Czy wynalazczość świadczy o psychozie?

forumowiczów dzieła własne

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
aspagnito
zaufany użytkownik
Posty: 353
Rejestracja: czw mar 15, 2007 6:16 pm
Status: byk z zaświadczeniem o niekaralności, płeć księżycowa
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Proxima B

Czy wynalazczość świadczy o psychozie?

Post autor: aspagnito »

Czy innowacyjność świadczy o psychozie?

Odpowiedź może być tylko jedna: NIE. Innowacyjność, wynalazczośś i podejście kreatywne, nawet do teorii.. nawet tych filozoficznych nie jest niczym chorym. Wielu psychotyków było laureatami nagrody Nobla (powiedzmy.. jeszcze w czasach, gdy komisja przyznająca tą nagrodę się nie kompromitowała). Za przykład podać można Johna Nasha z „Pięknego Umysłu.. laureata z 1994 roku. Psychotycy, jak nikt inny świetnie spełniają rolę „zawodowych usuwaczy kompleksów ze społeczeństwa” i jak nikt inny mogą mówić o sobie „intelektualista z zawodu”.
To na nas spływa pełnienie funkcji regulatora społecznego, który zauważa wszelkie nieprawidłowości w jego funkcjonowaniu. Nawet dzięki temu, iż przez dziesięć lat „pierdząc w tapczan” nie robi się nic innego, jak tylko myśli. Dla przeciętnego „Janko Walskiego” rzeczywistość jest prosta i linearna. Sposób w jaki ją postrzega wystarczy mu do zwykłego oglądu jego dziedziny rzeczywistości tak, aby czuł się w niej w miarę pewnie. Niestety to na nas (rencistów) spływa takie kreowanie tej rzeczywistości, aby uświadamiać ludziom sytuacje, w których ten Janko podjął słuszną decyzję, a kiedy najzwyczajniej błądzi.
Innowacyjność jest zwykłą cechą silnej osobowości, tak jak skłonność do czerpania inspiracji z innych jest cechą silnego charakteru. Silny temperament zawsze nastawiony jest na konkurencję. Nic w tym dziwnego, aczkolwiek w szkole tego nie uczą.
Podam przykład. Kiedyś ksiądz na religii bardzo obruszył się gdy ktoś spytał, czy „skoro Bóg jest Wszechmocny, Wszechmogący, to czy może stworzyć taki kamień, którego nie byłby w stanie unieść”. KRK (Kościół Rzymsko-Katolicki) do dziś ma z tym problem – bo to jest niby paradoks. Odpowiedź jest prosta. TAK.. może stworzyć jakikolwiek kamień chce i nie być w stanie go podnieść, gdyż nie będzie mu się chciało (chcieć to móc – asertywność Boga decyduje nie o jego lenistwie a braku woli służenia pracą niewiarkom).
Inny problem KRK to problem racjonalistów twierdzących: „Boga prawdopodobnie nie ma, więc idź się zabawić”. Tu też KRK nie dał żadnej konkretnej odpowiedzi. Jest prosta. Religia to nie dowody prawdopodobieństwa, czyli podobności do prawdy i „Boga prawdopodobnie nie ma. On Jest, Który Jest. Więc idź się zabawić, a kiedy przyjdzie na to czas, posyp głowę popiołem”. Półprawdy w takich przypadkach są tylko półśrodkiem.
Stary absurdalny żart, powoduje równie absurdalną odpowiedź: „Co było pierwsze – jajo, czy kura?” - „Kura to tylko półprodukt uboczny w produkcji jaj”.
Perpetuum mobile?
Jeśli Bóg istnieje wtedy, gdy istnieje perpetuum mobile, to łatwo go udowodnić.. ale nie na tym polega religia.
Przepis na PM:
Mamy rurę o średnicy wewn. 10cm. Rura ma wysokość 3m. U dołu mamy 0,3ATM nadciśnienia.. a u góry tyle samo podciśnienia. Jednak w kapilarze (średń.<1mm) ciśnienia nie ma. Podłączając górę z dołem rury 10cm – kapilarami – wciąż jest w niej obieg wody, więc i tarcie i TWORZY SIĘ CIEPŁO.
Co by nie mówić, to jeśli ktoś chciałby nas zatrzymać, to my się nie zatrzymamy.... my nawet nie wiemy jak się zatrzymać!
FLEHTI
ODPOWIEDZ

Wróć do „wrażliwość, twórczość”