Doradźcie coś w sprawie leków

[Niemamnie]

Moja choroba jest trochę inna od typowej schizofrenii.
Mam przeważnie manię bez depresji, gdy wpadam w manię to mam na zmianę radość i gniew, potrafi się zmieniać w ciągu 5 sekund.
Pojawiają się głosy, urojenia są pozytywne i ignoruję negatywne, przez co jeszcze bardziej wpadam w manię.
Gdy urojeń jest za dużo zasypiam ze stresu.

[Catastrophique]

Juliusz, takich porad zasiegaj u lekarza. Dostaniesz uczciwą, poparta fachowa wiedzą, kompetentna odpowiedz.

[Niemamnie]

Ufam wam bardziej niż lekarzowi, swoje przeżyliście i wiecie jak leki działają w praktyce.
Może ktoś ma podobnie i ma ustawione leczenie np.

[Catastrophique]

Mysle, ze do takich rad jest potrzebna wiedza na temat lekow (takze ta po studiach) polaczona z doswiadczeniem na temat choroby, bioracej sie z kontaktu z wieloma pacjentami i pomocy im - leczenia.
Chory moze doradzic Ci indywidualnie, wedlug siebie, a kazdy przypadek, chory, jest inny.

[hvp2]

@Juliusz Bulwa!
Brałeś kiedyś w życiu jakieś stabilizatory nastroju?

[piotrs]

na urojenia POZYTYWY
400 mg solianu czy jego zamiennika amisanu na dobe np na sen o 21
z czasem jak pozytywy ustana dawka podtrzymujaca 200mg po 3 miesiacach
na depresje oprocz lekow
wpisz sobie naturalne sposoby orzechy ziemne wloskie magnez
slonko spacer dziala jak przekaznik dla mozgu
cos slodkiego

[Catastrophique]

Podpiszesz mi recepte?

[PanSerduszko]

Mateuszu zmień dilera, bo najwyraźniej pasujesz na dwubiegunówkę, a leczą Cię ze schizofrenii ?
faktycznie uczciwa będzie pomoc ów dilera.

[Niemamnie]

Brałem Depakinę i dobrze się na niej czułem, ale prawie od niej wyłysiałem.

[Walet Pikowy]

Mam to samo bulwa.To oznacza,że masz prawdopodobnie zaburzenia schizoafektywne.Konieczny w tym zaburzeniu jest stabilizator nastroju i terapia praca nad emocjami,to bardzo trudna i ryzykowna terapia,bo bardzo ryzykuje się nawrót,ale efekt może być zadziwiający tzw częściowo wycofanie się objawów pozytywnych.To nie jest typowa schizofrenia,nawet nie jest do końca schizofrenią,a jakąś jej częścią i trzeba zastosować inny model leczenia,bo niestety,będzie się gorzej funkcjonować na tylko bazie leczeniu schizofrenii i będzie mało skuteczne.

Ja biorę stabilizator już długo i nie mam problemu łysienia,to chyba zależy jaki organizm,geny.Jak reagujesz na stres?Terapia też uczy odporności na stres i technik radzenia sobie z nim,rozładowania.

Ja dopiero teraz czuję,że żyję i dużo lepiej radzę sobie z emocjami,tymi trudnymi też.Ja mogę nawet mieć gorzej niż Ty,bo ja mam dużą emocjonalność i jak się to zmiesza z taką chorobą podatną na nastrój,to można mieć ogromne huśtawki.Tu trzeba nauczyć się spokoju.Zdjąć z siebie presję.To już tak będzie od dni dobrych do naprawdę beznadziejnych.Ważne w tym mocno nie odlecieć.Lekarka młoda po studiach na temat tego powiedziała,że są tacy co mówią,że to samo co schizofrenia.Znikoma wiedza o tym jej zadziwiła mnie i ona jest po studiach?Odwala kaszanę,ludzi torpeduję lekami i jedynie chodzą do niej,bo jest miła.

Musi być dobry lekarz by ustawił takie leczenie,a ja sam musiałem sobie ustawić dawkowanie taką mamy super psychiatrię,po studiach,rutynową,tylko zamulić lekami i oczekiwać od chorego by żył jak zdrowy co jest największym absurdem psychiatrii!!To jest medycyna największych partaczy lekarzy i nie boją się mówić tego nawet ludzie na fotelach dyrektorskich,że to bardzo słaba gałąz i trzeba samemu się edukować,popełnić parę swoich błędów i jakoś wyciągnąć wnioski,bo ta banda to skurwysynii jak hitlerowcy w czasie 2 wojny światowej gdzie wrzucali chorych do komory teraz to się dzieje w cywilizacji pod płaszczykiem psychiatrów,którzy zabijają powoli lekami chorych psychicznie i skracają tą niewygodną populację,którą często może być mądrzejsza,a oni mają za cel ją stępić,otępić.To są pseudo lekarze co wmawiają papkę każdemu zielonemu i tańczy wtedy jak oni zagrają.Można się póżno obudzić z tego koszmaru nawet gdy będzie za pózno i życie nam zniszczą.

[Niemamnie]

Ja jestem mało emocjonalny i choroba znalazła swoje ujście w urojeniach, porozmawiam z lekarzem.
Biorę dużo leków, bez Abilify odlatuje mi nastrój a bez Olanzapiny znowu głosy.

[agat]

Jako stabilizator nastroju przepisywana jest także Pregabalina. Dobrze działa. Chyba tam nie ma nic o łysieniu.
Powodzenia

[hvp2]

Stabilizatorem jest też Tegretol.

Łysiny są podobno seksy, ale wtedy jak facet jej nie maskuje resztkami włosów, ale właśnie ogoli głowę na zero - taka stylizacja na jakiegoś egipskiego kapłana.

@Tup!
Co do psychiatrów to masz częściowo rację, ale jednak piszesz o wiele za ostro, wręcz jak nie Ty!!! Czy aktualnie może gorzej się czujesz???

[Niemamnie]

Spróbuję na razie popić zioła, lekarza mam za 2 tygodnie.