Ile czekacie do swojego lekarza ?
Moderator: moderatorzy
- DZIECKO ZDROWIE
- zaufany użytkownik
- Posty: 1945
- Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
Ile czekacie do swojego lekarza ?
W moim mieście jest coraz więcej chorych psychicznie. Do jednej przychodni (najbliżej) trzeba czekać 2 miesiące (inne podobnie), chociaż jest przychodnia gdzie można być przyjętym jeszcze tego samego dnia, ale trzeba czekać do rejestracji już od 5 rano bo się ludzie tak wcześnie zbierają. W przypadku innych specjalizacji niż psychiatria wcale nie jest lepiej. A ile Ty czekasz na wizytę u swojego lekarza ?
****
"Świat nasz jest chory"
****
"Świat nasz jest chory"
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
Nie czekam wcale!
Leczenie jest prowadzone w oparciu o system zapisywania się na określony termin, który jest ustalany przy poprzedniej wizycie - termin ten notuje sobie w terminarzu moja teraputka i ja także.
A kiedy miałem nawrót to zostałem interwencyjnie przyjęty poza kolejnością - w dniu zgłoszenia (uchroniło mnie to przed hospitalizacją lub zrobieniem jakiegoś głupstwa).
Leczenie jest prowadzone w oparciu o system zapisywania się na określony termin, który jest ustalany przy poprzedniej wizycie - termin ten notuje sobie w terminarzu moja teraputka i ja także.
A kiedy miałem nawrót to zostałem interwencyjnie przyjęty poza kolejnością - w dniu zgłoszenia (uchroniło mnie to przed hospitalizacją lub zrobieniem jakiegoś głupstwa).
- DZIECKO ZDROWIE
- zaufany użytkownik
- Posty: 1945
- Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
A odległe te terminy ? (Najbliższy za 2 miesiące, a jak coś wypadnie wtedy to bieda ? Czy można "na dzisiaj"). Bo to żadna rewelacja z tym zapisywaniem. Norma powinna wyglądać tak że idzie się do lekarza bo akurat sie ma czas i ochote i po szybkiej rejstracji odrazu jest sie przez niego przyjmowanym.hvp2 pisze:Nie czekam wcale!
Leczenie jest prowadzone w oparciu o system zapisywania się na określony termin
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
W normalnym trybie leczenia podtrzymującego to 2-4 tygodnie (w zależności gł. od moich potrzeb). "na dzisiaj" zupełnie wyjątkowo - zdarzyło się może 2-3 razy za 9 lat leczenia w tej placówce w sytuacji gdy zaczynał mi się nawrót i chodziło o szybkie zwiększenie dawki leków. Raz nawet teraputka (która mnie zna dobrze - właśnie od tych 9 lat) zwiększyła mi leki po prostu przez telefon!Mniszek pisze:A odległe te terminy ? (Najbliższy za 2 miesiące, a jak coś wypadnie wtedy to bieda ? Czy można "na dzisiaj").
Jest to mało realne! Nawet przy leczeniu prywatnym - za pieniądze.Mniszek pisze:Norma powinna wyglądać tak że idzie się do lekarza bo akurat sie ma czas i ochote i po szybkiej rejstracji odrazu jest sie przez niego przyjmowanym
Czas pracy lekarza nie jest przecież z gumy!!!
Ja psychiatrycznie leczę się na NFZ. Prywatnie - stomatolog, endokrynolog. Nawet do tych lekarzy prywatnych muszę się umawiać na termin i zdarza mi się czekać w poczekalni - nawet do godziny czasu.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
Ja miałem super Panią doktor która umawiała mnie co miesiąc na wizyte kontrolną. Często jak była taka możliwość korygowała mi leki telefonicznie. Pozatym mogłem do niej dzwonić w godzinach jej pracy i jak tylko nie była w danej chwili zajęta to porozmawiać z nią. Chciałbym zaznaczyć że była ordynatorką oddziału ale zawsze znalazła dla mnie czas. A czasu miała bardzo mało no bo oprócz mnie też ma cały oddział, pacjentów, lekarzy pod swoją władzą, i tysiące innych problemów. Naprawde super babka. Szkoda że jest teraz na zwolnieniu a zamiast niej dostałem kiepskiego lekarza. Dobrze że teraz jestem na dziennym oddziale i dostałem tam innego lekarza, stosunkową młodą dziewczyne jak na lekarza. Ale jest dobrym lekarzem.
- DZIECKO ZDROWIE
- zaufany użytkownik
- Posty: 1945
- Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
UUUU tomsoul to pewnie niezły macho jesteś - ordynatorki na Ciebie lecą, a może to jakieś uczucia wyższe ?tomsoul pisze:Ja miałem super Panią doktor która umawiała mnie co miesiąc na wizyte kontrolną. Często jak była taka możliwość korygowała mi leki telefonicznie. Pozatym mogłem do niej dzwonić w godzinach jej pracy i jak tylko nie była w danej chwili zajęta to porozmawiać z nią. Chciałbym zaznaczyć że była ordynatorką oddziału ale zawsze znalazła dla mnie czas. A czasu miała bardzo mało no bo oprócz mnie też ma cały oddział, pacjentów, lekarzy pod swoją władzą, i tysiące innych problemów. Naprawde super babka.
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
ja też mam dobry kontakt z moją lekarką. na początku naszej współpracy układało się świetnie - zawsze miała dla mnie czas, a jak byłem na oddziale dziennym, przyjmowała mnie o każdej porze poza kolejnością. bardzo pomogła mi też przy staraniach o rentę...
jednak nie sądzę, żeby chodziło o to, że ktoś na kogoś leci
po prostu czasem zdarza się może pewna energia (jak mi się wydaje - 'energia zrozumienia') i współpraca jest dobra. bo to głównie o to chodzi. o współpracę.
w ogóle uważam, że taki zawód jak lekarz to nie zawód a powołanie. dlatego też traktowanie siebie nawzajem (w relacji lekarz-pacjent) jest specyficzne.
wiadomo, że znajdą się konowały, ale od takich to z daleka
tak do tematu:
ja do swojego lekarza chodzę średnio co 3-4 tygodnie, a w przychodzi to zleci mi z godzinka, zanim się dostanę. ale co tam, uważam, że warto czekać. cenię moją lekarkę szczególnie za wiedzę. zawsze wszystko mi tłumaczy dlaczego taki lek, jak działa, co u mnie nie tak, etc.
życzę wszystkim odpowiedniego lekarza! może trudno znaleźć, ale warto szukać
jednak nie sądzę, żeby chodziło o to, że ktoś na kogoś leci
po prostu czasem zdarza się może pewna energia (jak mi się wydaje - 'energia zrozumienia') i współpraca jest dobra. bo to głównie o to chodzi. o współpracę.
w ogóle uważam, że taki zawód jak lekarz to nie zawód a powołanie. dlatego też traktowanie siebie nawzajem (w relacji lekarz-pacjent) jest specyficzne.
wiadomo, że znajdą się konowały, ale od takich to z daleka
tak do tematu:
ja do swojego lekarza chodzę średnio co 3-4 tygodnie, a w przychodzi to zleci mi z godzinka, zanim się dostanę. ale co tam, uważam, że warto czekać. cenię moją lekarkę szczególnie za wiedzę. zawsze wszystko mi tłumaczy dlaczego taki lek, jak działa, co u mnie nie tak, etc.
życzę wszystkim odpowiedniego lekarza! może trudno znaleźć, ale warto szukać
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
Rejestruję się co miesiąc u lekarza, czasami przychodzę później. Czekam dość długo w poczekalni na moją kolej.
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie.
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
Jest to realne. U mnie tak jest - i to w przychodni publicznej. Idę dnia, którego potrzebuję, rejestruję się i czekam z reguły mniej, niż godzinę. Świetna sprawa... bardzo wygodnie.hvp2 pisze: Mniszek napisał(a):Norma powinna wyglądać tak że idzie się do lekarza bo akurat sie ma czas i ochote i po szybkiej rejstracji odrazu jest sie przez niego przyjmowanym
Jest to mało realne! Nawet przy leczeniu prywatnym - za pieniądze.
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
Pol roku na pierwsza wizyte
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 2852
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 72943962
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
Mniszek pisze:UUUU tomsoul to pewnie niezły macho jesteś - ordynatorki na Ciebie lecą, a może to jakieś uczucia wyższe ?tomsoul pisze:Ja miałem super Panią doktor która umawiała mnie co miesiąc na wizyte kontrolną. Często jak była taka możliwość korygowała mi leki telefonicznie. Pozatym mogłem do niej dzwonić w godzinach jej pracy i jak tylko nie była w danej chwili zajęta to porozmawiać z nią. Chciałbym zaznaczyć że była ordynatorką oddziału ale zawsze znalazła dla mnie czas. A czasu miała bardzo mało no bo oprócz mnie też ma cały oddział, pacjentów, lekarzy pod swoją władzą, i tysiące innych problemów. Naprawde super babka.
Hehehe do lekarek to akurat mam szczęśćie Same niezłe laski na mnie lecą:) A ordynatorka to po prostu ma do mnie słabość i dlatego mam taki układ hehe.
- DZIECKO ZDROWIE
- zaufany użytkownik
- Posty: 1945
- Rejestracja: sob wrz 10, 2005 7:56 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Polska
Re: Ile czekacie do swojego lekarza ?
Mnie lekarki traktują tak jak wszystkich, sprzedawczynie w sklepach za to lepiej. Jak sobie tak powspominam to często taka wizyta w sklepie więcej mi dawała niż wizyta u psychologa. Sprzedawczynie w sklepach mają o wiele lepsze podejście do człowieka - przynajmniej do mnie.tomsoul pisze: Hehehe do lekarek to akurat mam szczęśćie Same niezłe laski na mnie lecą:) A ordynatorka to po prostu ma do mnie słabość i dlatego mam taki układ hehe.