boję się schizofrenii
Moderator: moderatorzy
Regulamin forum
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
Uwaga: o pomoc w konkretnych sprawach, dla których odpowiednie działy istnieją w "Dyskusji Ogólnej" proszę pisać tam.Tutaj tylko w sprawie ogólnej pomocy w zorientowaniu się w tematyce, np. gdy ktoś szuka wstępnej pomocy, co począć z taką chorobą i jak nazwać i określić jej objawy
-
- bywalec
- Posty: 125
- Rejestracja: ndz sie 19, 2018 2:48 pm
boję się schizofrenii
miałam takie rozpoznanie w szpitalu ale wykluyczono jak sobie poradzic z lekiem przed ta choroba?
- klucz żurawi
- zaufany użytkownik
- Posty: 915
- Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
- płeć: mężczyzna
Re: boję się schizofrenii
A mogę napisać jak radzić sobie z samą chorobą? A nie z lękiem.
Przede wszystkim zaakceptować że trzeba się leczyć. Tu może być problem. Bo gdybym sam nie uznał faktu,że jestem chory, to nikt mnie by do tego nie przekonał. I dopiero naprawde duże problemy z funkcjonowaniem sprawiły by postanowienie podjęcia leczenia. Taka specyfika tej choroby.
Kolejna sprawa to dążenie do poprawnych relacji z bliskimi. Bo gdy dojdzie do silnego epizodu te relacje spadną na łeb, na szyje. I samemu się nie zorientujesz ile w tym twojej winy. A ciężko będzie sobie poradzić samemu. Więc najważniejsze, poprawiać relacje z bliskimi gdy z powrotem dojdzie do wyciszenia objawów.
No i leki. Czasami potrafią mieć bardzo nieprzyjemne skutki uboczne. Na szczęście u każdego działają w rózny sposób. I jest ich tyle, że można dojść z psychiatrą jakie leki tobie będą najmniej upierdliwe. Takie szukanie leków moze trwać nawet i półtora roku. Z tym że, czeba je brać tak jak lekarz przepisał. Bo jeśli będziesz od początku brać w kratkę to i nie będą powodować leczenia i nie rozpoznasz czy ten konkretny lek powoduje u ciebie skutki uboczne.
No i trzeba też znaleźć lekarza który nie stosuje zasady "zalekować i po sprawie"
Przede wszystkim zaakceptować że trzeba się leczyć. Tu może być problem. Bo gdybym sam nie uznał faktu,że jestem chory, to nikt mnie by do tego nie przekonał. I dopiero naprawde duże problemy z funkcjonowaniem sprawiły by postanowienie podjęcia leczenia. Taka specyfika tej choroby.
Kolejna sprawa to dążenie do poprawnych relacji z bliskimi. Bo gdy dojdzie do silnego epizodu te relacje spadną na łeb, na szyje. I samemu się nie zorientujesz ile w tym twojej winy. A ciężko będzie sobie poradzić samemu. Więc najważniejsze, poprawiać relacje z bliskimi gdy z powrotem dojdzie do wyciszenia objawów.
No i leki. Czasami potrafią mieć bardzo nieprzyjemne skutki uboczne. Na szczęście u każdego działają w rózny sposób. I jest ich tyle, że można dojść z psychiatrą jakie leki tobie będą najmniej upierdliwe. Takie szukanie leków moze trwać nawet i półtora roku. Z tym że, czeba je brać tak jak lekarz przepisał. Bo jeśli będziesz od początku brać w kratkę to i nie będą powodować leczenia i nie rozpoznasz czy ten konkretny lek powoduje u ciebie skutki uboczne.
No i trzeba też znaleźć lekarza który nie stosuje zasady "zalekować i po sprawie"
- klucz żurawi
- zaufany użytkownik
- Posty: 915
- Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
- płeć: mężczyzna
Re: boję się schizofrenii
Tutaj była reakcja na post edena, ale była zbyt emocjonalna więc usunełem.
- maliana
- zaufany użytkownik
- Posty: 1063
- Rejestracja: wt lip 04, 2006 6:13 pm
- Gadu-Gadu: 8098683
- Lokalizacja: Końskie, świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: boję się schizofrenii
Mnie tam było wszystko jedno. To tylko diagnoza. Każdy choruje inaczej. Ja np. nie miewam psychoz jako takich z urojeniami, tylko głosy. Obecnie są w stanie wyciszenia, zdarzają się pojedyncze w nocy. Ogólnie, gdyby nie depresja, czy też anhedonia i brak napędu żyłoby mi się całkiem znośnie. A tak, to raczej wegetuję, nie żyję.
(...)swoim aniołom dał rozkaz o tobie
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
aby cię strzegli na wszystkich twych drogach(...)
-
- bywalec
- Posty: 125
- Rejestracja: ndz sie 19, 2018 2:48 pm
Re: boję się schizofrenii
Ja wogóle głosów nigdy nie miałam tylko urojenia w stresie wykluczoną mam schizofrenię przez panią dr a i tak ta choroba mnie przeraza i to co przeszlam odbiera cala radość życia
- klucz żurawi
- zaufany użytkownik
- Posty: 915
- Rejestracja: ndz paź 07, 2018 7:17 am
- płeć: mężczyzna
Re: boję się schizofrenii
Ale jakieś objawy miałaś? Takie co przypominają schizofrenie? Tutaj też piszą ludzie, którzy mają inne choroby przypominające schizofrenie.
I tak dodam jeszcze.
Czy musisz brać leki żeby tych objawów nie było? Bo, chociaż nie jestem pewien
, jest jedna z diagnoz, która nie leczona może zmienić się się w schizofrenie. Wiec jeśli chcesz mieć spokój, musisz brać leki.
------------------------------------------------------------------------------
A z tą radością życia. To teraz wyobraź sobie mnie.
Schizofrenika, który przez osiem lat gapił się w telewizor i nic więcej.
Czyli jeśli ja odzyskałem radość to ktoś bez schizofrenii też może.
I tak dodam jeszcze.
Czy musisz brać leki żeby tych objawów nie było? Bo, chociaż nie jestem pewien
![Think :think:](./images/smilies/eusa/think.gif)
------------------------------------------------------------------------------
A z tą radością życia. To teraz wyobraź sobie mnie.
Schizofrenika, który przez osiem lat gapił się w telewizor i nic więcej.
Czyli jeśli ja odzyskałem radość to ktoś bez schizofrenii też może.
Re: boję się schizofrenii
Gdybyś miała schizofrenię to byłabyś przekonana że jesteś zdrowalubiejagody1 pisze: ↑czw lis 15, 2018 6:21 pm Ja wogóle głosów nigdy nie miałam tylko urojenia w stresie wykluczoną mam schizofrenię przez panią dr a i tak ta choroba mnie przeraza i to co przeszlam odbiera cala radość życia
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
To jest naprawdę gigantyczna praca przekonać schizofrenika że schizofrenik jest chory i że powinien się leczyć, w wielu wypadkach praca wręcz nie do wykonania.
Może wogóle nie rozważaj tego czy jesteś zdrowa czy chora, jakie masz rozpoznanie, tylko zajmij się aktywnym życiem - nauką czy pracą, hobby, życiem płciowym
![Very Happy :D](./images/smilies/icon/biggrin.gif)
W ogóle odpuść sobie zainteresowanie psychiatrią, bo od tego zainteresowania to się można w końcu faktycznie pochorować, a po co Ci to.
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2166
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: boję się schizofrenii
tak zgodze sie schizofrenika w chorobie ciezko jest przekonac ze jest chory
w psychozie
w psychozie
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: boję się schizofrenii
A ja się w schizofrenii najbardziej boję skutków ubocznych leków, tych nieodwracalnych. No i takiego przesadnego leczenia, jakby kazdy w Polsce był najgorszym przypadkiem tej choroby.