odstawil ktos leki

Dla osób szukających ogólnej pomocy i wstępnej orientacji dotyczącej choroby.
Kto umie dokładniej nazwać problem proszę pisać w działach tematycznych "Ogólnej dyskusji"

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
lubiejagody1
bywalec
Posty: 125
Rejestracja: ndz sie 19, 2018 2:48 pm

odstawil ktos leki

Post autor: lubiejagody1 »

i psychoza nie powróciła? jak dlugo juz leków nie przyjmujecie?
Awatar użytkownika
Gucio
zaufany użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: wt sie 30, 2011 6:49 pm
płeć: mężczyzna

Re: odstawil ktos leki

Post autor: Gucio »

Nie odstawiałem nigdy leków. Powiem Ci jednak z doświadczenia 20 lat choroby i poznania w realu kilku chorych ludzi, że nie warto. Lepiej zmienić leki jeśli wywołują skutki uboczne.
Definicja Światowej Organizacji Zdrowia WHO jako zdrowie psychiczne określa dobrostan. Czyli stan w którym będziesz czuć się komfortowo. Ja trafiłem dopiero na przeklinany przez wielu haloperidol - nie wywołuje skutków ubocznych. Wiedząc, że lekarze w pierwszej kolejności przepisują leki drugiej generacji a dopiero później pierwszej - te starsze dające teoretycznie więcej objawów niepożądanych na Haloperidol który był zapoczątkowany w produkcji w latach 50 ubiegłego stulecia czekałem 11 lat. Ten okres należał u mnie do wzlotów i upadków.

Psycholodzy twierdzą, że w chorobach psychicznych schizofreniopodobnych chorzy często odrzucają samodzielnie leki, co nasila i pogarsza stan zdrowia psychicznego. Jest wiele określeń na ten stan jak choćby "obrotowych drzwi" - nieustanna walka, która kończy się nawrotem i powrotem niejednokrotnie do szpitala.

Gdybym mógł Ci doradzić to zmianę leku oraz zapisanie się na psychoterapię.
Sam nie potrafię rozmawiać z psychologiem, ale zazdroszczę ludziom, którzy potrafią z nimi współpracować.
Wiele zaburzeń jak pamięci czy lęków nie da się wyleczyć lekami a jedynie zminimalizować ich objawy.

Zrobisz jak zechcesz oczywiście. Życzę zdrowia.
Awatar użytkownika
PanSerduszko
zaufany użytkownik
Posty: 299
Rejestracja: pt sty 06, 2017 6:38 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śniadanie

Re: odstawil ktos leki

Post autor: PanSerduszko »

tak ja odstawiałem i ze względu na mój charakter robiłem to drastycznie, że w następny dzień już nic nie brałem.
pierwszy miesiąc to jesteś tak jakby Bogiem pod warunkiem, że niezwykle mocno wierzysz w wyzdrowienie ze schizofrenii, potem pojawia się straszliwa bezsenność i czasem agresja, która należy wyładować na rzeczach martwych - to od razu mówię.
Bezsenność w czwartym miesiącu jest masakryczna - chyba porównywalna do tej choroby dziedzicznej na którą ludzie umierają w konaniach, z tym że my po włąćzeniu leków już śpimy na drugi dzień - tak miałem za każdym razem.
Za każdym razem tak miałem, ale to był czas napływu weny, wspomnień, świeżości, mądrości, dobrostanu, innych marzeń do których korci za każdym razem - według mnie nie jest to silne, ale wystarczająco, aby spróbować rzucić leki.
Ty jednak bierz leki, bo ja tylko się podzieliłem.
a oto moja noga
danielek
zaufany użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: czw sie 17, 2017 5:26 pm
Status: portier
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: odstawil ktos leki

Post autor: danielek »

Ja dwa miesiace bez leków i jest dobrze tylko bezsennosć ale po lekach też nie spałem.Jak mnie pognie to zacznę brać dalej :)
Awatar użytkownika
hvp2
zaufany użytkownik
Posty: 10903
Rejestracja: ndz lis 04, 2007 2:14 am
płeć: mężczyzna

Re: odstawil ktos leki

Post autor: hvp2 »

PanSerduszko pisze: śr lis 21, 2018 5:59 pm Bezsenność w czwartym miesiącu jest masakryczna - chyba porównywalna do tej choroby dziedzicznej na którą ludzie umierają w konaniach, z tym że my po włąćzeniu leków już śpimy na drugi dzień - tak miałem za każdym razem.
Za każdym razem tak miałem, ale to był czas napływu weny, wspomnień, świeżości, mądrości, dobrostanu, innych marzeń do których korci za każdym razem - według mnie nie jest to silne, ale wystarczająco, aby spróbować rzucić leki.
Bystre uwagi. Uwagi autentyczne i szczere.
Ja bym od siebie dopisał poczucie magii, mistyki, transcendencji, taki film fantasy który jest przeżywany na żywo w świecie realnym. Jednak jest to stan niebezpieczny bardzo, absolutne ŚLIZGANIE SIĘ PO BARDZO CIENKIM LODZIE, bo łatwo popełnić jakiś błąd, choćby w najszlachetniejszych intencjach, i zrobić coś, czego człowiek potem, już "na trzeźwo" (=po włączeniu z powrotem neuroleptyków) może jedynie bardzo żałować. Poza tym nawet jeśli człowiek w danym czasie jest pierwszoplanowym bohaterem własnego filmu fantasy i jest tym zafascynowany to dla obserwatora zewnętrznego on może zachowywać się dziwacznie czy budzić lęk. Poza tym w takim stanie łatwo można paść ofiarą jakiegoś przestępstwa - albo przeciw zdrowiu czy nawet życiu, albo przeciw mieniu, albo nawet seksualnego.
Awatar użytkownika
klucz żurawi
zaufany użytkownik
Posty: 915
Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
płeć: mężczyzna

Re: odstawil ktos leki

Post autor: klucz żurawi »

Ja najdłużej pół roku bez leków.
Po trzech miesiącach zaczęły się różne sensacje z mózgiem. Coś jak musowanie przypominające oranżadkę w proszku. Odczuwałem to w różnych płatach mózgu.
No i też zwiększone poczucie bycia obserwowanym przez innych.
Głosy bogów, demonów, kobiet z którymi miałem się związać.
Ale gdy zacząłem myśleć że moja kochana mama jest demonem, powiedziałem dość i udałem się do szpitala.
ODPOWIEDZ

Wróć do „kto pomoże”