
To przykre, że masz lekooporność.


Jeżeli rzeczywiście w dzieciństwie miałam schizofrenię (miałam urojenia i omamy słuchowe, ale nikt nie zdiagnozował u mnie choroby psychicznej) to choruję już około 20 lat.
Leczę się psychicznie od ponad roku. (Jakoś wcześniej normalnie funkcjonowałam mimo omamów słuchowych i sporadycznych urojeń).
Shekspir, co do jednego się zgadzamy, schizofrenia to choroba na całe życie. Nawet jeżeli chory jest od wielu lat w remisji, to wciąż jest schizofrenikiem.