Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Moderator: moderatorzy

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: cezary123 »

Pumba pisze: śr paź 16, 2019 5:03 pm Bóg kontaktował się z Izraelitami w czasach Jezusa Chrystusa.
No i co to takiego było ten "Bóg"?
:)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: cezary123 »

Digital pisze: śr paź 16, 2019 7:40 pm Nie da się nie wierzyć rozejrzawszy się wokoło, popatrzywszy na słońce, chmury, księżyc, zwykły kamień pod nogami, drzewo, poczuwszy podmuch wiatru na twarzy. Po prostu nie jest to możliwe, do tego potrzeba być ślepym, głuchym lub po prostu nie żywym.
Ale w co? W to słońce, chmury, rzeczywistość naokoło? W to się nie wierzy. To po prostu jest.
Ateiści nie wierzą w Boga i bogów i tyle. Całość rzeczywistości obywa się bez tych nadprzyrodzonych bytów.
Nie jestem ateistą, ale na tyle potrafię ich zrozumieć.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: cezary123 »

klucz żurawi pisze: śr paź 16, 2019 6:26 pm "I że jedni mówią, że pewno Boga nie ma - a drudzy mówią, że jest

Zawsze gdy obserwuję rozmowę ludzi wierzący i niewierzących zastanawiam się czy obie strony zauważą że zaczynają krzyczeć.
Nie przepadam za meczami piłki nożnej, ale to jest dobry model tego zjawiska. Oczekiwanie, że jedni przekonają drugich jest naiwne, bo to tak samo prawdopodobne jak to, że nagle dwie drużyny zaczną współpracować i pognają piłkę wspólnymi siłami do jednej bramki.
Nie na tym to polega. Niewierzący utwierdzają się w swoich przekonaniach a wierzący w swoich.
W rezultacie wychodzi oscylacja koło punktu neutralnego, koło środka, czyli niby jest a niby nie ma.
Może rzeczywiście powinno się rzucić wierzącym i niewierzącym jakiś temat wspólny, z którego większy byłby pożytek, zamiast marnować ich siły na wzajemne ścieranie się poglądów.
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: Digital »

cezary123 pisze: śr paź 16, 2019 9:41 pm
Digital pisze: śr paź 16, 2019 7:40 pm Nie da się nie wierzyć rozejrzawszy się wokoło, popatrzywszy na słońce, chmury, księżyc, zwykły kamień pod nogami, drzewo, poczuwszy podmuch wiatru na twarzy. Po prostu nie jest to możliwe, do tego potrzeba być ślepym, głuchym lub po prostu nie żywym.
Ale w co? W to słońce, chmury, rzeczywistość naokoło? W to się nie wierzy. To po prostu jest.
Lecz skąd się wzięło, przecież nie powstało samo z niczego?! Nic nie powstaje z niczego.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: cezary123 »

Digital pisze: śr paź 16, 2019 11:21 pm

Lecz skąd się wzięło, przecież nie powstało samo z niczego?! Nic nie powstaje z niczego.
Powstało z tego czym było i jest. A Bóg jako substancja zupełnie niewiadoma i inna z czego miał powstać?
swtern
zaufany użytkownik
Posty: 829
Rejestracja: czw sty 31, 2019 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: swtern »

Głosy zazwyczaj są zwodnicze-jesli pochodzą od bogów,to raczej nie są tym kim ludzie sobie wyobrażają
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: klucz żurawi »

Może rzeczywiście powinno się rzucić wierzącym i niewierzącym jakiś temat wspólny, z którego większy byłby pożytek, zamiast marnować ich siły na wzajemne ścieranie się poglądów.
Mi chodziło o to, że najczęściej takie dyskusje kończą się wycieczkami osobistymi.
Dyskusja jest fajna gdy obie strony są wyedukowane i nie wchodzą na tereny personalne.
Ja na przykład mam małe pojęcie o mojej religii więc nie prowadzę takich dyskusji.
Pumba
zaufany użytkownik
Posty: 422
Rejestracja: wt cze 06, 2017 3:58 pm

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: Pumba »

Jeżeli nigdy Bóg się z ludźmi nie kontaktuje za pomocą głosu to jak kontaktował się Bóg Ojciec ze swoim Synem Jezusem Chrystusem żeby wskazywać mu drogę którą ma podążać ?
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: klucz żurawi »

Jezus dokonywał cudów. I po tym wiemy że to nie była schizofrenia. Tak samo święci. By kościół mógł kogoś określić świętym muszą tej osobie towarzyszyć cuda.
swtern
zaufany użytkownik
Posty: 829
Rejestracja: czw sty 31, 2019 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: swtern »

Pumba pisze: czw paź 17, 2019 2:30 pm Jeżeli nigdy Bóg się z ludźmi nie kontaktuje za pomocą głosu to jak kontaktował się Bóg Ojciec ze swoim Synem Jezusem Chrystusem żeby wskazywać mu drogę którą ma podążać ?
I dokąd go zaprowadziła ta droga"?do poniżającej śmierci.
swtern
zaufany użytkownik
Posty: 829
Rejestracja: czw sty 31, 2019 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: swtern »

klucz żurawi pisze: czw paź 17, 2019 2:57 pm Jezus dokonywał cudów. I po tym wiemy że to nie była schizofrenia. Tak samo święci. By kościół mógł kogoś określić świętym muszą tej osobie towarzyszyć cuda.
A św. Faustynie towarzyszyły cuda.Bo jakoś sobie nie przpominam.Prawdopodobnie była schizofreniczką.
Pumba
zaufany użytkownik
Posty: 422
Rejestracja: wt cze 06, 2017 3:58 pm

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: Pumba »

I dokąd go zaprowadziła ta droga"?do poniżającej śmierci.
Jezus sam chciał tej ofiary, gdyby jej nie chciał to mógłby użyć nadludzkich mocy żeby się obronić przed pojmaniem na śmierć.
swtern
zaufany użytkownik
Posty: 829
Rejestracja: czw sty 31, 2019 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: swtern »

Pumba pisze: czw paź 17, 2019 4:02 pm
I dokąd go zaprowadziła ta droga"?do poniżającej śmierci.
Jezus sam chciał tej ofiary, gdyby jej nie chciał to mógłby użyć nadludzkich mocy żeby się obronić przed pojmaniem na śmierć.
tzn. że był samobójcą?
Pumba
zaufany użytkownik
Posty: 422
Rejestracja: wt cze 06, 2017 3:58 pm

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: Pumba »

Nie, po prostu dobrowolnie wydał się na mękę żeby zbawić świat, nie musiał a jednak chciał według woli swojego Ojca w Niebie.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: cezary123 »

No tak, jak coś, to wszystko można zrzucić na ojca. Na przodków.
Dziwna ta ewolucja białkowych stworów.
swtern
zaufany użytkownik
Posty: 829
Rejestracja: czw sty 31, 2019 11:52 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: swtern »

Pumba pisze: czw paź 17, 2019 4:58 pm Nie, po prostu dobrowolnie wydał się na mękę żeby zbawić świat, nie musiał a jednak chciał według woli swojego Ojca w Niebie.
W takim razie dlaczego dla Boga tak istotne jest dogłębne cierpienie jego syna,skoro jak można sie domyslac nie nalezy do najprzyjemniejszych doświadczeń.Czyżby sadyzm?
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: Digital »

Ale zmartwychwstał!
Berk pisze:
Pumba pisze: czw paź 17, 2019 4:02 pm
I dokąd go zaprowadziła ta droga"?do poniżającej śmierci.
Jezus sam chciał tej ofiary, gdyby jej nie chciał to mógłby użyć nadludzkich mocy żeby się obronić przed pojmaniem na śmierć.
tzn. że był samobójcą?
Przecież sam się nie zabił, to Żydzi go zabili.
cezary123 pisze:
Digital pisze: śr paź 16, 2019 11:21 pm Lecz skąd się wzięło, przecież nie powstało samo z niczego?! Nic nie powstaje z niczego.
Powstało z tego czym było i jest. A Bóg jako substancja zupełnie niewiadoma i inna z czego miał powstać?
A do czego ci taka informacja? Dowiesz się wszystkiego w chwili śmierci, tak samo jak każdy. Na wszystko jest swoja pora i czas.
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: klucz żurawi »

A św. Faustynie towarzyszyły cuda.Bo jakoś sobie nie przpominam.Prawdopodobnie była schizofreniczką.
Cóż może była schizofreniczką, a nie świętą. Nie jest powiedziane, że ci co są odpowiedzialni za wyniesienie na ołtarz, są nieomylni. :P
Ale żarty na bok. Może źle coś zapamiętałem, jeśli chodzi o procedurę wyświęcenia. To dlatego ograniczam się z rozmowami o religii. Bo moja wiedza jest telewizyjna.
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: kotek »

Nie wierzę w to, że św. Faustyna była schizofreniczką. Głosy schizofreników raczej nie pochodziłyby od Boga, o wiele prędzej od złych duchów. Można nawet przypuszczać, że wszystkie głosy psychotyków to ukryte działanie szatanów, a nie sama zaburzona struktura substancji w mózgu.

Głosy miewałem tylko sporadycznie i pojedyncze, mnie dotknęło coś innego - serie "koincydencji", które mogą być według niektórych "zbiegami okoliczności", ale według mnie wyglądają na dzieło sił nadnaturalnych (złych lub dobrych, może częściowo złych, a częściowo dobrych).
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy głosy mogą pochodzić od Boga?

Post autor: cezary123 »

Digital pisze: czw paź 17, 2019 5:59 pm
A do czego ci taka informacja? Dowiesz się wszystkiego w chwili śmierci, tak samo jak każdy. Na wszystko jest swoja pora i czas.
W chwili śmierci, to będę na tyle nieprzytomny i niekumaty, że nie dowiem się praktycznie niczego :)

To popularne myślenie metafizyczne, ale dlaczego akurat moment rozpadu świadomości miałby być tak wyróżniony w spektaklu zdarzeń Wszechświata?
Czy rozkładany na części telewizor dowiaduje się więcej o rzeczywistości w studio nadawczym niż za swojego życia?
A poza tym śmierć jest tak pospolita, banalna i czasem beznadziejnie przypadkowa, statystyczna, obrzydliwa i chwilowa, że wręcz dziwne i niesmaczne byłoby stwarzanie połączenia z wyższą rzeczywistością Kosmosu w takich zdarzeniach.
Leci sobie meteoryt, spadnie komuś na główkę, a tu w niebie już szykują się do oświecenia delikwenta transcendentną i wszechmocną boską obecnością... jeszcze trochę tylko, jeszcze sekundy... może się obejrzy w górę i odskoczy...
Marne to.

Są wierzenia, w których zmarli nie istnieją w ogóle a Boga poznaje się po zmartwychwstaniu, ale to też taki nasz szantaż: umiesz wskrzesić kogoś z prochu ziemi po milionach lat - znaczy możesz być boski :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „głosy”