Schizofrenia, a znajomi

Dla osób szukających ogólnej pomocy i wstępnej orientacji dotyczącej choroby.
Kto umie dokładniej nazwać problem proszę pisać w działach tematycznych "Ogólnej dyskusji"

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: Catastrophique »

Maksymiliana pisze: sob lut 23, 2019 10:06 pm Ale tak w cale nie musi być!
I nie jest.
Ale to swietny pretekst do siedzenia w domu i uzalania sie nad soba.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Maksymiliana
moderator
moderator
Posty: 1171
Rejestracja: pt wrz 08, 2017 8:37 am
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: Maksymiliana »

No tez prawda :cry:
Mój blog: http://www.nocnylampion.wordpress.com
Dzisiaj gdy przymkniesz oczy na szarym pamięci tle, pośród wyblakłych przeźroczy zobaczysz właśnie mnie.
Awatar użytkownika
lasta
bywalec
Posty: 523
Rejestracja: ndz wrz 18, 2016 10:51 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: lasta »

podejzewam, ze nie mozna powiedziec o chorobie zadnej dziewczynie, ani chlopakowi tez nie
Szukam osób do wspólnej znajomości z bliskich mi okolic, również Warszawy
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: Walet Pikowy »

Po co mówić o takich rzeczach znajomym?Niektórzy jak się dowiedzą stworzą piekło,bo uznają,że jesteś słaby.Ludzie mogą różnie taką informację wykorzystać w tym zrobić oborę w środowisku lub z niego wykluczyć!!
nadzieja dobrowolska
moderator
moderator
Posty: 3376
Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
Status: twój najgorszy koszmar

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: nadzieja dobrowolska »

Mam bardzo niewielką grupę znajomych. Ci dalsi, których mogę określić mianem kolegi/koleżanki, wiedzą że choruję - ale niekoniecznie wiedzą na co. Ci bliżsi, których mogę określić mianem przyjaciela/przyjaciółki wiedzą dokładnie, na co choruję i nie stanowi to dla nich problemu, gdyż akceptują mnie taką, jaka jestem. Choroba nie ma dla nich kompletnie znaczenia.
nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
viewtopic.php?t=40441
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Awatar użytkownika
Digital
zaufany użytkownik
Posty: 3639
Rejestracja: wt sty 22, 2019 5:24 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: Digital »

W przypadku dziewczyny szczególnie ładnej szczegóły takie jak choroba idą zazwyczaj na dalszy plan. Przynajmniej z początku. Wypływają dopiero jak facet musi się określić, gdy jest od niego wymagane coś więcej wtedy zazwyczaj zdrowy ucieknie. Nikt nie chce dźwigać brzemienia. Gdy facet przyzna się do choroby z miejsca jest skreślony. Każda normalna boi się świrów.
nadzieja dobrowolska
moderator
moderator
Posty: 3376
Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
Status: twój najgorszy koszmar

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: nadzieja dobrowolska »

Niestety w moim przypadku problem też jest w tym, że moi znajomi nie rozumieją tak naprawdę czym jest schizofrenia, i czuję że brakuje mi w nich wsparcia. Teoretycznie mam komu się wygadać, rozumieją co do nich mówię, ale nie potrafią w żaden sposób na to odpowiedzieć. Od razu są zmieszani.
nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
viewtopic.php?t=40441
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: wowo »

Dzisiaj mój kolega zapytał się jak zdrówko u mnie, miły gest z jego strony, oczywiście odpowiedziałem że zdrowie stabilne .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: Walet Pikowy »

wowo21975 pisze: pn lut 25, 2019 9:17 pm Dzisiaj mój kolega zapytał się jak zdrówko u mnie, miły gest z jego strony, oczywiście odpowiedziałem że zdrowie stabilne .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Ja nie lubię takich pytań,zle mi się kojarzą i gdy miałem takie pytania czasem z dobrego samopoczucia pogarszało mi się.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: the end »

Tup pisze: Ja nie lubię takich pytań,zle mi się kojarzą i gdy miałem takie pytania czasem z dobrego samopoczucia pogarszało mi się.
Może stan był taki? Ogólnie to nie jest chyba bardzo ingerujące pytanie, może powiedzieć że ok i nie drążyć.
nic
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5318
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Schizofrenia, a znajomi

Post autor: wowo »

Tup pisze:
wowo21975 pisze: pn lut 25, 2019 9:17 pm Dzisiaj mój kolega zapytał się jak zdrówko u mnie, miły gest z jego strony, oczywiście odpowiedziałem że zdrowie stabilne .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Ja nie lubię takich pytań,zle mi się kojarzą i gdy miałem takie pytania czasem z dobrego samopoczucia pogarszało mi się.
Ja takie pytania pozytywnie odbieram, nie liczę tu na współczucie ale na wsparcie które udzielają mi znajomi. To jest budujące.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
nadzieja dobrowolska
moderator
moderator
Posty: 3376
Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
Status: twój najgorszy koszmar

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: nadzieja dobrowolska »

Przyjaciółka regularnie się mnie pyta jak wygląda moja obecna sytuacja, ale myślę że w dużej mierze jest to wywołane jej ciekawością, niżli troską.
nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
viewtopic.php?t=40441
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
Awatar użytkownika
BuffProof
zaufany użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: pt lip 08, 2016 6:19 am
płeć: mężczyzna

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: BuffProof »

Przykre, że ludzie z którymi dużo piłem, a są to zażyłe relacje na moją informację, że robię przerwę od picia reagują tekstami, że wymyślam i wkręcam sobie chorobę. Obrażają się też, że nie chce z nimi stać podczas gdy oni piją wódkę. Kiedyś się zbiorę i całkiem przestanę pić, ciekawe co wtedy z tymi znajomościami.
Awatar użytkownika
Walet Pikowy
zaufany użytkownik
Posty: 12348
Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
płeć: mężczyzna

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: Walet Pikowy »

Od czasu pandemii jeszcze nie miałem spotkania z kolegą tylko kontakt telefoniczny.Błyskawicznie to zleciało.Może niedługo wybierzemy się na rower.
Ronaldinho
bywalec
Posty: 755
Rejestracja: pt lut 10, 2017 7:08 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: Ronaldinho »

BuffProof pisze: wt lip 21, 2020 7:44 am Przykre, że ludzie z którymi dużo piłem, a są to zażyłe relacje na moją informację, że robię przerwę od picia reagują tekstami, że wymyślam i wkręcam sobie chorobę. Obrażają się też, że nie chce z nimi stać podczas gdy oni piją wódkę. Kiedyś się zbiorę i całkiem przestanę pić, ciekawe co wtedy z tymi znajomościami.
Cóż, chyba nie warto się nimi przejmować.
Ronaldinho
bywalec
Posty: 755
Rejestracja: pt lut 10, 2017 7:08 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: Ronaldinho »

Digital pisze: pn lut 25, 2019 10:57 am W przypadku dziewczyny szczególnie ładnej szczegóły takie jak choroba idą zazwyczaj na dalszy plan. Przynajmniej z początku. Wypływają dopiero jak facet musi się określić, gdy jest od niego wymagane coś więcej wtedy zazwyczaj zdrowy ucieknie. Nikt nie chce dźwigać brzemienia. Gdy facet przyzna się do choroby z miejsca jest skreślony. Każda normalna boi się świrów.
Dokładnie, każda normalna boi się świrów :D
Awatar użytkownika
Schibi
zaufany użytkownik
Posty: 1367
Rejestracja: śr lip 05, 2017 4:20 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: Schibi »

Dokladnie mnie zostawila wtedy jak zachowalem sie jak swir i juz nawet nie chciala wysuchac tego ze jestem chory. Szukala zdrowego samca z dobrymi genami, jakbym nie byl chory to bylem wprost idealnym kandydatem...
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: Catastrophique »

Pewnie nie chodzilo o to, ze jestes chory, ale zachowywales sie jak chory.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
nadzieja dobrowolska
moderator
moderator
Posty: 3376
Rejestracja: pt cze 12, 2020 11:55 pm
Status: twój najgorszy koszmar

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: nadzieja dobrowolska »

pycioslawa pisze: wt lut 26, 2019 1:23 am Przyjaciółka regularnie się mnie pyta jak wygląda moja obecna sytuacja, ale myślę że w dużej mierze jest to wywołane jej ciekawością, niżli troską.
To juz przeszlosc, wypiela sie na mnie i nie mam przyjaciolki. Wiec tak wygladaja moi znajomi.
nie dyskutuj z debilem - wpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
viewtopic.php?t=40441
Wątek Zażalenia na pycioslawę. Chcesz coś dodać? Wbijaj śmiało.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Schizofrenia, a znajomi

Post autor: cezary123 »

Tak, lepiej kryć objawy.
Chory nie chory, aby nic nie mówił :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „kto pomoże”