Kawa

[wowo]

Jak ofiara w kosciele .

Na myśl przychodzą mi brytyjscy emeryci, w Polsce do kościoła a tutaj do baru na piwko, jedzonko, do kawiarni na kawę lub inne rozrywki rodem z Las Vegas.

[Catastrophique]

Dobry wybor, tych emerytow. W barze z przyjaciółmi im pewnie raźniej, niz na kleczkach w kosciele.

[wowo]

Dobry wybor, tych emerytow. W barze z przyjaciółmi im pewnie raźniej, niz na kleczkach w kosciele.

Moim zdaniem tak powinno być bo to jest normalne i naturalne, emerytura i cieszysz się jeszcze życiem i nie myślisz o śmierci, w przeciwieństwie do polskich emerytów nabijających kabzę dla Rydzyka itp. i otumanionych kościołem.

[Catastrophique]

Moherowe berety do boju.

[Catastrophique]

Swoja droga to smutne, jak Polska jest zacofana mentalnie i spolecznie w porownaniu chocby do takiego UK. Wiocha.

[wowo]

Swoja droga to smutne, jak Polska jest zacofana mentalnie i spolecznie w porownaniu chocby do takiego UK. Wiocha.

Masz rację, jest. Duża w tym zasługa kościoła, bo umysły ludzi poszły by w innym kierunku, a tak są zaprzątnietę religią i nic poza tym nie widzą.
Wróćmy może jednak do kawy bo nie chce się mi o tym pisać. Mam darmową i trzymam do jutra jak pogoda pozwoli.

[Catastrophique]

Mi zostala resztka kawy na jutro na rano. U mnie czesto jest jej deficyt :/.

[wowo]

Mi zostala resztka kawy na jutro na rano. U mnie czesto jest jej deficyt :/.

Dobrze że mam darmową kawę na jutro bo na koncie zostało mi kilka funtów które mogę wydać ( reszta to żelazna rezerwa). Przeżyje do wtorku bo będę miał przelew na konto co pozwoli mi na dalsze wydatki.

[Catastrophique]

Do wtorku niedlugo, dasz rade .

[wowo]

Do wtorku niedlugo, dasz rade .

Tak, na luzie do tego podchodzę.

[Catastrophique]

I slusznie. Zmartwienia to strata nerwow, sily i czasu .

[wowo]

I slusznie. Zmartwienia to strata nerwow, sily i czasu .

Zmartwienia zabijam filiżanką dobrej kawy.

[Catastrophique]

Tak, kawa poprawia nastrój. Podobnie, rozmowa z kims.

[wowo]

Tak, kawa poprawia nastrój. Podobnie, rozmowa z kims.

Zauważyłem to że przy kawie odcinam się od złego nastrojum, mam chwilę tylko dla siebie. Taki też jest nastrój w kawiarni gdzie są wygodne fotele i sofy a do tego relaksująca muzyczka jazzowa. Sprytnie pomyślane bo ludzie rzeczywiście odskakują od problemów i łapią drugi oddech.

[Catastrophique]

Tak, i u mnie picie kawy to taki jakby rytual. W kawiarni dbaja o to, aby bylo przytulnie i zachecajaco.

[wowo]

Tak, i u mnie picie kawy to taki jakby rytual. W kawiarni dbaja o to, aby bylo przytulnie i zachecajaco.

Tak sobie myślę że jednak my to mamy szczęście, bo pijemy tą kawę w domu lub w kawiarni i sobie beztrosko piszemy na ten temat. Nie zapomnę jednak szpitalnych kantyn gdzie chorzy pili kawę w dzień a na noc pielęgniarki zabierały czajnik i wydawały z samego rana. Smutno mi jest kiedy o tym myślę, chyba dlatego bo to były bardzo ponure miejsca które zapadły mi w pamięć. Nie chcę tam wrócić nawet myślami.

[Catastrophique]

Nie wspominam tak zle szpitala, bylo znosnie, poza okropnymi kolacjami. Jednak to spora strata czasu.

[wowo]

Była kawa u mnie, trochę kropił deszcz ale wziąłem parasolkę i poszedłem do kawiarni. W środku byłem chyba ponad godzinę, kiedy wyszedłem czułem jakbym pozbył się nadmiaru myśli i jakiegoś obciążenia psychicznego, czułem się naprawdę dobrze. Jutro odbieram moje zakupy z direct sport i pewnie też wyjdę na kawę.

[Catastrophique]

Musze sie w koncu wybrac do tej kawiarni.

[karuna]

Kawa-ł na dziś .