Olanzapin- kiedy zadziała?

zyprexa, zolafren, zalasta, zolaxa, velotab, zypadhera

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
phiongain
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: ndz cze 20, 2010 4:06 pm

Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: phiongain »

Witam wszystkich serdecznie, to mój pierwszy post na tym forum :). Szukam informacji na temat działania olzapinu- mój przyjaciel bierze go od trzech dni w dawce 5 mg na noc. Wiem, że to nie jest piekarnia i leczenie choroby, która trwa od 4 lat ( dopier zaczął się leczyć) nie może trwać 3 dni ale boję się trochę, że on zrezygnuje pod wpływem skutków ubocznych ( senność) zanim zauważy jakiekolwiek pozytywy. Bierze lek dlatego, że w końcu go do tego przekonałam a nie dlatego, żeby czuł, że jest chory. Nie ma świadomości choroby. Proszę o wasze wrażenia, doświadczenia, są dla mnie cenne bo jak inaczej mogę się dowiedzieć co on czuje?
Awatar użytkownika
milcząca czarna mery
zaufany użytkownik
Posty: 6477
Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: milcząca czarna mery »

x
Ostatnio zmieniony sob gru 25, 2010 10:23 pm przez milcząca czarna mery, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
phiongain
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: ndz cze 20, 2010 4:06 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: phiongain »

Czytam różne opinie na temat olzapinu, jedne na tak, drugie na nie, najgorsze jest to, że mój przyjaciel nie może leczyć się w szpitalu, bo utrzymuje jeszcze kontakt z realem i chce pracować, musi też opiekować się matką. Kiedy po tym znikają urojenia?
Awatar użytkownika
milcząca czarna mery
zaufany użytkownik
Posty: 6477
Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: milcząca czarna mery »

x
Ostatnio zmieniony sob gru 25, 2010 10:24 pm przez milcząca czarna mery, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
phiongain
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: ndz cze 20, 2010 4:06 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: phiongain »

A jak to jest z tym, co było wcześniej? Przecież pamięta się to, co było wcześniej takie realne. Jak do tego podchodzisz? Po lekach po prostu sama uznałaś, że to było nierealne? Czy że kiedyś było a teraz już nie?
Awatar użytkownika
milcząca czarna mery
zaufany użytkownik
Posty: 6477
Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: milcząca czarna mery »

x
Ostatnio zmieniony sob gru 25, 2010 10:24 pm przez milcząca czarna mery, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
phiongain
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: ndz cze 20, 2010 4:06 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: phiongain »

A co teraz bierzesz, Haniu?
Awatar użytkownika
milcząca czarna mery
zaufany użytkownik
Posty: 6477
Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: milcząca czarna mery »

x
Ostatnio zmieniony sob gru 25, 2010 10:24 pm przez milcząca czarna mery, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: moi »

hania pisze:ja nie miałam urojeń, tylko głosy i mysz w głowie, mysz śpi.
Haniu, tej myszy nie ma - wiesz o tym, prawda?
Awatar użytkownika
milcząca czarna mery
zaufany użytkownik
Posty: 6477
Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: milcząca czarna mery »

x
Ostatnio zmieniony sob gru 25, 2010 10:25 pm przez milcząca czarna mery, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: moi »

hania pisze:ale ona tam piszczy i chodzi. byłam właśnie na uczelni i się strasznie rozpłakałam, bo głosy wszystkim na korytarzach i wszędzie rozgłaszały, ze jestem zła. a potem patrzyłam na listę na egzamin, i obstąpiło mnie stado aniołów, a za chwilę one znikły. zapytałam pani profesor, czy wszyscy tutaj naprawdę wiedzą, że jestem zła, a ona się zdziwiała jakoś dziwnie.
Haniu, pani profesor się zdziwiła, bo tych głosów nie ma - istnieją tylko w Twojej głowie. Myszy też nie ma - to Twoje urojenia na ten temat.
Bardzo mi smutno, że nadal dręczą Cię głosy, ale musisz coś z tym zrobić. Musisz porozmawiać z lekarzem i powiedzieć, że nadal słyszysz głosy (powiedz jakie, dokładnie, co słyszysz i od kogo). O myszy w głowie też musisz powiedzieć. Powinnaś mieć zwiększoną dawkę leków, albo zmieniony lek - Twój obecny nie likwiduje głosów, a one wprowadzają Cię w dezorientację i wypaczają Twoje emocje.

Haniu, nie ma czegoś takiego jak głosy. Nie rozumiesz też mowy zwierząt. Uwierz w to, proszę i zacznij coś z tym robić, bo nie powinnaś tkwić w tej psychozie dłużej.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
milcząca czarna mery
zaufany użytkownik
Posty: 6477
Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: milcząca czarna mery »

x
Ostatnio zmieniony sob gru 25, 2010 10:25 pm przez milcząca czarna mery, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: moi »

hania pisze:ja nie wiem dokładnie Moi, co mi się myli a co nie, albo złe głosy albo anioły nieustannie mnie otaczają. powiedziały mi jeszcze, że jak się nie potnę, to przez całe moje życie będą rozgłaszać, jak bardzo jestem zła, więc się tnę dzisiaj.
Haniu, nie rób tego - bardzo Cie proszę! Głosy to jedynie efekt psychozy, jej produkt. Nie należy im wierzyć, ani z nimi dyskutować - to tak, jakbyś chciała dyskutować ze swoimi snami!
Haniu, odezwij się, proszę.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: moi »

Haniu, odezwij się, proszę.

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
phiongain
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: ndz cze 20, 2010 4:06 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: phiongain »

Haniu, mam nadzieję, że wszystko u ciebie w porządku- nie zaglądałam tu chwilę i bardzo mnie zmartwiło i przeraziło to, co dzisiaj przeczytałam. Uwierz mi,dla mojego przyjaciela jego urojenia są również bardzo realne i męczą go ale tak naprawdę nie istnieją. Warto więc porozmawiać z lekarzem, powiedzieć mu o tym, co czujesz a on ustali dawkę leku odpowiednią dla Ciebie. Odezwij się, czekamy tutaj na Twój post.
Awatar użytkownika
milcząca czarna mery
zaufany użytkownik
Posty: 6477
Rejestracja: czw mar 18, 2010 9:57 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: milcząca czarna mery »

x
Ostatnio zmieniony sob gru 25, 2010 10:23 pm przez milcząca czarna mery, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
phiongain
bywalec
Posty: 166
Rejestracja: ndz cze 20, 2010 4:06 pm

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: phiongain »

W życiu są złe i dobre chwile ale trzeba zawsze próbować utrzymywać się na powierzchni. Ja jak mam doła to podjadam, łącząc smaki w taki sposób, że chyba nawet śmietnikowy szczur by puścił pawia :lol: . Trzymam kciuki,żeby poprawił Ci się humorek w nadchodzącym tygodniu!
Awatar użytkownika
miś wesołek
zaufany użytkownik
Posty: 8403
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: miś wesołek »

Niewiele można z tematu wywnioskować... Dołączam się do pytania zawartego w temacie. Kiedy zadziała olanzapina? Od razu czy trzeba trochę odczekać? Jak długo?
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Fujikoo
zaufany użytkownik
Posty: 293
Rejestracja: pt gru 31, 2010 11:39 am

Re: Olanzapin- kiedy zadziała?

Post autor: Fujikoo »

Nawiązując do tematu to Olzapin był jednym z nielicznych leków jakie na mnie działają. U mnie akurat senność była najmniej dotkliwym skutkiem ubocznym. O wiele dotkliwsze jest tycie, które po tym leku jest częste. Z autopsji wiem, (i nie dotyczy to tylko Olzpinu) że leki zaczynają działać najwcześniej po około miesiącu regularnego stosowania.
Na koniec chciałabym życzyć Tobie i Twojemu przyjacielowi, dużo siły i wytrwania, nie poddawajcie się tylko walczcie.
Jak masz jeszcze jakieś pytania co do tego tematu to pisz.
Pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „olanzapina”