Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
Moderator: moderatorzy
Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
Schizofrenia jest na ogół kojarzona z objawami wytwórczymi, tymi wszystkimi jazdami, odlotami, utratą poczytalności i robieniem rozmaitych głupstw w tym stanie oraz objawami ubytkowymi taki jak anhedonia oraz awolicja.
Tymczasem w tym schorzeniu jest niestety jeszcze jeden dramatycznie przykry objaw, a mianowicie znaczne pogorszenie i upośledzenie pamięci, zarówno tej krótkotrwałej (jak komputerowa RAM) jak i tej długotrwałej (jak komputerowa ROM/HDD).
Ja kilka miesięcy temu poszukiwałem jakichś dokumentów dla ZUS i w trakcie tych poszukiwań trafiłem na moje pamiętniki z roku 1999. Zacząłem je przeglądać i nagle, zupełnie niespodziewanie dla mnie, okazało się, że ich treść to dla mnie dosłownie science fiction
Ale jednak... ponieważ był ten pamiętnik, to mogłem sobie odtworzyć jakim człowiekiem byłem w tamtych latach, jakimi sprawami żyłem, jak wyglądała moja codzienność, etc. Gdyby nie ten pamiętnik to ten czas by dla mnie przepadł całkowicie i bez żadnego śladu
Dlatego usilnie doradzam osobom z rozpoznaniem F20: pisujcie pamiętniki
Na bieżąco to jest bardzo niewielki wysiłek, ale z upływem lat okaże się to dla Was...
no... niestety... powiedzmy to sobie szczerze i jasno...
protezą upośledzonej pamięci
A przecież:
pamięć = tożsamość osoby
Analogicznie, dokładnie z tych samych przyczyn, warto dużo fotografować...
--------------------
PS. Jeszcze jeśli chodzi o problem pamięci to czytałem nie tak dawno znalezionego w internecie profesjonalnego pdf-a, gdzie opisano wyniki badań, że pamięć szczególnie silnie upośledzają neuroleptyki pierwszej generacji, a zwłaszcza pochodne fenotiazyny. Dlatego warto swojego psychiatrę naciskać, by jednak leczył lekami nowszymi - neuroleptykami drugiej generacji czyli atypowymi. Ja niestety byłem leczony fenotiazynami, no i teraz - w rezultacie - pozostaje mi pocieszać się tym, że jednak pisałem przez lata całe te pamiętniki...
Tymczasem w tym schorzeniu jest niestety jeszcze jeden dramatycznie przykry objaw, a mianowicie znaczne pogorszenie i upośledzenie pamięci, zarówno tej krótkotrwałej (jak komputerowa RAM) jak i tej długotrwałej (jak komputerowa ROM/HDD).
Ja kilka miesięcy temu poszukiwałem jakichś dokumentów dla ZUS i w trakcie tych poszukiwań trafiłem na moje pamiętniki z roku 1999. Zacząłem je przeglądać i nagle, zupełnie niespodziewanie dla mnie, okazało się, że ich treść to dla mnie dosłownie science fiction
Ale jednak... ponieważ był ten pamiętnik, to mogłem sobie odtworzyć jakim człowiekiem byłem w tamtych latach, jakimi sprawami żyłem, jak wyglądała moja codzienność, etc. Gdyby nie ten pamiętnik to ten czas by dla mnie przepadł całkowicie i bez żadnego śladu
Dlatego usilnie doradzam osobom z rozpoznaniem F20: pisujcie pamiętniki
Na bieżąco to jest bardzo niewielki wysiłek, ale z upływem lat okaże się to dla Was...
no... niestety... powiedzmy to sobie szczerze i jasno...
protezą upośledzonej pamięci
A przecież:
pamięć = tożsamość osoby
Analogicznie, dokładnie z tych samych przyczyn, warto dużo fotografować...
--------------------
PS. Jeszcze jeśli chodzi o problem pamięci to czytałem nie tak dawno znalezionego w internecie profesjonalnego pdf-a, gdzie opisano wyniki badań, że pamięć szczególnie silnie upośledzają neuroleptyki pierwszej generacji, a zwłaszcza pochodne fenotiazyny. Dlatego warto swojego psychiatrę naciskać, by jednak leczył lekami nowszymi - neuroleptykami drugiej generacji czyli atypowymi. Ja niestety byłem leczony fenotiazynami, no i teraz - w rezultacie - pozostaje mi pocieszać się tym, że jednak pisałem przez lata całe te pamiętniki...
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2136
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
można czytac kartotekę u psychiatry co się mowilo bez lekow masakra i czesto u mnie depresja jeszcze i myslii s masakra
Re: Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
Czytanie historii choroby od psychiatry to jedno... Zresztą wielu psychiatrów straszliwie w tych dokumentach bazgrze i - zdarza się - że się nic prawie nie odczyta...
a pisanie własnego pamiętnika dzień po dniu, a także częste fotografowanie (zwłaszcza milszych czy ciekawszych chwil) to drugie. To zupełnie coś innego wręcz
Właśnie kilkanaście minut temu próbowałem sobie przypomnieć nazwę ulubionego krakowskiego pubu, gdzie w życiu byłem wielokrotnie, ale ostatnio jakieś dziewięć miesięcy temu. Przypomniałem to sobie dopiero po kilkunastu minutach intensywnego umysłowego wysiłku!!!
a pisanie własnego pamiętnika dzień po dniu, a także częste fotografowanie (zwłaszcza milszych czy ciekawszych chwil) to drugie. To zupełnie coś innego wręcz
Właśnie kilkanaście minut temu próbowałem sobie przypomnieć nazwę ulubionego krakowskiego pubu, gdzie w życiu byłem wielokrotnie, ale ostatnio jakieś dziewięć miesięcy temu. Przypomniałem to sobie dopiero po kilkunastu minutach intensywnego umysłowego wysiłku!!!
Re: Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
Zgadzam się z Tobą HVP2. Ja już tak robię - dokumentuję - m.in. tu na forum - piszę wspomnienia plus robię zdjęcia. Zastępuje mi to pamięć :/
Wczoraj np. byłam na badaniach pamięci właśnie - za tydzień mam kolejne. Będę walczyć (o ile się da) może jakieś ćwiczenia, terapia, może leki na poprawę pamięci - zobaczymy co mi wyjdzie po badaniach. Ale ja też mam mega problemy z pamięcią.
Przykładowo pół roku temu byłam na wycieczce w Zakopanem - miałam dwa plecaki - duży i mały schowany w tym większym (na wycieczkę w góry). I po pół roku (ponad!) dzięki zdjęciom doszłam do tego, że ten duży plecak zostawiłam w luku bagażowym autobusu, którym wracaliśmy z gór! I doszłam do tego tylko dzięki temu, że robiłam zdjęcia, m.in. bagażów jakie wszędzie gdzie się przemieszczałam, brałam ze sobą. A co w tym plecaku było? Nie wiem, tego zdjęć już nie zrobiłam I jeszcze dopóki do tego nie doszłam, że to ja zgubiłam ten plecak, to wydawało mi się, że pożyczałam mamie i pewnie mama gdzieś go zostawiła....Masaaakra.
A czy to prawda, że to będzie już tylko postępować i się pogarszać? Czy może jednak jak podjęłam walkę, to te badania i potem ćwiczenia, terapia i leki coś pomogą? NIe wyobrażam sobie, że może być jeszcze gorzej niż jest teraz
Wczoraj np. byłam na badaniach pamięci właśnie - za tydzień mam kolejne. Będę walczyć (o ile się da) może jakieś ćwiczenia, terapia, może leki na poprawę pamięci - zobaczymy co mi wyjdzie po badaniach. Ale ja też mam mega problemy z pamięcią.
Przykładowo pół roku temu byłam na wycieczce w Zakopanem - miałam dwa plecaki - duży i mały schowany w tym większym (na wycieczkę w góry). I po pół roku (ponad!) dzięki zdjęciom doszłam do tego, że ten duży plecak zostawiłam w luku bagażowym autobusu, którym wracaliśmy z gór! I doszłam do tego tylko dzięki temu, że robiłam zdjęcia, m.in. bagażów jakie wszędzie gdzie się przemieszczałam, brałam ze sobą. A co w tym plecaku było? Nie wiem, tego zdjęć już nie zrobiłam I jeszcze dopóki do tego nie doszłam, że to ja zgubiłam ten plecak, to wydawało mi się, że pożyczałam mamie i pewnie mama gdzieś go zostawiła....Masaaakra.
A czy to prawda, że to będzie już tylko postępować i się pogarszać? Czy może jednak jak podjęłam walkę, to te badania i potem ćwiczenia, terapia i leki coś pomogą? NIe wyobrażam sobie, że może być jeszcze gorzej niż jest teraz
Re: Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
Ja również, fotografuje wszystkie momenty ważniejsze w moim życiu. Mam je opisane z datą i miejscem wykonania.
Zapisuje również w kalendarzu gdzie byłem i z kim i co robiłem danego dnia.
Ja miałem badania psychologiczne na pamięć kilka lat temu i wyszły bardzo źle. Byłem u neurologa który mi zapisał 2 świetne leki na pamięć. Są to jednak leki na chorobę alzheimera. Donepex 10 mg + Memantina 20 mg.
One spowodowały, że choroba dalej nie postępuje i jestem sobie czasami przypomnieć czasy z dawnych lat. Mam też, takie sytuacje. Jak wczorajsza rozmowa z synem przez tel. z której dzisiaj nie pamiętam prawie nic.
Najważniejsze jest to że, przy braniu tych leków, choroba nie rozwija się dalej. Pozdrawiam
Zapisuje również w kalendarzu gdzie byłem i z kim i co robiłem danego dnia.
Ja miałem badania psychologiczne na pamięć kilka lat temu i wyszły bardzo źle. Byłem u neurologa który mi zapisał 2 świetne leki na pamięć. Są to jednak leki na chorobę alzheimera. Donepex 10 mg + Memantina 20 mg.
One spowodowały, że choroba dalej nie postępuje i jestem sobie czasami przypomnieć czasy z dawnych lat. Mam też, takie sytuacje. Jak wczorajsza rozmowa z synem przez tel. z której dzisiaj nie pamiętam prawie nic.
Najważniejsze jest to że, przy braniu tych leków, choroba nie rozwija się dalej. Pozdrawiam
Wystarczy tylko się uśmiechnąć, by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, jak bardzo cierpisz....
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12104
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
Ja mam dosyć dobrą pamięć.Kiedyś miałem krytyczny moment i duże problemy z nią,ale wyszedłem z tego.Nawet pinów nie byłem w stanie zapamiętać.I nie że nie chciałem,nie byłem w stanie i nie potrafiłem 4 liczb zapamiętać.Obecnie dużo rzeczy jestem w stanie sobie przypomnieć,nawet fragmenty z dzieciństwa.Tak te starsze leki bardzo upośledzają pamięć ja bodajże wtedy brałem chyba olanzapinę. Nie narzekam teraz na pamięć chyba,że mam dużo zmartwień ,to jestem rozkojarzony.Czytanie książek bardzo pomaga na pamięć.Ja też wymuszałem na sobie uczenie się pewnych rzeczy,bo nie wyobrażam sobie mieć duże problemy z pamięcią i funkcjonować,za dużo mam na głowie.
- Kiciuś_XXL
- moderator
- Posty: 2970
- Rejestracja: ndz sty 13, 2008 1:35 pm
- płeć: mężczyzna
Re: Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
Ostatnio myślę o założeniu bloga, gdzie mógłbym opisywać swoje przemyślenia, by za kilka lat stwierdzić jak bardzo one się zmieniają wraz z upływem czasu. kiedyś już prowadziłem jakiego bloga, ale go zaniedbałem.
To co piszę na forum większości zapisuję sobie do folderów na dysku lapka.
Nagromadziłem już tego sporo i kiedyś jak będę staruszkiem będę sobie to czytał zakładając, ze w ten weekend sie nie przekręcę.
To co piszę na forum większości zapisuję sobie do folderów na dysku lapka.
Nagromadziłem już tego sporo i kiedyś jak będę staruszkiem będę sobie to czytał zakładając, ze w ten weekend sie nie przekręcę.
Re: Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
Ja przedwczoraj znalazłam moje zapiski sprzed kilku lat - zapisy rozmów z głosami. Cuda na kiju.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
W pamiętniku zapisuję tylko takie "olśnienia", których doznaję od czasu do czasu, szczególnie kiedy dobrze się czuje. Ciekawa myśl rozpada się w ciągu kilkunastu sekund i trzeba szybko ją zapisywać, bo potem nie pamiętam co takiego szczególnego chciałem sobie uzmysłowić.
Ciekawie się czyta później takie rzeczy. Niektóre myśli rzeczywiście pożyteczne, zmieniają na trwałe moją postawę wobec różnych ludzi albo spraw, inne złudnie wydawały się genialnymi w tamtym momencie. Piszę sam do siebie od 10 lat.
Ciekawie się czyta później takie rzeczy. Niektóre myśli rzeczywiście pożyteczne, zmieniają na trwałe moją postawę wobec różnych ludzi albo spraw, inne złudnie wydawały się genialnymi w tamtym momencie. Piszę sam do siebie od 10 lat.
- karuna
- zaufany użytkownik
- Posty: 18342
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Ludzie! Prowadźcie pamiętniki!!! Fotografujcie!!!
w trzeciej klasie podstawówki wpisałem się do pamiętnika koleżanki
Offline is the way.