Czy forum może nas naprowadzić na właściwą drogę?
A tą właściwą drogą jest wizyta u psychiatry i wykonywać jego zaleceń czyli leki...
Jak ludzie z forum mogą zachęcać innych niepokornych by jednak brać leki co jest to nam wszystkim przeznaczone
Kto nie łyka tabletek ten po jakimś czasie traci kontrolę nad własnym rozumem. Każdego szkoda.
Czy forum może nas naprowadzić na właściwą drogę?
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
- klucz żurawi
- zaufany użytkownik
- Posty: 915
- Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
- płeć: mężczyzna
Re: Czy forum może nas naprowadzić na właściwą drogę?
Mi pomaga w inny sposób. Pozwala przyjrzeć się moim problemom z różnych stron.
Tak było, gdy napisałem, że pozostanie się chorym już do końca. Teraz pod wpływem wypowiedzi innych już nie mówię w ten sposób. Nawet nie mówię psychiatryk, tylko klinika.
Podobnie było, gdy pisałem o moich lękach, czy ostatnio pytałem się o zmianę profilu leczenia.
Z przekonaniem do leków różnie może być. Już taki nasz los. Taka specyfika choroby. Jeśli sami się nie przekonamy do leczenia to inni nas nie przekonają, uważam.
Tak było, gdy napisałem, że pozostanie się chorym już do końca. Teraz pod wpływem wypowiedzi innych już nie mówię w ten sposób. Nawet nie mówię psychiatryk, tylko klinika.
Podobnie było, gdy pisałem o moich lękach, czy ostatnio pytałem się o zmianę profilu leczenia.
Z przekonaniem do leków różnie może być. Już taki nasz los. Taka specyfika choroby. Jeśli sami się nie przekonamy do leczenia to inni nas nie przekonają, uważam.