jak kocha schizofrenik?

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
sheche
zaufany użytkownik
Posty: 1502
Rejestracja: czw paź 22, 2009 2:51 am
Gadu-Gadu: 67364081

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: sheche »

Gdybym wiedziała że zachoruje na schizofrenię nie wychodzilabym za mąż. Przyjaźń czy konkubinat byłby dla nas lepszy. Ale nie żałuję że byłam żoną do czasu gdy choroba przejęła moje myślenie byłam szczęśliwa.
Awatar użytkownika
smutna kobieta
zaufany użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: sob gru 15, 2018 5:15 pm

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: smutna kobieta »

sheche pisze: sob gru 22, 2018 12:50 am Gdybym wiedziała że zachoruje na schizofrenię nie wychodzilabym za mąż. Przyjaźń czy konkubinat byłby dla nas lepszy. Ale nie żałuję że byłam żoną do czasu gdy choroba przejęła moje myślenie byłam szczęśliwa.
choroba przejęła Twoje myślenie? w jakim sensie?
zawsze jest ktoś kto Cię kocha, nawet możesz go nie znać...
Awatar użytkownika
sheche
zaufany użytkownik
Posty: 1502
Rejestracja: czw paź 22, 2009 2:51 am
Gadu-Gadu: 67364081

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: sheche »

Jednym z cech schizofreni jest dziwactwo w myśleniu i widzenie nie realne świata. Ale pamietliwosc i agresja to cechy niektórych ludzi nie tylko chorych. Zresztą nie rzadkie. Nie raz się kocha kogoś a zadane rany pamięta się latami. To cecha która dotyczy każdego tylko chorzy psychiczne gorzej sobie z tym radzą. A głosy częste są dość i często prowadzą do samobójstwa. Nie mam dziś czasu się o tym rozpisywać. I długo by o tym pisać. Może kiedyś wrócę do tego tematu.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: cezary123 »

hvp2 pisze: Potrzebny jest silny bodziec, taki jak ślub Ukochanej z innym mężczyzną, aby spod neuroleptycznego zobojętnienia wydobyła się zrozpaczona miłość, już daremna.
Byłem w takiej sytuacji, chociaż bez neuroleptycznego zobojętnienia i wydobyło to u mnie jeszcze większe poczucie winy niż po odrzuceniu. I wiedziałem jednocześnie doskonale, że nie powinienem czuć się winny czy niezdatny. Od drugiej strony też zależy przecież spełnienie w związku.
Najlepiej dać sobie spokój z nietrafionymi miłościami.
Awatar użytkownika
smutna kobieta
zaufany użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: sob gru 15, 2018 5:15 pm

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: smutna kobieta »

Byłem w takiej sytuacji, chociaż bez neuroleptycznego zobojętnienia i wydobyło to u mnie jeszcze większe poczucie winy niż po odrzuceniu. I wiedziałem jednocześnie doskonale, że nie powinienem czuć się winny czy niezdatny. Od drugiej strony też zależy przecież spełnienie w związku.
Najlepiej dać sobie spokój z nietrafionymi miłościami.


zcezary123 to musiało być okropne uczucie, jak sobie z takim czymś poradzić to dopiero sztuka
zawsze jest ktoś kto Cię kocha, nawet możesz go nie znać...
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: cezary123 »

smutna kobieta pisze: sob gru 22, 2018 1:25 pm


cezary123 to musiało być okropne uczucie, jak sobie z takim czymś poradzić to dopiero sztuka
Pobolało chwilę i się rozwiało. Potem wracało na chwilę uderzając z maksymalną siłą i paraliżując, ale wiedziałem, że i tak się rozwieje.
Potem zrozumiałem, że to przecież i tak przysłużyło się miłości, bo takie doświadczenia też wchodzą w skład procesu nawiązywania relacji damsko-męskiej. Bez takich doświadczeń nie wiedziałbym za bardzo co to znaczy kochać i być kochanym, gdyby się od razu za pierwszym razem udało.
Awatar użytkownika
smutna kobieta
zaufany użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: sob gru 15, 2018 5:15 pm

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: smutna kobieta »

cezary123 pisze: sob gru 22, 2018 1:32 pm
smutna kobieta pisze: sob gru 22, 2018 1:25 pm


cezary123 to musiało być okropne uczucie, jak sobie z takim czymś poradzić to dopiero sztuka
Pobolało chwilę i się rozwiało. Potem wracało na chwilę uderzając z maksymalną siłą i paraliżując, ale wiedziałem, że i tak się rozwieje.
Potem zrozumiałem, że to przecież i tak przysłużyło się miłości, bo takie doświadczenia też wchodzą w skład procesu nawiązywania relacji damsko-męskiej. Bez takich doświadczeń nie wiedziałbym za bardzo co to znaczy kochać i być kochanym, gdyby się od razu za pierwszym razem udało.
ale rozumiem, że to była kobieta, którą bardzo kochałeś? i musiałeś dać sobie spokój bo ułożyła sobie życie z innym?
zawsze jest ktoś kto Cię kocha, nawet możesz go nie znać...
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: cezary123 »

smutna kobieta pisze: sob gru 22, 2018 1:43 pm

ale rozumiem, że to była kobieta, którą bardzo kochałeś? i musiałeś dać sobie spokój bo ułożyła sobie życie z innym?
Tak. To była kobieta, którą widziałem w roli swojej miłości na całe życie.
Wcześniej jeszcze dałem sobie i jej spokój, bo prawdopodobnie otoczenie miałoby do mnie pretensje, że zmarnowałem zdrowej dziewczynie przyszłość. Wiadomo, uprzedzenia, społeczeństwo nie odpuści.
Nawet gdyby chciało się dobrze, to i tak poszarpią, wykoleją z dobrego toru i nie dopuszczą, żeby wszystko się spełniło.
Jak będę miał wystarczająco duży poziom niezależności ekonomicznej, to niestraszne mi będą w Polsce podobne zagrożenia.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: Catastrophique »

smutna kobieta pisze: pt gru 21, 2018 10:06 pm
Catastrophique pisze: pt gru 21, 2018 6:11 pm Nikt nie chce byc sam. Chory kocha, ale nie chodzi tu o to, ze to go przerasta tylko o chore, odsuniete od rzeczywistosci mysli, ktore dyktuje mu choroba. Nachodza go, przesladuja i w takiej sytuacji nawet nie mysli o Tobie czy o zwiazku. To nie jego wina, nie ma na to wplywu.
Nie wiem czy Twoj facet bierze leki, ale jesli nie, bedzie tylko gorzej. Bedzie coraz bardziej odplywal.
a co czuje potem? widzi co zrobił? nie ma pretensji do siebie?
W sensie gdy leki zaczna dzialac i opusci go psychoza? Pojawiaja sie wtedy wyrzuty sumienia, bo czlowiek wie, ze narobil wczesniej bigosu.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
smutna kobieta
zaufany użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: sob gru 15, 2018 5:15 pm

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: smutna kobieta »

Catastrophique pisze: sob gru 22, 2018 3:30 pm
smutna kobieta pisze: pt gru 21, 2018 10:06 pm
Catastrophique pisze: pt gru 21, 2018 6:11 pm Nikt nie chce byc sam. Chory kocha, ale nie chodzi tu o to, ze to go przerasta tylko o chore, odsuniete od rzeczywistosci mysli, ktore dyktuje mu choroba. Nachodza go, przesladuja i w takiej sytuacji nawet nie mysli o Tobie czy o zwiazku. To nie jego wina, nie ma na to wplywu.
Nie wiem czy Twoj facet bierze leki, ale jesli nie, bedzie tylko gorzej. Bedzie coraz bardziej odplywal.
a co czuje potem? widzi co zrobił? nie ma pretensji do siebie?
W sensie gdy leki zaczna dzialac i opusci go psychoza? Pojawiaja sie wtedy wyrzuty sumienia, bo czlowiek wie, ze narobil wczesniej bigosu.
no i co wtedy? przecież przypomina sobie, jak bardzo kochał? i jak bardzo zranił?
zawsze jest ktoś kto Cię kocha, nawet możesz go nie znać...
Awatar użytkownika
wowo
zaufany użytkownik
Posty: 5316
Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 9697465

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: wowo »

smutna kobieta pisze: sob gru 22, 2018 7:56 pm
Catastrophique pisze: sob gru 22, 2018 3:30 pm
smutna kobieta pisze: pt gru 21, 2018 10:06 pm
a co czuje potem? widzi co zrobił? nie ma pretensji do siebie?
W sensie gdy leki zaczna dzialac i opusci go psychoza? Pojawiaja sie wtedy wyrzuty sumienia, bo czlowiek wie, ze narobil wczesniej bigosu.
no i co wtedy? przecież przypomina sobie, jak bardzo kochał? i jak bardzo zranił?
Ciężka sprawa później bo pojawia się silna depresja, świat się załamuje a wraz z tym wszystko co było wcześniej.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: Catastrophique »

smutna kobieta pisze: sob gru 22, 2018 7:56 pm
Catastrophique pisze: sob gru 22, 2018 3:30 pm
smutna kobieta pisze: pt gru 21, 2018 10:06 pm
a co czuje potem? widzi co zrobił? nie ma pretensji do siebie?
W sensie gdy leki zaczna dzialac i opusci go psychoza? Pojawiaja sie wtedy wyrzuty sumienia, bo czlowiek wie, ze narobil wczesniej bigosu.
no i co wtedy? przecież przypomina sobie, jak bardzo kochał? i jak bardzo zranił?
Tak, przypomina sobie.
Ale wez pod uwage, ze wtedy nie byl soba i nie panowal nad swoim zachowaniem.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
smutna kobieta
zaufany użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: sob gru 15, 2018 5:15 pm

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: smutna kobieta »

tak, ale wie że kochał, ze zranił, te uczucia chyba wracają i jest smutek, że kochanej osoby nie ma obok?
czy skoro ma depresję to dlatego potem to my musimy dawać znaki, że jesteśmy i czekamy?
i wtedy łatwiej mu wrócić, bo sam nie da rady?
zawsze jest ktoś kto Cię kocha, nawet możesz go nie znać...
Awatar użytkownika
wygralemzeschiza
zarejestrowany użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: sob paź 27, 2018 7:36 pm
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: wygralemzeschiza »

Schizofrenik próbuje i uczy się kochać. Jest on czasami bardzo wrażliwy na podnoszenie głosu i krzyki i rozkazy/nakazy/zakazy od dziewczyny.
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: Catastrophique »

smutna kobieta pisze: ndz gru 23, 2018 11:48 am tak, ale wie że kochał, ze zranił, te uczucia chyba wracają i jest smutek, że kochanej osoby nie ma obok?
czy skoro ma depresję to dlatego potem to my musimy dawać znaki, że jesteśmy i czekamy?
i wtedy łatwiej mu wrócić, bo sam nie da rady?
Mysle, choc nie mam 100% pewnosci bo go nie znam, ze teskni. Tak, trzeba mu (p)okazac, ze nie jest sam. Trudno czasami zebrac sie i wrocic do kogos po tym co sie przeszło, zrobilo wiec mysle, ze dobrze zrobicie ulatwiajac mu to.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
Awatar użytkownika
Kiciuś_XXL
moderator
moderator
Posty: 2970
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
płeć: mężczyzna

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: Kiciuś_XXL »

jak kocha schizofrenik?
Mam 5,5 letni staż małżeński. Jestem od 2005 r w remisji. Niby bez objawów schizofrenii, ale myślę, że zmienne nastroje u mnie są ostrzejsze niż u osoby zdrowej. W zasadzie jestem osobą bardziej spokojną i opanowaną niż jakiś choleryk. Inaczej relacje wyglądają z przyjaciółmi, kolegami a inaczej z osobą z którą łączą zobowiązania, wspólne problemy i codzienność. Ale do rzeczy. Osoba ze schizofrenią kocha tak samo jak zdrowa i ile nie występują objawy schizofrenii, które uczucia i emocje skutecznie zakłócają. Mówię to na własnym doświadczeniu. Wiem, też że życie ze osobą zaburzoną jest trudne i bywa nawet bardzo ciężkie. Czy związek przetrwa to już zależy od siły charakteru obu stron.
Awatar użytkownika
smutna kobieta
zaufany użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: sob gru 15, 2018 5:15 pm

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: smutna kobieta »

a może lepsze jest bycie bez ukochanej osoby, bo bycie w związku jest nazbyt trudne i dyskomfortowe i wrażliwość nie pozwala i wybiera się świadomie samotność? nie jest też tak?
zawsze jest ktoś kto Cię kocha, nawet możesz go nie znać...
Awatar użytkownika
zdrowy
zaufany użytkownik
Posty: 944
Rejestracja: ndz wrz 25, 2011 10:07 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Toruń

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: zdrowy »

Smutna z Ciebie kobieta jest. Oj smutna. Na serio. Jak czytam te dyrdymały, które piszesz.. Napisz jeszcze że każdy schizofrenik chce mieć rentę i nawet lubi tą rentę bo przecież świat poza nią nie istnieje. Nie pragnie żyć inaczej, mieć pracę, zarabiać godnie i godne pieniądze. To samo tyczy się miłości. Znasz kogoś kto chcę być sam? Z wyboru mówię? Są sytuację w których związku nie da się uratować. Czy to związek składający się z dwóch zdrowych, mieszany czy odwrotnie. Jaka wrażliwość? Każdy schizofrenik to też człowiek. A skoro człowiek to nie należy go analizować osobno, wykluczając z grupy. Weź sobie na celownik cukrzyków i zapytaj czy są bardziej wrażliwi. Jeden wrażliwszy a drugi mniej. Jeszcze raz napiszę: kocha jak każdy inny człowiek.
Awatar użytkownika
smutna kobieta
zaufany użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: sob gru 15, 2018 5:15 pm

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: smutna kobieta »

zdrowy pisze: pn gru 24, 2018 1:37 am Smutna z Ciebie kobieta jest. Oj smutna. Na serio. Jak czytam te dyrdymały, które piszesz.. Napisz jeszcze że każdy schizofrenik chce mieć rentę i nawet lubi tą rentę bo przecież świat poza nią nie istnieje. Nie pragnie żyć inaczej, mieć pracę, zarabiać godnie i godne pieniądze. To samo tyczy się miłości. Znasz kogoś kto chcę być sam? Z wyboru mówię? Są sytuację w których związku nie da się uratować. Czy to związek składający się z dwóch zdrowych, mieszany czy odwrotnie. Jaka wrażliwość? Każdy schizofrenik to też człowiek. A skoro człowiek to nie należy go analizować osobno, wykluczając z grupy. Weź sobie na celownik cukrzyków i zapytaj czy są bardziej wrażliwi. Jeden wrażliwszy a drugi mniej. Jeszcze raz napiszę: kocha jak każdy inny człowiek.
masz ablolutnie rację. jestem smutna bo zrozumiałam rozmawiając z Wami tu na forum, że zostałam egoistycznie i bez serca potraktowana przez kogoś, kto jest całym moim światem, a ja wciæż szukam usprawiedliwienia jego zachowania w chorobie
zawsze jest ktoś kto Cię kocha, nawet możesz go nie znać...
Awatar użytkownika
Catastrophique
bywalec
Posty: 17079
Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wawa <3

Re: jak kocha schizofrenik?

Post autor: Catastrophique »

Niekoniecznie egoizm i brak serca, Smutna. Choroba prswdopodobnie zmienila zachowanie Twojego partnera na takie odpychajace, samolubne. To nie jest jego wina. Zmieni sie, gdy zacznie sie porządnie leczyc.
Tik tak tik tak ;) | "To boldly go where no one has gone before"
ODPOWIEDZ

Wróć do „mój partner jest chory”