jak dowieść istnienie Boga w sposób naukowy?

[donkichote+]

To bardzo proste i nie takie oczywiste jak mi się wydaje. Jednak warto zaznaczyć że dowodząc istnienie Boga, dowiedziemy tylko Jego istnienie, a nie Jego istotę. Więc zacznijmy od początku:

Jeżeli Bóg nie istnieje, to nauka dobrze tłumaczy powstanie świata i wszystkie problemy nas otaczające. Już łatwo zauważyć sprzeczność, bo fakt istnienia naukowych dowodów na powstanie świata bez ingerencji Boga wcale wbrew pozorom nie dowodzi Jego nie istnienia? Jeżeli to nie wyklucza Jego istnienia jak mogłoby się nam wydawać nie możemy naukowo stwierdzić że nie istnieje, więc naukowe postrzeganie na które sie powołujemy "kuleje".

Więc czy idąc tą drogą i obalając wszystkie "przeciw" dowody udowodnimy istnienie Boga? Nie wydaje mi się. Może wystarczyłoby przyjąć jakieś inne kryterium które uogólni wszystkie tezy i sprowadzi je do absurdu albo udowodni istnienie.

Dobrym przykładem jest zakład Pascala. https://pl.wikipedia.org/wiki/Zak%C5%82ad_Pascala

Dawkins słusznie zauważa że wiara bądź nie wiara w istnienie Boga nie daje nam zbawienia. Ale tak tylko może twierdzić osoba która nie rozumie czym jest zakład Pascala.

Sam zakład mówi o tym że czy Bóg istnieje czy nie warto wierzyć. Bo to wydaje się bardziej logiczne autnomicznie od tego czy Bóg faktycznie istnieje. Jednak jeżeli zastanowimy się jednak to zakład Pascala traci na wartości kiedy założymy że Bóg nie istnieje. Wtedy lepiej wierzyć czy nie wierzyć?

Pascal mówi nam w nawiasie w swoim zakładzie że sytuacja w której Bóg nie istnieje jest sprzeczna logicznie w odniesieniu do prawdy czyli jest fałszem. To nie tylko sprzeczność to dowód że zakład Pascala jest prawdziwy gdy taka sytuacja jest sprzeczna. No i przyjrzyjmy się: Jeżeli Bóg nie istnieje warto wierzyć? nie czy warto nie wierzyć? tak.

Oczywiście że nie. Ponieważ zakład rozpatruje sytuacje, w której pascal zastanawia się czy warto czy nie warto kiedy Bóg istnieje.

Mówiąc już bardziej zrozumiale i skrótowo: Jeżeli Bóg nie istnieje zakład Pascala nie rozpatruje co się dzieje w sytuacji w której nie istnieje.

Więc zakład Pascala nie tylko dowodzi że warto wierzyć autonomicznie od istnienia Boga, ale także dowodzi że Bóg istnieje na drodze "logiki".

[schizo11]

Zachęcam do poczytania (choć nie wszystko musi być prawdziwe to wierzę temu naukowcowi)
http://totalizm.pl/god_pl.htm
http://totalizm.pl/god_proof_pl.htm

Jeżeli chodzi o Boga, jestem pewny, że On jest.

[Catastrophique]

Jest. Świat jest skonstruowany bardzo przemyślanie, na pewno stworzyła go inteligentna istota. Niemożliwym jest aby przy tym wszystkim, powstał przypadkowo.

[Kiciuś_XXL]

Naukowcy przewidują że Wszechświat nie jest wieczny. Wszelkie źródło energii kiedyś się skończy. Wygaśnie, lub zacznie się zmniejszać do początkowego punktu przed Wielkim Wybuchem niepojętnie gęstego. Nie będzie materii czasu ani przestrzeni. Co z nami? Nic. Nic nie będzie. Albo dojdzie do kolejnego WW albo człowiek sam stworzy Wszechświat. A może już jest rasa istot która stworzyła już gdzieś taki Wszechświat. Jednak nie wszyscy są zgodni.
Co ja myślę. Bóg istnieje, ale tego nie umiem udowodnić. Wszystko co wiem jest oparte na moich przemyśleniach, przeżyciach w kontekście religijnym. Nigdy tak naprawdę nie odrzucałem istnienie Boga dlatego jest mi bliski.

[Kiciuś_XXL]

Prawa fizyki nie muszą być wszędzie takie same. Coś się dzieje i tworzy w następstwie po sobie uzupełniającej się materii.

[donkichote+]

Czyli zakład Pascala według Was nie dowodzi niczego?