internet wzbudza we mnie poczucie samotnosci i ksobność.

[w pogoni za stracony]

nie wiem może to głupie ale moja historia pobytu na Evocie wzieła się stąd że czytając jeden z wątków odniosłem wrażenie że ktoś w jednej z wypowiedzi wiedział że tu jestem i to czytam.

no chore i schizforenia i hemebrofebia. a może po prostu samotność i potrzeba bycia zauważonym.

nie próbowałem popatrzeć na ten problem z innej perspektywy czyli po wyjściu z tego stanu bo nie mam jak. czyli jakby było gdybym nie odczuwał samotności.

jest to winą systemu który nas uzależnia od innych osób. od ich obecności. niektórzy się uodpornili.

[hvp2]

Według mnie fora internetowe mają sens tylko wtedy, jeśłi w rezultacie udzielania się na nich dochodzi do spotkań w realu To się odnosi do forów, gdzie człowiek pisuje systematycznie.

[Kiciuś_XXL]

internet wzbudza we mnie poczucie samotnosci i ksobność.

Jeśli ktoś w realu nie ma znajomych to rzeczywiście samo siedzenie przy kompie może coś wzbudzać.
U mnie nie. Mam rodzinę, pracuję, jeżdżę do Austrii z różnymi osobami, praktycznie cały czas mam kontakt z ludźmi. Forum jest uzupełnieniem. W realu praktycznie z nikim nie rozmawiam o chorobie, a to forum psychiatryczne właśnie jest jedynym miejscem gdzie mogę poczuć się wyzwolonym i freeee

[Antonio Kontrabas]

Internet jest tylko srodkiem, jesli jest wykorzystywany prawidlowo, to moze prowadzic do osiagniecia swietnych wynikow. Kiedys byl faktycznie problem z zapoznawaniem sie przykladowo. Mialem w pracy goscia, co byl samotny i nieumiejetnie podrywal laski, wciaz klekal na ulicy, wyznawal milosc, zaczepial ladne panny, bo byl zdesperowany, a wszyscy wciaz tylko z niego wylewali. Dzis wchodzi na strone lub czata, a po godzinie jedzie na spotkanie i nie musi robic z siebie blazna na ulicy. Mozna obgadac wszystko jeszcze zanim sie ludzie spotkaja i poznaja. Uwazam, ze zyjemy w fajnych czasach, a internet jest sporym ulatwieniem i udogodnieniem. Nie potrzeba dzwigac 9 tomow encyklopedii powszechnej z biblioteki, wszystkie dane sa w zasiegu reki. Zapewne pojdzie to wszystko jeszcze dalej, oby tylko w dobrym kierunku. I wiadomo trzeba z umiarem korzystac, bo mozna niezle pojechac z fejsem lub youtube jak ktos jest mniej odporny.
Polecam film Surogaci.

[w pogoni za stracony]

Ja tam nie wierze w wolność swobody wypowiedzi i braku kontroli internetu. to bardzo utopijny pogląd. bo zakłada że jednostki korzystające z niego są racjonalne.

[Antonio Kontrabas]

Jak sie ma czyste sumienie, to i nie ma co sie internetow bac Obejrzyj Thruman Show, to Ci doda otuchy

[w pogoni za stracony]

Właśnie puryszyles wątek o czym jest ten temat mówiąc o truman show.

Po prostu oglądając czytając różne rzeczy mamy wrażenie indywidualności przekazu tych treści tzn. traktujemy je tak jakby były kierowane do nas a z tego już cienka granica do "o NAS"

[Antonio Kontrabas]

Na "cienka granice" znakomicie pomagaja nasze leki, cale szczescie
Osobiscie dzis bez internetu nie wyobrazam sobie zycia. Jeden dzien jak byl wylaczony (jakas awaria) - to byla prawdziwa udreka ze wszech miar.

[w pogoni za stracony]

Leki pomagają jeżeli jesteś chory.

[Antonio Kontrabas]

A sa tu jacys zdrowi?

[hvp2]

Osobiscie dzis bez internetu nie wyobrazam sobie zycia. Jeden dzien jak byl wylaczony (jakas awaria) - to byla prawdziwa udreka ze wszech miar.

Może POJEDŹ W GÓRY BEZ SMARTFONA
Zaliczysz ciekawe doświadczenie psychologiczne!

[Antonio Kontrabas]

Smartfona nie posiadam wcale wiec wszedzie jezdze bez

[hvp2]

Smartfona nie posiadam wcale wiec wszedzie jezdze bez

Fajnie!
Ja też nie mam smartfona i nie zamierzam go mieć.

[w pogoni za stracony]

zauważcie że teraz wszystko można zwalić na okoliczności a nie sytuacje.

[Ronaldinho]

Dla niektorych internet to jedyna forma kontaktu z ludzmi

[w pogoni za stracony]

Dla niektorych internet to jedyna forma kontaktu z ludzmi

wyślij SMS i pomóż.