze się chwiały. (25): Wylej na nich swoje oburzenie, niech ich ogarnie żar Twojego gniewu! (26): Niech ich mieszkanie stanie się pustkowiem, a w ich namiotach niech braknie mieszkańców! (27): Bo prześladowali tego, kogoś Ty poraził, i przyczynili bólu temu, któregoś Ty zranił. (28): Do winy ich dodaj winę, niech nie dostąpią u Ciebie usprawiedliwienia. (29): Niech zostaną wymazani z księgi żyjących i niech nie będą zapisani z prawymi! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 69]
A dalej, jak zwykle narodowy:
(30): Ale ja jestem nędzny i zbolały; niech pomoc Twoja, Boże, mnie strzeże! (31): Pieśnią chcę chwalić imię Boga i dziękczynieniem Go wysławiać. (32): Milsze to Bogu niźli bawół, niż cielec, co ma [już] rogi i racice. (33): Patrzcie, ubodzy, i rozradujcie się; niech ożyje wasze serce, którzy szukacie Boga. (34): Bo Pan wysłuchuje biednych i swoimi więźniami nie gardzi. (35): Niechaj Go chwalą niebiosa i ziemia, morza i wszystko, co w nich się porusza. (36): Albowiem Bóg ocali Syjon i zbuduje miasta Judy: tam będą mieszkać i wezmą je w posiadanie; (37): i potomstwo sług Jego je odziedziczy, a miłujący Jego imię tam przebywać będą. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 69]
Psalm 70 to powtórka z "Ha,ha"
(1): Kierownikowi chóru. Dawidowy. Ku wspomnieniu. (2): Racz mnie wybawić, o Boże; Panie, pośpiesz mi na pomoc! (3): Niech się zawstydzą i okryją rumieńcem ci, którzy czyhają na moje życie. Niech się cofną okryci wstydem ci, którzy z niedoli mojej się weselą. (4): Niechaj odstąpią okryci hańbą, którzy [mi] mówią: Ha, ha. (5): Niech się radują i weselą w Tobie wszyscy, co Ciebie szukają. Niech zawsze mówią: Bóg jest wielki! ci, którzy pragną Twego wybawienia. (6): Ja zaś jestem ubogi i nędzny, Boże, pośpiesz do mnie! Ty jesteś wspomożycielem moim i wybawcą: nie zwlekaj, o Panie! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 70]
Aktorzy tak fajnie zakręcili jego wykonanie, że ciekawie się słuchało.
Zresztą i wcześniej inny psalm - 61 też był w dosyć niezwykłym wykonaniu. Przypominał mi melodyjną recytację mantry, ale to chyba specyficzne cechy lektora.
Podobają mi się też podkłady muzyczne: albo świergolenie ptaków, gruchanie gołębi, szum fal, albo poszczekiwanie szakali, psów w nocy, tworzące taki specyficzny klimat.
Dalej znowu tarmosi się Bozię, żeby się ruszyła:
(1): W Tobie, Panie, moja ucieczka, niech nie doznam wstydu na wieki; (2): wyrwij mnie i wyzwól w Twej sprawiedliwości, nakłoń ku mnie swe ucho i ocal mnie!
(...)
(10): Albowiem moi wrogowie o mnie rozprawiają, czyhający na moje życie zmawiają się na mnie. (11): Bóg go opuścił - mówią - gońcie go, chwytajcie, bo nie ma on wybawcy. (12): O Boże, nie stój z daleka ode mnie, mój Boże, pośpiesz mi na pomoc! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 71]
No cóż cena teizmu. Za wiarę w najwyższą Osobę żyjącą nad fajnym Wszechświatem i nami, trzeba czasem pomęczyć się z milczeniem Universum, pułapkami, przypadkami i ślepym trafem.
Psalm 72 to poezja polityki i gospodarki:
(1): Salomonowy. O Boże, przekaż Twój sąd królowi i Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu. (2): Niech sądzi sprawiedliwie Twój lud i ubogich Twoich - zgodnie z prawem! (3): Niech góry przyniosą ludowi pokój, a wzgórza - sprawiedliwość! (4): Otoczy opieką uciśnionych wśród ludu, ratować będzie dzieci ubogich, a zetrze na proch ciemiężyciela. (5): I będzie trwał długo jak słońce, jak księżyc przez wszystkie pokolenia. (6): Zstąpi jak deszcz na trawę, jak deszcz rzęsisty, co nawadnia ziemię. (7): Za dni jego rozkwitnie sprawiedliwość i wielki pokój, dopóki księżyc nie zgaśnie. (8): I panować będzie od morza do morza, od Rzeki aż po krańce ziemi. (9): Nieprzyjaciele będą mu się kłaniać, a jego przeciwnicy pył będą zlizywać. (10): Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, królowie Szeby i Saby złożą daninę. (11): I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie, wszystkie narody będą mu służyły. (12): Wyzwoli bowiem wołającego biedaka i ubogiego, i bezbronnego. (13): Zmiłuje się nad nędzarzem i biedakiem i ocali życie ubogich: (14): od krzywdy i ucisku uwolni ich dusze, a krew ich cenna będzie w jego oczach. (15): Przeto będzie żył i dadzą mu złoto z Saby, zawsze będą się modlić za niego, nieustannie mu błogosławić. (16): Obfitość zboża niech będzie na ziemi, niech szczyty gór nią zaszumią! Jak Liban niech plon jego kwitnie, niech będzie jego kwiat jak polna trawa! (17): Imię jego trwa na wieki; jak długo świeci słońce, niech wzrasta jego imię! Niech się wzajemnie nim błogosławią! Niech wszystkie narody ziemi życzą mu szczęścia! (18): Błogosławiony Pan, Bóg Izraela, który sam jeden czyni cuda! (19): Błogosławione na wieki chwalebne Jego imię; niech się cała ziemia napełni Jego chwałą! Niech się tak stanie niech się stanie! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 72]
Psalm 73 porusza bardzo ważny problem niesprawiedliwości społecznej i sensu niewinności:
(2): A moje stopy nieomal się nie potknęły, omal się nie zachwiały moje kroki. (3): Zazdrościłem bowiem niegodziwym, widząc pomyślność grzeszników. (4): Bo dla nich nie ma żadnych cierpień, ich ciało jest zdrowe, tłuste. (5): Nie doznają ludzkich utrapień ani z [innymi] ludźmi nie cierpią. (6): Toteż ich naszyjnikiem jest pycha, a przemoc szatą, co ich odziewa. (7): Ich oko wystaje z tłuszczu, złe zamysły nurtują ich serca. (8): Szydzą i mówią złośliwie, butnie grożą uciskiem. (9): Ustami swymi niebo napastują, język ich biega po ziemi. (10): Dlatego lud mój do nich się zwraca i obficie piją ich wodę. (11): I mówią: Jakże Bóg może widzieć, czyż Najwyższy ma wiedzę? (12): Tacy to są grzesznicy i zawsze beztroscy gromadzą bogactwo. (13): Czy więc na próżno zachowałem czyste serce i na znak niewinności obmywałem ręce? [Biblia Tysiąclecia V, Ps 73]
Okazuje się, że wystarczy przyjrzeć się końcowym efektom różnych procesów wywoływanych przez jednostki.
Przemijanie rozlicza wszystkich, a wtedy błędy wychodzą.
(16): Rozmyślałem zatem, aby to zrozumieć, lecz to wydało mi się uciążliwe, (17): póki nie wniknąłem w święte sprawy Boże, nie przyjrzałem się końcowi tamtych. (18): Zaiste na śliskiej drodze ich stawiasz i spychasz ich ku zagładzie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 73]
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Psalm 74 to kolejne utwierdzenie teizmu, w obliczu człowieka i innych wrogów naszych:
(12): Bóg jednak od początku jest moim królem, który na ziemi sprawia ocalenie. (13): Ty ujarzmiłeś morze swą potęgą, skruszyłeś głowy smoków na morzu. (14): Ty zmiażdżyłeś łby Lewiatana, wydałeś go na żer potworom morskim. (15): Ty otworzyłeś źródła i strumienie; Ty wysuszyłeś rzeki stale płynące. (16): Twoim jest dzień i noc jest Twoja; Ty światło i słońce utwierdziłeś. (17): Ty ustanowiłeś wszystkie granice ziemi; lato i zimę Ty obmyśliłeś. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 74]
A Bozia jest straszliwa. Nawet z naszych wzajemnych wojen i zbrodni wyciągnie swoje, bo będzie mogła nas potępić a ofiary uratować w niebie:
(8): Jesteś straszliwy i któż się ostoi w obliczu Twego zagniewania? (9): Ogłosiłeś z nieba swój wyrok, przelękła się ziemia, zamilkła, (10): gdy Bóg na sąd się podniósł, by ocalić wszystkich pokornych na ziemi. Sela. (11): Nawet gniew ludzi oddaje Ci chwałę, pozostałych po nim otoczysz opieką. (12): Złóżcie śluby i wypełniajcie je przed Panem, Bogiem waszym, niech całe otoczenie niesie dary Straszliwemu, (13): Temu, który poskramia ducha książąt, który sieje postrach wśród królów ziemi. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 76]
Ale dlaczego tak ciągle strzela z nieba z łuku, jak za starożytnych Egipcjan?
(1): Kierownikowi chóru. Według Jedutuna. Asafowy. Psalm. (14): Boże, Twoja droga jest święta; który bóg dorówna wielkością naszemu Bogu? (15): Ty jesteś Bogiem działającym cuda, objawiłeś ludom swą potęgę. (16): Ramieniem swoim lud Twój wybawiłeś, synów Jakuba i Józefa. Sela. (17): Boże, ujrzały Cię wody, ujrzały Cię wody: zadrżały, i odmęty się poruszyły. (18): Chmury wylały wody, wydały głos chmury i poleciały Twoje strzały. (19): Głos Twego grzmotu wśród terkotu kół, pioruny świat rozjaśniły, poruszyła się i zatrzęsła ziemia. (20): Twoja droga wiodła przez wody, Twoja ścieżka przez wody rozległe i nie znać było Twych śladów. (21): Wiodłeś Twój lud jak trzodę ręką Mojżesza i Aarona. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 77]
No tak, na tamtym poziomie rozwoju cywilizacji planetarnej błyskawica kojarzyła się z ognistą strzałą wypuszczaną z łuku. Z telewizorem i lodówką jeszcze nie.
Psalm 78 to przypomnienie całej tej historii od Mojżesza i faraona aż do Dawida króla. Nie podoba mi się rywalizacja plemion synów Jakuba i przypisywanie tego boskiej opatrzności:
(1): Pieśń pouczająca. Asafowy. Słuchaj, mój ludu, nauki mojej; nakłońcie wasze uszy na słowa ust moich. (...)
(65): Lecz Pan się ocknął jak ze snu, jak wojownik winem zmożony. (66): I uderzył od tyłu na swych nieprzyjaciół, wieczystą sromotą ich okrył. (67): Odrzucił namiot Józefa i nie wybrał szczepu Efraima, (68): lecz wybrał pokolenie Judy, górę Syjon, którą umiłował. (69): I wzniósł swoją świątynię, jak wysokie niebo, jak ziemię, którą ugruntował na wieki. (70): Wybrał swego sługę, Dawida, i wziął go z owczych zagród; (71): powołał go, gdy chodził za karmiącymi [owcami], by pasł Jakuba, lud Jego, i Izraela, Jego dziedzictwo. (72): On ich pasł w prawości swego serca i roztropną prowadził ręką. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 78]
A nawet posunęli się do czegoś takiego:
(11): Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej; otwórz szeroko usta, abym je napełnił. (12): Lecz mój lud nie posłuchał mego głosu; Izrael nie był Mi posłuszny. (13): Pozostawiłem ich przeto twardości ich serca, niech postępują według swych zamysłów! (14): Gdyby mój lud Mnie posłuchał, a Izrael kroczył moimi drogami, (15): natychmiast zgniótłbym ich wrogów i obróciłbym rękę na ich przeciwników. (16): Nienawidzący Pana schlebialiby Jemu, a czas ich [kary] trwałby na wieki. (17): Jego zaś bym karmił najczystszą pszenicą i sycił miodem z opoki. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 81]
Tak, Izrael byłby światowym imperium, gdyby tylko idealnie służyli Bogu. Coś takiego.
Teraz wymyślili Izrael Duchowy, który chciałby rządzić całą Ziemią i to po to, żeby spełnić plan zbawczy Stwórcy po grzechu Adama i Ewy. 144 000 nieśmiertelnych w niebie jako książęta Nowego Świata. Ale Bozia ich lekko sztorcuje, bo jeszcze są niedoskonali:
(1): Psalm. Asafowy. Bóg powstaje w zgromadzeniu boskim, pośrodku bogów sąd odbywa: (2): Dokądże będziecie sądzić niegodziwie i trzymać stronę występnych? Sela. (3): Ujmijcie się za sierotą i uciśnionym, wymierzcie sprawiedliwość nieszczęśliwemu i ubogiemu! (4): Uwolnijcie uciśnionego i nędzarza, wyrwijcie go z ręki występnych! (5): Lecz oni nie pojmują i nie rozumieją, błąkają się w ciemnościach; cała ziemia chwieje się w posadach. (6): Ja rzekłem: Jesteście bogami i wszyscy - synami Najwyższego. (7): Lecz wy pomrzecie jak ludzie, jak jeden mąż, książęta, poupadacie. (8): O Boże, powstań, odbądź sąd nad ziemią, bo wszystkie narody są Twoją własnością. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 82]
Ale z drugiej strony nikt nie chce, żeby nie było Izraela. Polityka międzynarodowa obecnie dąży do uznania prawa do samostanowienia państw. W razie wojen, zaborów i podbojów zwrócić się do sił pokojowych ONZ, bo Bóg to mętna sprawa.
(2): O Boże, nie milcz, nie bądź głuchy, nie bądź bezczynny, Boże! (3): Bo oto burzą się Twoi wrogowie i podnoszą głowę ci, którzy Cię nienawidzą. (4): Knują spisek przeciwko Twojemu ludowi, zmawiają się przeciw tym, których strzeżesz. (5): Pójdźcie - mówią - wytraćmy ich spośród narodów, by więcej nie wspominano imienia Izraela. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 83]
Po co złorzeczyć innym narodom i państwom.
(10): Uczyń im jak Madianitom i Siserze, jak Jabinowi nad potokiem Kiszon, (11): którzy polegli pod Endor, stali się nawozem dla ziemi. (12): Z ich książętami postąp jak z Orebem, jak z Zeebem, z Zebachem i z Salmunną, z wszystkimi ich przywódcami, (13): którzy mówili: Zagarnijmy dla siebie kraj Boga! (14): O Boże mój, uczyń ich podobnymi do źdźbeł ostu, do plew gnanych wichurą. (15): Jak ogień pożera lasy, jak pożoga wypala góry, (16): tak ich ścigaj Twoją nawałnicą i burzą Twoją zatrwóż ich! (17): Okryj hańbą ich oblicze, aby szukali imienia Twego, Panie! (18): Niech wstyd i trwoga ogarną ich na zawsze, niech będą pohańbieni i zginą! (19): Niechaj poznają, że tylko Ty, który sam jeden masz Jahwe na imię, jesteś Najwyższy na całej ziemi. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 83]
Ale chyba nie rozumiem realiów starożytnego świata. Społeczeństwa ludzkie bez religii nie potrafiły tworzyć systemów:
(1): Błaganie Mojżesza, męża Bożego. Panie, Ty byłeś naszą ucieczką z pokolenia na pokolenie. (2): Zanim góry narodziły się w bólach, nim ziemia i świat powstały, od wieku na wieki Ty jesteś Bogiem. (3): W proch każesz powracać śmiertelnym i mówisz: Synowie ludzcy, wracajcie! (4): Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął, niby straż nocna. (5): Porywasz ich jak fala, stają się jak sen poranny, jak trawa, co rośnie: (6): rankiem kwitnie i jest zielona, wieczorem więdnie i usycha. (7): Zaiste, Twój gniew nas niszczy, trwoży nas Twe oburzenie. (8): Stawiasz przed sobą nasze winy, nasze skryte grzechy w świetle Twojego oblicza. (9): Bo wszystkie dni nasze płyną pod Twoim gniewem; kończymy nasze lata jak westchnienie. (10): Czas naszych dni - to lat siedemdziesiąt lub, gdy jesteśmy mocni, osiemdziesiąt; a większość z nich to trud i marność, bo szybko mijają, my zaś odlatujemy. (11): Któż potrafi zważyć ogrom Twojego gniewu i kto może doświadczyć mocy Twego oburzenia? (12): Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy osiągnęli mądrość serca. (13): Zwróć się, o Panie, dokądże jeszcze...? I bądź litościwy dla sług Twoich! (14): Nasyć nas od rana swoją łaską, abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć. (15): Daj radość według [miary] dni, w których nas przygniotłeś, i lat, w których zaznaliśmy niedoli. (16): Niech sługom Twoim ukaże się Twe dzieło, a chwała Twoja nad ich synami! (17): A dobroć Pana Boga naszego niech będzie nad nami! I wspieraj pracę rąk naszych, dzieło rąk naszych wspieraj! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 90]
(1): Boże, Mścicielu, Panie, Boże, Mścicielu, ukaż się! (2): Powstań, Ty, który sądzisz ziemię, daj pysznym odpłatę! (3): Jak długo występni, o Panie, jak długo będą się chełpić występni, (4): będą pleść i gadać bezczelnie, i przechwalać się będą wszyscy złoczyńcy? (5): Lud Twój, o Panie, depczą i uciskają Twoje dziedzictwo, (6): mordują wdowę i przychodnia i zabijają sieroty. (7): A mówią: Pan nie widzi, nie dostrzega [tego] Bóg Jakuba. (8): Pojmijcie, głupcy w narodzie! Kiedy zmądrzejecie, bezrozumni? (9): Czyż nie ma usłyszeć Ten, który ucho wszczepił, nie ma widzieć Ten, co utworzył oko, (10): czy nie ma karać Ten, co strofuje ludy, Ten, który ludzi naucza mądrości?
(...)
(21): Choć czyhają na życie sprawiedliwego, chociaż potępiają krew niewinną, (22): na pewno Pan będzie mi obroną i Bóg mój dla mnie - opoką schronienia. (23): A tamtym odda za ich niegodziwość i wytraci za własną ich złość, nasz Pan Bóg ich wytraci. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 94]
Mściciel krwi był wcześniej jeszcze. I widzę, że tu chodzi rzeczywiście o Goela - mściciela krwi a nie odkupiciela. W różnych przekładach tak samo.
(2): Alef Chwalić Cię będę, Panie, całym sercem moim, opowiem wszystkie cudowne Twe dzieła. (3): Cieszyć się będę i radować Tobą, Psalm będę śpiewać na cześć Twego imienia, o Najwyższy.
(...)
(12): Zain Psalm śpiewajcie Panu, co mieszka na Syjonie, pośród narodów głoście Jego dzieła, (13): bo mściciel krwi pamięta o ubogich, pamięta, a nie zapomina ich wołania. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 9]
(12): Bóg jednak od początku jest moim królem, który na ziemi sprawia ocalenie. (13): Ty ujarzmiłeś morze swą potęgą, skruszyłeś głowy smoków na morzu. (14): Ty zmiażdżyłeś łby Lewiatana, wydałeś go na żer potworom morskim. (15): Ty otworzyłeś źródła i strumienie; Ty wysuszyłeś rzeki stale płynące. (16): Twoim jest dzień i noc jest Twoja; Ty światło i słońce utwierdziłeś. (17): Ty ustanowiłeś wszystkie granice ziemi; lato i zimę Ty obmyśliłeś. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 74]
A Bozia jest straszliwa. Nawet z naszych wzajemnych wojen i zbrodni wyciągnie swoje, bo będzie mogła nas potępić a ofiary uratować w niebie:
(8): Jesteś straszliwy i któż się ostoi w obliczu Twego zagniewania? (9): Ogłosiłeś z nieba swój wyrok, przelękła się ziemia, zamilkła, (10): gdy Bóg na sąd się podniósł, by ocalić wszystkich pokornych na ziemi. Sela. (11): Nawet gniew ludzi oddaje Ci chwałę, pozostałych po nim otoczysz opieką. (12): Złóżcie śluby i wypełniajcie je przed Panem, Bogiem waszym, niech całe otoczenie niesie dary Straszliwemu, (13): Temu, który poskramia ducha książąt, który sieje postrach wśród królów ziemi. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 76]
Ale dlaczego tak ciągle strzela z nieba z łuku, jak za starożytnych Egipcjan?
(1): Kierownikowi chóru. Według Jedutuna. Asafowy. Psalm. (14): Boże, Twoja droga jest święta; który bóg dorówna wielkością naszemu Bogu? (15): Ty jesteś Bogiem działającym cuda, objawiłeś ludom swą potęgę. (16): Ramieniem swoim lud Twój wybawiłeś, synów Jakuba i Józefa. Sela. (17): Boże, ujrzały Cię wody, ujrzały Cię wody: zadrżały, i odmęty się poruszyły. (18): Chmury wylały wody, wydały głos chmury i poleciały Twoje strzały. (19): Głos Twego grzmotu wśród terkotu kół, pioruny świat rozjaśniły, poruszyła się i zatrzęsła ziemia. (20): Twoja droga wiodła przez wody, Twoja ścieżka przez wody rozległe i nie znać było Twych śladów. (21): Wiodłeś Twój lud jak trzodę ręką Mojżesza i Aarona. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 77]
No tak, na tamtym poziomie rozwoju cywilizacji planetarnej błyskawica kojarzyła się z ognistą strzałą wypuszczaną z łuku. Z telewizorem i lodówką jeszcze nie.
Psalm 78 to przypomnienie całej tej historii od Mojżesza i faraona aż do Dawida króla. Nie podoba mi się rywalizacja plemion synów Jakuba i przypisywanie tego boskiej opatrzności:
(1): Pieśń pouczająca. Asafowy. Słuchaj, mój ludu, nauki mojej; nakłońcie wasze uszy na słowa ust moich. (...)
(65): Lecz Pan się ocknął jak ze snu, jak wojownik winem zmożony. (66): I uderzył od tyłu na swych nieprzyjaciół, wieczystą sromotą ich okrył. (67): Odrzucił namiot Józefa i nie wybrał szczepu Efraima, (68): lecz wybrał pokolenie Judy, górę Syjon, którą umiłował. (69): I wzniósł swoją świątynię, jak wysokie niebo, jak ziemię, którą ugruntował na wieki. (70): Wybrał swego sługę, Dawida, i wziął go z owczych zagród; (71): powołał go, gdy chodził za karmiącymi [owcami], by pasł Jakuba, lud Jego, i Izraela, Jego dziedzictwo. (72): On ich pasł w prawości swego serca i roztropną prowadził ręką. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 78]
A nawet posunęli się do czegoś takiego:
(11): Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej; otwórz szeroko usta, abym je napełnił. (12): Lecz mój lud nie posłuchał mego głosu; Izrael nie był Mi posłuszny. (13): Pozostawiłem ich przeto twardości ich serca, niech postępują według swych zamysłów! (14): Gdyby mój lud Mnie posłuchał, a Izrael kroczył moimi drogami, (15): natychmiast zgniótłbym ich wrogów i obróciłbym rękę na ich przeciwników. (16): Nienawidzący Pana schlebialiby Jemu, a czas ich [kary] trwałby na wieki. (17): Jego zaś bym karmił najczystszą pszenicą i sycił miodem z opoki. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 81]
Tak, Izrael byłby światowym imperium, gdyby tylko idealnie służyli Bogu. Coś takiego.
Teraz wymyślili Izrael Duchowy, który chciałby rządzić całą Ziemią i to po to, żeby spełnić plan zbawczy Stwórcy po grzechu Adama i Ewy. 144 000 nieśmiertelnych w niebie jako książęta Nowego Świata. Ale Bozia ich lekko sztorcuje, bo jeszcze są niedoskonali:
(1): Psalm. Asafowy. Bóg powstaje w zgromadzeniu boskim, pośrodku bogów sąd odbywa: (2): Dokądże będziecie sądzić niegodziwie i trzymać stronę występnych? Sela. (3): Ujmijcie się za sierotą i uciśnionym, wymierzcie sprawiedliwość nieszczęśliwemu i ubogiemu! (4): Uwolnijcie uciśnionego i nędzarza, wyrwijcie go z ręki występnych! (5): Lecz oni nie pojmują i nie rozumieją, błąkają się w ciemnościach; cała ziemia chwieje się w posadach. (6): Ja rzekłem: Jesteście bogami i wszyscy - synami Najwyższego. (7): Lecz wy pomrzecie jak ludzie, jak jeden mąż, książęta, poupadacie. (8): O Boże, powstań, odbądź sąd nad ziemią, bo wszystkie narody są Twoją własnością. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 82]
Ale z drugiej strony nikt nie chce, żeby nie było Izraela. Polityka międzynarodowa obecnie dąży do uznania prawa do samostanowienia państw. W razie wojen, zaborów i podbojów zwrócić się do sił pokojowych ONZ, bo Bóg to mętna sprawa.
(2): O Boże, nie milcz, nie bądź głuchy, nie bądź bezczynny, Boże! (3): Bo oto burzą się Twoi wrogowie i podnoszą głowę ci, którzy Cię nienawidzą. (4): Knują spisek przeciwko Twojemu ludowi, zmawiają się przeciw tym, których strzeżesz. (5): Pójdźcie - mówią - wytraćmy ich spośród narodów, by więcej nie wspominano imienia Izraela. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 83]
Po co złorzeczyć innym narodom i państwom.
(10): Uczyń im jak Madianitom i Siserze, jak Jabinowi nad potokiem Kiszon, (11): którzy polegli pod Endor, stali się nawozem dla ziemi. (12): Z ich książętami postąp jak z Orebem, jak z Zeebem, z Zebachem i z Salmunną, z wszystkimi ich przywódcami, (13): którzy mówili: Zagarnijmy dla siebie kraj Boga! (14): O Boże mój, uczyń ich podobnymi do źdźbeł ostu, do plew gnanych wichurą. (15): Jak ogień pożera lasy, jak pożoga wypala góry, (16): tak ich ścigaj Twoją nawałnicą i burzą Twoją zatrwóż ich! (17): Okryj hańbą ich oblicze, aby szukali imienia Twego, Panie! (18): Niech wstyd i trwoga ogarną ich na zawsze, niech będą pohańbieni i zginą! (19): Niechaj poznają, że tylko Ty, który sam jeden masz Jahwe na imię, jesteś Najwyższy na całej ziemi. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 83]
Ale chyba nie rozumiem realiów starożytnego świata. Społeczeństwa ludzkie bez religii nie potrafiły tworzyć systemów:
(1): Błaganie Mojżesza, męża Bożego. Panie, Ty byłeś naszą ucieczką z pokolenia na pokolenie. (2): Zanim góry narodziły się w bólach, nim ziemia i świat powstały, od wieku na wieki Ty jesteś Bogiem. (3): W proch każesz powracać śmiertelnym i mówisz: Synowie ludzcy, wracajcie! (4): Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął, niby straż nocna. (5): Porywasz ich jak fala, stają się jak sen poranny, jak trawa, co rośnie: (6): rankiem kwitnie i jest zielona, wieczorem więdnie i usycha. (7): Zaiste, Twój gniew nas niszczy, trwoży nas Twe oburzenie. (8): Stawiasz przed sobą nasze winy, nasze skryte grzechy w świetle Twojego oblicza. (9): Bo wszystkie dni nasze płyną pod Twoim gniewem; kończymy nasze lata jak westchnienie. (10): Czas naszych dni - to lat siedemdziesiąt lub, gdy jesteśmy mocni, osiemdziesiąt; a większość z nich to trud i marność, bo szybko mijają, my zaś odlatujemy. (11): Któż potrafi zważyć ogrom Twojego gniewu i kto może doświadczyć mocy Twego oburzenia? (12): Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy osiągnęli mądrość serca. (13): Zwróć się, o Panie, dokądże jeszcze...? I bądź litościwy dla sług Twoich! (14): Nasyć nas od rana swoją łaską, abyśmy przez wszystkie dni nasze mogli się radować i cieszyć. (15): Daj radość według [miary] dni, w których nas przygniotłeś, i lat, w których zaznaliśmy niedoli. (16): Niech sługom Twoim ukaże się Twe dzieło, a chwała Twoja nad ich synami! (17): A dobroć Pana Boga naszego niech będzie nad nami! I wspieraj pracę rąk naszych, dzieło rąk naszych wspieraj! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 90]
(1): Boże, Mścicielu, Panie, Boże, Mścicielu, ukaż się! (2): Powstań, Ty, który sądzisz ziemię, daj pysznym odpłatę! (3): Jak długo występni, o Panie, jak długo będą się chełpić występni, (4): będą pleść i gadać bezczelnie, i przechwalać się będą wszyscy złoczyńcy? (5): Lud Twój, o Panie, depczą i uciskają Twoje dziedzictwo, (6): mordują wdowę i przychodnia i zabijają sieroty. (7): A mówią: Pan nie widzi, nie dostrzega [tego] Bóg Jakuba. (8): Pojmijcie, głupcy w narodzie! Kiedy zmądrzejecie, bezrozumni? (9): Czyż nie ma usłyszeć Ten, który ucho wszczepił, nie ma widzieć Ten, co utworzył oko, (10): czy nie ma karać Ten, co strofuje ludy, Ten, który ludzi naucza mądrości?
(...)
(21): Choć czyhają na życie sprawiedliwego, chociaż potępiają krew niewinną, (22): na pewno Pan będzie mi obroną i Bóg mój dla mnie - opoką schronienia. (23): A tamtym odda za ich niegodziwość i wytraci za własną ich złość, nasz Pan Bóg ich wytraci. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 94]
Mściciel krwi był wcześniej jeszcze. I widzę, że tu chodzi rzeczywiście o Goela - mściciela krwi a nie odkupiciela. W różnych przekładach tak samo.
(2): Alef Chwalić Cię będę, Panie, całym sercem moim, opowiem wszystkie cudowne Twe dzieła. (3): Cieszyć się będę i radować Tobą, Psalm będę śpiewać na cześć Twego imienia, o Najwyższy.
(...)
(12): Zain Psalm śpiewajcie Panu, co mieszka na Syjonie, pośród narodów głoście Jego dzieła, (13): bo mściciel krwi pamięta o ubogich, pamięta, a nie zapomina ich wołania. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 9]
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Dla odprężenia następne Psalmy są weselsze.
(1): Śpiewajcie Panu pieśń nową, śpiewajcie Panu, wszystkie krainy! (2): Śpiewajcie Panu, błogosławcie Jego imię, dzień po dniu głoście Jego zbawienie! (...)
(10): Mówcie wśród pogan: Pan jest królem. Umocnił świat, by się nie poruszył; ze słusznością wymierza ludom sprawiedliwość. (11): Niech się cieszy niebo i ziemia raduje, niech huczy morze i to, co je napełnia; (12): niech się weselą pola i wszystko, co jest na nich, niech się także radują wszystkie drzewa leśne (13): przed obliczem Pana, bo nadchodzi, bo nadchodzi, aby sądzić ziemię. On będzie sądził świat sprawiedliwie, zgodnie ze swą prawdą - narody. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 96]
Sprawiedliwość i prawo to pewnie to samo co prawo i sprawiedliwość.
(1): Pan króluje: wesel się, ziemio, radujcie się, mnogie wyspy! (2): Obłok i ciemność wokoło Niego, sprawiedliwość i prawo podstawą Jego tronu. (3): Ogień idzie przed Jego obliczem i pożera dokoła Jego nieprzyjaciół. (4): Jego błyskawice świat rozświetlają, a ziemia patrzy i drży. (5): Góry topnieją jak wosk przed obliczem Pana, przed obliczem Władcy wszystkiej ziemi. (6): Niebiosa głoszą Jego sprawiedliwość, a wszystkie ludy widzą Jego chwałę. (7): Niech się zawstydzą wszyscy, którzy czczą posągi i chlubią się bożkami; wszyscy bogowie niech Mu hołd oddają. (8): Słyszy o tym i cieszy się Syjon i radują się córki Judy z Twoich wyroków, o Panie! (9): Tyś bowiem, Panie, wywyższony - ponad całą ziemię i niezmiernie górujesz nad wszystkimi bogami. (10): Pan miłuje tych, co zła nienawidzą, On strzeże życia swoich świętych, wyrywa ich z ręki grzeszników. (11): Światło wschodzi dla sprawiedliwego i radość dla ludzi prawego serca. (12): Sprawiedliwi, weselcie się w Panu i wysławiajcie Jego święte imię! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 97]
(1): Psalm. Śpiewajcie Panu pieśń nową, albowiem cuda uczynił. Zwycięstwo zgotowała Mu Jego prawica i święte ramię Jego. (2): Pan okazał swoje zbawienie, na oczach narodów objawił swą sprawiedliwość. (3): Wspomniał na dobroć i na wierność swoją wobec domu Izraela. Ujrzały wszystkie krańce ziemi zbawienie Boga naszego. (4): Radośnie wykrzykuj na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się i weselcie, i grajcie! (5): Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, przy wtórze cytry i przy dźwiękach harfy, (6): przy graniu trąb i głosie rogu radujcie się przed obliczem Pana, Króla! (7): Niech huczy morze i to, co je napełnia, świat i jego mieszkańcy! (8): Niech rzeki klaszczą w dłonie, niech góry razem wołają radośnie (9): przed obliczem Pana, bo nadchodzi, bo nadchodzi sądzić ziemię. On będzie sądził świat sprawiedliwie i według słuszności - narody. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 98]
Tu akurat skojarzył mi się to z pewnym utworem:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Armia_(ze ... _muzyczny)
"Dzisiaj otworzyłem Pismo Święte na chybił trafił i trafiłem na Ewangelię świętego Łukasza, przypowieść o zaginionej owcy. Bóg zostawił dziewięćdziesiąt dziewięć owiec i biegnie, jak dobry pasterz, za jedną i wiem, że biegł za mną. Znalazł mnie na moim koncercie, kiedy śpiewałem, w miejscu, do którego niektórzy boją się iść, ale On się nie bał.
Miałem wizję delfina, który skacząc na falach, wyskoczył nagle tak wysoko, że zaczął znikać w chmurach. Wtedy delfina złapały czyjeś ręce, które były przebite. To były ręce Chrystusa. Z morza nagle wyskoczył olbrzymi potwór, jakby chciał skoczyć za delfinem, ale jego już nie było. Potwór kłapnął zębami w powietrzu i zanurzył się z powrotem w morzu. Później ojciec Krzysztof Kowalski powiedział mi, że zostaliśmy wyrwani z paszczy smoka. To Jezus wyrwał mnie z paszczy smoka. Smok wyskoczył mnie szukać, ale ja już byłem gdzie indziej, w dobrych rękach.
Braliśmy z żoną udział w rekolekcjach Odnowy w Duchu Świętym. Przeżyłem tam wylanie Ducha Świętego. Po powrocie z rekolekcji byłem w euforii. Wszędzie słyszałem głos Jezusa widziałem, że uśmiecha się do nas, słyszałem, że rozmawia z nami. Największym marzeniem moim i żony było wstąpienie do Odnowy. Ale ojciec Krzysztof Kowalski powiedział: - Wy pójdziecie do neokatechumenatu. Nie chcieliśmy tam iść, bo nic o tym nie wiedzieliśmy. Ale on powiedział: - Tomuś, ja ciebie proszę. Powiedział to nam wszystkim - Stopie, Malejonkom, Dzikiemu. Wszyscy weszliśmy na Drogę neokatechumenalną dzięki ojcu Krzysztofowi Kowalskiemu.
Słuchałem katechez trochę zbuntowany, bo zobaczyłem tam szarych ludzi, katechiści wydawali mi się banalni i zwyczajni, a ja wróciłem z wyżyn: - Co wy możecie wiedzieć... Ale cały czas słyszałem głos ojca Krzysztofa: - Ja ciebie proszę. No dobra, mówiłem sobie, wysiedzę tu. Na konwiwencji moja żona nawet płakała ze złości: - Dlaczego mam tu być, jeśli nie chcę?!
Dziś, po trzech latach nie wiem, jak mam dziękować ojcu Krzysztofowi za to: - Ja ciebie proszę... Żona już nie płacze i nawet mówi żargonem "neońskim".
Zobaczyłem tam rzeczywistość mojego życia. Rzeczywistość: czego mi brak. Stało się to dzięki czytaniu Słowa Bożego, medytacji. Kiedyś żyłem w iluzji, która nie miała nic wspólnego z prawdą. Kiedyś patrzyłem w lustro i myślałem, że niczego mi nie brakuje, że jestem wspaniały, że mogę być wzorem do naśladowania. Teraz wołam do Niego: - Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną grzesznikiem! Tu na Drodze mam możliwość nawrócić się. Wierzę, że Kościół da mi wiarę, że uwierzę naprawdę.
(...)
"Gdyby człowiek dowiedział się nagle całej prawdy o sobie, to mógłby chcieć skończyć ze sobą, ale Pan Bóg dobry jest i nie chce śmierci grzesznika, lecz jego nawrócenia. Chrześcijaństwo jest jak szaleństwo. Wierzę, że Bóg uczyni ze mnie ubogiego w duchu, prostaczka, abym mógł wejść do Królestwa Niebieskiego, nawet przez ucho igielne, bo dla Boga wszystko jest możliwe. Nie mogę się doczekać na mojego Zbawiciela".
https://adonai.pl/swiadectwa/?id=194
No tak to bywa u artystów. Narkotyki, przeżycia i te sprawy.
Najgorzej, Bozia by się bała na koncert rockowy pójść. Po tym Jahwe ze Starego Przymierza, który tam tak się rozbijał po Wszechświecie i w polityce...
Gdyby człowiek dowiedział się nagle całej prawdy o sobie, to by chciał wykorzystać w pełni wszystkie możliwości, które daje nam ewolucja, a nie tam takie coś...
Żyć wiecznie by zapragnął. Eksplorować Kosmos, wnętrze atomów, potencjał swojego umysłu, reakcji ze środowiskiem. Wszystkiego najlepszego by zapragnął dla swojego ducha, tej iskry świadomości na tle pustki i nicości czasoprzestrzeni.
Przecież odchodzimy prawie nie ruszając tego, a dostać samoświadomość w materii i to z nieograniczoną możliwością rozwoju i reakcji z wszystkim i wszystkimi to jest sztuka raz na cały Kosmos. Niezwykła sprawa, i wyjątkowa możliwość, zwłaszcza że nie wiadomo czy nie stało się to szczęśliwym przypadkiem po całych eonach nicości, błędów, pomyłek i nie wiadomo czego
(1): Pan króluje, drżą narody; zasiada na cherubach, a ziemia się trzęsie. (2): Wielki jest Pan na Syjonie i wyniesiony ponad wszystkie ludy. (3): Niech wielbią imię Twoje wielkie i straszliwe: ono jest święte. (4): Królem jest Potężny, co kocha sprawiedliwość. Ty ustanowiłeś to, co jest słuszne, prawo i sprawiedliwość w Jakubie Ty ustanowiłeś. (5): Wysławiajcie Pana, Boga naszego, oddajcie pokłon u podnóżka stóp Jego; On jest święty. (6): Wśród Jego kapłanów są Mojżesz i Aaron, i Samuel wśród tych, co wzywali Jego imienia; wzywali Pana, On ich wysłuchiwał. (7): Przemawiał do nich w słupie obłoku: zachowywali Jego nakazy i prawo, które im nadał; (8): Panie, Boże nasz, Ty ich wysłuchiwałeś, byłeś dla nich Bogiem przebaczającym, ale brałeś odwet za ich występki. (9): Wysławiajcie Pana, Boga naszego, oddajcie pokłon przed świętą Jego górą, bo Pan, Bóg nasz, jest święty. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 99]
(1): Dawidowy. Psalm. Chcę opiewać łaskę i sprawiedliwość; chcę śpiewać Tobie, o Panie! (2): Kroczyć będę drogą nieskalaną: kiedyż do mnie przybędziesz? Będę postępował ze szczerym sercem pośrodku mojego domu. (3): Nie będę zwracał oczu ku sprawie niegodziwej; w nienawiści mam przestępstwa, nie przylgną one do mnie. (4): Serce przewrotne będzie z dala ode mnie; tego, co złe, nawet znać nie chcę. (5): Kto skrycie uwłacza bliźniemu - takiego usunę. Kto oczy ma pyszne i serce nadęte - tego nie ścierpię. (6): Wzrok mój kieruję na wiernych w kraju, ażeby obok mnie mieszkali. Ten, który chodzi drogą nieskalaną, będzie mi służył. (7): Nie będzie mieszkał w moim domu ten, kto podstęp knuje. Ten, który kłamstwa rozgłasza, nie ostoi się przed mymi oczami. (8): Każdego dnia będę tępił wszystkich grzeszników ziemi, aby usunąć z miasta Pańskiego wszystkich złoczyńców. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 101]
Psalm 102 to znowu psychologia:
(1): Modlitwa trapionego, który znękany wypowiada przed Panem swą udrękę. (2): Panie, wysłuchaj modlitwy mojej, a wołanie moje niech do Ciebie dojdzie! (3): Nie kryj przede mną swego oblicza w dniu utrapienia mojego! Nakłoń ku mnie Twego ucha; w dniu, w którym zawołam, śpiesznie mnie wysłuchaj! (4): Dni bowiem moje jak dym znikają, a kości moje płoną jak w ogniu. (5): Moje serce wysycha spalone jak trawa, zapominam nawet o jedzeniu chleba. (6): Od głośnego mego jęku przywarły mi kości do skóry. (7): Jestem podobny do kawki na pustyni, stałem się jak sowa w ruinach. (8): Czuwam i jestem jak ptak samotny na dachu. (9): Każdego dnia znieważają mnie moi wrogowie, srożąc się na mnie, przeklinają moim imieniem. (10): Albowiem jako chleb jadam popiół i ze łzami mieszam mój napój, (11): na skutek zagniewania Twego i zapalczywości, boś Ty mnie podniósł i obalił. (12): Dni moje są podobne do wydłużonego cienia, a ja usycham jak trawa. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 102]
I patriotyzm:
(13): Ty zaś, o Panie, na wieki zasiadasz na tronie, a imię Twoje [trwa] przez wszystkie pokolenia. (14): Powstaniesz i okażesz litość Syjonowi, bo czas już, byś się nad nim zmiłował, bo nadeszła godzina. (15): Twoi bowiem słudzy miłują jego kamienie i użalają się nad jego gruzami. (16): Narody będą się bały imienia Pańskiego, i wszyscy królowie ziemi - Twej chwały, (17): bo Pan odbuduje Syjon i ukaże się w swej chwale, (18): przychyli się ku modlitwie opuszczonych i nie odrzuci ich modłów. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 102]
I teizm z jego paradoksami:
(24): [On] siłę moją po drodze osłabił, dni moje skrócił. (25): Mówię: Boże mój, nie zabieraj mnie w połowie moich dni; Twoje lata trwają z pokolenia na pokolenie. (26): Ty niegdyś osadziłeś ziemię i niebo jest dziełem rąk Twoich. (27): Przeminą one, Ty zaś pozostaniesz. I jak szata się zestarzeją; Ty zmieniasz je jak odzienie i odmieniają się, (28): Ty zaś jesteś zawsze ten sam i lata Twoje nie mają końca. (29): Synowie Twoich sług będą mogli osiąść na stałe i potomstwo ich będzie trwało przed Twoim obliczem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 102]
To bardzo ładnie z jego strony.
Tu chyba największy pożytek z teizmu, w tej możliwości uwolnienia się od win, ulgi w automatycznych konsekwencjach naszych czynów, błędów i pomyłek. Osoba pewnie będzie wyrozumiała, nie to co bezduszny mechanizm kosmiczny, który nie zdaje sobie nawet sprawy z naszego istnienia a liczą się dla niego tylko reakcje cząsteczkowe, ich wyniki i kody. Nieważne czy we wnętrzu gwiazd czy w tkance naszego mózgu.
(1): Dawidowy. Błogosław, duszo moja, Pana, i całe moje wnętrze - święte imię Jego!
(...)
(8): Miłosierny Pan i łagodny, nieskory do gniewu i bogaty w łaskę. (9): Nie wiedzie sporu bez końca i nie płonie gniewem na wieki. (10): Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca. (11): Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, tak trwała jest Jego łaska dla tych, co się Go boją. (12): Jak jest odległy wschód od zachodu, tak daleko odsuwa od nas nasze występki. (13): Jak się lituje ojciec nad synami, tak Pan się lituje nad tymi, co się Go boją. (14): Wie On, z czego jesteśmy utworzeni, pamięta, że jesteśmy prochem. (15): Dni człowieka są jak trawa, kwitnie jak kwiat na polu; (16): ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma, i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 103]
(1): Śpiewajcie Panu pieśń nową, śpiewajcie Panu, wszystkie krainy! (2): Śpiewajcie Panu, błogosławcie Jego imię, dzień po dniu głoście Jego zbawienie! (...)
(10): Mówcie wśród pogan: Pan jest królem. Umocnił świat, by się nie poruszył; ze słusznością wymierza ludom sprawiedliwość. (11): Niech się cieszy niebo i ziemia raduje, niech huczy morze i to, co je napełnia; (12): niech się weselą pola i wszystko, co jest na nich, niech się także radują wszystkie drzewa leśne (13): przed obliczem Pana, bo nadchodzi, bo nadchodzi, aby sądzić ziemię. On będzie sądził świat sprawiedliwie, zgodnie ze swą prawdą - narody. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 96]
Sprawiedliwość i prawo to pewnie to samo co prawo i sprawiedliwość.
(1): Pan króluje: wesel się, ziemio, radujcie się, mnogie wyspy! (2): Obłok i ciemność wokoło Niego, sprawiedliwość i prawo podstawą Jego tronu. (3): Ogień idzie przed Jego obliczem i pożera dokoła Jego nieprzyjaciół. (4): Jego błyskawice świat rozświetlają, a ziemia patrzy i drży. (5): Góry topnieją jak wosk przed obliczem Pana, przed obliczem Władcy wszystkiej ziemi. (6): Niebiosa głoszą Jego sprawiedliwość, a wszystkie ludy widzą Jego chwałę. (7): Niech się zawstydzą wszyscy, którzy czczą posągi i chlubią się bożkami; wszyscy bogowie niech Mu hołd oddają. (8): Słyszy o tym i cieszy się Syjon i radują się córki Judy z Twoich wyroków, o Panie! (9): Tyś bowiem, Panie, wywyższony - ponad całą ziemię i niezmiernie górujesz nad wszystkimi bogami. (10): Pan miłuje tych, co zła nienawidzą, On strzeże życia swoich świętych, wyrywa ich z ręki grzeszników. (11): Światło wschodzi dla sprawiedliwego i radość dla ludzi prawego serca. (12): Sprawiedliwi, weselcie się w Panu i wysławiajcie Jego święte imię! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 97]
(1): Psalm. Śpiewajcie Panu pieśń nową, albowiem cuda uczynił. Zwycięstwo zgotowała Mu Jego prawica i święte ramię Jego. (2): Pan okazał swoje zbawienie, na oczach narodów objawił swą sprawiedliwość. (3): Wspomniał na dobroć i na wierność swoją wobec domu Izraela. Ujrzały wszystkie krańce ziemi zbawienie Boga naszego. (4): Radośnie wykrzykuj na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się i weselcie, i grajcie! (5): Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, przy wtórze cytry i przy dźwiękach harfy, (6): przy graniu trąb i głosie rogu radujcie się przed obliczem Pana, Króla! (7): Niech huczy morze i to, co je napełnia, świat i jego mieszkańcy! (8): Niech rzeki klaszczą w dłonie, niech góry razem wołają radośnie (9): przed obliczem Pana, bo nadchodzi, bo nadchodzi sądzić ziemię. On będzie sądził świat sprawiedliwie i według słuszności - narody. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 98]
Tu akurat skojarzył mi się to z pewnym utworem:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Armia_(ze ... _muzyczny)
"Dzisiaj otworzyłem Pismo Święte na chybił trafił i trafiłem na Ewangelię świętego Łukasza, przypowieść o zaginionej owcy. Bóg zostawił dziewięćdziesiąt dziewięć owiec i biegnie, jak dobry pasterz, za jedną i wiem, że biegł za mną. Znalazł mnie na moim koncercie, kiedy śpiewałem, w miejscu, do którego niektórzy boją się iść, ale On się nie bał.
Miałem wizję delfina, który skacząc na falach, wyskoczył nagle tak wysoko, że zaczął znikać w chmurach. Wtedy delfina złapały czyjeś ręce, które były przebite. To były ręce Chrystusa. Z morza nagle wyskoczył olbrzymi potwór, jakby chciał skoczyć za delfinem, ale jego już nie było. Potwór kłapnął zębami w powietrzu i zanurzył się z powrotem w morzu. Później ojciec Krzysztof Kowalski powiedział mi, że zostaliśmy wyrwani z paszczy smoka. To Jezus wyrwał mnie z paszczy smoka. Smok wyskoczył mnie szukać, ale ja już byłem gdzie indziej, w dobrych rękach.
Braliśmy z żoną udział w rekolekcjach Odnowy w Duchu Świętym. Przeżyłem tam wylanie Ducha Świętego. Po powrocie z rekolekcji byłem w euforii. Wszędzie słyszałem głos Jezusa widziałem, że uśmiecha się do nas, słyszałem, że rozmawia z nami. Największym marzeniem moim i żony było wstąpienie do Odnowy. Ale ojciec Krzysztof Kowalski powiedział: - Wy pójdziecie do neokatechumenatu. Nie chcieliśmy tam iść, bo nic o tym nie wiedzieliśmy. Ale on powiedział: - Tomuś, ja ciebie proszę. Powiedział to nam wszystkim - Stopie, Malejonkom, Dzikiemu. Wszyscy weszliśmy na Drogę neokatechumenalną dzięki ojcu Krzysztofowi Kowalskiemu.
Słuchałem katechez trochę zbuntowany, bo zobaczyłem tam szarych ludzi, katechiści wydawali mi się banalni i zwyczajni, a ja wróciłem z wyżyn: - Co wy możecie wiedzieć... Ale cały czas słyszałem głos ojca Krzysztofa: - Ja ciebie proszę. No dobra, mówiłem sobie, wysiedzę tu. Na konwiwencji moja żona nawet płakała ze złości: - Dlaczego mam tu być, jeśli nie chcę?!
Dziś, po trzech latach nie wiem, jak mam dziękować ojcu Krzysztofowi za to: - Ja ciebie proszę... Żona już nie płacze i nawet mówi żargonem "neońskim".
Zobaczyłem tam rzeczywistość mojego życia. Rzeczywistość: czego mi brak. Stało się to dzięki czytaniu Słowa Bożego, medytacji. Kiedyś żyłem w iluzji, która nie miała nic wspólnego z prawdą. Kiedyś patrzyłem w lustro i myślałem, że niczego mi nie brakuje, że jestem wspaniały, że mogę być wzorem do naśladowania. Teraz wołam do Niego: - Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną grzesznikiem! Tu na Drodze mam możliwość nawrócić się. Wierzę, że Kościół da mi wiarę, że uwierzę naprawdę.
(...)
"Gdyby człowiek dowiedział się nagle całej prawdy o sobie, to mógłby chcieć skończyć ze sobą, ale Pan Bóg dobry jest i nie chce śmierci grzesznika, lecz jego nawrócenia. Chrześcijaństwo jest jak szaleństwo. Wierzę, że Bóg uczyni ze mnie ubogiego w duchu, prostaczka, abym mógł wejść do Królestwa Niebieskiego, nawet przez ucho igielne, bo dla Boga wszystko jest możliwe. Nie mogę się doczekać na mojego Zbawiciela".
https://adonai.pl/swiadectwa/?id=194
No tak to bywa u artystów. Narkotyki, przeżycia i te sprawy.
Najgorzej, Bozia by się bała na koncert rockowy pójść. Po tym Jahwe ze Starego Przymierza, który tam tak się rozbijał po Wszechświecie i w polityce...

Gdyby człowiek dowiedział się nagle całej prawdy o sobie, to by chciał wykorzystać w pełni wszystkie możliwości, które daje nam ewolucja, a nie tam takie coś...
Żyć wiecznie by zapragnął. Eksplorować Kosmos, wnętrze atomów, potencjał swojego umysłu, reakcji ze środowiskiem. Wszystkiego najlepszego by zapragnął dla swojego ducha, tej iskry świadomości na tle pustki i nicości czasoprzestrzeni.
Przecież odchodzimy prawie nie ruszając tego, a dostać samoświadomość w materii i to z nieograniczoną możliwością rozwoju i reakcji z wszystkim i wszystkimi to jest sztuka raz na cały Kosmos. Niezwykła sprawa, i wyjątkowa możliwość, zwłaszcza że nie wiadomo czy nie stało się to szczęśliwym przypadkiem po całych eonach nicości, błędów, pomyłek i nie wiadomo czego

(1): Pan króluje, drżą narody; zasiada na cherubach, a ziemia się trzęsie. (2): Wielki jest Pan na Syjonie i wyniesiony ponad wszystkie ludy. (3): Niech wielbią imię Twoje wielkie i straszliwe: ono jest święte. (4): Królem jest Potężny, co kocha sprawiedliwość. Ty ustanowiłeś to, co jest słuszne, prawo i sprawiedliwość w Jakubie Ty ustanowiłeś. (5): Wysławiajcie Pana, Boga naszego, oddajcie pokłon u podnóżka stóp Jego; On jest święty. (6): Wśród Jego kapłanów są Mojżesz i Aaron, i Samuel wśród tych, co wzywali Jego imienia; wzywali Pana, On ich wysłuchiwał. (7): Przemawiał do nich w słupie obłoku: zachowywali Jego nakazy i prawo, które im nadał; (8): Panie, Boże nasz, Ty ich wysłuchiwałeś, byłeś dla nich Bogiem przebaczającym, ale brałeś odwet za ich występki. (9): Wysławiajcie Pana, Boga naszego, oddajcie pokłon przed świętą Jego górą, bo Pan, Bóg nasz, jest święty. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 99]
(1): Dawidowy. Psalm. Chcę opiewać łaskę i sprawiedliwość; chcę śpiewać Tobie, o Panie! (2): Kroczyć będę drogą nieskalaną: kiedyż do mnie przybędziesz? Będę postępował ze szczerym sercem pośrodku mojego domu. (3): Nie będę zwracał oczu ku sprawie niegodziwej; w nienawiści mam przestępstwa, nie przylgną one do mnie. (4): Serce przewrotne będzie z dala ode mnie; tego, co złe, nawet znać nie chcę. (5): Kto skrycie uwłacza bliźniemu - takiego usunę. Kto oczy ma pyszne i serce nadęte - tego nie ścierpię. (6): Wzrok mój kieruję na wiernych w kraju, ażeby obok mnie mieszkali. Ten, który chodzi drogą nieskalaną, będzie mi służył. (7): Nie będzie mieszkał w moim domu ten, kto podstęp knuje. Ten, który kłamstwa rozgłasza, nie ostoi się przed mymi oczami. (8): Każdego dnia będę tępił wszystkich grzeszników ziemi, aby usunąć z miasta Pańskiego wszystkich złoczyńców. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 101]
Psalm 102 to znowu psychologia:
(1): Modlitwa trapionego, który znękany wypowiada przed Panem swą udrękę. (2): Panie, wysłuchaj modlitwy mojej, a wołanie moje niech do Ciebie dojdzie! (3): Nie kryj przede mną swego oblicza w dniu utrapienia mojego! Nakłoń ku mnie Twego ucha; w dniu, w którym zawołam, śpiesznie mnie wysłuchaj! (4): Dni bowiem moje jak dym znikają, a kości moje płoną jak w ogniu. (5): Moje serce wysycha spalone jak trawa, zapominam nawet o jedzeniu chleba. (6): Od głośnego mego jęku przywarły mi kości do skóry. (7): Jestem podobny do kawki na pustyni, stałem się jak sowa w ruinach. (8): Czuwam i jestem jak ptak samotny na dachu. (9): Każdego dnia znieważają mnie moi wrogowie, srożąc się na mnie, przeklinają moim imieniem. (10): Albowiem jako chleb jadam popiół i ze łzami mieszam mój napój, (11): na skutek zagniewania Twego i zapalczywości, boś Ty mnie podniósł i obalił. (12): Dni moje są podobne do wydłużonego cienia, a ja usycham jak trawa. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 102]
I patriotyzm:
(13): Ty zaś, o Panie, na wieki zasiadasz na tronie, a imię Twoje [trwa] przez wszystkie pokolenia. (14): Powstaniesz i okażesz litość Syjonowi, bo czas już, byś się nad nim zmiłował, bo nadeszła godzina. (15): Twoi bowiem słudzy miłują jego kamienie i użalają się nad jego gruzami. (16): Narody będą się bały imienia Pańskiego, i wszyscy królowie ziemi - Twej chwały, (17): bo Pan odbuduje Syjon i ukaże się w swej chwale, (18): przychyli się ku modlitwie opuszczonych i nie odrzuci ich modłów. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 102]
I teizm z jego paradoksami:
(24): [On] siłę moją po drodze osłabił, dni moje skrócił. (25): Mówię: Boże mój, nie zabieraj mnie w połowie moich dni; Twoje lata trwają z pokolenia na pokolenie. (26): Ty niegdyś osadziłeś ziemię i niebo jest dziełem rąk Twoich. (27): Przeminą one, Ty zaś pozostaniesz. I jak szata się zestarzeją; Ty zmieniasz je jak odzienie i odmieniają się, (28): Ty zaś jesteś zawsze ten sam i lata Twoje nie mają końca. (29): Synowie Twoich sług będą mogli osiąść na stałe i potomstwo ich będzie trwało przed Twoim obliczem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 102]
To bardzo ładnie z jego strony.
Tu chyba największy pożytek z teizmu, w tej możliwości uwolnienia się od win, ulgi w automatycznych konsekwencjach naszych czynów, błędów i pomyłek. Osoba pewnie będzie wyrozumiała, nie to co bezduszny mechanizm kosmiczny, który nie zdaje sobie nawet sprawy z naszego istnienia a liczą się dla niego tylko reakcje cząsteczkowe, ich wyniki i kody. Nieważne czy we wnętrzu gwiazd czy w tkance naszego mózgu.
(1): Dawidowy. Błogosław, duszo moja, Pana, i całe moje wnętrze - święte imię Jego!
(...)
(8): Miłosierny Pan i łagodny, nieskory do gniewu i bogaty w łaskę. (9): Nie wiedzie sporu bez końca i nie płonie gniewem na wieki. (10): Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca. (11): Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią, tak trwała jest Jego łaska dla tych, co się Go boją. (12): Jak jest odległy wschód od zachodu, tak daleko odsuwa od nas nasze występki. (13): Jak się lituje ojciec nad synami, tak Pan się lituje nad tymi, co się Go boją. (14): Wie On, z czego jesteśmy utworzeni, pamięta, że jesteśmy prochem. (15): Dni człowieka są jak trawa, kwitnie jak kwiat na polu; (16): ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma, i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 103]
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Ale to wymaga stworzenia od podstaw hipotezy takiej najwyższej Osoby, a później mozolnego weryfikowania w przyrodzie do końca świata, sprawdzania, poprawiania, odgadywania albo czekania na objawienie:
(1): Błogosław, duszo moja, Pana! O Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki! Odziany we wspaniałość i majestat, (2): światłem okryty jak płaszczem. Rozpostarłeś niebo jak namiot, (3): wzniosłeś swe komnaty nad wodami. Za rydwan masz obłoki, przechadzasz się na skrzydłach wiatru. (4): Jako swych posłańców używasz wichry, jako sługi - ogień i płomienie. (5): Umocniłeś ziemię w jej podstawach, na wieki wieków się nie zachwieje. (6): Jak szatą okryłeś ją Wielką Otchłanią, stanęły wody ponad górami. (7): Musiały uciekać wobec Twej groźby, na głos Twego gromu ogarnięte przerażeniem. (8): Wzniosły się na góry, opadły na doliny, na miejsce, któreś im naznaczył. (9): Zakreśliłeś granicę, której nie przekroczą, nigdy nie wrócą, by zalać ziemię. (10): Ty zdroje kierujesz do strumieni, co pośród gór się sączą, (11): poją one wszelkie zwierzęta polne, [tam] onagry gaszą swe pragnienie; (12): nad nimi mieszka ptactwo podniebne, spomiędzy gałęzi głos swój wydaje. (13): Z Twoich komnat nawadniasz góry, aby owocem Twych dzieł nasycić ziemię. (14): Każesz rosnąć trawie dla bydła i roślinom, by człowiekowi służyły, aby z roli dobywał chleb (15): i wino, co rozwesela serce ludzkie, oliwę, co rozpogadza twarze, i chleb, co krzepi ludzkie serce. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 104]
Naiwne, nie naiwne, ale innej drogi nie ma. Trzeba od podstaw, od zera, od tego co jest do dyspozycji w danych czasach. Gwiazdy też kiedyś uważano za płonące węgielki, a teraz można budować elektrownie jądrowe.
Oczywiście będzie to droga mozolna i pełna dziwnych błędów i ślepych uliczek.
(16): Drzewa Pana mają wody do syta, cedry Libanu, które zasadził. (17): Tam ptactwo zakłada gniazda, na cyprysach są domy bocianów. (18): Wysokie góry dla kozic, a skały są kryjówką dla góralków. (19): Tyś stworzył księżyc, aby czas wskazywał; słońce poznało swój zachód. (20): Mrok sprowadzasz i noc nastaje, w niej krąży wszelki zwierz leśny. (21): Lwiątka ryczą za łupem, domagają się żeru od Boga. (22): Gdy słońce wzejdzie, wracają i kładą się w swych legowiskach. (23): Człowiek wychodzi do swojej pracy, do trudu swojego aż do wieczora. (24): Jak liczne są dzieła Twoje, Panie! Ty wszystko mądrze uczyniłeś, ziemia jest pełna Twych stworzeń. (25): Oto morze wielkie, długie i szerokie, a w nim jest bez liku żyjątek i zwierząt wielkich i małych. (26): Tamtędy wędrują okręty, i Lewiatan, którego stworzyłeś na to, aby w nim igrał. (27): Wszystko to czeka na Ciebie, byś dał im pokarm w swym czasie. (28): Gdy im udzielasz, zbierają; gdy rękę swą otwierasz, sycą się dobrami. (29): Gdy skryjesz swe oblicze, wpadają w niepokój; gdy im oddech odbierasz, marnieją i powracają do swojego prochu. (30): Stwarzasz je, gdy ślesz swego Ducha, i odnawiasz oblicze ziemi. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 104]
Czepiłem się znowu tych lwiątek, bo szlag mnie trafia na Stwórcę, który stworzył jedne organizmy żeby cieszyły się życiem a inne po to, żeby pożerały tamte. Łatwiej jest zapewne do czegoś takiego doprowadzić w materii niż na przykład do bardziej sensownych systemów.
(Pogrzebać trochę w kodzie pogrzebać trochę w kodzie molekularnym i na wirusa skonstruować antywirusa, albo uczynić jego kod nieszkodliwym).
Rośliny z fotosyntezą tylko się dosyć dobrze Stwórcy jak do tej pory udały. Ale to zapewne początki stwarzania, jak i rozwoju we wszystkich dziedzinach, i jeszcze niewiele sensownych rzeczy na świecie...
Psalm 105 to znowu jakieś narodowe teorie:
(1): Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia, głoście dzieła Jego wśród narodów! (2): Śpiewajcie Mu i grajcie Mu, rozpowiadajcie wszystkie Jego cuda! (3): Szczyćcie się Jego świętym imieniem; niech się weseli serce szukających Pana! (4): Rozmyślajcie o Panu i Jego potędze, szukajcie zawsze Jego oblicza! (5): Pamiętajcie o cudach, które On zdziałał, o Jego znakach i sądach z ust Jego, (6): potomstwo Abrahama, Jego słudzy, synowie Jakuba, Jego wybrańcy. (7): On, Jahwe, jest naszym Bogiem, Jego wyroki obejmują świat cały. (8): Na wieki pamięta o swoim przymierzu, obietnicę dał dla tysiąca pokoleń. (9): Zawarł je z Abrahamem i przysięgę dał Izaakowi, (10): ustanowił dla Jakuba jako prawo, dla Izraela jako wieczne przymierze, (11): mówiąc: Dam tobie ziemię Kanaan na waszą własność dziedziczną. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 105]
(43): I wyprowadził lud swój wśród radości, wśród wesela - swoich wybranych. (44): I darował im ziemie narodów, i zawładnęli owocem pracy ludów, (45): by strzegli Jego przykazań i prawa zachowywali. Alleluja. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 105]
Psalm 106 to też powtórka z historii i tych wszystkich okrucieństw, zwłaszcza kapłanów ciętych na obcych bogów.
(1): Alleluja. Chwalcie Pana, bo jest dobry, bo Jego łaska na wieki. (29): Drażnili Go swymi postępkami i spadła na nich plaga. (30): Lecz powstał Pinchas, odbył sąd i zaraza ustąpiła. (31): Uznano mu to za czyn sprawiedliwy z pokolenia na pokolenie, na zawsze. (32): Rozdrażnili Go znowu przy wodach Meriba; przez nich nieszczęście spotkało Mojżesza, (33): bo rozgoryczyli jego ducha i nierozważnie powiedział swymi wargami. (34): Nie wytracili narodów, jak im to Pan nakazał. (35): Lecz się zmieszali z poganami i nauczyli się ich uczynków; [Biblia Tysiąclecia V, Ps 106]
To już nie było innych pomysłów na nawrócenie innowierców albo pokojową koegzystencję z tamtymi narodami? Stwórca tylko wojować potrafi?
Był argument, że tamte narody należało wybić, bo ich religijne praktyki były okrutne i nie do przyjęcia, składanie dzieci w ofierze itd.
I później narodowi wybranemu zaszkodziło tak, że Bóg sam własnego syna nie oszczędził, tylko z miłości wydał za nas na śmierć. Trochę racjonalizmu i narody by się zajęły człowiekiem i światem, rozwojem przemysłu albo rolnictwa zamiast grzęznąć w mrokach religii.
Aha, Bóg już wpadł na ten pomysł w następnym Psalmie
(1): Wysławiajcie Pana, bo jest dobry, bo Jego łaska na wieki.
(...)
(29): Zamienił burzę w wietrzyk łagodny, a fale morskie umilkły. (30): Radowali się z tego, że nastała cisza i że On przywiódł ich do upragnionej przystani. (31): Niech dzięki czynią Panu za Jego łaskawość, za Jego cuda dla synów ludzkich! (32): I niech Go sławią w zgromadzeniu ludu i na radzie starszych niechaj Go chwalą! (33): Rzeki zamienia On w pustynię, oazy w ziemię spragnioną, (34): ziemię żyzną w słony ugór skutkiem niegodziwości jej mieszkańców. (35): Pustynię zamienił w zbiornik wody, a ziemię suchą w oazę. (36): I tam osiedlił zgłodniałych, i założyli miasta zamieszkałe. (37): Obsiali pola, zasadzili winnice i zyskali zbiory owoców. (38): Pobłogosławił im, a bardzo się rozmnożyli, i dał im bydła niemało. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 107]
Ale z tym wytraceniem narodów innowiernych to zła polityka była. Zaprowadzić demokrację albo zostawić w spokoju ich kultury i nie pchać się na ich teren. Ale skąd wtedy wziąć teren na planecie na własne państwo? Za małą Ziemie Stwórca stworzył, o zbyt małej średnicy planetę. Na takim Jowiszu zmieściło by się 100 ziemskich światów i mogliby się rozradzać i rozmnażać i wojować spokojniej.
Gorzej, gdyby znowu, mimo to, czepiali się Stwórcy, żeby im pomógł wojować ze sobą nawzajem, bo przecież wiadomo jacy są.
(11): Któż mnie wprowadzi do miasta warownego? Kto aż do Edomu mnie doprowadzi? (12): Czyż nie Ty, Boże, który nas odrzuciłeś i już nie wychodzisz, Boże, z naszymi wojskami? (13): Przyjdź nam z pomocą przeciw nieprzyjacielowi, bo ludzkie ocalenie jest zawodne. (14): W Bogu dokonamy czynów pełnych mocy i On podepcze naszych nieprzyjaciół. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 108]
Jak nie wiadomo jacy są, to warto przeczytać Biblię.
Psalm 109 to przykry psalm złorzeczący:
Wiadomo, że w takie sytuacji rozżalenie bierze górę nad wszystkim i ciężko jest trzymać emocje na wodzy, ale bez przesady. Można po prostu pozwolić się tym emocjom rozwiać a od niegodziwców odizolować.
(1): Kierownikowi chóru. Dawidowy. Psalm. Nie milcz, o Boże, którego wychwalam, (2): bo rozwarli na mnie usta niecne i podstępne. Mówili ze mną językiem kłamliwym, (3): osaczyli mnie nienawistnymi słowami i bez przyczyny mnie napastowali. (4): Oskarżali mnie w zamian za miłość moją, a ja się modliłem. (5): Odpłacili mi złem za dobro i nienawiścią za moją miłość. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 109]
(6): Wzbudź przeciwko niemu grzesznika, niech stanie po prawicy jego oskarżyciel! (7): Gdy go sądzić będą, niech wyjdzie jako przestępca, niech prośba jego stanie się winą. (8): Niech dni jego będą nieliczne, a urząd jego niech przejmie kto inny! (9): Niechaj jego synowie będą sierotami, a jego żona niech zostanie wdową! (10): Niech jego dzieci wciąż się tułają i żebrzą i niech zostaną wygnane z rumowisk! (11): Niechaj lichwiarz czyha na całe jego mienie, a obcy niech rozdrapią owoc jego pracy! (12): Niech nikt nie okaże mu życzliwości, niech nikt się nie zlituje nad jego dziećmi! (13): Niech jego potomstwo pójdzie na zatracenie; niech w drugim pokoleniu zaginie ich imię! (14): Niech Pan zapamięta winę jego przodków, niech grzech jego matki nie będzie zgładzony! (15): Niech zawsze stoją przed Panem i niech On wykorzeni z ziemi pamięć o nich, (16): za to, że nie pomyślał, by okazać życzliwość, lecz prześladował biedaka i nieszczęśliwego, i w sercu strapionego śmiertelnie. (17): Miłował złorzeczenie: niech się nań obróci; w błogosławieństwie nie miał upodobania: niech od niego odstąpi! (18): Niech się odzieje przekleństwem jak szatą; niech ono jak woda przeniknie do jego wnętrzności i jak oliwa do jego kości! (19): Niech mu będzie jak odzienie, które go okrywa, i pas, którym stale się opina. (20): Taką niech mają zapłatę od Pana moi oskarżyciele, którzy przeciw mnie mówią złe rzeczy. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 109]
A zaraz dalej:
(21): Lecz Ty, Panie, mój Panie, ujmij się za mną przez wzgląd na Twoje imię; wybaw mnie, bo łaskawa jest Twoja dobroć. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 109]
Rozumieć zaczynam, dlaczego Jezusowi się nie podobały wszystkie Pisma dawniejsze Izraela, jak je przeczytał w świątyni żydowskiej.
Tak ostro polemizował z prawem Mojżeszowym w Kazaniu na Górze. Kazał miłować swoich nieprzyjaciół. Też wzbudza skrajne emocje, ale wydaje mi się, że znośniejsze od tych, kiedy ktoś pomstuje na wrogów, życzy im źle, a zaraz potem łasi się do dobrej Bozi. Ale to kontrowersyjna sprawa i obie sytuacje są ciężkie. Trzeba wybierać to, co mniej paskudne.
Tymczasem Wyrocznia Boga powiedziała królowi:
(1): Dawidowy. Psalm. Wyrocznia Boga dla Pana mego: Siądź po mojej prawicy, aż Twych wrogów położę jako podnóżek pod Twoje stopy. (2): Twoje potężne berło niech Pan rozciągnie z Syjonu: Panuj wśród swych nieprzyjaciół! (3): Przy Tobie panowanie w dniu Twej potęgi. W blaskach świętości, z łona jutrzenki jak rosę Cię zrodziłem. (4): Pan przysiągł i nie pożałuje: Tyś Kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka. (5): Pan po Twojej prawicy zetrze na proch królów w dniu swego gniewu. (6): Będzie sądził narody, wzniesie stosy trupów, zetrze głowy jak ziemia szeroka. (7): Po drodze będzie pił ze strumienia, dlatego głowę podniesie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 110]
To tak jak w czasie II wojny światowej w obozach czy w Kambodży?
Wracamy do spraw cywilnych, problemów socjologii i sprawiedliwości społecznej:
(1): Alleluja. Alef Szczęśliwy mąż, który się boi Pana Bet i wielkie upodobanie ma w Jego przykazaniach.
(...)
(9): Pe Rozdaje - obdarza ubogich, Sade sprawiedliwość jego będzie trwała zawsze; Kof potęga jego wzmoże się ze sławą. (10): Resz Widzi to występny, gniewa się, Szin zgrzyta zębami i marnieje. Taw Pragnienie występnych wniwecz się obróci. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 112]
(1): Alleluja. Chwalcie, słudzy Pańscy, chwalcie imię Pana. (2): Niech imię Pańskie będzie błogosławione odtąd i aż na wieki! (3): Od wschodu słońca aż po zachód jego niech imię Pańskie będzie pochwalone! (4): Pan jest wywyższony ponad wszystkie ludy, Jego chwała sięga ponad niebiosa. (5): Któż jest jak nasz Pan Bóg, co siedzibę ma w górze, (6): co w dół spogląda na niebo i na ziemię? (7): Podnosi nędzarza z prochu i dźwiga z gnoju ubogiego, (8): by go posadzić wśród książąt, wśród książąt swojego ludu, (9): Ten, co niepłodnej każe mieszkać w domu jako pełnej radości matce synów. Alleluja. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 113]
Psalm 115 to kolejna odsłona teizmu. Jak istota najwyższa poznaje otoczenie, środowisko, świat? Jak widzi rzeczywistość? Na pewno wyżej niż my naszymi zmysłami
(1): Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za Twoją łaskawość i wierność! (2): Czemu mają mówić poganie: A gdzież jest ich Bóg? (3): Nasz Bóg jest w niebie; uczyni wszystko, co zechce. (4): Ich bożki - to srebro i złoto, robota rąk ludzkich. (5): Mają usta, ale nie mówią; oczy mają, ale nie widzą. (6): Mają uszy, ale nie słyszą; nozdrza mają, ale nie czują zapachu. (7): Mają ręce, lecz nie dotykają; nogi mają, ale nie chodzą; z gardła swego nie wydobędą głosu. (8): Do nich są podobni ci, którzy je robią, i każdy, kto im ufa. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 115]
I znowu powtarzające się przekonanie, że aby Boga czcić i mieć, to trzeba żyć. I to na ziemi.
Judaizm trwał przy tym przekonaniu aż do Chrystusa, który chciał zabrać ludzi żywych i umarłych do nieba, do Bozi. Czy mu się udało? Nie wiadomo, trzeba przepytać zmarłych
(16): Niebo jest niebem Pana, synom zaś ludzkim dał ziemię. (17): To nie umarli chwalą Pana, nikt z tych, którzy zstępują do Szeolu, (18): lecz my błogosławimy Pana odtąd i aż na wieki. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 115]
(1): Błogosław, duszo moja, Pana! O Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki! Odziany we wspaniałość i majestat, (2): światłem okryty jak płaszczem. Rozpostarłeś niebo jak namiot, (3): wzniosłeś swe komnaty nad wodami. Za rydwan masz obłoki, przechadzasz się na skrzydłach wiatru. (4): Jako swych posłańców używasz wichry, jako sługi - ogień i płomienie. (5): Umocniłeś ziemię w jej podstawach, na wieki wieków się nie zachwieje. (6): Jak szatą okryłeś ją Wielką Otchłanią, stanęły wody ponad górami. (7): Musiały uciekać wobec Twej groźby, na głos Twego gromu ogarnięte przerażeniem. (8): Wzniosły się na góry, opadły na doliny, na miejsce, któreś im naznaczył. (9): Zakreśliłeś granicę, której nie przekroczą, nigdy nie wrócą, by zalać ziemię. (10): Ty zdroje kierujesz do strumieni, co pośród gór się sączą, (11): poją one wszelkie zwierzęta polne, [tam] onagry gaszą swe pragnienie; (12): nad nimi mieszka ptactwo podniebne, spomiędzy gałęzi głos swój wydaje. (13): Z Twoich komnat nawadniasz góry, aby owocem Twych dzieł nasycić ziemię. (14): Każesz rosnąć trawie dla bydła i roślinom, by człowiekowi służyły, aby z roli dobywał chleb (15): i wino, co rozwesela serce ludzkie, oliwę, co rozpogadza twarze, i chleb, co krzepi ludzkie serce. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 104]
Naiwne, nie naiwne, ale innej drogi nie ma. Trzeba od podstaw, od zera, od tego co jest do dyspozycji w danych czasach. Gwiazdy też kiedyś uważano za płonące węgielki, a teraz można budować elektrownie jądrowe.
Oczywiście będzie to droga mozolna i pełna dziwnych błędów i ślepych uliczek.
(16): Drzewa Pana mają wody do syta, cedry Libanu, które zasadził. (17): Tam ptactwo zakłada gniazda, na cyprysach są domy bocianów. (18): Wysokie góry dla kozic, a skały są kryjówką dla góralków. (19): Tyś stworzył księżyc, aby czas wskazywał; słońce poznało swój zachód. (20): Mrok sprowadzasz i noc nastaje, w niej krąży wszelki zwierz leśny. (21): Lwiątka ryczą za łupem, domagają się żeru od Boga. (22): Gdy słońce wzejdzie, wracają i kładą się w swych legowiskach. (23): Człowiek wychodzi do swojej pracy, do trudu swojego aż do wieczora. (24): Jak liczne są dzieła Twoje, Panie! Ty wszystko mądrze uczyniłeś, ziemia jest pełna Twych stworzeń. (25): Oto morze wielkie, długie i szerokie, a w nim jest bez liku żyjątek i zwierząt wielkich i małych. (26): Tamtędy wędrują okręty, i Lewiatan, którego stworzyłeś na to, aby w nim igrał. (27): Wszystko to czeka na Ciebie, byś dał im pokarm w swym czasie. (28): Gdy im udzielasz, zbierają; gdy rękę swą otwierasz, sycą się dobrami. (29): Gdy skryjesz swe oblicze, wpadają w niepokój; gdy im oddech odbierasz, marnieją i powracają do swojego prochu. (30): Stwarzasz je, gdy ślesz swego Ducha, i odnawiasz oblicze ziemi. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 104]
Czepiłem się znowu tych lwiątek, bo szlag mnie trafia na Stwórcę, który stworzył jedne organizmy żeby cieszyły się życiem a inne po to, żeby pożerały tamte. Łatwiej jest zapewne do czegoś takiego doprowadzić w materii niż na przykład do bardziej sensownych systemów.
(Pogrzebać trochę w kodzie pogrzebać trochę w kodzie molekularnym i na wirusa skonstruować antywirusa, albo uczynić jego kod nieszkodliwym).
Rośliny z fotosyntezą tylko się dosyć dobrze Stwórcy jak do tej pory udały. Ale to zapewne początki stwarzania, jak i rozwoju we wszystkich dziedzinach, i jeszcze niewiele sensownych rzeczy na świecie...

Psalm 105 to znowu jakieś narodowe teorie:
(1): Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia, głoście dzieła Jego wśród narodów! (2): Śpiewajcie Mu i grajcie Mu, rozpowiadajcie wszystkie Jego cuda! (3): Szczyćcie się Jego świętym imieniem; niech się weseli serce szukających Pana! (4): Rozmyślajcie o Panu i Jego potędze, szukajcie zawsze Jego oblicza! (5): Pamiętajcie o cudach, które On zdziałał, o Jego znakach i sądach z ust Jego, (6): potomstwo Abrahama, Jego słudzy, synowie Jakuba, Jego wybrańcy. (7): On, Jahwe, jest naszym Bogiem, Jego wyroki obejmują świat cały. (8): Na wieki pamięta o swoim przymierzu, obietnicę dał dla tysiąca pokoleń. (9): Zawarł je z Abrahamem i przysięgę dał Izaakowi, (10): ustanowił dla Jakuba jako prawo, dla Izraela jako wieczne przymierze, (11): mówiąc: Dam tobie ziemię Kanaan na waszą własność dziedziczną. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 105]
(43): I wyprowadził lud swój wśród radości, wśród wesela - swoich wybranych. (44): I darował im ziemie narodów, i zawładnęli owocem pracy ludów, (45): by strzegli Jego przykazań i prawa zachowywali. Alleluja. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 105]
Psalm 106 to też powtórka z historii i tych wszystkich okrucieństw, zwłaszcza kapłanów ciętych na obcych bogów.
(1): Alleluja. Chwalcie Pana, bo jest dobry, bo Jego łaska na wieki. (29): Drażnili Go swymi postępkami i spadła na nich plaga. (30): Lecz powstał Pinchas, odbył sąd i zaraza ustąpiła. (31): Uznano mu to za czyn sprawiedliwy z pokolenia na pokolenie, na zawsze. (32): Rozdrażnili Go znowu przy wodach Meriba; przez nich nieszczęście spotkało Mojżesza, (33): bo rozgoryczyli jego ducha i nierozważnie powiedział swymi wargami. (34): Nie wytracili narodów, jak im to Pan nakazał. (35): Lecz się zmieszali z poganami i nauczyli się ich uczynków; [Biblia Tysiąclecia V, Ps 106]
To już nie było innych pomysłów na nawrócenie innowierców albo pokojową koegzystencję z tamtymi narodami? Stwórca tylko wojować potrafi?
Był argument, że tamte narody należało wybić, bo ich religijne praktyki były okrutne i nie do przyjęcia, składanie dzieci w ofierze itd.
I później narodowi wybranemu zaszkodziło tak, że Bóg sam własnego syna nie oszczędził, tylko z miłości wydał za nas na śmierć. Trochę racjonalizmu i narody by się zajęły człowiekiem i światem, rozwojem przemysłu albo rolnictwa zamiast grzęznąć w mrokach religii.
Aha, Bóg już wpadł na ten pomysł w następnym Psalmie

(1): Wysławiajcie Pana, bo jest dobry, bo Jego łaska na wieki.
(...)
(29): Zamienił burzę w wietrzyk łagodny, a fale morskie umilkły. (30): Radowali się z tego, że nastała cisza i że On przywiódł ich do upragnionej przystani. (31): Niech dzięki czynią Panu za Jego łaskawość, za Jego cuda dla synów ludzkich! (32): I niech Go sławią w zgromadzeniu ludu i na radzie starszych niechaj Go chwalą! (33): Rzeki zamienia On w pustynię, oazy w ziemię spragnioną, (34): ziemię żyzną w słony ugór skutkiem niegodziwości jej mieszkańców. (35): Pustynię zamienił w zbiornik wody, a ziemię suchą w oazę. (36): I tam osiedlił zgłodniałych, i założyli miasta zamieszkałe. (37): Obsiali pola, zasadzili winnice i zyskali zbiory owoców. (38): Pobłogosławił im, a bardzo się rozmnożyli, i dał im bydła niemało. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 107]
Ale z tym wytraceniem narodów innowiernych to zła polityka była. Zaprowadzić demokrację albo zostawić w spokoju ich kultury i nie pchać się na ich teren. Ale skąd wtedy wziąć teren na planecie na własne państwo? Za małą Ziemie Stwórca stworzył, o zbyt małej średnicy planetę. Na takim Jowiszu zmieściło by się 100 ziemskich światów i mogliby się rozradzać i rozmnażać i wojować spokojniej.
Gorzej, gdyby znowu, mimo to, czepiali się Stwórcy, żeby im pomógł wojować ze sobą nawzajem, bo przecież wiadomo jacy są.
(11): Któż mnie wprowadzi do miasta warownego? Kto aż do Edomu mnie doprowadzi? (12): Czyż nie Ty, Boże, który nas odrzuciłeś i już nie wychodzisz, Boże, z naszymi wojskami? (13): Przyjdź nam z pomocą przeciw nieprzyjacielowi, bo ludzkie ocalenie jest zawodne. (14): W Bogu dokonamy czynów pełnych mocy i On podepcze naszych nieprzyjaciół. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 108]
Jak nie wiadomo jacy są, to warto przeczytać Biblię.
Psalm 109 to przykry psalm złorzeczący:
Wiadomo, że w takie sytuacji rozżalenie bierze górę nad wszystkim i ciężko jest trzymać emocje na wodzy, ale bez przesady. Można po prostu pozwolić się tym emocjom rozwiać a od niegodziwców odizolować.
(1): Kierownikowi chóru. Dawidowy. Psalm. Nie milcz, o Boże, którego wychwalam, (2): bo rozwarli na mnie usta niecne i podstępne. Mówili ze mną językiem kłamliwym, (3): osaczyli mnie nienawistnymi słowami i bez przyczyny mnie napastowali. (4): Oskarżali mnie w zamian za miłość moją, a ja się modliłem. (5): Odpłacili mi złem za dobro i nienawiścią za moją miłość. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 109]
(6): Wzbudź przeciwko niemu grzesznika, niech stanie po prawicy jego oskarżyciel! (7): Gdy go sądzić będą, niech wyjdzie jako przestępca, niech prośba jego stanie się winą. (8): Niech dni jego będą nieliczne, a urząd jego niech przejmie kto inny! (9): Niechaj jego synowie będą sierotami, a jego żona niech zostanie wdową! (10): Niech jego dzieci wciąż się tułają i żebrzą i niech zostaną wygnane z rumowisk! (11): Niechaj lichwiarz czyha na całe jego mienie, a obcy niech rozdrapią owoc jego pracy! (12): Niech nikt nie okaże mu życzliwości, niech nikt się nie zlituje nad jego dziećmi! (13): Niech jego potomstwo pójdzie na zatracenie; niech w drugim pokoleniu zaginie ich imię! (14): Niech Pan zapamięta winę jego przodków, niech grzech jego matki nie będzie zgładzony! (15): Niech zawsze stoją przed Panem i niech On wykorzeni z ziemi pamięć o nich, (16): za to, że nie pomyślał, by okazać życzliwość, lecz prześladował biedaka i nieszczęśliwego, i w sercu strapionego śmiertelnie. (17): Miłował złorzeczenie: niech się nań obróci; w błogosławieństwie nie miał upodobania: niech od niego odstąpi! (18): Niech się odzieje przekleństwem jak szatą; niech ono jak woda przeniknie do jego wnętrzności i jak oliwa do jego kości! (19): Niech mu będzie jak odzienie, które go okrywa, i pas, którym stale się opina. (20): Taką niech mają zapłatę od Pana moi oskarżyciele, którzy przeciw mnie mówią złe rzeczy. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 109]
A zaraz dalej:
(21): Lecz Ty, Panie, mój Panie, ujmij się za mną przez wzgląd na Twoje imię; wybaw mnie, bo łaskawa jest Twoja dobroć. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 109]
Rozumieć zaczynam, dlaczego Jezusowi się nie podobały wszystkie Pisma dawniejsze Izraela, jak je przeczytał w świątyni żydowskiej.
Tak ostro polemizował z prawem Mojżeszowym w Kazaniu na Górze. Kazał miłować swoich nieprzyjaciół. Też wzbudza skrajne emocje, ale wydaje mi się, że znośniejsze od tych, kiedy ktoś pomstuje na wrogów, życzy im źle, a zaraz potem łasi się do dobrej Bozi. Ale to kontrowersyjna sprawa i obie sytuacje są ciężkie. Trzeba wybierać to, co mniej paskudne.
Tymczasem Wyrocznia Boga powiedziała królowi:
(1): Dawidowy. Psalm. Wyrocznia Boga dla Pana mego: Siądź po mojej prawicy, aż Twych wrogów położę jako podnóżek pod Twoje stopy. (2): Twoje potężne berło niech Pan rozciągnie z Syjonu: Panuj wśród swych nieprzyjaciół! (3): Przy Tobie panowanie w dniu Twej potęgi. W blaskach świętości, z łona jutrzenki jak rosę Cię zrodziłem. (4): Pan przysiągł i nie pożałuje: Tyś Kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka. (5): Pan po Twojej prawicy zetrze na proch królów w dniu swego gniewu. (6): Będzie sądził narody, wzniesie stosy trupów, zetrze głowy jak ziemia szeroka. (7): Po drodze będzie pił ze strumienia, dlatego głowę podniesie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 110]
To tak jak w czasie II wojny światowej w obozach czy w Kambodży?
Wracamy do spraw cywilnych, problemów socjologii i sprawiedliwości społecznej:
(1): Alleluja. Alef Szczęśliwy mąż, który się boi Pana Bet i wielkie upodobanie ma w Jego przykazaniach.
(...)
(9): Pe Rozdaje - obdarza ubogich, Sade sprawiedliwość jego będzie trwała zawsze; Kof potęga jego wzmoże się ze sławą. (10): Resz Widzi to występny, gniewa się, Szin zgrzyta zębami i marnieje. Taw Pragnienie występnych wniwecz się obróci. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 112]
(1): Alleluja. Chwalcie, słudzy Pańscy, chwalcie imię Pana. (2): Niech imię Pańskie będzie błogosławione odtąd i aż na wieki! (3): Od wschodu słońca aż po zachód jego niech imię Pańskie będzie pochwalone! (4): Pan jest wywyższony ponad wszystkie ludy, Jego chwała sięga ponad niebiosa. (5): Któż jest jak nasz Pan Bóg, co siedzibę ma w górze, (6): co w dół spogląda na niebo i na ziemię? (7): Podnosi nędzarza z prochu i dźwiga z gnoju ubogiego, (8): by go posadzić wśród książąt, wśród książąt swojego ludu, (9): Ten, co niepłodnej każe mieszkać w domu jako pełnej radości matce synów. Alleluja. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 113]
Psalm 115 to kolejna odsłona teizmu. Jak istota najwyższa poznaje otoczenie, środowisko, świat? Jak widzi rzeczywistość? Na pewno wyżej niż my naszymi zmysłami

(1): Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za Twoją łaskawość i wierność! (2): Czemu mają mówić poganie: A gdzież jest ich Bóg? (3): Nasz Bóg jest w niebie; uczyni wszystko, co zechce. (4): Ich bożki - to srebro i złoto, robota rąk ludzkich. (5): Mają usta, ale nie mówią; oczy mają, ale nie widzą. (6): Mają uszy, ale nie słyszą; nozdrza mają, ale nie czują zapachu. (7): Mają ręce, lecz nie dotykają; nogi mają, ale nie chodzą; z gardła swego nie wydobędą głosu. (8): Do nich są podobni ci, którzy je robią, i każdy, kto im ufa. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 115]
I znowu powtarzające się przekonanie, że aby Boga czcić i mieć, to trzeba żyć. I to na ziemi.
Judaizm trwał przy tym przekonaniu aż do Chrystusa, który chciał zabrać ludzi żywych i umarłych do nieba, do Bozi. Czy mu się udało? Nie wiadomo, trzeba przepytać zmarłych

(16): Niebo jest niebem Pana, synom zaś ludzkim dał ziemię. (17): To nie umarli chwalą Pana, nikt z tych, którzy zstępują do Szeolu, (18): lecz my błogosławimy Pana odtąd i aż na wieki. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 115]
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Pojawiło się wcześniej pytanie, co to może być ofiara dziękczynna, zamiast ofiary ze zwierząt, która zbrzydła Bogu.
Podobno chodziło o humanizację obyczajów ofiarnych ludzkości. Od krwawych ofiar z ludzi, poprzez ofiary ze zwierząt do ofiar bezkrwawych.
https://www.katolik.pl/forum/read.php?f ... 0&t=338301
Ale dziękczynienie z psalmu 100 podkreśla, że i tak jesteśmy własnością Stwórcy i może z nami zrobić co zechce. Gdyby tylko te owce i bydlęta nie kojarzyły się z ofiarami ze zwierząt dla niego
(1): Psalm. Dziękczynienie. Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie; (2): służcie Panu z weselem! Wśród okrzyków radości stawajcie przed Nim! (3): Wiedzcie, że Pan jest Bogiem. On sam nas stworzył, my Jego własnością, jesteśmy Jego ludem, owcami z Jego pastwiska. (4): Wstępujcie w Jego bramy wśród dziękczynienia, wśród hymnów w Jego przedsionki; chwalcie Go i błogosławcie Jego imię! (5): Albowiem dobry jest Pan, łaska Jego trwa na wieki, a wierność Jego z pokolenia na pokolenie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 100]
Psalm 119 bardzo długi i dosyć porządny, mówi o sprawiedliwości, porządku, przestrzeganiu prawa i szczęściu. Tak jakby ewolucja prawa, a prawo miało przecież służyć rozwojowi i szczęściu w społeczeństwie. Albo przynajmniej przeżyciu w społeczeństwie i w przyrodzie bez szwanku dla siebie i innych.
Znaczy się, że cywilizacja cały czas poszukuje odpowiednich norm dla danego etapu rozwoju. Widocznie wtedy normą było takie życie, które odwoływało się do nadrzędnej Istoty - Boga Izraela, który wyprowadził ich z ziemi egipskiej itd.
Innego układu rzeczywistości i losów jeszcze nie znano. Ciekawe byłoby porównanie tego, co było wykroczeniem wtedy a teraz, tego co było zgodne z prawem wtedy a teraz. I czy to już ostateczna forma
opracowania ram szczęścia społeczeństwa prawa?
"Wielowiekowy rozwój instytucji prawnych cechował się na ogół tym, że prawo było czynnikiem utrwalającym zastany układ stosunków społecznych i gospodarczych przy pomocy środków przymusu prawnego. Dopiero od czasów Oświecenia, można się spotkać w szerszym zakresie z głoszeniem poglądów, iż przez odpowiednie prawodawstwo można doprowadzić do zasadniczych zmian ustroju społecznego. Można wprawdzie stanowić normy prawne, które zmierzałyby do radykalnych przeobrażeń stosunków społecznych i zmuszać siłą do ich przestrzegania, jeśli jednak normy te nakazują jakieś postępowanie nieodpowiednie na gruncie prawidłowości życia społecznego czy ekonomicznego przejawiających się w danej epoce, to taka działalność prawodawcza na dłuższą metę okazuje się nieefektywna".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Funkcje_prawa
Dziwne tylko jego wykonanie przez lektorów, ale podoba mi się. Jeden lektor czyta a w tle słychać powtarzanie przez krążące głosy damskie i męskie, jak echo albo aniołki.
(1): Alef Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. (2): Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, (3): którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(5): Oby moje drogi były niezawodne w przestrzeganiu Twych ustaw! (6): Wtedy nie doznam wstydu, gdy zważać będę na wszystkie Twe przykazania. (7): Będę Ci dziękować szczerym sercem, gdy się zaprawię do wyroków Twej sprawiedliwości. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(13): Opowiadam swoimi wargami wszystkie wyroki ust Twoich. (14): Cieszę się z drogi Twych napomnień jak z wszelkiego bogactwa. (15): Będę rozmyślał o Twych postanowieniach i ścieżki Twoje rozważał. (16): Będę się radował z Twych ustaw, słów Twoich nie zapomnę. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(37): Odwróć me oczy, niech na marność nie patrzą; na Twojej drodze udziel mi życia! (38): Spełnij wobec sługi Twego swoją obietnicę, daną bojącym się Ciebie. (39): Odwróć moją hańbę, która mnie trwoży, bo Twoje wyroki są pełne dobroci. (40): Oto pożądam Twoich postanowień, według Twej sprawiedliwości obdarz mnie życiem! (41): Waw Niech zstąpi na mnie, Panie, Twoja łaska, Twoje zbawienie, według Twojej obietnicy, (42): bym mógł dać odpowiedź tym, którzy mnie znieważają, bo polegam na Twoich słowach. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(66): Naucz mnie zrozumienia i umiejętności, bo ufam Twoim przykazaniom. (67): Błądziłem, zanim przyszło utrapienie; teraz jednak przestrzegam Twej mowy. (68): Dobry jesteś i dobro czynisz; naucz mnie Twoich ustaw! (69): Zuchwali knują przeciw mnie podstęp, ja całym sercem strzegę Twych postanowień. (70): Otępiało ich serce porosłe tłuszczem, a ja znajduję rozkosz w Twoim Prawie. (71): Dobrze to dla mnie, że doznałem poniżenia, bym się nauczył Twych ustaw. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(90): Wierność Twoja [trwa] z pokolenia na pokolenie; umocniłeś ziemię, i trwa. (91): Wszystko trwa do dziś według Twoich wyroków, bo wszystkie rzeczy Ci służą. (92): Gdyby Twoje Prawo nie było moją rozkoszą, byłbym już zginął w mej nędzy. (93): Nie zapomnę na wieki Twoich postanowień, bo przez nie dałeś mi życie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(97): Mem Jakże miłuję Prawo Twoje: przez cały dzień nad nim rozmyślam. (98): Twoje przykazanie uczyniło mnie mędrszym od mych wrogów, bo jest ono moim na wieki. (99): Jestem roztropniejszy od wszystkich, którzy mnie uczą, bo rozmyślam o Twoich napomnieniach. (100): Jestem roztropniejszy od starców, bo zachowuję Twoje postanowienia. (101): Powstrzymuję nogi od wszelkiej złej ścieżki, aby słów Twoich przestrzegać. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(142): Twa sprawiedliwość - to wieczna sprawiedliwość, a Prawo Twoje jest prawdą. (143): Spadły na mnie strapienia i ucisk, lecz rozkoszą moją są Twoje przykazania. (144): Sprawiedliwość Twoich napomnień trwa na wieki; daj mi rozeznanie, abym żył. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(163): Nienawidzę kłamstwa i wstręt mam do niego, a Prawo Twoje miłuję. (164): Siedem razy na dzień wysławiam Ciebie z powodu sprawiedliwych Twych wyroków. (165): Obfity pokój dla miłujących Twe Prawo, nie przytrafi się [im] żadne potknięcie. (166): Czekam, o Panie, Twojej pomocy i wypełniam Twoje przykazania. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(174): Pragnę Twojej pomocy, o Panie, a Prawo Twoje jest moją rozkoszą. (175): Niech moja dusza żyje i niech chwali Ciebie, niech mnie wspierają Twoje wyroki! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
No to niezła odpowiedzialność spadła wtedy na Stwórcę. I jeszcze jak nie dał rady w ogóle zaistnieć, to gdzie ludzie mogli znaleźć źródło tych nadzwyczajnych pomysłów na prawo i konsekwencje jego przestrzegania lub nie? Pewnie tyle ile sami mogli dość intuicją, rozumem i doświadczeniem, to skonstruowali, a dalej rozciągał się ocean wielkiej niewiadomej, pustka albo chaos przypadku.
To nie zabawa w piekło i niebo, to było naprawdę poważne stanowienie prawa jak najbardziej życiowego.
I od razu pojawia się problem grubego kalibru. Jak stanowienie prawa ma się do rozpętywania wojen? Prawo w czasie wojen wariuje, to wiadomo od razu. Można wtedy czynić to, czego nie wolno i przekraczać wszystkie przykazania?
Wreszcie jakiś akcent pacyfistyczny:
(1): Pieśń stopni. Do Pana w swoim utrapieniu wołałem i wysłuchał mnie. (2): Panie, uwolnij moje życie od warg kłamliwych i od podstępnego języka! (3): Cóż tobie [Bóg] uczyni lub co ci dorzuci, podstępny języku? (4): Ostre strzały mocarza i węgle z janowca. (5): Biada mi, że przebywam w Meszek i mieszkam pod namiotami Kedaru! (6): Zbyt długo mieszkała moja dusza z tymi, co nienawidzą pokoju. (7): Gdy ja mówię o pokoju, tamci prą do wojny. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 120]
Ale przecież gdyby nie wojny, to by sąsiednie państwa zrobiły z jakimś państwem coś takiego:
(1): Pieśń stopni. Dawidowa. Gdyby Pan nie był po naszej stronie - niech to już przyzna Izrael - (2): gdyby Pan nie był po naszej stronie, gdy ludzie przeciw nam powstawali, (3): wtedy połknęliby nas żywcem, gdy ich gniew przeciw nam zapłonął; (4): wówczas zatopiłaby nas woda, popłynąłby potok nad nami; (5): wówczas przelałyby się nad nami wezbrane wody. (6): Błogosławiony Pan, który nas nie wydał na pastwę ich zębom. (7): Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników, sidło się porwało, a my jesteśmy wolni. (8): Nasza pomoc jest w imieniu Pana, który stworzył niebo i ziemię. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 124]
Ciekawe po czyjej stronie był Bóg we wszystkich późniejszych wojnach w historii. Ciężko ma ten Stwórca, tak bardzo wszystkie istoty by chciały, żeby istniał, aż wydaje się im że istnieje i rozwiązuje największe problemy rzeczywistości i jakoś to wszystko trwa.
Problem wojen dla przebłysków Absolutu jest ciężki, ale są też inne problemy, bardziej społeczne, jednostkowe, na przykład poczucie winy, wyrzuty sumienia, wina i kara. I z tym też musi sobie radzić jakoś prowizorycznie przynajmniej, bo wszyscy się o jakiś rodzaj zła potykają, aż do kompletnego paraliżu:
(1): Pieśń stopni. Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, (2): o Panie, wysłuchaj głosu mego! Nakłoń swoich uszu ku głośnemu błaganiu mojemu! (3): Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, Panie, któż się ostoi? (4): Ale Ty udzielasz przebaczenia, aby Ci służono z bojaźnią. (5): W Panu pokładam nadzieję, nadzieję żywi moja dusza, czeka na Twe słowo. (6): Dusza moja oczekuje Pana bardziej niż strażnicy świtu, bardziej niż strażnicy świtu. (7): Niech Izrael wygląda Pana. U Pana bowiem jest łaska i w obfitości u Niego odkupienie. (8): On odkupi Izraela ze wszystkich jego grzechów. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 130]
Ale Absolut musi sam być doskonały, żeby mógł kogoś uwolnić od wyrzutów sumienia.
I mieć lepszy pomysł od wojowania.
(1): Alleluja. Chwalcie imię Pana, chwalcie, słudzy Pańscy, (2): wy, którzy stoicie w domu Pańskim, na dziedzińcach domu Boga naszego. (3): Chwalcie Pana, bo dobry jest Pan, śpiewajcie Jego imieniu, bo jest wdzięczne. (4): Pan bowiem wybrał sobie Jakuba, Izraela - na wyłączną swoją własność. (5): Wiem, że Pan jest wielki i że Pan nasz przewyższa wszystkich bogów. (6): Cokolwiek Panu się spodoba, to uczyni na niebie i na ziemi, na morzu i we wszystkich głębinach. (7): Sprowadza chmury z krańców ziemi, wywołuje deszcz błyskawicami i dobywa wiatr ze swoich komór. (8): Poraził pierworodnych w Egipcie, od człowieka aż do bydlęcia. (9): W tobie, kraju egipski, zdziałał znaki i cuda przeciw faraonowi i wszystkim jego sługom. (10): Poraził wiele narodów i zgładził królów potężnych: (11): amoryckiego króla Sichona i Oga, króla Baszanu, i wszystkich królów kananejskich. (12): A ziemię ich dał w posiadanie, w posiadanie Izraela, swojego narodu. (13): Twe imię, Panie, trwa na wieki, Twa pamięć, Panie - z pokolenia w pokolenie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 135]
Psalm 136 jest fajny.
(1): Alleluja. Chwalcie Pana, bo jest dobry, bo Jego łaska na wieki. (2): Chwalcie Boga nad bogami, bo Jego łaska na wieki. (3): Chwalcie Pana nad panami, bo Jego łaska na wieki. (4): On sam cudów wielkich dokonał, bo Jego łaska na wieki. (5): On w [swej] mądrości uczynił niebiosa, bo Jego łaska na wieki. (6): On rozpostarł ziemię nad wodami, bo Jego łaska na wieki. (7): On uczynił wielkie światła, bo Jego łaska na wieki. (8): Słońce, by dniem władało, bo Jego łaska na wieki. (9): Księżyc i gwiazdy, by władały nocą, bo Jego łaska na wieki. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 136]
Kobieta czytała z radością: "Bo jego łaska trwa na wieki" i prawie jej głos nie zadrżał przy tym wersecie:
(10): On Egipcjanom pobił pierworodnych, bo Jego łaska na wieki. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 136]
Ale przy tym, to już na chwilę zawiesiła głos. Zresztą może to tak miało być, taki efekt podczas deklamacji psalmu.
(1): Nad rzekami Babilonu - tam myśmy siedzieli i płakali, na wspomnienie Syjonu. (2): Na topolach tamtej krainy zawiesiliśmy nasze harfy. (3): Bo tam żądali od nas pieśni ci, którzy nas uprowadzili, pieśni radości ci, którzy nas uciskali: Zaśpiewajcie nam jakąś z pieśni syjońskich! (4): Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską w obcej krainie? (5): Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie, niech [o mnie] zapomni moja prawica! (6): Niech język mi przyschnie do podniebienia, jeśli nie będę pamiętał o tobie, jeśli nie będę przedkładał Jeruzalem ponad największą moją radość. (7): Przypomnij, Panie, synom Edomu dzień Jeruzalem, kiedy oni mówili: Burzcie, burzcie - aż do samych fundamentów! (8): Córo Babilonu, niszczycielko, szczęśliwy, kto ci odpłaci za zło, jakie nam wyrządziłaś! (9): Szczęśliwy, kto schwyci i roztrzaska o skałę twoje dzieci. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 137]
Podobno chodziło o humanizację obyczajów ofiarnych ludzkości. Od krwawych ofiar z ludzi, poprzez ofiary ze zwierząt do ofiar bezkrwawych.
https://www.katolik.pl/forum/read.php?f ... 0&t=338301
Ale dziękczynienie z psalmu 100 podkreśla, że i tak jesteśmy własnością Stwórcy i może z nami zrobić co zechce. Gdyby tylko te owce i bydlęta nie kojarzyły się z ofiarami ze zwierząt dla niego

(1): Psalm. Dziękczynienie. Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie; (2): służcie Panu z weselem! Wśród okrzyków radości stawajcie przed Nim! (3): Wiedzcie, że Pan jest Bogiem. On sam nas stworzył, my Jego własnością, jesteśmy Jego ludem, owcami z Jego pastwiska. (4): Wstępujcie w Jego bramy wśród dziękczynienia, wśród hymnów w Jego przedsionki; chwalcie Go i błogosławcie Jego imię! (5): Albowiem dobry jest Pan, łaska Jego trwa na wieki, a wierność Jego z pokolenia na pokolenie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 100]
Psalm 119 bardzo długi i dosyć porządny, mówi o sprawiedliwości, porządku, przestrzeganiu prawa i szczęściu. Tak jakby ewolucja prawa, a prawo miało przecież służyć rozwojowi i szczęściu w społeczeństwie. Albo przynajmniej przeżyciu w społeczeństwie i w przyrodzie bez szwanku dla siebie i innych.
Znaczy się, że cywilizacja cały czas poszukuje odpowiednich norm dla danego etapu rozwoju. Widocznie wtedy normą było takie życie, które odwoływało się do nadrzędnej Istoty - Boga Izraela, który wyprowadził ich z ziemi egipskiej itd.
Innego układu rzeczywistości i losów jeszcze nie znano. Ciekawe byłoby porównanie tego, co było wykroczeniem wtedy a teraz, tego co było zgodne z prawem wtedy a teraz. I czy to już ostateczna forma
opracowania ram szczęścia społeczeństwa prawa?
"Wielowiekowy rozwój instytucji prawnych cechował się na ogół tym, że prawo było czynnikiem utrwalającym zastany układ stosunków społecznych i gospodarczych przy pomocy środków przymusu prawnego. Dopiero od czasów Oświecenia, można się spotkać w szerszym zakresie z głoszeniem poglądów, iż przez odpowiednie prawodawstwo można doprowadzić do zasadniczych zmian ustroju społecznego. Można wprawdzie stanowić normy prawne, które zmierzałyby do radykalnych przeobrażeń stosunków społecznych i zmuszać siłą do ich przestrzegania, jeśli jednak normy te nakazują jakieś postępowanie nieodpowiednie na gruncie prawidłowości życia społecznego czy ekonomicznego przejawiających się w danej epoce, to taka działalność prawodawcza na dłuższą metę okazuje się nieefektywna".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Funkcje_prawa
Dziwne tylko jego wykonanie przez lektorów, ale podoba mi się. Jeden lektor czyta a w tle słychać powtarzanie przez krążące głosy damskie i męskie, jak echo albo aniołki.

(1): Alef Szczęśliwi, których droga nieskalana, którzy postępują według Prawa Pańskiego. (2): Szczęśliwi, którzy zachowują Jego upomnienia, całym sercem Go szukają, (3): którzy nie czynią nieprawości, lecz kroczą Jego drogami. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(5): Oby moje drogi były niezawodne w przestrzeganiu Twych ustaw! (6): Wtedy nie doznam wstydu, gdy zważać będę na wszystkie Twe przykazania. (7): Będę Ci dziękować szczerym sercem, gdy się zaprawię do wyroków Twej sprawiedliwości. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(13): Opowiadam swoimi wargami wszystkie wyroki ust Twoich. (14): Cieszę się z drogi Twych napomnień jak z wszelkiego bogactwa. (15): Będę rozmyślał o Twych postanowieniach i ścieżki Twoje rozważał. (16): Będę się radował z Twych ustaw, słów Twoich nie zapomnę. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(37): Odwróć me oczy, niech na marność nie patrzą; na Twojej drodze udziel mi życia! (38): Spełnij wobec sługi Twego swoją obietnicę, daną bojącym się Ciebie. (39): Odwróć moją hańbę, która mnie trwoży, bo Twoje wyroki są pełne dobroci. (40): Oto pożądam Twoich postanowień, według Twej sprawiedliwości obdarz mnie życiem! (41): Waw Niech zstąpi na mnie, Panie, Twoja łaska, Twoje zbawienie, według Twojej obietnicy, (42): bym mógł dać odpowiedź tym, którzy mnie znieważają, bo polegam na Twoich słowach. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(66): Naucz mnie zrozumienia i umiejętności, bo ufam Twoim przykazaniom. (67): Błądziłem, zanim przyszło utrapienie; teraz jednak przestrzegam Twej mowy. (68): Dobry jesteś i dobro czynisz; naucz mnie Twoich ustaw! (69): Zuchwali knują przeciw mnie podstęp, ja całym sercem strzegę Twych postanowień. (70): Otępiało ich serce porosłe tłuszczem, a ja znajduję rozkosz w Twoim Prawie. (71): Dobrze to dla mnie, że doznałem poniżenia, bym się nauczył Twych ustaw. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(90): Wierność Twoja [trwa] z pokolenia na pokolenie; umocniłeś ziemię, i trwa. (91): Wszystko trwa do dziś według Twoich wyroków, bo wszystkie rzeczy Ci służą. (92): Gdyby Twoje Prawo nie było moją rozkoszą, byłbym już zginął w mej nędzy. (93): Nie zapomnę na wieki Twoich postanowień, bo przez nie dałeś mi życie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(97): Mem Jakże miłuję Prawo Twoje: przez cały dzień nad nim rozmyślam. (98): Twoje przykazanie uczyniło mnie mędrszym od mych wrogów, bo jest ono moim na wieki. (99): Jestem roztropniejszy od wszystkich, którzy mnie uczą, bo rozmyślam o Twoich napomnieniach. (100): Jestem roztropniejszy od starców, bo zachowuję Twoje postanowienia. (101): Powstrzymuję nogi od wszelkiej złej ścieżki, aby słów Twoich przestrzegać. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(142): Twa sprawiedliwość - to wieczna sprawiedliwość, a Prawo Twoje jest prawdą. (143): Spadły na mnie strapienia i ucisk, lecz rozkoszą moją są Twoje przykazania. (144): Sprawiedliwość Twoich napomnień trwa na wieki; daj mi rozeznanie, abym żył. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(163): Nienawidzę kłamstwa i wstręt mam do niego, a Prawo Twoje miłuję. (164): Siedem razy na dzień wysławiam Ciebie z powodu sprawiedliwych Twych wyroków. (165): Obfity pokój dla miłujących Twe Prawo, nie przytrafi się [im] żadne potknięcie. (166): Czekam, o Panie, Twojej pomocy i wypełniam Twoje przykazania. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
(174): Pragnę Twojej pomocy, o Panie, a Prawo Twoje jest moją rozkoszą. (175): Niech moja dusza żyje i niech chwali Ciebie, niech mnie wspierają Twoje wyroki! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 119]
No to niezła odpowiedzialność spadła wtedy na Stwórcę. I jeszcze jak nie dał rady w ogóle zaistnieć, to gdzie ludzie mogli znaleźć źródło tych nadzwyczajnych pomysłów na prawo i konsekwencje jego przestrzegania lub nie? Pewnie tyle ile sami mogli dość intuicją, rozumem i doświadczeniem, to skonstruowali, a dalej rozciągał się ocean wielkiej niewiadomej, pustka albo chaos przypadku.
To nie zabawa w piekło i niebo, to było naprawdę poważne stanowienie prawa jak najbardziej życiowego.
I od razu pojawia się problem grubego kalibru. Jak stanowienie prawa ma się do rozpętywania wojen? Prawo w czasie wojen wariuje, to wiadomo od razu. Można wtedy czynić to, czego nie wolno i przekraczać wszystkie przykazania?
Wreszcie jakiś akcent pacyfistyczny:
(1): Pieśń stopni. Do Pana w swoim utrapieniu wołałem i wysłuchał mnie. (2): Panie, uwolnij moje życie od warg kłamliwych i od podstępnego języka! (3): Cóż tobie [Bóg] uczyni lub co ci dorzuci, podstępny języku? (4): Ostre strzały mocarza i węgle z janowca. (5): Biada mi, że przebywam w Meszek i mieszkam pod namiotami Kedaru! (6): Zbyt długo mieszkała moja dusza z tymi, co nienawidzą pokoju. (7): Gdy ja mówię o pokoju, tamci prą do wojny. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 120]
Ale przecież gdyby nie wojny, to by sąsiednie państwa zrobiły z jakimś państwem coś takiego:
(1): Pieśń stopni. Dawidowa. Gdyby Pan nie był po naszej stronie - niech to już przyzna Izrael - (2): gdyby Pan nie był po naszej stronie, gdy ludzie przeciw nam powstawali, (3): wtedy połknęliby nas żywcem, gdy ich gniew przeciw nam zapłonął; (4): wówczas zatopiłaby nas woda, popłynąłby potok nad nami; (5): wówczas przelałyby się nad nami wezbrane wody. (6): Błogosławiony Pan, który nas nie wydał na pastwę ich zębom. (7): Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników, sidło się porwało, a my jesteśmy wolni. (8): Nasza pomoc jest w imieniu Pana, który stworzył niebo i ziemię. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 124]
Ciekawe po czyjej stronie był Bóg we wszystkich późniejszych wojnach w historii. Ciężko ma ten Stwórca, tak bardzo wszystkie istoty by chciały, żeby istniał, aż wydaje się im że istnieje i rozwiązuje największe problemy rzeczywistości i jakoś to wszystko trwa.
Problem wojen dla przebłysków Absolutu jest ciężki, ale są też inne problemy, bardziej społeczne, jednostkowe, na przykład poczucie winy, wyrzuty sumienia, wina i kara. I z tym też musi sobie radzić jakoś prowizorycznie przynajmniej, bo wszyscy się o jakiś rodzaj zła potykają, aż do kompletnego paraliżu:
(1): Pieśń stopni. Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, (2): o Panie, wysłuchaj głosu mego! Nakłoń swoich uszu ku głośnemu błaganiu mojemu! (3): Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, Panie, któż się ostoi? (4): Ale Ty udzielasz przebaczenia, aby Ci służono z bojaźnią. (5): W Panu pokładam nadzieję, nadzieję żywi moja dusza, czeka na Twe słowo. (6): Dusza moja oczekuje Pana bardziej niż strażnicy świtu, bardziej niż strażnicy świtu. (7): Niech Izrael wygląda Pana. U Pana bowiem jest łaska i w obfitości u Niego odkupienie. (8): On odkupi Izraela ze wszystkich jego grzechów. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 130]
Ale Absolut musi sam być doskonały, żeby mógł kogoś uwolnić od wyrzutów sumienia.
I mieć lepszy pomysł od wojowania.
(1): Alleluja. Chwalcie imię Pana, chwalcie, słudzy Pańscy, (2): wy, którzy stoicie w domu Pańskim, na dziedzińcach domu Boga naszego. (3): Chwalcie Pana, bo dobry jest Pan, śpiewajcie Jego imieniu, bo jest wdzięczne. (4): Pan bowiem wybrał sobie Jakuba, Izraela - na wyłączną swoją własność. (5): Wiem, że Pan jest wielki i że Pan nasz przewyższa wszystkich bogów. (6): Cokolwiek Panu się spodoba, to uczyni na niebie i na ziemi, na morzu i we wszystkich głębinach. (7): Sprowadza chmury z krańców ziemi, wywołuje deszcz błyskawicami i dobywa wiatr ze swoich komór. (8): Poraził pierworodnych w Egipcie, od człowieka aż do bydlęcia. (9): W tobie, kraju egipski, zdziałał znaki i cuda przeciw faraonowi i wszystkim jego sługom. (10): Poraził wiele narodów i zgładził królów potężnych: (11): amoryckiego króla Sichona i Oga, króla Baszanu, i wszystkich królów kananejskich. (12): A ziemię ich dał w posiadanie, w posiadanie Izraela, swojego narodu. (13): Twe imię, Panie, trwa na wieki, Twa pamięć, Panie - z pokolenia w pokolenie. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 135]
Psalm 136 jest fajny.
(1): Alleluja. Chwalcie Pana, bo jest dobry, bo Jego łaska na wieki. (2): Chwalcie Boga nad bogami, bo Jego łaska na wieki. (3): Chwalcie Pana nad panami, bo Jego łaska na wieki. (4): On sam cudów wielkich dokonał, bo Jego łaska na wieki. (5): On w [swej] mądrości uczynił niebiosa, bo Jego łaska na wieki. (6): On rozpostarł ziemię nad wodami, bo Jego łaska na wieki. (7): On uczynił wielkie światła, bo Jego łaska na wieki. (8): Słońce, by dniem władało, bo Jego łaska na wieki. (9): Księżyc i gwiazdy, by władały nocą, bo Jego łaska na wieki. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 136]
Kobieta czytała z radością: "Bo jego łaska trwa na wieki" i prawie jej głos nie zadrżał przy tym wersecie:
(10): On Egipcjanom pobił pierworodnych, bo Jego łaska na wieki. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 136]

Ale przy tym, to już na chwilę zawiesiła głos. Zresztą może to tak miało być, taki efekt podczas deklamacji psalmu.
(1): Nad rzekami Babilonu - tam myśmy siedzieli i płakali, na wspomnienie Syjonu. (2): Na topolach tamtej krainy zawiesiliśmy nasze harfy. (3): Bo tam żądali od nas pieśni ci, którzy nas uprowadzili, pieśni radości ci, którzy nas uciskali: Zaśpiewajcie nam jakąś z pieśni syjońskich! (4): Jakże możemy śpiewać pieśń Pańską w obcej krainie? (5): Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie, niech [o mnie] zapomni moja prawica! (6): Niech język mi przyschnie do podniebienia, jeśli nie będę pamiętał o tobie, jeśli nie będę przedkładał Jeruzalem ponad największą moją radość. (7): Przypomnij, Panie, synom Edomu dzień Jeruzalem, kiedy oni mówili: Burzcie, burzcie - aż do samych fundamentów! (8): Córo Babilonu, niszczycielko, szczęśliwy, kto ci odpłaci za zło, jakie nam wyrządziłaś! (9): Szczęśliwy, kto schwyci i roztrzaska o skałę twoje dzieci. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 137]
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Psalm 139 interesujący z pewnego względu, a mianowicie daje pewien wybór pomiędzy teizmem starożytnych Izraelitów a panteizmem:
(1): Kierownikowi chóru. Dawidowy. Psalm. Panie, przenikasz i znasz mnie, (2): Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję. Z daleka przenikasz moje zamysły, (3): widzisz moje działanie i mój spoczynek i wszystkie moje drogi są Ci znane. (4): Choć jeszcze nie ma słowa na moim języku, Ty, Panie, już znasz je w całości. (5): Ty ogarniasz mnie zewsząd i kładziesz na mnie swą rękę. (6): Przedziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła, nie mogę jej pojąć. (7): Gdzież odejdę daleko od Twojego ducha? Gdzie ucieknę od Twego oblicza? (8): Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś; jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę. (9): Gdybym wziął skrzydła jutrzenki, zamieszkał na krańcu morza, (10): tam również Twa ręka będzie mnie wiodła i podtrzyma mnie Twoja prawica. (11): Jeśli powiem: Niech mnie przynajmniej ciemności okryją i noc mnie otoczy jak światło, (12): nawet ciemność nie będzie ciemna dla Ciebie, a noc jak dzień zajaśnieje, mrok jest dla Ciebie jak światło. (13): Ty bowiem utworzyłeś moje nerki, Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. (14): Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła. I dobrze znasz moją duszę, (15): nie tajna Ci moja istota, kiedy w ukryciu powstawałem, utkany w głębi ziemi. (16): Mnie w zalążku widziały Twoje oczy i w Twojej księdze zostały spisane wszystkie dni, które zostały przeznaczone, chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał. (17): Jak niezgłębione są dla mnie myśli Twe, Boże, jak wielkie ich mnóstwo! (18): Gdybym je przeliczył, więcej ich niż piasku; gdybym dosięgnął kresu, jeszcze jestem z Tobą. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 139]
Werset 16 to już w ogóle bardzo tajemnicza Transcendencja. Znaczy się, że Bóg jest poza czasem i dla niego wszystko jedno czy ja jestem aktualnie w momencie, kiedy byłem dzieckiem i jeszcze niewiele się zdarzyło, czy przed faktami decydującymi o moim życiu i przyszłości czy już po faktach, czy w trakcie dramatycznych zdarzeń, czy w momencie, który jeszcze naprawdę nie zaistniał, w przyszłości mojej, a On już tam jest?
To się nieźle bawi. Mógłby trochę poukładać mi lepiej życie. (Albo przynajmniej nie patrzeć na zdarzenia wyjątkowo niechciane i bolesne. Trochę dyskretnie się zachować, skoro nie chce się wychylić z tego innego wymiaru i nic zmienić).
Dla odmiany panteizm prowadzi do ciekawych paradoksów. Może istnieje przestrzeń, w której Bóg urywa się, nie występuje?
W utworze Bolesław Leśmiana "Eliasz" pewna świadomość właśnie wyskakuje z rzeczywistości utożsamianej z Bogiem i znajduje się poza wszystkim, poza nim.
"I spełniło się:.. Eliasz czuł przez jedną chwilę,
Że spełniło się właśnie… I czuł tylko tyle…
Pochłonęła go drętwa i pilna Ciszyzna.
Wiedział, że Bóg – daleko – że nic mu nie wyzna.
Dreszcz lęku w nim zanikał raz jeszcze – raz jeszcze –
I wstrząsnęły nim obce ciału przeciwdreszcze.
Czekał, do jakich mroków pierś chętną dołoni?
Dłoń wyciągnął w niewiedzę… Lecz minął czas dłoni!
Rozwarł oczy… Czas oczu minął niepochwytnie!
Już nie było błękitu, więc trwał bezbłękitnie.
Dróg nie było, więc drogi na pewno nie zmylił,
I z wozu gasnącego w bezświat się wychylił,
By stwierdzić jasnowidztwem ostatniego tchnienia
Możliwość innej jawy, niż jawa Istnienia!"
Bolesław Leśmian "Eliasz"
Teologowie i filozofowie mają teraz z czym polemizować:
"W „nie-tamtym” świecie nie występuje już w żadnym kształcie to, co Bóg (lub ktoś, kto przybrał jego maskę) ofiarował swemu stworzeniu – istnienie".
"Tymczasem chrześcijanie chcą wierzyć, że zmartwychwstanie jest początkiem istnienia lepszego, „chwalebnego”, w którym jednak – przez ciało – zachowujemy pamięć o świecie, w którym przyszło nam żyć do zgonu".
http://wiez.com.pl/2017/07/01/glosy-z-t ... lesmianem/
Ale Leśmian był sympatykiem Nietzschego i w dodatku człowiekiem uzależnionym od nikotyny, więc może jego umysł był w błędzie. Aha, jeszcze opowiadania grozy Edgara Allana Poego przekładał, może mu zaszkodziło.
Ciekawy jest jednak pomysł, że możliwe jest doświadczenie czegoś, co istnieniem nie jest, nie jest tym, co jak się wydaje, było w ogóle możliwe, i w czym tkwimy od zawsze do końca. Możliwe też, że to jest tylko owa sfera pod-boska, która Boga jeszcze nie zawiera, bo może nie był on w ogóle możliwy.
Ale wtedy i my nie doświadczymy innej jawy, niż jawa pospolitego istnienia owej sfery. Absolut pierwszy musiałby przetrzeć nam szlaki, cokolwiek by to dla niego znaczyło. Może też funkcję stwórczą by oznaczało, nie jako powoływanie do istnienia, bo to coś innego niż istnienie, ale w każdym razie coś na tyle absolutnego, żeby można było tego doświadczać. (Leśmian by zrozumiał, o co mi w tym momencie chodzi)
Tymczasem Psalm 139 po pięknej pochwale teizmu i nieskończonego Boga przekraczającego swój stworzony świat transcendencją, nagle zmienia się w wybuch nienawiści wobec jakichś grzeszników...
(19): O Boże, obyś zgładził bezbożnego, niech krwawi mężowie idą precz ode mnie! (20): Oni przeciw Tobie zmawiają się podstępnie, za nic mają Twoje zamysły. (21): Panie, czyż nie mam nienawidzić tych, co nienawidzą Ciebie, i nie brzydzić się tymi, co przeciw Tobie powstają? (22): Nienawidzę ich pełnią nienawiści; stali się moimi wrogami. (23): Wybadaj mnie, Boże, i poznaj me serce; doświadcz mnie i poznaj moje troski, (24): i zobacz, czy nie podążam drogą nieprawości, a prowadź mnie drogą odwieczną! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 139]
Kobita czytała ten psalm i głos jej do tej pory miły, spokojny i drżący ze wzruszenia nad cudami świata stworzonego przez Boga, nagle stwardniał, zadźwięczał agresją, fanatyzmem.
No tak, z grzesznikami i niesprawiedliwymi trzeba ostro.
Psalm 140 w podobnym tonie:
(1): Kierownikowi chóru. Psalm. Dawidowy. (2): Wybaw mnie, Panie, od człowieka złego, strzeż mnie od gwałtownika, (3): od tych, którzy w sercu knują złe zamiary, każdego dnia wzniecają spory. (4): Ostre jak u węża ich języki, a jad żmijowy pod ich wargami. Sela. (5): Od rąk grzesznika ustrzeż mnie, Panie, zachowaj mnie od gwałtownika, od tych, co zamyślają z nóg mnie zwalić. (6): Pyszni sidło na mnie skrycie zastawiają, powrozy rozciągają, jak sieci umieszczają pułapki na mojej drodze. Sela. (7): Mówię Panu: Jesteś moim Bogiem; usłysz, o Panie, moje głośne błaganie. (8): Panie, mój Panie, mocy mego zbawienia, osłaniasz w dniu walki moją głowę. (9): Nie dawaj tego, Panie, czego pragnie niegodziwiec, nie spełniaj jego zamiarów. Niech nie podnoszą Sela (10): głowy ci, którzy mnie otaczają, niech dzieło ich warg przygniecie ich samych! (11): Niech spadną na nich węgle ogniste; a On niech zwali ich do dołu, by się nie dźwignęli! (12): Niech nie ostanie się w kraju żaden zły język; gwałtownika niech ogarną nieszczęścia. (13): Wiem, że odda Pan sprawiedliwość ubogiemu i uzna prawo biedaka. (14): Tylko sprawiedliwi będą sławili Twe imię, prawi zamieszkają przed Twoim obliczem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 140]
Kolejne psalmy też kończą się podobnymi prośbami do Bozi:
(6): Niech się rozbiją o Skałę ich sędziowie i niech usłyszą, jak łagodne były moje słowa. (7): Jak przy orce rozcina się ziemię, tak niech się rozrzuci ich kości nad paszczą Szeolu. (8): Do Ciebie bowiem, Panie mój, Panie, [zwracam] moje oczy; do Ciebie się uciekam - Ty nie gub mej duszy. (9): Uchroń mnie od sidła, które zastawili na mnie, i od pułapek złoczyńców. (10): Niechaj występni wpadną w swoje sieci, podczas gdy ja ujdę cało. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 141]
(1): Pieśń pouczająca. Dawidowa - gdy był w jaskini. Modlitwa. (2): Głośno wołam do Pana, głośno błagam Pana. (3): Wylewam przed Nim swą troskę, wyjawiam przed Nim swą udrękę. (4): Gdy duch mój we mnie ustaje, Ty znasz moją ścieżkę. Na drodze, po której kroczę, zastawili na mnie sidło. (5): Popatrz na prawo i zobacz: nikt na mnie nie zważa. Nie ma dla mnie ucieczki, nikt nie dba o moje życie. (6): Do Ciebie wołam, o Panie, mówię: Ty jesteś moją ucieczką, udziałem moim w ziemi żyjących. (7): Zważ na moje wołanie, bo jestem bardzo słaby. Wybaw mnie od prześladowców, gdyż są ode mnie mocniejsi. (8): Wyprowadź mnie z więzienia, bym dziękował imieniu Twojemu. Otoczą mnie sprawiedliwi, gdy okażesz mi dobroć. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 142]
(11): Przez wzgląd na Twoje imię, Panie, zachowaj mnie przy życiu; w swej sprawiedliwości wyprowadź mnie z utrapień! (12): A w swojej łaskawości zniszcz moich wrogów i wytrać wszystkich, którzy mnie dręczą, albowiem jestem Twoim sługą. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 143]
Psalm 144, który kojarzy mi się z 144 000 nieśmiertelnymi zmarłymi to nawet znowu bawi się obrazem Boga strzelającego z nieba do wrogów:
(5): O Panie, nachyl Twych niebios i zstąp, dotknij gór, by zadymiły, (6): ciśnij piorun i rozprosz ich, wypuść swe strzały i zmuś ich do ucieczki. (7): Wyciągnij rękę Twoją z wysoka, wybaw mnie z wód wielkich i uwolnij z rąk cudzoziemców, (8): tych, których usta na wiatr rzucają słowa, a których prawica krzywoprzysięga. (9): Boże, pieśń nową będę Ci śpiewał, grać Ci będę na harfie dziesięciostrunnej. (10): Ty królom dajesz zwycięstwo, Ty wyzwoliłeś sługę Twego, Dawida. Od miecza złego (11): mnie wybaw i uwolnij z rąk cudzoziemców, tych, których usta na wiatr rzucają słowa, a których prawica krzywoprzysięga. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 144]
Ale jeszcze był też chyba jakiś wulkan.
A dla wiernych na ziemi - pomyślność i raj:
(12): Daj pomyślność synom naszym jak roślinom, rozrastającym się w czasie swej młodości; niech będą córki nasze na modłę narożnych kolumn, rzeźbione jak kolumny świątyni. (13): Niech pełne będą nasze spichlerze, zasobne we wszelkie plony. Niech trzody nasze po tysiąckroć płodne na polach naszych mnożą się tysiącami; (14): niech nasze zwierzęta będą dorodne! Niech się nie przydarza wypadek czy ucieczka ani lament na naszych ulicach! (15): Szczęśliwy lud, któremu tak się wiedzie, szczęśliwy lud, którego Bogiem jest Pan. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 144]
(1): Alleluja. Chwal, duszo moja, Pana, (2): chcę chwalić Pana, jak długo żyć będę; chcę śpiewać Bogu mojemu, póki będę istniał. (3): Nie pokładajcie ufności w książętach ani w człowieku, u którego nie ma wybawienia. (4): Gdy tchnienie go opuści, wraca do swej ziemi, wówczas przepadają jego zamiary. (5): Szczęśliwy, komu pomocą jest Bóg Jakuba, kto ma nadzieję w Panu, Bogu swoim, (6): który stworzył niebo i ziemię, i morze ze wszystkim, co w nich istnieje. On wiary dochowuje na wieki, (7): daje prawo uciśnionym i daje chleb głodnym. Pan uwalnia jeńców, (8): Pan przywraca wzrok niewidomym, Pan podnosi pochylonych, Pan miłuje sprawiedliwych. (9): Pan strzeże przychodniów, chroni sierotę i wdowę, lecz na bezdroża kieruje występnych. (10): Pan króluje na wieki, Bóg twój, Syjonie - przez pokolenia. Alleluja. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 146]
(1): Alleluja. Jak to dobrze jest grać naszemu Bogu, jak miło jest nucić pieśń pochwalną. (2): Pan buduje Jeruzalem, gromadzi rozproszonych z Izraela; (3): On leczy złamanych na duchu i przewiązuje ich rany. (4): On liczbę gwiazd oznacza, wszystkie je woła po imieniu. (5): Pan nasz jest wielki i zasobny w siły, mądrość Jego jest niewypowiedziana. (6): Pan dźwiga pokornych, a poniża występnych aż do ziemi. (7): Śpiewajcie pieśń dziękczynną Panu, grajcie Bogu naszemu na harfie. (8): On niebo okrywa chmurami, deszcz przygotowuje dla ziemi; sprawia, że góry wypuszczają trawę i zioła, by ludziom służyły; (9): On daje pokarm bydłu, pisklętom kruka to, o co wołają. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 147]
(1): Alleluja. Chwalcie Pana z niebios, chwalcie Go na wysokościach! (2): Chwalcie Go, wszyscy Jego aniołowie, chwalcie Go, wszystkie Jego zastępy! (3): Chwalcie Go, słońce i księżycu, chwalcie Go, wszystkie gwiazdy świecące. (4): Chwalcie Go, nieba najwyższe i wody, co są ponad niebem, (5): niech imię Pana wychwalają, On bowiem nakazał i zostały stworzone, (6): utwierdził je na zawsze, na wieki; nadał im prawo, które nie przeminie. (7): Chwalcie Pana z ziemi, potwory i wszystkie morskie głębiny, (8): ogniu i gradzie, śniegu i mgło, gwałtowny huraganie, co pełnisz Jego słowo, [Biblia Tysiąclecia V, Ps 148]
I psalm 149, który też nieźle mnie zaskoczył. Po miłych słówkach na początku, nagle wielkie bum.
(1): Alleluja. Śpiewajcie pieśń nową Panu; chwała Jego [niech zabrzmi] w zgromadzeniu świętych. (2): Niech Izrael się cieszy swym Stwórcą, niech synowie Syjonu radują się swym Królem. (3): Niech chwalą Jego imię wśród tańców, niech grają Mu na bębnie i cytrze. (4): Bo Pan w ludzie swoim ma upodobanie i zdobi pokornych zwycięstwem. (5): Niech się weselą święci wśród chwały, niech się cieszą na swoich sofach! (6): Niech chwała Boża będzie w ich ustach, a miecze obosieczne w ich ręku, (7): aby dokonać pomsty wśród pogan i ukarać narody; (8): aby ich królów zakuć w kajdany, a dostojników w żelazne łańcuchy; (9): by wykonać na nich zapisany wyrok. To jest chwałą wszystkich Jego świętych. Alleluja. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 149]
Też dziewczyna najpierw radośnie recytuje rozśpiewana jak skowronek a potem zniża głos i przy słowach "by wykonać na nich zapisany wyrok", nikt już nie ma złudzeń o co chodzi. Armagedon
No to Alleluja:
(1): Alleluja. Chwalcie Boga w Jego świątyni, chwalcie Go na wyniosłym Jego nieboskłonie! (2): Chwalcie Go za potężne Jego czyny, chwalcie Go za wielką Jego potęgę! (3): Chwalcie Go dźwiękiem rogu, chwalcie Go na harfie i cytrze! (4): Chwalcie Go bębnem i tańcem, chwalcie Go na strunach i flecie! (5): Chwalcie Go na dźwięcznych cymbałach, chwalcie Go na cymbałach brzęczących. (6): Wszystko, co żyje, niech chwali Pana! Alleluja. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 150]
(1): Kierownikowi chóru. Dawidowy. Psalm. Panie, przenikasz i znasz mnie, (2): Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję. Z daleka przenikasz moje zamysły, (3): widzisz moje działanie i mój spoczynek i wszystkie moje drogi są Ci znane. (4): Choć jeszcze nie ma słowa na moim języku, Ty, Panie, już znasz je w całości. (5): Ty ogarniasz mnie zewsząd i kładziesz na mnie swą rękę. (6): Przedziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła, nie mogę jej pojąć. (7): Gdzież odejdę daleko od Twojego ducha? Gdzie ucieknę od Twego oblicza? (8): Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś; jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę. (9): Gdybym wziął skrzydła jutrzenki, zamieszkał na krańcu morza, (10): tam również Twa ręka będzie mnie wiodła i podtrzyma mnie Twoja prawica. (11): Jeśli powiem: Niech mnie przynajmniej ciemności okryją i noc mnie otoczy jak światło, (12): nawet ciemność nie będzie ciemna dla Ciebie, a noc jak dzień zajaśnieje, mrok jest dla Ciebie jak światło. (13): Ty bowiem utworzyłeś moje nerki, Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. (14): Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła. I dobrze znasz moją duszę, (15): nie tajna Ci moja istota, kiedy w ukryciu powstawałem, utkany w głębi ziemi. (16): Mnie w zalążku widziały Twoje oczy i w Twojej księdze zostały spisane wszystkie dni, które zostały przeznaczone, chociaż żaden z nich [jeszcze] nie nastał. (17): Jak niezgłębione są dla mnie myśli Twe, Boże, jak wielkie ich mnóstwo! (18): Gdybym je przeliczył, więcej ich niż piasku; gdybym dosięgnął kresu, jeszcze jestem z Tobą. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 139]
Werset 16 to już w ogóle bardzo tajemnicza Transcendencja. Znaczy się, że Bóg jest poza czasem i dla niego wszystko jedno czy ja jestem aktualnie w momencie, kiedy byłem dzieckiem i jeszcze niewiele się zdarzyło, czy przed faktami decydującymi o moim życiu i przyszłości czy już po faktach, czy w trakcie dramatycznych zdarzeń, czy w momencie, który jeszcze naprawdę nie zaistniał, w przyszłości mojej, a On już tam jest?
To się nieźle bawi. Mógłby trochę poukładać mi lepiej życie. (Albo przynajmniej nie patrzeć na zdarzenia wyjątkowo niechciane i bolesne. Trochę dyskretnie się zachować, skoro nie chce się wychylić z tego innego wymiaru i nic zmienić).
Dla odmiany panteizm prowadzi do ciekawych paradoksów. Może istnieje przestrzeń, w której Bóg urywa się, nie występuje?
W utworze Bolesław Leśmiana "Eliasz" pewna świadomość właśnie wyskakuje z rzeczywistości utożsamianej z Bogiem i znajduje się poza wszystkim, poza nim.
"I spełniło się:.. Eliasz czuł przez jedną chwilę,
Że spełniło się właśnie… I czuł tylko tyle…
Pochłonęła go drętwa i pilna Ciszyzna.
Wiedział, że Bóg – daleko – że nic mu nie wyzna.
Dreszcz lęku w nim zanikał raz jeszcze – raz jeszcze –
I wstrząsnęły nim obce ciału przeciwdreszcze.
Czekał, do jakich mroków pierś chętną dołoni?
Dłoń wyciągnął w niewiedzę… Lecz minął czas dłoni!
Rozwarł oczy… Czas oczu minął niepochwytnie!
Już nie było błękitu, więc trwał bezbłękitnie.
Dróg nie było, więc drogi na pewno nie zmylił,
I z wozu gasnącego w bezświat się wychylił,
By stwierdzić jasnowidztwem ostatniego tchnienia
Możliwość innej jawy, niż jawa Istnienia!"
Bolesław Leśmian "Eliasz"
Teologowie i filozofowie mają teraz z czym polemizować:
"W „nie-tamtym” świecie nie występuje już w żadnym kształcie to, co Bóg (lub ktoś, kto przybrał jego maskę) ofiarował swemu stworzeniu – istnienie".
"Tymczasem chrześcijanie chcą wierzyć, że zmartwychwstanie jest początkiem istnienia lepszego, „chwalebnego”, w którym jednak – przez ciało – zachowujemy pamięć o świecie, w którym przyszło nam żyć do zgonu".
http://wiez.com.pl/2017/07/01/glosy-z-t ... lesmianem/
Ale Leśmian był sympatykiem Nietzschego i w dodatku człowiekiem uzależnionym od nikotyny, więc może jego umysł był w błędzie. Aha, jeszcze opowiadania grozy Edgara Allana Poego przekładał, może mu zaszkodziło.
Ciekawy jest jednak pomysł, że możliwe jest doświadczenie czegoś, co istnieniem nie jest, nie jest tym, co jak się wydaje, było w ogóle możliwe, i w czym tkwimy od zawsze do końca. Możliwe też, że to jest tylko owa sfera pod-boska, która Boga jeszcze nie zawiera, bo może nie był on w ogóle możliwy.
Ale wtedy i my nie doświadczymy innej jawy, niż jawa pospolitego istnienia owej sfery. Absolut pierwszy musiałby przetrzeć nam szlaki, cokolwiek by to dla niego znaczyło. Może też funkcję stwórczą by oznaczało, nie jako powoływanie do istnienia, bo to coś innego niż istnienie, ale w każdym razie coś na tyle absolutnego, żeby można było tego doświadczać. (Leśmian by zrozumiał, o co mi w tym momencie chodzi)

Tymczasem Psalm 139 po pięknej pochwale teizmu i nieskończonego Boga przekraczającego swój stworzony świat transcendencją, nagle zmienia się w wybuch nienawiści wobec jakichś grzeszników...
(19): O Boże, obyś zgładził bezbożnego, niech krwawi mężowie idą precz ode mnie! (20): Oni przeciw Tobie zmawiają się podstępnie, za nic mają Twoje zamysły. (21): Panie, czyż nie mam nienawidzić tych, co nienawidzą Ciebie, i nie brzydzić się tymi, co przeciw Tobie powstają? (22): Nienawidzę ich pełnią nienawiści; stali się moimi wrogami. (23): Wybadaj mnie, Boże, i poznaj me serce; doświadcz mnie i poznaj moje troski, (24): i zobacz, czy nie podążam drogą nieprawości, a prowadź mnie drogą odwieczną! [Biblia Tysiąclecia V, Ps 139]
Kobita czytała ten psalm i głos jej do tej pory miły, spokojny i drżący ze wzruszenia nad cudami świata stworzonego przez Boga, nagle stwardniał, zadźwięczał agresją, fanatyzmem.
No tak, z grzesznikami i niesprawiedliwymi trzeba ostro.

Psalm 140 w podobnym tonie:
(1): Kierownikowi chóru. Psalm. Dawidowy. (2): Wybaw mnie, Panie, od człowieka złego, strzeż mnie od gwałtownika, (3): od tych, którzy w sercu knują złe zamiary, każdego dnia wzniecają spory. (4): Ostre jak u węża ich języki, a jad żmijowy pod ich wargami. Sela. (5): Od rąk grzesznika ustrzeż mnie, Panie, zachowaj mnie od gwałtownika, od tych, co zamyślają z nóg mnie zwalić. (6): Pyszni sidło na mnie skrycie zastawiają, powrozy rozciągają, jak sieci umieszczają pułapki na mojej drodze. Sela. (7): Mówię Panu: Jesteś moim Bogiem; usłysz, o Panie, moje głośne błaganie. (8): Panie, mój Panie, mocy mego zbawienia, osłaniasz w dniu walki moją głowę. (9): Nie dawaj tego, Panie, czego pragnie niegodziwiec, nie spełniaj jego zamiarów. Niech nie podnoszą Sela (10): głowy ci, którzy mnie otaczają, niech dzieło ich warg przygniecie ich samych! (11): Niech spadną na nich węgle ogniste; a On niech zwali ich do dołu, by się nie dźwignęli! (12): Niech nie ostanie się w kraju żaden zły język; gwałtownika niech ogarną nieszczęścia. (13): Wiem, że odda Pan sprawiedliwość ubogiemu i uzna prawo biedaka. (14): Tylko sprawiedliwi będą sławili Twe imię, prawi zamieszkają przed Twoim obliczem. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 140]
Kolejne psalmy też kończą się podobnymi prośbami do Bozi:
(6): Niech się rozbiją o Skałę ich sędziowie i niech usłyszą, jak łagodne były moje słowa. (7): Jak przy orce rozcina się ziemię, tak niech się rozrzuci ich kości nad paszczą Szeolu. (8): Do Ciebie bowiem, Panie mój, Panie, [zwracam] moje oczy; do Ciebie się uciekam - Ty nie gub mej duszy. (9): Uchroń mnie od sidła, które zastawili na mnie, i od pułapek złoczyńców. (10): Niechaj występni wpadną w swoje sieci, podczas gdy ja ujdę cało. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 141]
(1): Pieśń pouczająca. Dawidowa - gdy był w jaskini. Modlitwa. (2): Głośno wołam do Pana, głośno błagam Pana. (3): Wylewam przed Nim swą troskę, wyjawiam przed Nim swą udrękę. (4): Gdy duch mój we mnie ustaje, Ty znasz moją ścieżkę. Na drodze, po której kroczę, zastawili na mnie sidło. (5): Popatrz na prawo i zobacz: nikt na mnie nie zważa. Nie ma dla mnie ucieczki, nikt nie dba o moje życie. (6): Do Ciebie wołam, o Panie, mówię: Ty jesteś moją ucieczką, udziałem moim w ziemi żyjących. (7): Zważ na moje wołanie, bo jestem bardzo słaby. Wybaw mnie od prześladowców, gdyż są ode mnie mocniejsi. (8): Wyprowadź mnie z więzienia, bym dziękował imieniu Twojemu. Otoczą mnie sprawiedliwi, gdy okażesz mi dobroć. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 142]
(11): Przez wzgląd na Twoje imię, Panie, zachowaj mnie przy życiu; w swej sprawiedliwości wyprowadź mnie z utrapień! (12): A w swojej łaskawości zniszcz moich wrogów i wytrać wszystkich, którzy mnie dręczą, albowiem jestem Twoim sługą. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 143]
Psalm 144, który kojarzy mi się z 144 000 nieśmiertelnymi zmarłymi to nawet znowu bawi się obrazem Boga strzelającego z nieba do wrogów:
(5): O Panie, nachyl Twych niebios i zstąp, dotknij gór, by zadymiły, (6): ciśnij piorun i rozprosz ich, wypuść swe strzały i zmuś ich do ucieczki. (7): Wyciągnij rękę Twoją z wysoka, wybaw mnie z wód wielkich i uwolnij z rąk cudzoziemców, (8): tych, których usta na wiatr rzucają słowa, a których prawica krzywoprzysięga. (9): Boże, pieśń nową będę Ci śpiewał, grać Ci będę na harfie dziesięciostrunnej. (10): Ty królom dajesz zwycięstwo, Ty wyzwoliłeś sługę Twego, Dawida. Od miecza złego (11): mnie wybaw i uwolnij z rąk cudzoziemców, tych, których usta na wiatr rzucają słowa, a których prawica krzywoprzysięga. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 144]
Ale jeszcze był też chyba jakiś wulkan.
A dla wiernych na ziemi - pomyślność i raj:
(12): Daj pomyślność synom naszym jak roślinom, rozrastającym się w czasie swej młodości; niech będą córki nasze na modłę narożnych kolumn, rzeźbione jak kolumny świątyni. (13): Niech pełne będą nasze spichlerze, zasobne we wszelkie plony. Niech trzody nasze po tysiąckroć płodne na polach naszych mnożą się tysiącami; (14): niech nasze zwierzęta będą dorodne! Niech się nie przydarza wypadek czy ucieczka ani lament na naszych ulicach! (15): Szczęśliwy lud, któremu tak się wiedzie, szczęśliwy lud, którego Bogiem jest Pan. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 144]
(1): Alleluja. Chwal, duszo moja, Pana, (2): chcę chwalić Pana, jak długo żyć będę; chcę śpiewać Bogu mojemu, póki będę istniał. (3): Nie pokładajcie ufności w książętach ani w człowieku, u którego nie ma wybawienia. (4): Gdy tchnienie go opuści, wraca do swej ziemi, wówczas przepadają jego zamiary. (5): Szczęśliwy, komu pomocą jest Bóg Jakuba, kto ma nadzieję w Panu, Bogu swoim, (6): który stworzył niebo i ziemię, i morze ze wszystkim, co w nich istnieje. On wiary dochowuje na wieki, (7): daje prawo uciśnionym i daje chleb głodnym. Pan uwalnia jeńców, (8): Pan przywraca wzrok niewidomym, Pan podnosi pochylonych, Pan miłuje sprawiedliwych. (9): Pan strzeże przychodniów, chroni sierotę i wdowę, lecz na bezdroża kieruje występnych. (10): Pan króluje na wieki, Bóg twój, Syjonie - przez pokolenia. Alleluja. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 146]
(1): Alleluja. Jak to dobrze jest grać naszemu Bogu, jak miło jest nucić pieśń pochwalną. (2): Pan buduje Jeruzalem, gromadzi rozproszonych z Izraela; (3): On leczy złamanych na duchu i przewiązuje ich rany. (4): On liczbę gwiazd oznacza, wszystkie je woła po imieniu. (5): Pan nasz jest wielki i zasobny w siły, mądrość Jego jest niewypowiedziana. (6): Pan dźwiga pokornych, a poniża występnych aż do ziemi. (7): Śpiewajcie pieśń dziękczynną Panu, grajcie Bogu naszemu na harfie. (8): On niebo okrywa chmurami, deszcz przygotowuje dla ziemi; sprawia, że góry wypuszczają trawę i zioła, by ludziom służyły; (9): On daje pokarm bydłu, pisklętom kruka to, o co wołają. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 147]
(1): Alleluja. Chwalcie Pana z niebios, chwalcie Go na wysokościach! (2): Chwalcie Go, wszyscy Jego aniołowie, chwalcie Go, wszystkie Jego zastępy! (3): Chwalcie Go, słońce i księżycu, chwalcie Go, wszystkie gwiazdy świecące. (4): Chwalcie Go, nieba najwyższe i wody, co są ponad niebem, (5): niech imię Pana wychwalają, On bowiem nakazał i zostały stworzone, (6): utwierdził je na zawsze, na wieki; nadał im prawo, które nie przeminie. (7): Chwalcie Pana z ziemi, potwory i wszystkie morskie głębiny, (8): ogniu i gradzie, śniegu i mgło, gwałtowny huraganie, co pełnisz Jego słowo, [Biblia Tysiąclecia V, Ps 148]
I psalm 149, który też nieźle mnie zaskoczył. Po miłych słówkach na początku, nagle wielkie bum.
(1): Alleluja. Śpiewajcie pieśń nową Panu; chwała Jego [niech zabrzmi] w zgromadzeniu świętych. (2): Niech Izrael się cieszy swym Stwórcą, niech synowie Syjonu radują się swym Królem. (3): Niech chwalą Jego imię wśród tańców, niech grają Mu na bębnie i cytrze. (4): Bo Pan w ludzie swoim ma upodobanie i zdobi pokornych zwycięstwem. (5): Niech się weselą święci wśród chwały, niech się cieszą na swoich sofach! (6): Niech chwała Boża będzie w ich ustach, a miecze obosieczne w ich ręku, (7): aby dokonać pomsty wśród pogan i ukarać narody; (8): aby ich królów zakuć w kajdany, a dostojników w żelazne łańcuchy; (9): by wykonać na nich zapisany wyrok. To jest chwałą wszystkich Jego świętych. Alleluja. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 149]
Też dziewczyna najpierw radośnie recytuje rozśpiewana jak skowronek a potem zniża głos i przy słowach "by wykonać na nich zapisany wyrok", nikt już nie ma złudzeń o co chodzi. Armagedon

No to Alleluja:
(1): Alleluja. Chwalcie Boga w Jego świątyni, chwalcie Go na wyniosłym Jego nieboskłonie! (2): Chwalcie Go za potężne Jego czyny, chwalcie Go za wielką Jego potęgę! (3): Chwalcie Go dźwiękiem rogu, chwalcie Go na harfie i cytrze! (4): Chwalcie Go bębnem i tańcem, chwalcie Go na strunach i flecie! (5): Chwalcie Go na dźwięcznych cymbałach, chwalcie Go na cymbałach brzęczących. (6): Wszystko, co żyje, niech chwali Pana! Alleluja. [Biblia Tysiąclecia V, Ps 150]
- Słonecznik1
- bywalec
- Posty: 7105
- Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
aby kibli nie szorować choć to też praca uczciwa i powinna być ceniona.
Re: Dlaczego warto studiować Biblię
Aby nie wykonywać pracy niewolniczej.Słonecznik1 pisze: ↑śr mar 11, 2020 11:40 pm aby kibli nie szorować choć to też praca uczciwa i powinna być ceniona.
Starożytni Izraelici z rozkazu PANA podbili sąsiednie narody i zmusili je do pracy przymusowej, zaś narody, które były trochę spokojniejsze, bliżej spokrewnione i skłonne do pokoju, uczynili sługami do rąbania drewna i noszenia wody. Ale musiały okazywać uległość i robić z siebie nie wiadomo co. Inaczej by ich PAN wytracił.
(13): Gdy Izraelici stali się silniejsi, przeznaczyli Kananejczyków do robót przymusowych, lecz ich nie wypędzili. [Biblia Tysiąclecia V, Joz 17]
(33): Neftali nie wypędził mieszkańców Bet-Szemesz ani mieszkańców Bet-Anat i mieszkał wśród Kananejczyków zajmujących tę ziemię. Jednakże mieszkańcy Bet-Szemesz i Bet-Anat zostali przeznaczeni do robót przymusowych na jego rzecz. [Biblia Tysiąclecia V, Sdz 1]
(20): Całą ludność pozostałą z Amorytów, Chittytów, Peryzzytów, Chiwwitów oraz Jebusytów, która nie była izraelska, (21): stanowiąc potomstwo pozostałe w kraju po tych, których Izraelici nie zdołali poddać klątwie, Salomon wziął do robót przymusowych, po dziś dzień. (22): Z Izraelitów zaś nikogo nie skazał na niewolę, gdyż byli oni wojownikami i jego podwładnymi, jak również wodzami przybocznymi, dowódcami jego rydwanów oraz konnicy. [Biblia Tysiąclecia V, 1krl 9]
Znaczy tych, których nie zdołali wytracić jak PAN przykazał. Klątwa być może oznaczała wyeksmitowanie w zaświaty dla ich Boga, który już zrobi z tym co zechce.
(1): Gdy dowiedzieli się o tym królowie zamieszkali za Jordanem, na wzgórzu, na nizinie i wzdłuż brzegu Wielkiego Morza aż do Libanu: Chittyci, Amoryci, Kananejczycy, Peryzzyci, Chiwwici i Jebusyci, (2): sprzymierzyli się ze sobą, by walczyć wspólnie przeciw Jozuemu i Izraelitom. (3): Również mieszkańcy Gibeonu dowiedzieli się, co Jozue uczynił z miastami Jerychem i Aj, (4): i postanowili użyć podstępu. Wybrali się w drogę i zaopatrzyli się w zapasy podróżne, i wzięli na swoje osły stare wory i zużyte bukłaki na wino, podarte i powiązane. (5): Na nogach mieli zdarte i połatane sandały, a na sobie - znoszone szaty. Cały ich chleb, który mieli na pożywienie, był suchy i pokruszony. (6): W takim stanie przybyli do Jozuego i do obozu w Gilgal i rzekli do niego i do mężów izraelskich: Przybywamy z dalekiego kraju; zawrzyjcie z nami przymierze. (7): Lecz mężowie izraelscy odpowiedzieli Chiwwitom: A może wśród nas mieszkacie? Czyż więc możemy zawierać przymierze z wami? (8): Oni zaś odpowiedzieli Jozuemu: Jesteśmy twoimi sługami. Jozue zapytał ich: Kim jesteście i skąd przybywacie? (9): Oni odrzekli: Z ziemi bardzo dalekiej przybywają twoi słudzy, w imię Pana, Boga twojego. Usłyszeliśmy bowiem o Jego sławie i wszystkim, co uczynił w Egipcie, (10): oraz o wszystkim, co uczynił dwom królom amoryckim panującym za Jordanem, Sichonowi, królowi Cheszbonu, i Ogowi, królowi Baszanu w Asztarot. (11): Wobec tego nasza starszyzna i wszyscy mieszkańcy naszego kraju powiedzieli nam: Weźcie ze sobą żywność na drogę, wyjdźcie im naprzeciw i powiedzcie do nich: Jesteśmy waszymi sługami, zawrzyjcie więc z nami przymierze. (12): Oto nasz chleb: był jeszcze ciepły, gdy braliśmy go z domów naszych na drogę, w dniu, w którym wyszliśmy, by was spotkać, a oto teraz suchy i pokruszony. (13): A te bukłaki na wino były nowe, gdyśmy je napełniali, a oto popękały; nasze szaty i nasze sandały zupełnie się zdarły w dalekiej podróży. (14): Mężowie spróbowali ich zapasów podróżnych, lecz wyroczni Pana nie pytali. (15): Zgodził się więc Jozue na pokój z nimi i zawarł z nimi przymierze, zapewniając im życie, a książęta społeczności potwierdzili je przysięgą. (16): Trzy dni upłynęły od zawarcia tego przymierza, gdy usłyszano, że byli ludem sąsiednim i mieszkali wśród Izraela. (17): Wyruszyli synowie Izraela z obozu i po trzech dniach przybyli do ich miast. Miastami ich były: Gibeon, Kefira, Beerot i Kiriat-Jearim. (18): Izraelici nie natarli na nich, ponieważ książęta społeczności przysięgli im na Pana, Boga Izraela. Ale cała społeczność szemrała przeciw książętom. (19): Wszyscy książęta oświadczyli wobec całej społeczności: Skoro złożyliśmy im przysięgę na Pana, Boga Izraela, przeto nie możemy im uczynić krzywdy. (20): Tak więc chcemy z nimi postąpić: musimy darować im życie, aby nie spadł na nas gniew z powodu przysięgi, którą im złożyliśmy. (21): Wtedy zapewnili ich książęta, że zostaną przy życiu, ale będą rąbać drzewa i nosić wodę dla całej społeczności. Gdy książęta im to oświadczyli, (22): zawezwał ich Jozue i rzekł im: Dlaczego oszukaliście nas, mówiąc: Mieszkamy od was bardzo daleko - podczas gdy mieszkacie wśród nas? (23): Dlatego będziecie przeklęci i dlatego nikt z was nie przestanie być niewolnikiem, drwalem i noszącym wodę dla domu Boga mojego. (24): Wtedy dali Jozuemu taką odpowiedź: Słudzy twoi dokładnie się dowiedzieli o tym, co rozkazał Pan, Bóg twój, swemu słudze, Mojżeszowi: oddanie wam całej tej ziemi i wytracenie wszystkich mieszkańców kraju sprzed waszego oblicza. Obawiając się więc bardzo o nasze życie, postąpiliśmy w ten właśnie sposób. (25): Jesteśmy teraz w twoim ręku: uczyń z nami to, co wydaje ci się dobre i słuszne. (26): I Jozue tak postąpił z nimi. Wybawił ich z rąk Izraelitów, żeby ich nie pozbawili życia. (27): Wówczas uczynił ich Jozue drwalami i noszącymi wodę dla całej społeczności i dla ołtarza Pańskiego, aż po dzień dzisiejszy, na każdym miejscu, które [Pan] wybierze. [Biblia Tysiąclecia V, Joz 9]
A w ogóle wtedy panował system niewolniczy. Niewolnicy budowali świat przez całe wieki.
Była też praca najemna, ale przecież musiał być wtedy ktoś, kto najmuje, a zatem pracodawcy, właściciele winnic, interesów i bogactw. Bogaci pracowali na swoim, ubodzy musieli się najmować do pracy.
Najbardziej bogacili się prawdopodobnie na wojowaniu, wywłaszczaniu narodów Kanaanu jak PAN przykazał i na handlu. Klasa kapłanów zaś na religii i ofiarowaniu zwierząt za grzechy ludu na miłą woń dla PANA.
(44): Kiedy będziecie potrzebowali niewolników i niewolnic, to będziecie ich kupowali od narodów, które są naokoło was. (45): Będziecie także kupowali dzieci przybyszów osiadłych wśród was, przybyszów i potomków ich, urodzonych w waszym kraju. Ci będą waszą własnością. (46): Zostawicie ich w dziedzictwie waszym synom, aby ich posiadali na własność, na zawsze. Będziecie ich uważać za niewolników. Ale z braćmi Izraelitami nie będziecie się obchodzili srogo. [Biblia Tysiąclecia V, Kpł 25]
(50): Tak mówił Pan do Mojżesza na stepach Moabu, naprzeciw Jerycha: (51): To powiedz Izraelitom: Gdy przejdziecie przez Jordan do ziemi Kanaan, (52): macie wypędzić wszystkich mieszkańców kraju przed sobą. Zniszczycie wszystkie wyobrażenia bogów, podobnie wszystkie posągi ulane z metalu, a wszystkie wyżynys spustoszycie. (53): Weźmiecie następnie kraj w posiadanie i będziecie w nim mieszkali, albowiem Ja dałem wam tę ziemię w posiadanie. (54): Podzielicie losem ziemię jako dziedzictwo dla poszczególnych pokoleń. Temu, które ma więcej ludzi, dacie większe dziedzictwo, a temu, które ma mniej – mniejsze. Co komu losem przypadnie, to będzie do niego należało. Macie im według pokoleń przydzielić posiadłość. (55): Jeśli jednak mieszkańców kraju nie wypędzicie przed sobą, będą ci, którzy pozostaną, jakby cierniami dla waszych oczu i kolcami dla waszych boków; oni to będą was uciskać w kraju, gdzie zamieszkacie. (56): Wtedy uczynię wam to, co im zamierzałem uczynić. [Biblia Tysiąclecia V, Lb 33]
(36): Bo Pan swój naród obroni, litość okaże swym sługom, gdy ujrzy, że ręka omdlała, że niewolników już nie ma ni wolnych. (37): I powie: A gdzież ich bogowie, skała, do której się uciekali? (38): Ci, co zjadali tłuste ich żertwy i wino pili z ich płynnych ofiar? Niech wstaną i niech wam pomogą, niech staną się dla was obroną. (39): Patrzcie teraz, że Ja jestem, Ja jeden, i nie ma obok Mnie żadnego boga. Ja zabijam i Ja sam ożywiam, Ja ranię i Ja sam uzdrawiam, i nikt z mojej ręki nie uwolni. (40): Podnoszę rękę ku niebu i mówię: Tak, Ja żyję na wieki. (41): Gdy miecz błyszczący wyostrzę i wyrok wykona ma ręka, na swoich wrogach się pomszczę, odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą. (42): Upoję krwią moje strzały, mój miecz napasie się mięsem, krwią poległych i uprowadzonych, głowami dowódców nieprzyjacielskich. (43): Chwalcie, narody, lud Jego, bo On odpłaci za krew swoich sług, odda zapłatę swym wrogom, oczyści kraj swego ludu. (44): Poszedł więc Mojżesz z Jozuem, synem Nuna, i wypowiedział wszystkie słowa tej pieśni do uszu ludu. (45): Gdy Mojżesz skończył wygłaszać wszystkie te słowa do całego Izraela, (46): rzekł do nich: Weźcie sobie do serca te wszystkie słowa, które ja wam dzisiaj ogłaszam, nakażcie waszym dzieciom pilnie strzec wszystkich słów tego Prawa. (47): Nie jest ono bowiem dla was rzeczą błahą, gdyż jest waszym życiem i dzięki niemu długo żyć będziecie na ziemi, do której idziecie przez Jordan, aby ją posiąść. [Biblia Tysiąclecia V, Pwt 32]
Ale dobrobyt gospodarczy miał trwać tylko tak długo, jak naród zachowywał odrębność religijną od reszty świata na wywalczonej ziemi obiecanej.
(6): Ale jeżeli zupełnie odwrócicie się ode Mnie wy i wasi synowie i nie będziecie przestrzegali moich poleceń i praw, które wam dałem, oraz zechcecie pójść i służyć cudzym bogom i będziecie im oddawać pokłon, (7): to wytępię Izraela z powierzchni ziemi, którą im dałem, a świątynię, którą poświęciłem memu imieniu, odtrącę od mego oblicza. Izrael zaś będzie przedmiotem przypowieści i pośmiewiska u wszystkich narodów, (8): a świątynia ta będzie ruiną. Każdy przechodzący koło niej będzie zgrozą przejęty i zagwiżdże szyderczo. Gdy będą pytać: Dlaczego Pan tak uczynił temu krajowi i tej świątyni? (9): odpowiedzą: Dlatego że opuścili Pana, Boga swego, który wyprowadził ich przodków z ziemi egipskiej, a upodobali sobie bogów cudzych oraz im oddawali pokłon i służyli; dlatego Pan sprowadził na nich całe to nieszczęście. [Biblia Tysiąclecia V, 1krl 9]
(18): Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! - mówi Pan. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby były czerwone jak purpura, staną się [białe] jak wełna. (19): Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać. (20): Ale jeśli się zatniecie w oporze, miecz was wytępi. Albowiem usta Pańskie [to] wyrzekły. [Biblia Tysiąclecia V, Iz 1]