Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Moderator: moderatorzy
- dzwonkowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 1315
- Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
- Status: schizofrenik - rezydent
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: poczekalnia życia
Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Mam przyznaną rentę socjalną.
Hurra!
Piszę, żeby podzielić się z Wami tą dobrą wiadomością.
Hurra!
Piszę, żeby podzielić się z Wami tą dobrą wiadomością.
Każdy dźwiga własny schiz.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Gratuluję, teraz czesciej zabierają niż przyznają.
- dzwonkowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 1315
- Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
- Status: schizofrenik - rezydent
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: poczekalnia życia
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Wszyscy moi znajomi chorujący na schizofrenię mają rentę.
Wpisali mi całkowitą niezdolność do pracy.
Poszedłem na komisję na luzie, nie przejmując się co mówię i jak wyglądam. I dostałem od razu.
Wpisali mi całkowitą niezdolność do pracy.
Poszedłem na komisję na luzie, nie przejmując się co mówię i jak wyglądam. I dostałem od razu.
Każdy dźwiga własny schiz.
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2184
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
gratuluje
miales przepracowane 5 lat
czy zachorowales w trakcie szkoly do 18 lat ze ci przyznali
ja nie mam mam zasilek
- dzwonkowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 1315
- Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
- Status: schizofrenik - rezydent
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: poczekalnia życia
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Już pisałem, że to renta socjalna.
Zachorowałem w wieku 17-tu lat, nie pracowałem prawie wcale.
Zachorowałem w wieku 17-tu lat, nie pracowałem prawie wcale.
Każdy dźwiga własny schiz.
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Renta jest ciekwym pomysłem jeżeli lubimy mieć dużo wolnego czasu. I wiemy jak go spędzać.
świat nie płacze za zapomnianymi bohaterami którzy chcieli zmienić świat. cieszy się tym co miał do tej pory. nikt nie rozumie reguł gry. ostatni wygrywa wyścig do pieniędzy, ale nie do nieba.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: pt kwie 27, 2018 8:41 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
mają zmienić sys orzecznictwa ,tak więc każdy ma mieć zdolnośc do pracy obliczaną procentowo i pojawi się nowy wyznacznik niesamodzielność liczona % .
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
To by miało sens dla pewnych progów.
świat nie płacze za zapomnianymi bohaterami którzy chcieli zmienić świat. cieszy się tym co miał do tej pory. nikt nie rozumie reguł gry. ostatni wygrywa wyścig do pieniędzy, ale nie do nieba.
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
powinno być coś takiego jak renty dla magistrów albo doktorantów. żeby nauka była elitarna a renta kojarzyła się nie tylko z niepełnosprawnsćią.
świat nie płacze za zapomnianymi bohaterami którzy chcieli zmienić świat. cieszy się tym co miał do tej pory. nikt nie rozumie reguł gry. ostatni wygrywa wyścig do pieniędzy, ale nie do nieba.
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Mi ostatnio przyznali w tamtym roku na trzy lata.
Zachorowałem przed 16-tym rokiem życia.
Zachorowałem przed 16-tym rokiem życia.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: pt kwie 27, 2018 8:41 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
nie ma co się chwalić ,zobaczymy jak renty będą przyznawane jak zmienią orzecznictwo .Każdy kto wie jak działa władza wie ze jak zaczna zmieniac to co jest teraz ,to może być tylko gorzej. Uścińska szefowa Zusu docelowo chce wysyłać schizofreników do pracy ,więc zapewne docelowo renty będą dla tych którzy mają niesamodzielność na poziomie 90% i niezdolność do pracy .Nie wygląda to dobrze.
- wowo
- zaufany użytkownik
- Posty: 5316
- Rejestracja: wt maja 28, 2019 9:30 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 9697465
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Ja nie dostałem renty w Polsce, powiedzieli że nie mam lat pracy i okresy składowe się nie zgadzają. Musiałem iść do pracy, jednak w końcu emigrowałem i wyszedłem na tym lepiej niż na bieda rencie w Polsce.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18639
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Ale to będą zmiany tylko w ZUSie? Nie będzie trzeba od nowa orzeczenia niepełnosprawności wymieniać, choć literek 02-P ma nie być?

-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
A jakie wymogi trzeba spełnić żeby dostać rentę ?
- dzwonkowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 1315
- Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
- Status: schizofrenik - rezydent
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: poczekalnia życia
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Ja zachorowałem na schizofrenię w 17-tym roku życia, byłem 5 razy w szpitalu psychiatrycznym, w tym 2 razy w zeszłym roku. Miałem dokumentację medyczną, która o tym wszystkim świadczyła. Jestem bez pracy - to też ma znaczenie. Dostałem rentę socjalną. Uznano mnie za całkowicie niezdolnego do pracy.
Każdy dźwiga własny schiz.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
A muszą być świadkowie ? Bo u mnie w wywiadzie środowiskowym nie da się nic stwierdzićdzwonkowy pisze: ↑ndz lip 01, 2018 6:13 pmJa zachorowałem na schizofrenię w 17-tym roku życia, byłem 5 razy w szpitalu psychiatrycznym, w tym 2 razy w zeszłym roku. Miałem dokumentację medyczną, która o tym wszystkim świadczyła. Jestem bez pracy - to też ma znaczenie. Dostałem rentę socjalną. Uznano mnie za całkowicie niezdolnego do pracy.

- dzwonkowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 1315
- Rejestracja: pn paź 31, 2016 4:51 pm
- Status: schizofrenik - rezydent
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: poczekalnia życia
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Nie było u mnie żadnego wywiadu środowiskowego.F20 pisze: ↑ndz lip 01, 2018 6:40 pmA muszą być świadkowie ? Bo u mnie w wywiadzie środowiskowym nie da się nic stwierdzićdzwonkowy pisze: ↑ndz lip 01, 2018 6:13 pmJa zachorowałem na schizofrenię w 17-tym roku życia, byłem 5 razy w szpitalu psychiatrycznym, w tym 2 razy w zeszłym roku. Miałem dokumentację medyczną, która o tym wszystkim świadczyła. Jestem bez pracy - to też ma znaczenie. Dostałem rentę socjalną. Uznano mnie za całkowicie niezdolnego do pracy.![]()
Tylko złożyłem papiery, poczekałem na komisję, stawiłem się, gadałem z jedną lekarką - i przyznano mi rentę.
Każdy dźwiga własny schiz.
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2184
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
wywiad srodowikowy to z MOPS jesli starasz sie o
ZASILEK STALY ustalony najpierw stopien niepelnosprawnosci
ZASILEK STALY ustalony najpierw stopien niepelnosprawnosci
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: Mam rentę - pierwszy raz w życiu!
Jeść i wydalać resztę w życiu załatwia się modlitwą, a wszystkiego ponad to trzeba się wstydzić. Choroba nie potrafiła mi powykręcać patrzenia nerwami żebym dziczał w śród ludzi to spróbowała po zrujnowania mi życia w taki sam sposób powykrzywiać nerwami że wszystko ponad pokarm i wydalanie jest zbędne i wstydliwe a już nie daj borze gdybym miał rodzinę i pożywienie i wydalanie to już tym bardziej powinienem się wstydzić kiedy to co powinienem się wstydzić by mnie dobijało mając rodzinę i modlitwę. Nie mogę nawet tego opisać bo co parę słów znowu te przekręcanie. Kiedy mnie to dobija jaki ta choroba koszmar mi za sponsorowała to chcę to móc wyrzucać z siebie. Ostatnie słowo "wyrzucać" musiałem się mocno natrudzić żeby na pisać bo znowu te przejęzyczenia wyrzucać na wydobywać poczym ktoś wydobywać w sensie ze mnie i chyba po 20 sekundach dopiero udało mi się je napisać. Na codzień nie mam czegoś takiego tylko kiedy próbuje opisywać co się ze mną dzieje jak mi choroba dokucza jak mnie niszczyła zawsze wtedy to wskakuje. Wszystko mi to mocno przeszkadza w życiu ponieważ tyle przez lata się stało, a do tego mam taką popieprzoną chorobę, że kiedy mnie to boli to jeszcze mnie dobija.
Ile tego było a ile jeszcze jest. Chciałbym móc zacząć pracować w zaciszu domowego spokoju i tak zacznę dążyć. Trochę to dziwne bo wcześniej przy takim postanowieniu zaczynał się kipisz nerwów i wykręcanie. Mam jeszcze jedną rzecz o której jak pomyślę to zaczyna się piekło i nie chce to zejść. Kiedy stwierdzam jak mam przez te całe piekło do tyłu i jak mnie jeszcze cofnie gdybym w to wpadł to zaczyna się piekło prawdziwe piekło takiego wykręcania praktycznie każde słowo które chcę napisać powiedzieć. Nie mogę nawet stwierdzić jak do bani to jest i dlaczego. Kiedy chcę napsiać od jakiego dna i jak mizerne przez to rzeczy będą to się zaczyna prawdziwy koszmar wykrzywień nawet teraz kiedy się nie próbuję skupiać na konkretach. Jest w tym wszystkim gigantyczny mankament który będzie mnie rąbał po oczach, a kiedy teraz próbuje konkretnie określić i mnie tak rozpieprza to co dopiero gdyby życie mnie na to nasadziło!?
Ile tego było a ile jeszcze jest. Chciałbym móc zacząć pracować w zaciszu domowego spokoju i tak zacznę dążyć. Trochę to dziwne bo wcześniej przy takim postanowieniu zaczynał się kipisz nerwów i wykręcanie. Mam jeszcze jedną rzecz o której jak pomyślę to zaczyna się piekło i nie chce to zejść. Kiedy stwierdzam jak mam przez te całe piekło do tyłu i jak mnie jeszcze cofnie gdybym w to wpadł to zaczyna się piekło prawdziwe piekło takiego wykręcania praktycznie każde słowo które chcę napisać powiedzieć. Nie mogę nawet stwierdzić jak do bani to jest i dlaczego. Kiedy chcę napsiać od jakiego dna i jak mizerne przez to rzeczy będą to się zaczyna prawdziwy koszmar wykrzywień nawet teraz kiedy się nie próbuję skupiać na konkretach. Jest w tym wszystkim gigantyczny mankament który będzie mnie rąbał po oczach, a kiedy teraz próbuje konkretnie określić i mnie tak rozpieprza to co dopiero gdyby życie mnie na to nasadziło!?