


Moderator: moderatorzy
Nie wiem Jeżyku... to zależy od tego jak długo jesteś w remisji, czy masz dobrze ustawione leczenie, jaki masz charakter - czy np. jesteś wytrwała itp. Można wiele zyskać ale też można wszystko stracić...Jeżyk pisze: ↑sob wrz 16, 2017 12:07 pm Czy jak JEST DOBRZE czy warto ryzykować by BYŁO JESZCZE LEPIEJ ?
Codziennie nad tym też zastanawiam się ale w kwestii nie odstawienia leków tylko podjęcia nowej pracy , pracuję za minimum krajowe plus renta 854zł, praca lekka , łatwa i właściwie bezstresowa CZY WARTO ryzykować stres związany z podjęciem nowej pracy by zarabiać więcej ???
Powodzenia, oby Ci się udało. Daj znać co jakiś czas, jak tam samopoczuciePiotrek007 pisze: ↑sob wrz 30, 2017 10:46 am Powoli odstawiam leki i jak narazie nie widzę żadnych zmian.Odstawiłem już sulpiryd i teraz pora na zmniejszenie dawek zolaxy.Będę co miesiąc odejmował pół tabletki (obecnie biorę 2 tabletki na noc).Myślę,że w moim przypadku wszystko będzie pod kontrolą ponieważ moje dwie psychozy które miałem rozwijały się tygodniami tzn. zaczynało się od podejrzeń i doszukiwania się dowodów i dopiero po ok. miesiącu zaczynałem być bezkrytyczny do swoich urojeń więc teoretycznie mam dużo czasu aby reagować.Poza tym psychozy miałem tylko gdy nie brałem leków i wychodziłem z nich po kilku dniach ich zażywania.Nigdy nie miałem głosów,były to tylko urojenia i od kilkunastu lat nie miałem nawrotu.Nie chcę brać leków do końca życia i wciąż mam nadzieję że uda mi się je odstawić bez pogorszenia zdrowia.