"zatkany" łeb na kwetiapinie
Moderator: moderatorzy
"zatkany" łeb na kwetiapinie
Nie wiem jak Wy, ale czuję jakbym miał część mózgu odłączonego na tej kwetiapinie. Konkretnie biorę 50mg kwetaplexu XR raz na wieczór, plus 200mg sulpirydu i 50mg sertraliny rano. Czy ktoś też tak miał, i czy to w ogóle przechodzi? Trochę trzeba się "nagimnastykować" psychicznie, aby normalnie coś napisać jak wcześniej.
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
Re: "zatkany" łeb na kwetiapinie
Tak, to minie. Organizm dostosowuje się do nowych specyfików i jest okej. Masz Sulpiryd, a to lekarstwo bardzo daje powera więc powinno być z czasem dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Re: "zatkany" łeb na kwetiapinie
Dzięki!
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2225
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: "zatkany" łeb na kwetiapinie
na sulpirydzie 200 mg na dobe mialem nawrot po miesiacu
nie podtrzymala mi
takze ostroznie
Re: "zatkany" łeb na kwetiapinie
Jak na kogo te leki działają jest wyjątkowo indywidualne. Daj mi najmniejszą dawkę tisercinu raz na dobę, a po tygodniu nawet głowy nie utrzymam prosto, siedząc na kanapie! Inni zaś jedzą to garściami bez problemu!
Małym ludziom to bardzo przeszkadza gdy jesteś kimś. A jak nie płyniesz ze śmieciami jak inni, to dopiero Cię będą zwalczali!